Wypełnianie obowiązku powierzonego przez Boga jest najwyższą formą sadhany.
Młody człowiek o imieniu Krishnamurthy został nauczycielem w szkole Sri Sathya Sai. Postanowił, że całe swoje życie poświęci duchowości. Z czasem został mianowany dyrektorem tej szkoły. Krishnamurthy nie tylko doskonale wypełniał swoje obowiązki, ale także przestrzegał zasad duchowości. W roku 1979 poczuł jednak, że nie potrafi dalej iść naprzód na duchowej ścieżce. Dlatego chciał udać się w Himalaje i tam żyć pokutując. Czuł, że praca nauczyciela stała się przeszkodą w duchowym rozwoju. Nie był jednak w stanie zdecydować czy pracować jako nauczyciel, czy udać się w Himalaje. Pewnego razu udał się do Brindawan ze swoimi przyjaciółmi. Tam otrzymał darszan Swamiego i położył głowę u Jego stóp. Wtedy Swami zapytał: „Chcesz udać się w Himalaje, aby praktykować duchową sadhanę?”. Krishnamurthy odpowiedział: „Tak, Swami”. Swami pokazał mu nitkę zwisającą ze swojej szaty i zapytał: „Co to jest?”. Krishnamurthy odpowiedział: „Swami, to nitka”. Wtedy Baba wskazał na tłum wielbicieli siedzących na zewnątrz i zapytał: „Powiedz mi, ile jest tam ludzi?”. Krishnamurti odpowiedział: „Swami, może być ich tysiące”. Wtedy Swami spojrzał mu w oczy i powiedział: „Jeśli któryś z nich dostałby tę nitkę, skakałby z radości, prawda?”. Odpowiedział: „Tak”. Swami kontynuował: „Powierzono ci wspaniałe zadanie, które jest drogą do duchowego spełnienia. Czy konieczne jest porzucenie tego i udanie się w Himalaje? Jaki jest cel twojej pokuty?”. Krishnamurthy odpowiedział: „Osiągnąć Swamiego?”.Swami: „Swami przecież jest tutaj, prawda?”. Wtedy Krishnamurthy zdał sobie sprawę ze swojego błędu. Ze łzami w oczach upadł do stóp Swamiego i powiedział: „Wypełnię właściwie obowiązek powierzony mi przez Swamiego”. Swami zmaterializował wibhuti i z miłością położył je w jego dłonie.
– tłum. E.GG.