Poczuj słodycz mantry „Paramam pawitram Baba wibhutim…”

M. Jagesh Kamath

    Ten list napisany przez indyjskiego lekarza ponad trzy dekady temu ujawnia uzdrawiające aspekty wibhuti (świętego popiołu) materializowanego przez Bhagawana Sathya Sai Babę. Ta ekscytująca opowieść potwierdza podobne doświadczenia tysięcy wielbicieli na całym świecie.
     Ten list został napisany z woli Bhagawana i opowiada o Jego chwale. Jestem chirurgiem stażystą pracującym na oddziale pediatrycznym naszego szpitala. Osiem dni temu na ten oddział przyjęto dziecko dotknięte błonicą powiązaną z zapaleniem mięśnia sercowego. Ponieważ dziecko miało poważną niewydolność oddechową, konieczne było przeprowadzenie natychmiastowego zabiegu w celu wykonania otworu w tchawicy.
    Niestety, tego wieczoru u dziecka doszło do ponownej niewydolności oddechowej. Śluz, który blokował układ oddechowy, musiał zostać odessany. Jednak urządzenie ssące nie działało. Razem z kolegą, który jest laryngologiem, szybko zabraliśmy dziecko na salę operacyjną, gdzie dostępne było sprawne urządzenie ssące. Początkowo wszystko wydawało się przebiegać dobrze. Ale nagle u dziecka doszło do zatrzymania akcji serca i przestało oddychać.
    Jedyną nadzieją była ratująca życie adrenalina. Niestety, nie dało się znaleźć strzykawki. W tym samym czasie, co pogorszyło jeszcze problem, urządzenie ssące przestało działać.
       Dziecko było całkowicie wiotkie, nie dawało żadnych oznak życia.
     W rozpaczy, myśląc o Bhagawanie Śri Sathya Sai Babie, wziąłem odrobinę wibhuti, które miałem przy sobie, i zacząłem nakładać je na klatkę piersiową dziecka. W chwili, gdy nałożyłem wibhuti, wydarzył się cud. Dziecko wzięło głęboki wdech. Mój przyjaciel był mile zaskoczony i wdzięczny. Wkrótce serce zaczęło bić, a dziecko otworzyło oczy. Nie mogłem powstrzymać okrzyku zdumienia. Z naszych oczu popłynęły łzy wdzięczności dla Bhagawana – Matki wszystkich – który uratował dziecko i dał radość jego rodzicom.
   Muszę tu wspomnieć o pewnych wydarzeniach, które miały miejsce wcześniej tego dnia, gdy szykowałem się do wyjścia do szpitala. Założyłem koszulę, którą miałem na sobie rano, ponieważ byłem już spóźniony do pracy. Ale kiedy tylko przekroczyłem próg, poczułem się zmuszony zdjąć tę koszulę i założyć inną. Pragnienie zmiany było przytłaczające. Nie wiedziałem, dlaczego. „Dziwne” – pomyślałem, ale założyłem inną i pobiegłem do szpitala.
Drobne rzeczy mogą przechylić szalę na korzyść życia, kiedy śmierć wzywa. Koszula, którą byłem zmuszony założyć, miała w kieszonce wibhuti od Bhagawana! Teraz zdaję sobie sprawę, że każdy incydent w życiu, jakkolwiek nieistotny lub przypadkowy, ma głębokie znaczenie.
    Bhagawan Baba powiedział w książce „Sandeha Nivarini czyli rozproszenie wątpliwości”: „Nawet liść nie może się poruszyć bez Mojej woli”.
  Za każdym razem, gdy zaśpiewam Paramam pawitram Baba wibhutim (mantrę opisującą wyzwalający duszę, czyniący cuda, cudownie objawiający się święty popiół), Paramartha ishtartha moksha pradanam (święty popiół, który spełnia nasze pragnienia i obdarza wyzwoleniem), nie będzie to zwykłe śpiewanie mantry, zwykłe powtórzenie słów. Będę z zachwytem rozważać pawitram (czystość) i wichitram (cudowność) wibhuti, aby ponownie kontemplować chwałę tego cudu, którego byłem świadkiem tamtego dnia na sali operacyjnej.
źródło: Sanathana Sarathi, styczeń 1973
 tłum. E.GG.
 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.