Skąd wiesz, że On jest Bogiem?

Bhanoji Rao z Washingtonu DC, USA, 23‑24.11.1979

     W związku z poszukiwaniem pracy spotkałem kiedyś starszego i dobrze wykształconego mężczyznę. Pokazałem mu egzemplarz książki, którą napisałem. Spojrzał na drugą stronę, gdzie widniała dedykacja: „Bhagawanowi, Ammie i Nannie”. Zapytał mnie, kim jest „Bhagawan”. Powiedziałem, że Bhagawan to Śri Sathya Sai Baba. Uczony szybko i bez wahania zauważył, że Baba może być wielkim świętym, ale na pewno nie Bhagawanem (Bogiem). Po chwili odebrałem egzemplarz mojej książki i opuściłem towarzystwo uczonego.
    Opuściłem go, ale nie mogłem oderwać się od swoich myśli. Uwaga uczonego cały czas była w mojej głowie. Najwyraźniej twierdził, że Swami nie może być Bogiem. Wtedy przyszła mi do głowy odpowiedź. Ten, kto mówi, że Swami nie jest Bogiem, musi udowodnić, że zna Boga. Załóżmy, że widzę jakiś metal i mówię, że to nie jest złoto, co oznacza, że znam złoto. Podobnie, jeśli ktoś mówi, że Swami nie jest Bogiem, to znaczy, że potrafi rozpoznać Boga. Rzeczywiście, taki człowiek powinien dobrze znać Boga, bo w przeciwnym razie nie może odróżnić Boga od innych, którzy nim nie są. Dlatego postanowiłem, że jeśli ktoś powie, że mój Swami nie jest Bogiem, po prostu zapytam: „Skąd to wiesz?”.
    Szczerze mówiąc, fakt, że odkryłem to pytanie, cieszył mnie tylko przez chwilę. W końcu, jak mogę zapytać: „Skąd wiesz, że Swami nie jest Bogiem?”, mogę łatwo zostać poddany ripoście: „A skąd ty wiesz, że On jest Bogiem?”. Naturalnie, dużo bardziej pożądane jest poznanie odpowiedzi na to pytanie, zamiast zadawać pierwsze pytanie.
    Dopóki nie zrobię postępów w mojej sadhanie (praktyce duchowej) i nie zbliżę się do Niego, tak aby móc ujrzeć Go w absolutnie nieprzejawnionej, jak i względnie przejawnionej postaci jako Swami, nie mogę naprawdę znać odpowiedzi na pytanie: „Skąd wiem, że Swami jest Bogiem?”. Ale chociaż nie jest to konieczne, aby rozpocząć moją sadhanę, po prostu aby cieszyć się błogością, którą daje mi Swami, powinienem mieć jakąś odpowiedź, bardziej przyziemną na te pytanie. Ponadto, nie jest akceptowalne dla mojego ego unikanie odpowiedzi na to pytanie, mówiąc, że tylko sadhana da odpowiedź (chociaż jest to prawda). Dlatego doszedłem do wniosku, że dopóki ktoś nie potrafi rozpoznać dzięki sadhanie manifestacji Absolutu w postaci Swamiego, potrzebuje pewnego tymczasowego, praktycznego dowodu, by kultywować wiarę, że Swami jest Bogiem i kierować się tą wiarą na ścieżce sadhany. Sądzę, że większość wielbicieli Sai używała następujących cech Swamiego jako dowodu na Jego boskość i stwierdzenia, że jest Bogiem:

– Związane z Nim nadprzyrodzone zjawiska (ponieważ tylko Bóg może ich dokonać).

– Szacunek i uznanie dla wszystkich religii (tylko Bóg lub Jego prawdziwa manifestacja może to podkreślać).

– Jego czysta miłość (daje i wybacza, nigdy nie prosząc o nic w zamian, poza miłością. Trzeba wylać tysiąc łez i błagać Go, aby przyjął nawet najmniejszy dar. Przyjmuje tylko po to, aby zadowolić swojego wielbiciela).

– Transformacja, jaką dokonuje w ludzkie zachowanie (tylko Bóg może korygować ludzi, ponieważ czyni to z miłości) itd….

    Ważne jest, aby zrozumieć, dlaczego powyższe cechy są postrzegane jako dowód na to, że Swami jest Bogiem. Myślę, że dlatego, że nikt z nas nie chce uznać czegoś mniej wzniosłego jako cechy Boga. Dzieje się tak, ponieważ nasze ego nie pozwala nam widzieć Boga w każdym i wszędzie. Bardzo potrzebujemy osobowego Boga, ponieważ lubimy być korygowani, pytani, pocieszani i kochani przez kogoś znacznie wyższego niż przeciętni ludzie. Z tych wszystkich powodów postrzegamy Swamiego jako Boga. Oczywiście, nie jest to prawdziwy dowód. Prawdziwy dowód można uzyskać tylko poprzez sadhanę i tylko wtedy, gdy uświadomimy sobie, że Absolut rzeczywiście zamanifestował się jako Swami, a także, że Absolut manifestuje się również w całym stworzeniu.
   Dzięki Swamiemu nauczyłem się jednej rzeczy. Za każdym razem, gdy spotykam ludzi mówiących, że Swami nie jest Bogiem, nauczyłem się ich szanować i nie kłócić się z nimi. Bo to, co ja wiem, nie jest lepsze od tego, co oni myślą, że wiedzą. Ja nie mogę udowodnić, a oni nie mogą obalić. Jeśli moja wiara daje mi radość i błogość, to oni również mają coś cennego ze swojej wiary.
   Dla zwykłych ludzi, takich jak ja, rozróżnienie między joginem, świętym, mędrcem i Absolutnym Bogiem są zupełnie nieistotne. Wszyscy oni są boscy, tak jak matka, ojciec i nauczyciel.
źródło: Sanathana Sarathi, marzec 1980
tłum. E.GG.
 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.