Moje poszukiwanie piękna, jako
samouka, rozpoczęło się od szkiców i karykatur. Po pewnym czasie malowałem
obrazy farbami olejnymi w stylu impresjonizmu. Następnie przeszedłem na technikę
kolażu – czyli technikę przycinania różnokolorowych papierów i tworzenia
kompozycji przez naklejanie kawałków na podstawę. Papierowy kolaż jest moją
specjalnością od ponad trzech dekad i często jestem pytany, dlaczego wybrałem papier.
Jako były urzędnik rządowy, jak mogę nie lubić pracy z papierem?
Początkowo moja praca artystyczna
polegała na układaniu form i używaniu odcieni, tonacji i barw w celu uzyskania
kolorystycznej harmonii. Potem pojawiła się potrzeba bycia kreatywnym, a
później wyrażania idei i treści. Pojawienie się boskiego mistrza w moim życiu
zainspirowało mnie do zajęcia się sztuką jako duchową Sadhaną i sposobem na osiągnięcie celu duszy. Chociaż wcześniej
pracowałem również nad tematami filozoficznymi i duchowymi, podejście było
bardziej intelektualne niż dogłębne. Tak więc zostałem intuicyjnie
zainspirowany przez Bhagawana do przejścia od kreatywności i komunikacji w
sztuce do komunii z Boskością poprzez sztukę.
Miałem szczęście otrzymać osiemnaście
lat temu błogosławieństwo Bhagawana Baby, od pierwszego interview, które udzielił
mi i mojej rodzinie (mojej żonie Shakuntali i trzem synom: Ashokowi, Vivekowi i
Sanjayowi). Odważyłem się wtedy pokazać Swamiemu wydruk mojego kolażu na temat Ganesha Shakti, który oglądał z pełnym miłości
zainteresowaniem.
W maju 1977 roku Swami zaszczycił mnie
Swoją wizytą w pracowni-galerii w moim domu. Gdy chodził i oglądał moje dzieła
sztuki, Jego ręce szerokim gestem ogarnęły galerię. Podpisał jeden ze swoich
portretów, a Jego słodkie słowa, gdy odchodził, bardzo mnie poruszyły: „Złotko!
W twoim sercu jest jeszcze wiele obrazów”.
Kilka lat później, dokładnie w 1980
roku, Bhagavan zaprosił mnie na śniadanie. Podekscytowany wszedłem po schodach
i usiadłem przy stole razem z Babą i kilkoma innymi osobami. Wkrótce poczułem
się niezwykle szczęśliwy, jak nigdy wcześniej, widząc w pokoju kalendarz wydrukowany
przez Mysore Paper Mills z 1980 roku.
Ten sześciostronicowy kalendarz, który również zdobył nagrodę, został wykonany
wyłącznie z moich kolaży i z wielkim niepokojem podarowałem jeden z nich Sai
Babie. Miło było zobaczyć ten kalendarz zdobiący ścianę jadalni Bhagawana. Czy
można kiedykolwiek oszacować wartość tak obfitej łaski?
Często, gdy pracuję nad kolażami, mój
umysł znika i zatapiam się w błogości. Dzięki boskiemu mistrzowi mój skromny
wkład w ruch na rzecz pokoju poprzez sztukę, którą zacząłem w 1982 r., wciąż
rośnie, a książka na ten temat zatytułowana Shanti
została dobrze przyjęta. Miałem prezentację na temat pokoju na zgromadzeniu ONZ
w Nowym Jorku, a także w wielu innych częściach świata.
Moja wystawa na rzecz pokoju, która
została zorganizowana w siedzibie UNESCO w Paryżu w dniach od 5 do 20 maja 1992
r. była wyjątkowa pod wieloma względami.
Pojawiła się sprawa ślubu mojego syna
Ashoka. Baba powiedział, że będzie celebrował ten ślub, ale nie podał daty. W
końcu, gdy ogłosił, że ślub odbędzie się 5 maja w Brindawan, byłem niezwykle
szczęśliwy. Jednocześnie martwiłem się o wystawę. Zapytałem Babę, czy
powinienem przełożyć czy odwołać wystawę. Uśmiechnął się i powiedział: „To nie
będzie konieczne, możesz ją zrobić”.
