Sai Baba o przywództwie 

Padma Bhushan
& M.L. Chibber (generał w stanie spoczynku)

Padma Bhushan
M.L. Chibber

„Chcę, abyście byli przywódcami chroniącymi świat.
Liderzy jak lwy – samodzielni, odważni,
Majestatyczni i sprawiedliwi. Lew jest królem zwierząt.
Chcę, żebyście byli królami wśród ludzi”.

‒ Sathya Sai Baba
Z dyskursu inauguracyjnego do studentów Uniwersytetu Sai – kurs letni 1992

PRZYWÓDZTWO TO IDEALIZM W DZIAŁANIU

     Człowiek może właściwie wypełniać zadania, które podejmuje, tylko wtedy, gdy rozumie prawdziwe znaczenie człowieczeństwa. Należy uświadomić sobie, że ciało, umysł i Atma (jaźń) razem tworzą istotę ludzką. Pierwsze (ciało) dotyczy działania. Drugie (umysł) odnosi się do poznania. Trzecie odnosi się do Bycia. Działanie, Poznanie i Bycie razem tworzą człowieczeństwo.
     W tym świecie, cokolwiek człowiek chce osiągnąć, pierwszym wymogiem jest ciało. Wszystko można osiągnąć tylko poprzez ciało. Ciało jest zatem utożsamiane z działaniem. A następnie, aby określić, co jest dobre, a co złe, słuszne lub niesłuszne, prawdziwe lub fałszywe, grzeszne lub godne, używana jest moc dociekania i rozróżniania. Ta zdolność rozróżniania znajduje się w umyśle. Umysł jest narzędziem poznania. Następnie, istnieje pierwiastek Atmy, który nie podlega zmianom i jest mocno osadzony w Prawdzie.
     Zjednoczona ekspresja tych trzech: ciała, umysłu i atmy nazywana jest Sat-Czit-Ananda. „Sat” jest tym, „co Jest”. Zasada, która umożliwia „zrozumienie” tego, co fizyczne, przyziemne, ponadświatowe i naukowe, nazywa się „Czit”. Kiedy „Sath” i „Czit” spotykają się, pojawia się „Ananda” (błogość). Tego doświadcza człowiek poprzez swoje ciało. Człowiek jest manifestacją Sat-Czit-Anandy. Jeśli człowiek, zamiast doświadczać tej jedności, troszczy się tylko o ciało, schodzi do stanu zwierzęcego. Zwierzęcość to stan, w którym ciało nie jest połączone z umysłem i Atmą. Kiedy umysł nie jest związany z Atmą lub nie rozumie swojego związku z Atmą, podporządkowany ciału, staje się demoniczny.
      Atma zawsze pozostaje boska, bez żadnego związku z ciałem czy umysłem. Ale cała ludzka osobowość objawia się tylko wtedy, gdy istnieje harmonijna jedność między ciałem, umysłem i Atmą. Jeśli ktoś zostanie zapytany, czego najbardziej pragnie, odpowie: „Chcę długo i wygodnie żyć”. Ale jeśli ludzie zostaną dodatkowo zapytani, co rozumieją przez komfort (sukham), większość osób nie będzie miała jasnej odpowiedzi. Wielu wyobraża sobie, że aby być szczęśliwym, muszą zdobyć bogactwo i korzystać z wszelkiego rodzaju wygód. Ale prawdziwe szczęście nie polega na tym.   Szczęście jest również utożsamiane z życiem takim, jak się lubi ‒ „svechcha” ‒ swobodnym poruszaniem się, robieniem tego co się chce i spędzaniem czasu na ucztowaniu. To nie jest prawdziwa „svechcha”. Termin „svechcha” składa się z dwóch słów: Svaa + Ichcha. „Svaa” reprezentuje pierwiastek Atmy.Ichcha” oznacza „życzenie” lub „pragnienie”. Prawdziwa wolność oznacza szacunek dla Jaźni (Atmy) i doświadczanie błogości Jaźni. Ten, kto nie ma wiary w Jaźń, pozwala wzrastać egoistycznej zarozumiałości (ahamkarze) i dąży do ruiny. Pycha jest korzeniem wszelkiego zła.
      Trzymanie się Prawdy, panowanie nad zmysłami, spokój (śanthi), wyrozumiałość i współczucie są dla człowieka jak pięć oddechów życia. Jeśli te pięć cech podtrzymujących życie ma uświęcać życie człowieka, konieczne jest zachowanie czystości w myślach, słowach i czynach („Trikarana Suddhi”). Ponadto aspirujący do roli lidera musi posiadać trzy rodzaje wiedzy: pierwsza to samowiedza (czyli wiedza o swoich mocnych i słabych stronach), druga to wiedza związana z jego dziedziną pracy, trzecia to znajomość środowiska społecznego. Dobry przywódca musi posiadać to, co można nazwać osobistym charakterem i cechami narodowymi. Tylko takie osoby mogą stać się idealnymi przywódcami. Porzucając egoistyczne interesy, całkowicie unikając idei „moje” i „twoje”, prawdziwy przywódca powinien poświęcić się dobru wszystkich i dbać o reputację swojego kraju. W każdym przypadku powinien maszerować z przodu, a nie wydawać rozkazy z tyłu. Powinien dawać przykład swoim postępowaniem. Świat potrzebuje dziś przywódców, którzy będą przewodnikami w działaniu. Tylko taką osobę można nazwań przywódcą, która praktykuje satję, dharmę, śanti, premę i ahimsę (prawdę, prawość, pokój, miłość i niekrzywdzenie), doświadcza z tego radość i dzieli się nią z innymi. Oprócz tych cech, dobry przywódca powinien być bezinteresowny i przepojony duchem poświęcenia (thjaga). Powinien mieć na sercu tylko dobro ludzi i swoją służbą starać się zdobyć ich aprobatę. Musi być przygotowany nawet na najwyższą ofiarę dla dobra ludzi. Przywódcą jest ten, kto porzuca wszelkie idee zaborczości, dąży jedynie do dobrobytu społeczeństwa i jest idealnym człowiekiem.
