Jestem błogosławiony, że urodziłem się w rodzinie ukierunkowanej na
duchowość. Moja matka była żarliwą wielbicielką Śri Shirdi Sai Baby. Nauczyła
mojego starszego brata i mnie wyśpiewywać Jego chwałę w ramach codziennych porannych
i wieczornych modlitw, w ten sposób kładąc podwaliny pod ścieżkę oddania (Bhakti
Marga). Mój ojciec był duchowym poszukiwaczem, który dużo rozwodził się nad
aspektami advajty w praktyce duchowej, czerpiąc inspirację z nauk Śri Ramakrishny
Paramahamsy i Swamiego Wiwekanandy. W ten sposób mój ojciec położył podwaliny
pod nasze zrozumienie niedwoistej ścieżki mądrości (Dżniana Marga). Posiadanie
starszego brata, który był moim przewodnikiem i wsparciem w dzieciństwie, który
nadal jest moim bohaterem i mentorem na drodze duchowego rozwoju, jest kolejnym
błogosławieństwem.
Po raz kolejny wdzięczność należy
się moim rodzicom, którzy zaprowadzili nas do lotosowych stóp naszego
Umiłowanego Swamiego. Moi rodzice mocno wierzyli, że Bóg chodzi po ziemi, więc
po krótkim pobycie w USA postanowili wrócić do Indii, aby być blisko Bhagawana
Sri Sathya Sai Baby. Mieszkali w Prasanthi Nilayam przez ponad siedemnaście
lat, dając mi, mojej żonie i dwóm synom możliwość odwiedzania ich i cieszenia
się błogosławieństwem darszanu Awatara, naszej Boskiej Matki i Ojca, dzielenia
się jednocześnie miłością i szacunkiem z naszymi ziemskimi rodzicami.
Moje pierwsze doświadczenie cudu
Swamiego miało miejsce jeszcze przed moim pierwszym darszanem, czyli wizytą w
Prasanthi Nilayam. Miało to miejsce na początku 1983 roku, zaledwie rok po tym,
jak moi rodzice zamieszkali w aszramie. Przez prawie trzy lata odczuwałem
drętwienie i dyskomfort w okolicy wątroby, uczucie zatkania z łagodną
dusznością, zwłaszcza gdy wchodziłem po schodach. Było to dokuczliwe uczucie,
ale nie na tyle, aby udać się do lekarza. W ciągu trzech lat powtarzane
corocznie badania lekarskie w miejscu pracy wykazały, że moje enzymy wątrobowe
były nieprawidłowe. Zasięgnąłem porady mojego starszego brata, praktykującego
lekarza, który zalecił wykonanie biopsji wątroby w celu zdiagnozowania
przyczyny. Nie chciałem tego zabiegu, ponieważ bałem się, że igła przebije mi
wątrobę. Potem nadeszła boska interwencja.
Boskie uzdrowienie
Pewnego dnia we wczesnych
godzinach porannych miałem sen, jakby na jawie, który określiłbym bardziej jako
wizję, ponieważ po przebudzeniu mogłem w pełni przypomnieć sobie szczegóły. We
śnie widziałem siebie z podniesionymi rękami, biegnącego po werandzie mandiru,
w trakcie bhadźanów, w kierunku drzwi, gdzie widać było siedzącego Swamiego.
Głośno krzyczałem: „Baba, Wielki Chirurg!”. Natychmiast poczułem wstrząs
elektryczny w okolicy wątroby i obudziłem się spocony. Wiedziałem, że wydarzyło
się coś wielkiego.
Następnego dnia zauważyłem, że
nie mam już uczucia zatkanej wątroby i czuję się znacznie lepiej. Chciałem się
dowiedzieć, czy miało miejsce jakieś cudowne uzdrowienie. Szybkim sposobem na
uzyskanie odpowiedzi było sprawdzenie, czy wyniki testów czynnościowych wątroby
są prawidłowe. Chociaż mogłem wykonać test w lokalnym laboratorium
diagnostycznym, nie zrobiłem tego, bo miałem silną wiarę w uzdrowienie Swamiego.
Ponieważ do corocznego badania lekarskiego w moim miejscu pracy zostały tylko
dwa tygodnie, zdecydowałem się zaczekać. Co za słodka niespodzianka! Wszystkie
moje testy czynnościowe wątroby były w granicach normy i są do tej pory.
Błogosławieństwa bez pytania
Pisma mówią: Bóg jest naprawdę
lekarzem (Vaidyo Narayano Harihi). Baba rzeczywiście, Wielki Chirurg! Operacja
przeprowadzona bez żadnych narzędzi! Proszę zauważyć, że nigdy nie modliłem się
do Swamiego, ani żadnego innego Boga, aby pomógł mi z moimi problemami zdrowotnymi.
Ale Najwyższy Pan wie, jak i kiedy chronić i leczyć Swoje dzieci, nawet bez
pytania.
Drugim cudem tej historii jest
to, że kiedy miałem ten sen, nie byłem jeszcze w Prasanthi Nilayam. Zaledwie
rok później, podczas mojej pierwszej wizyty w aszramie, zobaczyłam werandę i Mandir
tak jak w moim śnie. Później, kiedy zostaliśmy pobłogosławieni interview,
wyraziłem swoją wdzięczność Swamiemu za wyleczenie mojej wątroby. Swami
obdarzył mnie pełnym współczucia spojrzeniem i pobłogosławił mnie.
Dr A. Krishnamohan Reddy, USA
O autorze:
Dr A. Krishnamohan Reddy posiada
tytuł doktora w dziedzinie żywienia na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis w
USA. Posiada certyfikat zarządu w dziedzinie toksykologii wydany przez American
Board of Toxicology. Pracował w dziedzinie zdrowia i bezpieczeństwa ludzi oraz
zajmował stanowiska kierownicze w międzynarodowej firmie produkującej produkty
konsumenckie. On i jego rodzina otrzymali osobiste wskazówki i błogosławieństwa
od Swamiego.
„Vaidhyo Narayano Harihi (Bóg
jest prawdziwym lekarzem), oświadczają pisma święte (Shrutis). Bóg jest
lekarzem. Szukajcie Go, polegajcie na Nim, a będziecie wolni od chorób.”
- Śri Sathya Sai Baba, 21
września 1979 r
Sai Baba „operował” wielu
cierpiących pacjentów podczas ich snów. Thirumala Rao z Bangalore miał takie
doświadczenie i kiedy się obudził, łóżko było przesiąknięte krwią, a ból zniknął.
To, o czym marzył, rzeczywiście się spełniło. Baba, Chirurg, pobłogosławił go.
z Sathyam Shivam Sundaram
tłum. E.GG.