numer 43 lipiec-sierpień-wrzesień  2008

Bhagawad Gita jest tchnieniem Boga

Dyskurs wygłoszony przez Bhagawana Śri Sathya Sai Babę podczas święta Gurupurnima w holu Sai Kulwant w aśramie Prasanthi Nilayam 18 lipca 2008 r.

To moc miłości sprawia, że Ziemia obraca się nie będąc osadzona na żadnej osi;

To moc miłości utrzymuje gwiazdy w ich miejscach na niebie tak, że nie spadają;

To moc miłości powstrzymuje ocean przed zatopieniem ziemi;

To moc miłości sprawia, że wiatr wieje w siedmiu światach.

Ta święta miłość jest wieczna, w najwyższym stopniu zdumiewająca i niepodzielna.

Miłość ta jest sednem życia człowieka.    (Wiersz telugu)

Czy nazwiecie ją prawdą, czy miłością, czy aham (ja) – wszystko to tylko różne imiona Boga. Gdy spytacie Boga o imię, powie Aham Brahmasmi (jestem Brahmanem). Nie wymieni żadnego innego.

Stworzenie wyłania się z prawdy i z prawdą się stapia.

Czy jest w kosmosie takie miejsce, gdzie nie ma prawdy?

Wyobraźcie sobie tę czystą i nieskażoną prawdę.     (Wiersz telugu)

Bóg jest przyczyną wszystkiego, co się zdarza w tym świecie. Shivraj Patil po kontemplacji wewnętrznego znaczenia treści Bhagawad Gity i przyswojeniu jej w sercu napisał do niej komentarz. Mówiąc ogólnie, wiele ludzi pisze książki. Ale książka napisana przez Shivraj Patila ma wyjątkowe znaczenie, gdyż przelał na papier to, co wyryło się w jego sercu. Podczas pisania, pokazywał Mi manuskrypt i prosił o wyjaśnienia. W tej małej książce zawarta jest cała esencja Bhagawad Gity.

Prawdziwe znaczenie Gurupurnimy

Jakie jest prawdziwe znaczenie Gurupurnimy? Purnima to dzień, w którym umysł pozostaje czysty, stały i bez skazy niczym księżyc w pełni. Cokolwiek pochodzi z tak świętego umysłu jest prawdziwym słowem Boga. Ludzie otrzymują mantra dikszę (inicjację) od świętego albo sanjasina, ofiarując mu zapłatę i uznając swoim guru, godnym oddawania czci. Ale nie możecie uważać takiego guru za prawdziwego guru, ani jego nauk za prawdziwe nauki. Traktujcie święte uczucia i głębokie prawdy, jakie wypływają z waszego serca, jako prawdziwe nauki Guru.

Guru Brahma Guru Wisznu

Guru dewo Maheśwara

Guru sakszat Parabrahma

Tasmai Śri Gurawe namah(a)

(Guru jest samym Brahmą, jest Wisznu, jest też boskim Maheśwarą, guru zaprawdę jest Parabrahmanem; pokłony temu Guru).

Ko jest prawdziwym guru? Prawdziwym guru jest Trójca - Brahma, Wisznu, Maheśwara. Innymi słowy, można powiedzieć, że Bóg jest waszym prawdziwym guru.

Pewnego razu, gdy w dzieciństwie Kaurawowie i Pandawowie bawili się piłką, ta wpadła do pobliskiej studni. Dzieci próbowały różnych sposobów, aby wydobyć piłkę. W tym czasie przechodził tamtędy Dronaćarja z małżonką i synem. Podchodząc do dzieci, które otaczały studnię, Dronaćarja spytał: „Co się dzieje? Dlaczego jesteście przy studni? Co się stało?” Chłopcy odpowiedzieli: „Swami, piłka wpadła nam do studni.” „Nie martwcie się tym. Wyciągnę waszą piłkę.” Mówiąc to, Dronaćarja wyjął strzałę i strzelił w piłkę. Strzała przebiła ją. Następnie wypuścił drugą strzałę, która trafiła w pierwszą. W ten sam sposób wystrzelił kolejne strzały, dzięki czemu powstał sznur ze strzał, za pomocą którego wyciągnął piłkę. Chłopcy, widząc ten wspaniały wyczyn Dronaćarji, upadli mu do stóp. Uznali, że wreszcie znaleźli kogoś, kto jest wielkim mistrzem w łucznictwie. Wydarzenie to zrelacjonowali Bhiszmie, który mianował Dronaćarję nauczycielem Kaurawów i Pandawów.