 ‒ podpisane przez Śri Sathya Sai Babę,
grudzień 1993
PRZEDMOWA
      Instytut Wyższego Nauczania Śri Sathya Sai jest prawdopodobnie jedynym uniwersytetem na świecie, który ma obowiązkowy w pełny zakresie przedmiot „Przywództwo” dla studentów studiów magisterskich Zarządzania i Administracji. Rektor uniwersytetu, Sai Baba, włączył ten przedmiot do programu nauczania z uzasadnionych powodów.
     W Jego misji doprowadzenia do zintegrowania i jedności ludzi, która skonsoliduje globalną gospodarkę i ostatecznie doprowadzi do tego, co Arnold Toynbee[1], słynny historyk nazywa państwem globalnym, kluczowe znaczenie będzie miało dobre przywództwo. Innym powodem tego jest zamieszanie i szara strefa, które panują we współczesnym świecie w związku z tymi starożytnymi zdolnościami człowieka. Mamy głęboką obsesję na punkcie prymatu „interesu własnego”, w wyniku czego prawdziwe podstawy przywództwa zostały całkowicie zagubione. Nikt nie może być naprawdę dobrym przywódcą bez wzniesienia się ponad „własny interes”, to powszechne doświadczenie w historii ludzkości. Jednak w „szybkich i łatwych” przepisach, teoriach i koncepcjach dotyczących przywództwa opracowanych i beztrosko wprowadzonych na rynek w tym stuleciu, ta podstawowa prawda została całkowicie zaniedbana. Nadszedł czas, aby ponownie nauczyć się podstawowej lekcji, że samo przestrzeganie Wartości Ludzkich (wartości moralnych) może ukształtować skutecznych przywódców.
Większość tego, co jest zawarte w tym opracowaniu dla młodzieży, rodziców i nauczycieli, jest wynikiem wielu lat badań i eksperymentów, jest syntezą doświadczeń wschodnich i zachodnich przywódców. (…)
      Autor rozpoczął badania w 1979 roku, kiedy dowodził indyjskimi siłami zbrojnymi kontrofensywy. Poproszono go o zbadanie, czy przy przydzielonych mu siłach nie mógłby osiągnąć lepszych wyników niż dotychczas planowano. Przed sfinalizowaniem poprawionych planów postanowił poznać swoich dowódców. Po wielotygodniowej wizycie w formacjach i omawianiu z nimi problemów, poczuł się niekomfortowo.
      Starsi dowódcy i oficerowie sztabowi uważali, że mogą osiągnąć znacznie większe cele. Nie byli jednak pewni, czy młodsi oficerowie zapewnią wymaganą jakość przywództwa. Kiedy autor dyskretnie rozmawiał z młodszymi oficerami, pozostawili go z poczuciem, że mogliby dokonać niemożliwego, gdyby tylko mieli nieco lepszych starszych oficerów!
Ta rozbieżność zapoczątkowała badania nad sposobami udoskonalania przywództwa, które zawarł w pracy doktorskiej na uniwersytecie, a po przejściu z funkcji generała w stan spoczynku, został dyrektorem naczelnym Instytutu Zarządzania w Indiach. Badania objęły zatem bardzo szerokie spektrum, a poszukiwania wciąż trwają.
      W 1990 roku Rektor Uniwersytetu Sai (Sathya Sai Baba) zatwierdził holistyczny i praktyczny model, który wyłonił się z badań trwających ponad dekadę, jako podręcznik dla młodzieży. Niemal w tym samym czasie Indira Gandhi National Open University w New Delhi przyjął tą pracę jako podręcznik dla swoich studentów MBA, których zwykle jest około 5000.
(…)
      Ci, którzy rozumieją, kim jest Rektor Uniwersytetu Sai (Sathya Sai Baba) i jaka jest Jego misja, z łatwością docenią fakt, że bez Jego inspiracji nie powstałoby ani jedno słowo tego opracowania. Jemu należy się głęboka wdzięczność autora, a właściwie wszystkich, którzy mogą wynieść korzyść z tej publikacji. Był na tyle łaskawy, że napisał przedmowę i posłowie do książki. Wyraża się gorącą nadzieję, że książka będzie użyteczna dla młodych mężczyzn i kobiet, którzy aspirują do zostania przywódcami jutra oraz dla rodziców i nauczycieli, którzy przygotowują liderów.
PROLOG
