Kiedy Śri Sathya Sai Baba wskrzesił oficera Bose’a w dniu Vijayadashami
(święto zwycięstwa dobra nad złem)

    Pewnego razu w Thrayee, siedzibie Swamiego w Brindavan, Swami zaprosił oficera o nazwisku S. K. Bose, aby przemówił do zgromadzonych studentów i pracowników. Oficer mówił głównie o lekcjach, których nauczył się u stóp Swamiego. Gdy zakończył przemówienie i podszedł do Swamiego, aby dotknąć Jego stóp, Swami nie pozwolił mu na to, ale zapytał: „Dlaczego nie wspomniałeś o tym, co wydarzyło się w święto Daśara[1]?”.
    Bose odpowiedział: „Swami, co powinienem o tym powiedzieć? Jestem jedynie narzędziem w Twoich rękach. Nie mam własnej indywidualności. Zawsze jestem Ci za wszystko wdzięczny. Nie potrafię odpowiednio opisać słowami mojego długu wobec Ciebie”. Następnie Swami udzielił mu przywileju dotknięcia Jego stóp. Bose powoli usiadł na swoim miejscu, a Swami powiedział członkom personelu: Tego dnia Bose rzeczywiście nie żył. Przywróciłem go do życia. Ma jeszcze wiele dla Mnie do zrobienia”.
    Dwa miesiące wcześniej Swami powierzył oficerowi Bose zadanie ułożenia wokół świątyni betonowego pasa o szerokości 3,65 m. Polecił również, aby zakończyć pracę przed rozpoczęciem obchodów święta  Daśara. Praca trwała dwadzieścia pięć dni przy dwunastu godzinach pracy dziennie. Wielu wielbicieli uczestniczyło w tej pracy z miłością i oddaniem.
    Po terminowym zakończeniu pracy, Bose wysłuchiwał każdego wieczornego dyskursu, który Swami zwyczajowo wygłaszał podczas obchodów Daśara. Trwało to dziesięć dni. Ostatniego dnia, Vijayadasami, w czwartek 20 października 1988 roku, Bose miał wysoką temperaturę. Niemniej jednak, z trudem dotarł do audytorium Poornachandra i usiadł na krześle blisko podium.
    Swami rozpoczął swój dyskurs. W międzyczasie Bose zaczął tracić oddech. Nagle opadł na krzesło. Ale co dziwne, mimo że miał zamknięte oczy, był świadomy tego, co działo się wokół niego. Zobaczył ogromnego, złotego ptaka, który stał tam i patrzył na niego oczami pełnymi litości.
Bose nie mógł sobie wyobrazić, jak taki duży ptak mógł dostać się do audytorium. Ale zobaczył, że Swami podniósł obie ręce i pomachał nimi, jakby odpędzał ptaka. I ptak po prostu zniknął.
    W trakcie swego dyskursu Swami recytował werset. Nagle zatrzymał się w połowie wersetu i szybko zszedł z podium. Zdawało się, że trzymał coś w zaciśniętej prawej pięści.
   Lewą ręką podniósł Bose’a za ramię, a prawą ręką poklepał tył głowy. Prawdopodobnie trzymał życie Bose’a w prawej dłoni i klepiąc tył jego głowy, wprowadził życie z powrotem do jego ciała.
Bose otworzył oczy. Był zaskoczony, widząc Swamiego stojącego tuż obok niego.
   Chcąc dotknąć stóp Swamiego, wyciągnął rękę. Swami kazał mu wstać. Jednak Bose nadal siedział. Swami poklepał go po plecach, żeby dodać mu sił. Powiedział: „Wstań. wejdź na podium i usiądź obok drzwi”.
Bose posłuchał. Następnie Swami wznowił przerwany dyskurs i mówił dalej przez całą godzinę. W ciągu tej godziny martwa twarz Bose’a stopniowo nabierała blasku życia.
    Około dwa miesiące później na stadionie Hill View świętowano dzień sportu. Na początku Swami wciągnął na maszt flagę igrzysk. Bose był tam obecny i był tym zachwycony, widząc na tej fladze wizerunek niebiańskiego ptaka Garudy, pojazdu Pana Wisznu. Bose przypomniał sobie, że to ten sam ptak, który stał nad nim w dniu Vijayadasami z pełnym współczucia spojrzeniem.
    Bose dowiedział się znacznie później, że według Garuda Purana[2], to Garuda niesie święte dusze do nieba (Brahmaloki).
źródło: Radio Sai – tłum. E.GG.
[1] Daśara – inna nazwa Vijayadashami, ostatni dzień, który jest zwieńczeniem, święta Nawaratri. 
[2] Garuda Purana jest jednym z 18 tekstów Mahapurany ‒ staroindyjskich świętych pismach. Jest częścią korpusu literatury wisznuizmu, skupiającego się głównie wokół boga Wisznu.

Z miłością przestrzegaj przykazań Boga

   Na tym świecie najpierw musisz zapłacić zanim będziesz miał możliwość posiadania tego, czego pragniesz. Idziesz do sklepu, żeby kupić ręcznik. Sprzedawca podaje cenę dwudziestu rupii. Kiedy zapłacisz dwadzieścia rupii, sprzedawca pakuje ręcznik i daje ci go. Nie masz pieniędzy, nie dostaniesz żadnego ręcznika. Bóg również przeprowadza podobne „transakcje” zgodnie z tą procedurą. Jaki rodzaj „biznesu” prowadzi Bóg? Boski biznes! Jeśli z miłością będziesz przestrzegał przykazań Boga, z pewnością otrzymasz miłość. Miłość Boga nie ma żadnych ograniczeń ani zastrzeżeń. Jest tylko jeden warunek: najpierw dajesz, a potem otrzymujesz.

– Śri Sathya Sai Baba, fragment Boskiego Dyskursu z 1963 roku. 

‒ tłum. Katarzyna Bielecka

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.