Z głębokim smutkiem dzielimy się wiadomością o śmierci profesora K. Anila Kumara (81 l.), niezwykłego i utalentowanego tłumacza dyskursów Swamiego od ponad dwudziestu lat. Służył Bhagawanowi Śri Sathya Sai Babie z miłością i oddaniem, szerząc Jego chwałę, miłość i przesłanie na całym świecie.
 Z zawodu był nauczycielem akademickim głęboko zainteresowanym duchowością. Bhagawan przyciągnął go w 1970 roku, gdy pracował jako wykładowca w Andhra Christian College (szkole policealnej w Guntur założonej przez protestanckich misjonarzy). Poruszony przesłaniem Swamiego o uniwersalnej miłości i służbie, dołączył do Organizacji Sewy Śri Sathya Sai w stanie Andhra Pradesh, gdzie Bhagawan obdarzył go błogosławieństwem służenia jako prezydent stanowej Organizacji Sathya Sai. Na początku lat 90. dołączył do kampusu Brindavan, aby objąć stanowisko dyrektora, a później przeniósł się do kampusu w Prasanthi Nilayam. Jego zaangażowanie na rzecz doskonałości akademickiej i wartości duchowych pozostaną zapisane w annałach instytucji, w których z miłością służył, i pozostanie w pamięci jego uczniów i szerokiej społeczności Sai.
tłum. E.GG.
 

Hołd dla profesora Anila Kumara

Seema M. Dewan - 3 kwietnia 2024 r.

Co można powiedzieć o kimś, kogo obecność po prostu wypełnia pokój uśmiechami i piskami śmiechu… którego oczy błyszczą miłością do Bhagawana Shri Sathya Sai Baby… którego duch tańczy z radości, gdy tylko może mówić o Jego chwale ... który cicho płacze z bezwarunkowym oddaniem dla swojego Pana i Mistrza... a następnie szybko ociera łzy, aby nikt nie widział jego bólu z powodu braku fizycznej obecności jego najlepszego przyjaciela... samego Bhagawana. To on grzmiał, gdy mówił Słowo Pana. Nie bał się kochać Swojego Boga… i nieustraszenie uczył innych, aby kochali Go, nie myśląc o niczym innym jak tylko o byciu z Nim. Był profesorem, który ubierał się tak, aby wywołać zachwyt u Pana. Pan w żartach porównał jego postawę i wdzięk do aktorki Vyjayanthimali. Swoim dowcipem i humorem doprowadzał Pana nawet do wybuchów śmiechu. Bhagawan spędził wiele godzin na wypełnionych zabawą rozmowach z profesorem Anilem Kumarem. Ich relacja nie miała granic, gdyż profesor bez zastrzeżeń otworzył swoje serce przed Panem. A Pan z wielką miłością do niego odpowiadał na każde jego pytanie i umieścił jego szczerość w Boskim sercu. Był oczkiem w głowie Pana. To było tak, jakby obok siebie siedziało dwóch najlepszych przyjaciół. Jeden urodził się, aby wywoływać uśmiech i śmiech Pana oraz Stwórca, który wybrał tę duszę, aby szła z Nim i dał mu w tym życiu siłę woli, by zawsze był Mu wierny.
   Uśmiechał się i pozdrawiał ludzi, których znał… i których nie znał… bez żadnego rozróżnienia. Tak długo, jak kochał Bhagawana, profesor Anil Kumar traktował oddanie jako pożywienie i oddech. Młodzież przyciągała jego dobroć i siła do prowadzenia życia ze szczerością i pełnym oddaniem. Poświęcał na to każdą chwilę, aby uczynić kogoś bliższym wielbicielem Bhagawana. To jego głos można było usłyszeć na chodnikach Prashanti Nilayam. Wokół niego byli wielbiciele, którzy słuchali jego zabawnych historii z Panem i wracali do domu, niosąc imię Bhagawana z jeszcze większą determinacją. Przemieniał serca bez świadomego wysiłku. To był jego naturalny sposób bycia.
   Był filarem dla uczniów, a jako dyrektor zdobył szacunek i miłość dzięki swojej dyscyplinie i obowiązkowości wobec nich i Bhagawana. Tłumacząc wiele przemówień Pana, dawał z siebie sto procent. Jego głos rozbrzmiewał w Sal Kulwant Hall, gdy tłumaczył Boskie Słowo dla tysięcy wielbicieli zgromadzonych, aby otrzymać łaskę od Bhagawana. To było tak, jakby Bóg postanowił pokazać nam wszystkim miłość Hanumana u Jego boku.
  Był filarem oddania, który Bóg umieścił w Prashanti Nilayam. Do końca wykorzystywał swój czas, aby zmotywować każdą duszę do przywiązała się do Bhagwana Shri Sathya Sai Baby. Będąc tym śmiejącym się, żartującym wielbicielem, był cichym wyznawcą swojego Guru. W głębi swojej ciszy zakosztował łaski Pana. Napełniony tą łaską ponownie wyruszył, aby zostać jednym z czołowych przywódców i niestrudzenie pracować w misji Sai.
   Będzie go nam strasznie brakowało. Za radość… śmiech… dobroć… głęboko rezonujące oddanie… i za jego serdeczne Sai Ram. Zmiękczał serca wszystkich wielbicieli, gdy widzieli jego oddanie dla Boga, którego nie można po prostu wyrazić słowami.                               

  – tłum. E.GG.

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.