     W historycznej, ale powolnej ewolucji człowieka przechodzimy do zupełnie nowej ery. Trzy stulecia po roku 1850 będą prawdopodobnie okresem historycznym w procesie zmiany świadomości człowieka na temat własnej rzeczywistości duchowej na znacznie wyższy poziom niż ten, który występuje dzisiaj.
     Jesteśmy teraz w środku kluczowego okresu. Fascynujące jest obserwowanie z perspektywy czasu wszystkiego, co wydarzyło się w ciągu mniej więcej pierwszych 150 lat tej ery doniosłych przemian. Krótki przegląd wskazuje, że wydarzenia tego półtora stulecia były o wiele bardziej epokowe i znaczące niż cała poprzednia historia ludzkości.
     Okres ten był kulminacją ludzkich prób konceptualizacji wielu sposobów znalezienia ostatecznego celu, jakim jest pokój i dobrobyt. Wszystkie te koncepcje zostały wypróbowane, ale okazały się niewystarczające. Różne systemy polityczne — monarchia, dyktatura, kolonializm, imperializm, faszyzm, socjalizm, komunizm, demokracja kierowana i tym podobne — zostały przyjęte w różnych częściach świata, ale zostały później odrzucone. Demokracja, najlepszy z systemów, „kuleje” dzielnie, ale bez osiągnięcia zadeklarowanego celu.
      Ani kapitalizm, ani komunizm nie rozwiązały problemów ekonomicznych ludzi. Ogromny postęp w nauce i technologii z pewnością sprawił, że życie fizyczne stało się bardzo wygodne, ale nie dodał ani na jotę trwałego szczęścia człowiekowi. Wręcz przeciwnie, życie stało się o wiele bardziej stresujące niż kiedykolwiek wcześniej.
      Dwie wojny światowe z niewiarygodną liczbą ofiar śmiertelnych i utraty mienia oraz następująca po nich „zimna wojna” toczyły się, aby osiągnąć cel, jakim jest „sprawiedliwy porządek świata”. Wyrażenie „sprawiedliwy porządek świata” było jedynie terminem wymyślonym w celu nadania szacunku ludzkiemu egoizmowi. Na poziomie indywidualnym egoizm stał się moralny i został nazwany egocentrycznym indywidualizmem. To przejście od służenia społeczeństwu do służenia samemu sobie spustoszyło ludzką naturę. A co w takim razie z pozostałymi 150 latami tego przejścia do nowej ery?
Wyzwania XXI wieku zostały docenione i zakreślone przez uczonych z klinicznym dystansem i obiektywizmem. Przyjdą one jako traumatyczny szok dla ludzkości. Mamy nadzieję, że zdamy sobie sprawę, że jeśli nie wzniesiemy się ponad nasze małostkowe i wąskie interesy, wszyscy możemy zginąć.    Wyzwania, z którymi prawdopodobnie będziemy musieli się zmierzyć, to:
• Eksplozja demograficzna na świecie, szczególnie w krajach rozwijających się.
• Poważne napięcia gospodarcze spowodowane wyrównywaniem jakości życia w krajach rozwiniętych i rozwijających się, poprzez mariaż wysokiej technologii i niskich płac.
• Przewroty ekologiczne, które nie respektują granic narodowych.
      Czy człowiek przeżyje? Odpowiedź brzmi: „definitywnie tak!”. Powodem tego pewnego twierdzenia jest to, że ludzie z wizją, daleko wyprzedzający swoje czasy, już nakreślili plan przetrwania człowieka, a nawet nadejście ery pokoju, możliwości i obfitości dla wszystkich. Te plany dotyczą prowadzenia życia zgodnie z Wartościami Ludzkimi, które są powszechnie akceptowane przez każdą religię i filozofię na świecie. Niestety, przez tysiące lat człowiek ignorował te wartości. Zamiast tego dążył do szczęścia poprzez zachłanność i zmysłowe przyjemności. Obecnie zdano sobie sprawę, że ta pogoń przynosi dokładnie odwrotny skutek ‒ chciwość, niepokój, napięcie, walkę, konflikt i duchową pustkę. Ta świadomość rośnie i będzie się rozprzestrzeniać, gdy będziemy musieli stawić czoła trudniejszym realiom, które nas czekają.
     Wśród wielu okresów te trzy stulecia w Indiach, aż do mniej więcej początku dwudziestego drugiego wieku, są nazywane erą Sai. W tym okresie duża część ludzkości prawdopodobnie przejdzie od religii lub z powodu jej całkowitego braku do duchowości. Jest prawdopodobne, że stanie się to pomimo zdecydowanego oporu duchowieństwa i przewodniczących różnego rodzaju i odcieni religii, którzy mają żywotny interes w podtrzymywaniu obecnego stanu. Rozwój ten nieuchronnie zapoczątkuje wiek:
„JEDNOŚĆ CZŁOWIEKA, GOSPODARKA GLOBALNA I OBYWATELSTWO ZIEMI”.
     Nasze przejście do jedności w potężnym globalnym państwie będzie pokojowe, jeśli przywódcy nauczą się przekonywać, a nie dominować. Pierwszą zasadniczą cechą takiego przywództwa, które omówimy w tym opracowaniu, jest fundament oparty na bezinteresowności. Taki fundament jest całkowicie możliwy, jeśli przywódcy wzniosą swoją wizję z egocentrycznego indywidualizmu na rzecz promowania dobra całej ludzkości.
