
Boski humor
B. Harish Krishnan
„Boski
humor” – czy to nie paradoks? Boskość to przecież poważna sprawa. Czyż nie? W
takim razie ktoś może zapytać, jak można ją kojarzyć z humorem? Odpowiedź jest
prosta. Humor jest lukrowaną powłoką potężnej pigułki Boskości.
Humor był
używany jako skuteczne narzędzie przez różne boskie osobistości, od Weda Wjasy
po Ramana Maharishiego. Teraz, kiedy sama Boskość przyjęła ludzką postać,
ludzie – zwłaszcza koneserzy humoru – będą musieli gromadzić leki łagodzące ból
brzucha, bo tego nie da się uniknąć, gdy ludzie zaczną się głośno śmiać. Kiedy
przebywamy w towarzystwie Pana lub czytamy o Nim opowieści, doświadczamy
mnóstwo Jego żartów. Jego żarty nie są jednak pospolite, lecz obdarzone
głębokim znaczeniem. Charakterystyczne dla naszego Swamiego jest przekazywanie
największych prawd w dowcipnej formie, tak że adresat nie od razu zorientuje
się, co usłyszał. Oto jeden z licznych przypadków:
Boski fotograf
Kiedyś Swami zadzwonił do profesora Kasturiego i powiedział, że pewna gazeta chce napisać o nim artykuł, ponieważ jest on redaktorem „Sanathana Sarathi”. Swami poinformował go również, że chcą mieć fotografię profesora Kasturiego i że On sam zrobi to zdjęcie „specjalnym” aparatem. Prof. Kasturi szybko się ogarnął i ponownie znalazł się w obecności Pana. Swami wyjął swój „specjalny aparat” i po zasugerowaniu różnych pozycji, zdecydował się na jedną z nich, ustawił obiektyw i „kliknął”. Natychmiast z kamery wyleciał szczur, kierując się prosto na profesora. Kasturi podskoczył ze strachu sądząc, że szczur jest żywy. Chwilę potem zdał sobie sprawę, że była to pluszowa zabawka. Swami roześmiał się głośno, a następnie powiedział profesorowi Kasturiemu, że nie należy zabiegać o chwilową chwałę, jaką jest pojawienie się w gazecie, która następnego dnia stanie się makulaturą, ale powinno się ciężko i z oddaniem pracować dla Pana, aby był wyryty w sercach ludzi.- tłum.
E.GG.