Znacie historię Ekalawji. Przyszedł on do Dronaćarji i poprosił, aby ten przyjął go na ucznia. Dronaćarja jednak odmówił. „Nie nauczam myśliwych i mieszkańców lasu” - powiedział. „Wpajam moje nauki książętom, którzy są odważni i mężni.” Mimo to Ekalawja oddał Dronaćarji honory i postanowił traktować go jak swojego guru. Chociaż nie otrzymywał od Dronaćarji żadnych wskazówek, wykonał jego posąg i zaczął oddawać mu cześć i kontemplować o nim. Miał za towarzysza wyłącznie tę figurę. Dzięki swojej wierze i niezachwianemu oddaniu stał się mistrzem w sztuce łucznictwa.

Któregoś dnia Dronaćarja wybrał się z wszystkimi swoimi uczniami do lasu na polowanie. Gdy ich pies zaczął szczekać niewiadomo skąd posypał się grad strzał i utkwił w jego pysku, uciszając zwierzę. Kiedy Ardźuna to zobaczył, nie mógł wyjść z podziwu dla umiejętności niewidzialnego strzelca. Zaczął go szukać i natknął się na Ekalawję. Gdy spytał go, skąd się nauczył sztuki łucznictwa i kto jest jego guru, Ekalawja wskazał na Dronaćarję i powiedział: „On jest moim guru.” Ta odpowiedź Ekalawji zaniepokoiła Ardźunę. Żalił się do Dronaćarji: „Obiecałeś mi, że nie nauczysz techniki śabdabhedi (trafianie z łuku w cel według kierunku, skąd nadchodzi dźwięk) nikogo poza mną. Wierzyłem twoim słowom i sądziłem, że tej techniki nie zna nikt, oprócz mnie. Wydaje się jednak, że nauczyłeś jej też kogoś innego.” Dronaćarja odparł: „Mój drogi! Nie jestem jego guru ani nie uczyłem go tej sztuki.” Kiedy Ardźuna ponownie spytał Ekalawję, ten powiedział: „To prawda, że Dronaćarja odmówił przyjęcia mnie na swojego ucznia. Jednak ja wyryłem jego postać w moim sercu i opanowałem całą sztukę dzięki głębokiemu uczuciu oddania dla niego.”

Usłyszawszy to, Ardźuna pozazdrościł Ekalawji. Zrozumiał, że jest ktoś przewyższający go w sztuce łuczniczej. Sprowokował guru Dronaćarję, aby zażądał gurudaksziny (ofiara ucznia dla guru jako wyraz wdzięczności za naukę) od Ekalawji. Powiedział do niego: „Jesteś odpowiedzialny za opanowanie sztuki łuczniczej przez Ekalawję, dlatego powinieneś dopilnować, aby stracił ją raz na zawsze.” Dronaćarja uświadomił sobie, że Ardźuna poczuł się boleśnie dotknięty. Aby go zadowolić, spytał Ekalawję: „Jaką ofiarujesz mi gurudakszinę?” Ekalawja odpowiedział, że jest gotów dać wszystko, o cokolwiek poprosi jego guru. Wtedy Dronaćarja poprosił go o prawy kciuk. Ekalawja natychmiast obciął sobie kciuk prawej ręki i ofiarował go swojemu guru.

Ponieważ oddał guru swój prawy kciuk, nie mógł już dzierżyć łuku w ręce. W ten sposób jego łucznicze umiejętności zanikły, zaś ego Ardźuny zostało usatysfakcjonowane.                      (Wiersz telugu)

Ekalawja w ogóle nie martwił się ofiarą kciuka dla guru. W rzeczywistości był bardzo szczęśliwy, że spełnił jego życzenie. Od tego momentu nigdy nie używał swojego łuku i strzał. Ardźunę bardzo to cieszyło, gdyż na świecie nie było nikogo, kto przewyższałby go w sztuce łuczniczej. Poczucie wyższości może być przyczyną egoizmu człowieka.

Porzućcie ego by urzeczywistnić pierwiastek Atmy

Guru może obdarzyć uczniów pewnymi mocami, ale nie wszyscy uczniowie są zdolni przyjąć to, co daje im guru. Podobnie, w Bhagawad Gicie są zawarte wielkie nauki, ale nie wszyscy, którzy ją czytają potrafią wszystko właściwie zrozumieć. Jednakże, prawdziwe nauki pochodzą tylko z serca. Shivraj Patil napisał tego rodzaju dobry komentarz do Bhagawad Gity po doświadczeniu jej nauk w swoim sercu. Chociaż przestudiował wiele książek, nie wszystkie jego wątpliwości zostały rozwiane. W końcu napisał to, w co wierzy i co podpowiedziało mu serce. Nie poszukiwał wyjaśnień u innych ludzi ani nie studiował komentarzy napisanych na temat Bhagawad Gity przez innych autorów. Wykonał to zadanie z powodzeniem w oparciu o studia własnej jaźni. W swojej książce zawarł wszystkie ważne aspekty Bhagawad Gity.