Wzniesienie wizji na tak wysoki poziom nie będzie łatwe. W ciągu ostatnich stuleci koncepcja „interesu własnego” jednostek, grup i narodów tak głęboko zakorzeniła się w ludzkiej psychice, że potrzeba świadomego wysiłku i być może silnego wstrząsu.  Na szczęście historia jest pełna jednostek, które zachowały swoją wizję człowieczeństwa i to one uczyniły dla ludzkości wiele dobra. Ale w każdym kraju i kulturze jest ogromna liczba ludzi, dla których koncepcja zawarta w starożytnej indyjskiej modlitwie – „Lokaa Samastha Sukhino Bhavantu” oznaczająca – „niech cały świat cieszy się pokojem i dostatkiem” – to nie tylko słowa, ale droga życia. To mężczyźni i kobiety, którzy przezwyciężyli swój egoizm i poświęcili swoje życie dla dobra bliźnich. W Nowym Jorku, Londynie, Kalkucie, Tokio i innych miejscach są mężczyźni i kobiety, którzy po cichu pakują trochę jedzenia i wychodzą, aby nakarmić głodnych, pomóc strapionym i pocieszyć cierpiących. Należą do milionów ludzi, którzy dzięki doświadczeniu odkryli, że bezinteresowna służba jest źródłem wielkiej radości. Ta kategoria ludzi rośnie.
     Jest to przejście ludzkości w Nową Erę, więc musimy dokładnie przyjrzeć się pradawnej ludzkiej zdolności zwanej „przywództwem”.
     Od jej jakości zależy pomyślność i szczęście rodziny, społeczeństwa czy narodu. Jeśli liderzy na wszystkich poziomach uświadomią sobie prawdziwą podstawę przywództwa, że jest w rzeczywistości produktem ubocznym duchowości, wtedy nasza przemiana będzie szybsza, mniej bolesna i rzeczywiście przyjemna.
      Piszę to, aby przedstawić młodym przywódcom jutra niektóre z podstawowych prawd o przywództwie. A przede wszystkim przekazać im, że jest to umiejętność, którą może nabyć i doskonalić każdy, kto jest gotów podjąć wysiłek przemiany swojego charakteru na lepszy. Ponadto, aby przekazać, że mądrość i cnota są w zasięgu każdego. Fakt, że można to z powodzeniem zrobić, został wielokrotnie udowodniony przez zdeterminowane osoby. Doświadczenie mówi nam, że jeśli rozwiniemy siłę woli, aby wytrwać, możemy być panami własnego losu.
      Rodzice i nauczyciele mają do odegrania szczególną rolę w tej wielkiej przygodzie, której celem jest przygotowanie skutecznych przywódców na przyszłość. Nauczyciele bardziej niż rodzice, bo nauczyciel w swoim życiu zawodowym ma wpływ na ponad tysiąc dzieci.
     Wielu racjonalistów kwestionuje samą koncepcję Wartości Ludzkich i bezinteresownego przywództwa, nazywając to utopijną mrzonką. Argumentują, i to nie bez pragmatycznej logiki, że całe podejście ignoruje realia panujące na świecie. Uzależnienie od narkotyków, rozwiązłość, nieetyczne praktyki i endemiczna przemoc stały się częścią kultury ludzkiej na całym świecie. Telewizja, wspierana sugestywnymi reklamami pobudzającymi nasze zmysły i zwierzęcość przyczyniła się do tego upadku. Jak można to wszystko odwrócić, skoro prorocy i święci w historii wielokrotnie nie potrafili zmienić natury ludzkiej, nawet wtedy, gdy nie była ona tak zdeprawowana jak dzisiaj. W tym punkcie widzenia jest wiele prawdy, ale pomija on ewolucyjny projekt Stwórcy, którego nie można przewidzieć za pomocą racjonalnych przewidywań. Choroba współczesnego społeczeństwa jest tak głęboko zakorzeniona, że „można ją wyleczyć jedynie przez duchową rewolucję w sercach i umysłach ludzi”. Nadzieja tkwi w tym, że „człowiek jest zdolny do samorewolucji”? Po bardzo szczegółowym i długotrwałym badaniu ewolucji człowieka, społeczeństwa i państwa Toynbee i Daisaku Ikeda[2] przewidzieli, że w następnym rozdziale historii „ludzkości uda się zjednoczyć politycznie i duchowo”.
     Obecnie wykorzystujemy nie więcej niż 7 do 9 procent potencjału ludzkiego umysłu. Ma on tak ukryte moce i jest zdolny do tak potężnych osiągnięć, że nawet nie możemy sobie wyobrazić szczytu, do którego może sięgnąć człowiek. W obliczu wyboru między całkowitym wyginięciem a transformacją ludzkość, być może podświadomie, jest zmuszona wybrać transformację.
     Głównym czynnikiem nadziei jest młodzież. Wbrew temu, co mogą mówić prorocy zagłady, w szkołach, na uczelniach i na uniwersytetach jest wśród nich dużo idealizmu. I to oni będą liderami jutra.
Dobrze zrobią, jeśli zawsze będą pamiętać, że:

„Celem mądrości jest wolność;
Celem kultury jest doskonałość;
Celem poznania jest miłość;
Zwieńczeniem edukacji jest charakter”

 – Sathya Sai Baba
Wstęp
      Powszechnie wiadomo, że w każdej działalności człowieka potrzebny jest lider, który poprowadzi grupę ludzi. Ogólnie mówiąc, najczęściej przywódcą jest głowa rodziny. Od jakości tego przywódcy, czy to ojca, czy matki, zależy postęp, szczęście i pomyślność rodziny.
      We współczesnym społeczeństwie tysiące osób jest mianowanych lub wybieranych do pełnienia roli i obowiązków przywódczych. Dzieje się to w szkołach i na uczelniach (gospodarze klas, kapitanowie drużyn sportowych i przywódcy innych aktywności), w fabrykach i gospodarstwach rolnych, przedsiębiorstwach handlowych, przychodniach i szpitalach, w organach cywilnych i wojskowych kraju oraz w życiu publicznym na wszystkich poziomach. Krótko mówiąc, w każdej dziedzinie życia. Jeśli ci przywódcy są dobrymi mężczyznami lub kobietami, to promują jedność, harmonię, siłę, dobrobyt i szczęście w społeczeństwie.
      Prawdziwym celem tego opracowania jest zachęcenie i poprowadzenie liderów do rozpoczęcia programu działań samorozwojowych, tak aby mogli w maksymalnym stopniu udoskonalić swój potencjał przywódczy.
Dobrze jest pamiętać, że sztuki dowodzenia nie można nauczyć w klasie. Jednak każda jednostka ma zdolność do transformacji siebie. Doskonalenie naszego charakteru jest jedną z najtrudniejszych, a jednocześnie najbardziej ekscytujących, satysfakcjonujących i radosnych czynności człowieka. Zobaczymy, jak każdy, kto jest gotów podjąć niezbędny wysiłek, może stać się panem swojego losu!
     Jeśli zaczynamy tę przygodę samorozwoju za młodu, tym wyższy poziom możemy osiągnąć.