Ślub Ashoka, celebrowany przez Bhagawana,
zachwycił nas boskim błogosławieństwem. Później, gdy opuściłem Bangalore i
przybyłem do siedziby UNESCO w Paryżu, nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Nawet
gdybym przyjechał wcześniej, jak planowałem, nie mógłbym lepiej zorganizować
wystawy. Niektórzy wielbiciele Sai we Francji, o których pomoc nieoficjalnie
się starałem, nie tylko odebrali wszystkie paczki z kolażami z urzędu celnego,
z pomocą władz UNESCO, rozpakowali je, ale także tak dobrze wszystko
rozmieścili, że wystawa wyglądała pięknie w swojej prostocie. Na początku
zwiedzania wystawy umieścili kolaże poświęcone posłańcom pokoju. Pierwszym
kolażem, który witał wszystkich odwiedzających, był kolaż przedstawiający Śri Sathya
Sai Babę i Jego przesłanie pokoju po angielsku i francusku: „W
zdaniu »ja chcę pokoju«, jeśli wykreślisz »ja« czyli ego i »chcę« czyli pragnienie,
to pozostanie w tobie, tylko pokój!”.
Keats powiedział, że piękna rzecz jest radością
na zawsze – stwierdzenie to ma głębokie znaczenie. Piękno wszystkich
materialnych obiektów jest nietrwałe i nie może dawać radości na zawsze. Jednak
z piękna, które jest oczywiste, można poprzez duchową dyscyplinę uświadomić
sobie jedność z ukrytym pięknem ducha. Tylko ta ukryta rzeczywistość
absolutnego piękna jest wieczną radością. Piękno natury i świata zewnętrznego
jest jedynie odbiciem prawdziwego wewnętrznego piękna ducha. Artysta, który
odkrywa to wewnętrzne piękno, widzi Boga w świecie i żyje w cichej radości, nie
jest dotknięty wyzwaniami i problemami codziennego życia. Wielcy artyści, tacy jak Michał Anioł,
byli tak mocno związani z duchem kryjącym się za materią, że chociaż zajmowali
się sztuką jako sposobem na życie, dobrze znali sztukę życia i egzystencji.
Pewnego razu przyjaciel Michała Anioła zapytał go: „Czy nie uważasz, że będziesz
z wielką odrazą patrzył na śmierć, po tak wspaniałym artystycznym życiu?”.
Michał Anioł odpowiedział: „Jeśli życie jest radością, śmierć również powinna
nią być, ponieważ pochodzi z tego samego boskiego źródła”.
Prawdziwym celem sztuki jest
dotknięcie wewnętrznej istoty człowieka. Dlatego prawdziwy artysta to święty,
który uprawia sztukę. Całkowicie zagubiony w poszukiwaniu wewnętrznego piękna,
jest ponad zazdrością, gniewem, nienawiścią i chciwością, poza sympatiami i
niechęciami. Ma czyste serce, jest pełen pokory i wie, że jako artysta jest
tylko narzędziem Boga przejawiającego się jako piękno.
Dla mnie mój boski mistrz, Bhagawan
Śri Sathya Sai Baba, jest największym artystą, który kładzie większy nacisk na
sztukę życia i egzystencję niż tylko na życie sztuką. Inspiruje ludzi do
dobrych i pięknych myśli, mówienia i pisania dobrych i pięknych słów oraz
czynienia dobrych uczynków w piękny sposób. Sai Baba podkreśla, że jedność
myśli, słów i czynów prowadzi ludzi do życia w absolutnym pięknie.
„Bądź jak mrówka: kiedy mrówka dostaje mieszankę
piasku i cukru, wybiera tylko cukier. Odrzuca piasek; dostrzegaj w innych tylko
dobro. Nie zwracaj uwagi na zło”.
– Śri Sathya Sai Baba
– źródło: Sanathana
Sarthi – wydanie specjalne upamiętniające 70. urodziny Bhagawana, listopad
1995
–
tłum. E.GG.
Keats
– angielski poeta (1795-1821)