W tej książce stwierdza on, że pierwiastka Jaźni można doświadczyć tylko wtedy, gdy pozbędziemy się poczucia ‘ja’ i ‘moje’. Dzisiaj wiele ludzi stara się zrozumieć pierwiastek Atmy. Jednak niezależnie jak bardzo staralibyśmy się go zrozumieć, nie będzie to możliwe o ile nie pozbędziemy się poczucia ‘ja’ i ‘moje’. Przede wszystkim trzeba wyzbyć się naszego ego. Otworzy to nam oczy mądrości. Wiecie, że krzyż powstaje przez przekreślenie ‘I’ (w języku ang. ‘ja’). Dopiero wtedy staje się przedmiotem oddawania czci przez chrześcijan. Ego jest przyczyną wszystkich naszych smutków, niepokojów i trudności. Wszyscy mówią ‘moje, moje, moje’. To poczucie ‘moje’ trzeba porzucić raz na zawsze. Jeśli myślicie ‘tak wiele ludzi jest moimi uczniami’, to także czyni was egoistycznymi. Nigdy nie dopuszczajcie poczucia ‘ja’ i ‘moje’. Tylko wtedy możecie zrozumieć pierwiastek Atmy.

Wcielajcie nauki Bhagawad Gity w życie

Shivraj Patil odwiedzał Swamiego przez ostatnie trzydzieści lat; nie jest nowym wielbicielem. Po raz pierwszy darśan Swamiego miał w domu S.B. Chavana. Później przyjeżdżali do Swamiego razem, nie tylko do Prasanthi Nilayam, ale też do innych miejsc. Dzięki temu umocnił oddanie dla Swamiego. Początkowo Shivraj Patil był ministrem w Mumbai (Bombaju).  

Później przeniósł się do Delhi i zajmował wysokie stanowiska jako minister w rządzie Indii i przewodniczący Lok Sabhy (izby niższej parlamentu). Zatem, w życiu miał znaczące dokonania i osiągnął wysoką pozycję. Mimo wysokich stanowisk nie miał żadnych pragnień. Kiedy pytano go, czy chciałby czegoś, nigdy nie wyrażał życzeń. Dlatego także w rządzie zyskał wielkie poważanie. Rząd ma do niego wielkie zaufanie.

Przede wszystkim powinniście rozwinąć mocną wiarę w Boga. Najpierw przychodzi ufność w siebie, potem zadowolenie z siebie i poświęcenie. Kiedy macie te wszystkie trzy cechy, możecie czynić postępy na drodze do samorealizacji. Shivraj Patil oddał wszystko Bogu. Cokolwiek robił, uważał to za pracę Boga. Właśnie dlatego mógł napisać tak piękny komentarz do Bhagawad Gity używając właściwych słów. Bhagawad Gita także kładzie nacisk na te trzy etapy: ufność w siebie, zadowolenie z siebie i poświęcenie siebie. Studiowanie Bhagawad Gity pomoże wam rozwinąć ufność w siebie. Potem wszystko przyjdzie do was samo z siebie. Wszystkie doczesne aspiracje są niczym zamki z piasku. Bhagawad Gita jest świętą księgą. Jest ona w istocie tchnieniem Boga. Wszyscy powinni mocno wierzyć w Boga. Ale czasami ludzie oddają Bogu cześć a potem zaczynają Go nienawidzić, gdyż brak im mocnej wiary. Takich ludzi nie można nazwać ludzkimi istotami w prawdziwym znaczeniu tego określenia; oni są prawdziwymi demonami. Pokojem można się cieszyć tylko wtedy, gdy rozwinie się mocną wiarę i poczucie pełnego oddania. Tylko tacy ludzie cieszą się wielkim poważaniem na świecie. Możecie przeczytać dowolnie dużo książek; możecie nawet wygłaszać odczyty, ale jeśli nie wcielicie tej wiedzy w życie, nie będziecie zdolni przyswoić sobie tego, co przestudiowaliście. Najpierw macie darśan Boga. Potem rozwijacie wiarę. Następnie oddajecie cześć. Podobnie, istnieją trzy etapy na drodze do samorealizacji, mianowicie: ufność w siebie, zadowolenie z siebie i poświęcenie siebie. Kiedy człowiek rozwinie te trzy cechy, może osiągnąć purnatattwę (pełnia). Jest to prawdziwe znaczenie purnimy (dzień pełni księżyca). Purnima symbolizuje tylko taki stan doskonałości, bez jakiejkolwiek skazy. Prawdę możecie urzeczywistnić tylko wtedy, gdy rozwiniecie zgodność myśli, słowa i czynu. Brak tej harmonii jest równoznaczny z fałszem. Taka osoba nie może osiągnąć doskonałości. Shivraj Patil opisał to, co sam doświadczył. Wyraził swoje myśli w postaci książki. Ponieważ książkę tę napisał dla własnej satysfakcji, na pewno zyska wielkie uznanie.