Porady dotyczące przywództwa sprzed 5000 lat

      Najwcześniejszy zapisany traktat o dobrym przywództwie ma ponad 5000 lat. Kiedy dokładnie go przeczytamy, zdamy sobie sprawę, że równie dobrze mógł zostać sformułowany w dzisiejszym świecie. Warto już na początku odnotować słynną radę, jak być dobrym i skutecznym liderem.
     Na długo przed 3000 rokiem p.n.e. w Indiach na polu bitwy Kurukszetra, niedaleko współczesnej stolicy kraju – Delhi, rozegrała się zacięta bitwa przedstawiona w poemacie epickim „Mahabharata”. Był to krwawy konflikt, toczony pomiędzy kuzynami – Pandawami i Kaurawami, w którym Pandawowie odnieśli całkowite zwycięstwo. W tej trwającej 14 dni bitwie naczelnym wodzem Kaurawów był stary mędrzec o imieniu Bhiszma, który w wieku 116 lat był kochany i szanowany przez rządzącą elitę obu walczące strony. W bitwie został ciężko ranny, a po klęsce leżał umierający na polu bitwy. Jego ciało zostało przeszyte setkami strzał.
      Kriszna, boski przewodnik i strategiczny doradca Pandawów, zabrał ich, aby złożyć hołd Bhismie. Zostawili swoje rydwany w pewnej odległości i w milczeniu podeszli do Bhiszmy. Następnie Kriszna długo z nim rozmawiał, wychwalając jego wielkie męstwo i poświęcenie. W końcu poprosił Bhiszmę, aby nauczył Yudhistirę, najstarszego z Pandawów, sztuki przywództwa potrzebnego do rządzenia rozległym królestwem, które zdobył w bitwie.
Powolnym, ale stanowczym szeptem wielki, stary Bhiszma przemówił:
• Chcesz nauczyć się sztuki bycia przywódcą, aby dobrze rządzić swoim królestwem. Powiem ci wszystko moje dziecko. Nauczyli mnie tego wielcy mistrzowie, a ja ci to wszystko przekażę.
• Nie jest łatwo dobrze rządzić, a jedynym światowym obowiązkiem króla jest dobrze rządzić. To działanie kształtuje przeznaczenie, a nie odwrotnie.
• Najwyższy obowiązek króla to obowiązek wobec Boga. Następna, równie ważna jest Prawda. Prawda jest najwyższym schronieniem. Cały świat opiera się na Prawdzie.
• Postępowanie króla powinno być bez zarzutu. Powściągliwość, pokora, prawość i prostolinijność są niezbędne do odniesienia sukcesu. Powinien mieć swoje żądze pod pełną kontrolą.
• W łagodności kryje się niebezpieczeństwo. Król nie powinien być zbyt łagodny, bo wtedy zostanie zlekceważony. Ludzie nie będą mieli wystarczającego szacunku dla niego i jego słów. Musi też unikać drugiej skrajności, bycia zbyt surowym, bo wtedy ludzie będą się go bać, co nie jest szczęśliwym stanem rzeczy.
• Współczucie musi być częścią jego cech charakteru, ale musi wystrzegać się okazywania zbyt wyrozumiałej natury, ponieważ wtedy będzie uważany za słabego przez zwykłych ludzi, którzy będą go wykorzystywać.
• Czujność jest niezbędna. Musi cały czas obserwować swoich przyjaciół i wrogów.
• Jego pierwszy obowiązek to służyć ludziom. Powinien się nimi opiekować, nie myśląc o przypodobaniu się, podporządkowując własne życzenia i pragnienia ludziom. Powinien ich strzec, jak matka strzeże swoje dziecko.
• Król musi uważać, aby nikomu nie ufać. Powinien ukrywać swoje najskrytsze myśli nawet przed najbliższymi i najdroższymi.
• Musisz wiedzieć, kiedy szukać ochrony w swoim otoczeniu, gdy twoja pozycja jest słaba. I powinieneś być gotowy na zawarcie pokoju z silniejszym wrogiem.
• Bądź miły w mowie.
• Otaczaj się ludźmi o podobnym charakterze, którzy mają szlachetne cechy. Jedyną różnicą między tobą a twoimi oficerami jest biały parasol niesiony nad tobą oznaczający twoje wyższe stanowisko.
• Ludzie powinni żyć w wolności i szczęściu, tak jak żyją w domu swojego ojca. Istotą twojej roli jest ochrona ludzi i ich szczęścia. Nie jest łatwo zapewnić ludziom szczęście. Musisz użyć różnych metod. Umiejętności, bystrość umysłu i prawda, wszystkie trzy są ważne.
• Zwróć uwagę na stan królestwa. Stare i zaniedbane otoczenie to symbol lekceważenia. Wyremontuj, aby zyskać dobrą opinię.
• Musisz wiedzieć, jak używać uprawnień do karania i nie wahaj się używać ich wobec złoczyńców. Ludźmi często kieruje lęk przed karą. Poznaj więc naukę o karaniu.
• Własny interes jest najpotężniejszym czynnikiem w życiu każdego człowieka. Nikt nie jest drogi drugiemu, chyba że wiąże się to z jakimś zyskiem.
• Skarbiec powinien być zawsze pełny.
• Sam nadzoruj pracę wszystkich swoich funkcjonariuszy.
• Nigdy nie ufaj bezgranicznie strażnikom miasta lub fortu.
• Rób rzeczy w ukryciu przed wrogami. Nigdy nie możesz ochronić królestwa przez surowość lub prostotę. Powinieneś być zarówno szczery, jak i przebiegły.
• Król, który jest szanowany przez swoich poddanych, w naturalny sposób będzie szanowany przez swoich wrogów i oni również będą się go bać.
• Nic, nawet najmniejszego czynu, nie może dokonać jeden człowiek. Musi mieć pomoc.
• Król nie może być zbyt ostrożny. Źli ludzie mogą wyglądać na uczciwych. Uczciwi mogą wydawać się nieuczciwi. Uczciwa osoba może stać się nieuczciwa, ponieważ nikt nie może zawsze być tego samego zdania.
• Nikomu nie należy całkowicie ufać. A jednak brak zaufania też jest zły. Polityka to ufaj ale sprawdzaj.
• Nie miej w swoim sercu żadnej złości, absolutnie żadnej.
• Dharma (właściwe postępowanie) jest hasłem przewodnim króla. Nic nie jest potężniejsze! W takim stopniu, w jakim ustępujesz dharmie lub ją pomniejszasz, w tym samym stopniu pojawia się dezintegracja.
• Śmierć zbliża się w każdej chwili do każdego stworzenia. To, co zaplanowałeś zrobić jutro, musi być zrobione dziś przed południem! Śmierć jest bezwzględna. Nigdy nie będzie czekać, by zobaczyć, czy wszystkie Twoje projekty zostały zrealizowane. Ważne być gotowym. Świat jest przemijającym widowiskiem.
• Człowiek rodzi się sam i umiera samotnie. Nie ma on ani jednego prawdziwego towarzysza w marszu przez to wydarzenie zwane życiem. Małżonek, ojciec, matka, synowie, krewni, przyjaciele, wszyscy odwracają się od twojego ciała i zajmują się swoją pracą. Tylko dharma podąża za ciałem. To jedyny trwały przyjaciel człowieka i jedyna rzecz, której powinien szukać.
Powiedziawszy wszystko, co miał do powiedzenia, Bhiszma uśmiechnął się i zamknął oczy. Był to sygnał dla Pandawów, aby odeszli.
     Zdobycie niezbędnej siły charakteru, abyśmy mogli wprowadzić w życie rady Bhiszmy, wymaga długich i starannych przygotowań. Musimy zrozumieć praktyczne znaczenie przywództwa.
     Proces dowodzenia, główne funkcje lidera, podstawowe cechy dobrego lidera i jak wzmocnić te elementy
Zanim przystąpimy do omówienia powyższych składników przywództwa, ważne jest wyjaśnienie kilku podstawowych cech tej zdolności. Są to:
• Miara dobrego przywództwa;
• Przywództwo specyficzne dla różnych dziedzin pracy;
• Przywództwo a zarządzanie;
• Przywództwo jako produkt uboczny duchowości.

Miara dobrego przywództwa

      Jak mierzyć dobre przywództwo to często zadawane pytanie. Ludzie często pytają: „Czyż Hitler nie był wielkim przywódcą? Sprawił, że cały naród niemiecki robił to, co chciał. Niemiecki przemysł i technologia osiągnęły nowe wyżyny podczas jego rządów, a on prawie podbił całą Europę i Afrykę Północną”. Wszystko to jest prawdą, a jednak sprowadził potworne cierpienia i nieszczęścia na ludność Niemiec, a właściwie na większość Europy.
      Miarą dobrego przywództwa jest kultura trwałej doskonałości, którą przywódca pozostawia po sobie, gdy już dawno zniknie ze sceny. Prawdę tę można zauważyć, gdy przyjrzymy się kulturze doskonałości, która utrzymuje się w rodzinach, instytucjach, przedsiębiorstwach, armiach, społeczności, a nawet wśród narodów. Gdzieś na końcu linii pradziadek lub matka, dyrektor naczelny lub dwóch, dzięki swojemu przywództwu, stworzyło kulturę, która wciąż trwa. Świat potrzebuje tego rodzaju przywódców, jeśli ma wejść w erę pokoju i dobrobytu opartego na braterstwie ludzi.
     Wyczuwając zamieszanie, jakie powstaje w dyskusji na temat rangi różnych znanych przywódców w historii, rektor Uniwersytetu Sai (Sai Baba) pewnego dnia zapytał studentów i nauczycieli, jaka jest różnica między dobrym przywódcą a wielkim przywódcą. Proponowano różne odpowiedzi, ale żadna Go nie satysfakcjonowała. Ostatecznie różnicę przekazał słowami: „Wielki przywódca jest sam dla siebie, a dobry przywódca jest dla innych”. Przywódcy tacy jak Hitler stają się megalomanami i więźniami własnego ego. Nie martwią się o swoich ludzi. Ich głównym zmartwieniem stają się oni sami. Sprawiają wiele cierpienia swojemu ludowi.
     Przywództwo specyficzne dla danej dziedziny pracy
Ludzie często chcą wiedzieć, jak mogą stać się dobrymi i skutecznymi liderami w wybranej dziedzinie pracy, na przykład kierowanie drużyną sportową, szpitalem, szkołą, uniwersytetem, przemysłem usługowym, fabryką samochodów, oddziałem wojskowym lub czymkolwiek innym. Odpowiedź jest dość prosta.
      Dziewięćdziesiąt procent przywództwa zależy od naszego charakteru. Cały nacisk w systemie edukacyjnym każdej cywilizacji, która osiągnęła swój złoty wiek, kładziony był na budowanie charakteru opartego na uniwersalnych Wartościach Ludzkich.
      O tej kardynalnej potrzebie stale i z wielkim naciskiem przypominano uczniom. Cały program studiów i innych aktywności w placówkach oświatowych był ukierunkowany na ten cel. Tak więc zdrowy charakter jest wspólny dla przywództwa we wszystkich dziedzinach pracy i stanowi dziewięćdziesiąt procent naszego potencjału. Jeśli do pozostałych dziesięciu procent dodamy wiedzę z wybranej dziedziny, to stajemy się liderami w tej właśnie dziedzinie. Na przykład skuteczność generała w armii zależy w dziewięćdziesięciu procentach od jego charakteru, a w dziesięciu procentach od jego wiedzy zawodowej i umiejętności w sztuce wojennej. Podobnie skuteczność lidera biznesu zależy w dziewięćdziesięciu procentach od jego charakteru, a w dziesięciu procentach od wiedzy z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem.
      Istnieje interesujące odkrycie Stanford Research Institute w USA, które ma wpływ na tę kwestię. W latach osiemdziesiątych wielu uczonych w USA zaczęło badać, dlaczego Japończycy wyprzedzają Amerykanów w prawie każdym przedsięwzięciu i działalności gospodarczej. Działo się tak pomimo tego, że Japończycy nie mieli w swoim kraju wielu szkół wyższych do nauczania zarządzania przedsiębiorstwem, podczas gdy Amerykanie mają jedne z najlepszych szkół zarządzania przedsiębiorstwem na świecie.
Odkrycie Instytutu Badawczego Stanforda wskazało obszar, który Amerykanie zignorowali. To praktycznie podsumowuje skład dobrego przywództwa, które należy odkryć na nowo. W badaniu stwierdzono, że:
     „Dwanaście procent „efektywnego zarządzania” (co jest terminologią zarządzania dla przywództwa) to wiedza i osiemdziesiąt osiem procent to właściwe obchodzenie się z ludźmi”.
      Zauważono, że zasadniczo charakter przywódcy pozwala mu właściwie postępować z ludźmi. Żadna powierzchownie nabyta umiejętność nie zastąpi tej fundamentalnej prawdy. Emerson, słynny amerykański pisarz, wyraził ten uniwersalny fakt, kiedy powiedział: „To, kim jesteś, krzyczy mi w uszach tak głośno, że nie słyszę, co mówisz”.

Przywództwo i zarządzanie

      Często daremny jest spór o to, co jest ważniejsze – przywództwo czy zarządzanie. Od czasu rewolucji francuskiej wielu uczonych postrzegało przywództwo jako niedemokratyczne. Funkcja ta została przez nich uznana za nadużycie przywileju arystokracji i panów feudalnych, którzy dominowali nad ludzkością na tym etapie dziejów. Samo pojęcie przywództwa stało się podejrzane w oczach środowiska akademickiego. Argumentowano, że demokracja oznacza równość dla wszystkich, dlatego nie było potrzeby przywództwa. To był błędny pogląd.
      Demokracja oznacza równość szans, a nie równość możliwości. Nawet dwaj bracia o wspólnym dziedzictwie i tym samym środowisku, w którym dorastali, mają różne możliwości. Jednak niechęć do przywództwa utrzymywała się, zwłaszcza we Francji i USA, które przyjęły „równość” jako jeden z głównych filarów swojej konstytucji.
     Wraz z rozwojem zarządzania jako nauki społecznej na uniwersytetach koncepcja przywództwa uległa dalszemu pogorszeniu. Punkt zwrotny w tym nurcie nastąpił, gdy w latach siedemdziesiątych nawet Siły Zbrojne USA zastąpiły koncepcję przywództwa zarządzaniem. Stało się to w okresie, gdy Robert MacNamara był sekretarzem obrony USA. Kraj był wówczas zaangażowany w wojnę w Wietnamie. Amerykanie przegrali tę wojnę – jedyną wojnę, jaką przegrali w swojej historii. Jednym z głównych powodów, które przyczyniły się do tej porażki, było odrzucenie przywództwa na rzecz zarządzania. Od tego czasu nauczyli się swojej lekcji i przywrócili nacisk na przywództwo jako kluczowy czynnik wygrywania wojen.
     Dobrze jest docenić, że zarządzanie jest bardzo użytecznym narzędziem w rękach lidera. Można być dobrym menedżerem, nie będąc liderem, ale nie można być dobrym liderem, nie będąc dobrym menedżerem. W rzeczywistości błędem jest nawet porównywanie tych dwóch. Ponieważ jednak było tak wiele kontrowersji, warto zacytować nestorów zarządzania w USA:
     „Zarządzanie skupia się na wynikach finansowych. Jak mogę najlepiej osiągnąć pewne rzeczy? Przywództwo zajmuje się najwyższymi poziomami. Jakie rzeczy chcę osiągnąć.” Zarówno według słów Petera Druckera, jak i Warrena Bennisa, zarządzanie robi rzeczy dobrze, przywództwo robi właściwe rzeczy. Skuteczność zarządzania polega na wspinaniu się po drabinie sukcesu; przywództwo określa, czy drabina jest oparta o właściwą ścianę.
Analizując epoki zarządzania w bieżącym stuleciu, lata 90. zostały określone jako „era przywództwa”.  Jest to rozwój, który kładzie nacisk na ponowne odkrycie przywództwa jako kluczowego czynnika doskonałości rodzin, organizacji, społeczności, narodów ‒ w rzeczywistości świata. Dlatego właściwe jest, aby młodzież poznała tę ludzką zdolność.