Nie ma pożytku z gromadzenia w pamięci wszelkich informacji wyczytanych w książkach. Powinniście dzielić się tą wiedzą ze wszystkimi, włącznie z waszymi nauczycielami i rodzicami. Powinniście mieć serdeczne stosunki z rodzicami. Jeśli będziecie kochać swoich rodziców i słuchać ich poleceń, powiedzie się wam we wszystkich przedsięwzięciach.

Ostatnia śloka w Bhagawad Gicie zawiera całą jej esencję.

Jatra Jogeśwara Kriszno jatra Partho dhanurdharah

Tatra śrir widźajo bhutir dhruwa nitir mathir Mama.

                             (Sanskrycka śloka)

(Tam gdzie jest Kriszna, Pan jogi, i gdzie z Nim jest Ardźuna uzbrojony w potężny łuk, tam jest bogactwo, zwycięstwo, chwała i wieczna moralność.)

Tam, gdzie są obecni razem Kriszna i Ardźuna, tam pewne jest zwycięstwo. Dzisiaj Shivraj Patil przekazał wam to pełne błogości i słodyczy przesłanie Bhagawad Gity. Macie wielkie szczęście, że dzień w dzień słyszycie takie rzeczy. Ludzie piszą wiele książek na różne tematy. Niektórzy uczniowie, którzy chodzą do biblioteki, czytają książki o duchowej tematyce, ale są inni, którzy czytają kiczowate powieści. Niektórzy uczniowie ukrywają powieści pomiędzy podręcznikami albo książkami o duchowej tematyce i czytają je. Innym pokazują, że czytają książki duchowe, ale w rzeczywistości czytają szmirę. W ten sposób praktykują oszukiwanie, co nie jest właściwe. Z tego powodu unikamy trzymania takich książek w naszej bibliotece. Nawet jeśli tam są, nasi uczniowie nie dotkną ich. To dlatego mają czyste i święte serca. Jeśli są w was tak święte odczucia, osiągniecie najwyższy stan świętości i zdobędziecie spokój umysłu. Wszyscy nasi uczniowie są bardzo dobrzy. Ale z powodu ich wieku, czasami pojawiają się odstępstwa od tej normy. Są one niczym przelotne chmury, które przychodzą i odchodzą. Powinniście przeganiać takie myśli zaraz jak pojawią się w waszym umyśle.

Jeden z naszych wykładowców, Gowri Shankar, z Wydziału Fizyki, został zaproszony na Węgry, aby przedstawić tam swoją publikację. Nie każdy jest zapraszany na takie konferencje. Istnieje specjalny komitet, który ocenia przysłane prace i zaprasza tylko tych ludzi, którzy są naprawdę bardzo kompetentni. Śri Gowri Shankar ma wysokie wykształcenie i jest prawym człowiekiem. Wszystkie koszty pokryje organizacja, która go zaprosiła. Zasłużył na takie zaszczyty. (W tym miejscu Swami przywołał Gowri Shankara i pobłogosławił go mówiąc: „Zdobywaj dobre imię.”) Wy także w podobny sposób powinniście rozwijać swoje możliwości, tak by inne uniwersytety zapraszały was i honorowały. To Mnie uszczęśliwi. Wasi rodzice również będą szczęśliwi. Wszyscy powinniście stać się dobrymi studentami.

Kiedy pójdziecie do innych uczelni, powinniście dzielić się z tamtejszymi ludźmi wszystkim, czego nauczyliście się na tym uniwersytecie. Możecie brać przykład z Shivraj Patila, który wyraził w postaci książki to, co go radowało podczas czytania Bhagawad Gity i tym samym podzielił się swoim szczęściem ze wszystkimi. W taki sam sposób wy wszyscy powinniście także dzielić się z innymi wiedzą praktyczną, którą nabyliście tutaj, jak również zdyscyplinowanym życiem, jakie tutaj prowadziliście. Podobnie, dwie z naszych studentek z kampusu Anantapur, dzięki doskonałym wynikom w nauce, zostały zaproszone do Ameryki. Organizacja, która je zaprosiła, pokryje wszystkie koszty. Powiedzieli: „Pokryjemy także koszty pobytu męża, jeśli jest pani zamężna. W przeciwnym przypadku, może pani zabrać ze sobą towarzyszkę, której koszty także pokryjemy.” Studenci naszego uniwersytetu otrzymują wiele tego rodzaju zaproszeń od organizacji z krajów zamorskich. Wszyscy powinniście zdobywać tak dobre imię. Jestem bardzo szczęśliwy.

[z Sanathana Sarathi, sierpień 2008, tłum. KMB]

powrót do spisu treści numeru 43 lipiec-sierpień-wrzesień  2008

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.