Przywództwo jest produktem ubocznym duchowości

    W miarę postępów w naszej dyskusji na temat przywództwa stanie się jasne, że jest to produkt uboczny duchowości. Jednak ta prawda ma tak fundamentalne znaczenie, że zasługuje na naszą uwagę już na samym początku. Praktykowanie tej podstawowej prawdy umożliwiło przetrwanie cywilizacji indyjskiej przez ponad 6000 lat. Ten punkt został mocno uwypuklony przez rektora Uniwersytetu Sai w listopadzie 1991 roku.
Było to w przededniu otwarcia Szpitala Superspecjalistycznego, jedynej w swoim rodzaju placówki zapewniającej bezpłatne poważne operacje wszystkich narządów wewnętrznych. Gigantyczny szpital o pięknej architekturze z najnowocześniejszym sprzętem z całego świata powstawał w mgnieniu oka. Wśród ludzi zebranych z różnych krajów, aby obejrzeć to wydarzenie, panowało ogromne poruszenie. Pewnego ranka przyszedł Rektor uczelni i stanął obok doktorantów. W ręku trzymał list.
      W swobodny sposób wspomniał studentom, że list pochodzi od prezydenta Indii. Prezydent był gościem honorowym rok temu, kiedy to wmurowywano kamień węgielny pod budowę szpitala, a wtedy Rektor zadeklarował, że szpital zacznie funkcjonować dokładnie rok później. Z różnych powodów budowa nie mogła się rozpocząć przez około sześć miesięcy. Wtedy interweniował Rektor i projekt ruszył i miał wkrótce zostać ukończony zgodnie z harmonogramem.
    Prezydent Indii napisał w liście, że ukończenie projektu w ciągu pięciu miesięcy to cud. Gdyby ten projekt miał być realizowany przez rząd Indii, jego ukończenie zajęłoby co najmniej pięć lat!
    Rektor miał już odejść, gdy siedzący obok autor powiedział, że to osiągnięcie będzie doskonałym studium przypadku przywództwa dla M.B.A. studentów uniwersytetu. Kanclerz przerwał, spojrzał ostro na autora i powiedział: „Nie, to nie jest zarządzanie”, a następnie wznosząc oczy ku dalekim horyzontom, wyrecytował starożytną sanskrycką ślokę z Wed przekazaną ludzkości tysiące lat temu:
      „Na karmana, na prajaya, dhanena, Thyagenaike amrutatwa manshu”.
(Nie przez działanie, nie przez potomstwo, nie przez bogactwo, ale tylko przez poświęcenie można osiągnąć nieśmiertelność).
Tjaga (poświęcenie) jest kluczowym słowem w tej strofie. Nie jest łatwo przetłumaczyć to sanskryckie słowo na język angielski. Jej sens tkwi w poświęceniu, bezinteresowności i wyrzeczeniu się własnego interesu. To właśnie ta cnota umożliwia liderowi osiągnięcie niemożliwego.
Ale czym jest duchowość? A czym jest samorealizacja?
     Duchowość to wzniesienie się ponad religie nacechowane czysto ceremonialnym aspektem kościoła, meczetu czy świątyni. Chodzi o to, aby zrozumieć, a następnie doświadczyć, że stwórca i jego dzieło są JEDNYM. Poniższa obserwacja Sai Baby całkowicie wyjaśnia proces i koniec duchowego wzrostu:
    „Dobrze jest urodzić się w religii, ale nie dobrze w niej umrzeć. Rozwijaj się i unikaj ograniczeń przepisów, doktryn, które krępują twoją wolność myśli, ceremonii i obrzędów, które ograniczają i kierują. Dotrzyj do celu gdzie kościoły nie mają znaczenia, gdzie się kończą wszystkie drogi, tam gdzie wszystkie drogi się zaczęły”.
 – Śri Sathya Sai Baba
     Duchowy wzrost można osiągnąć, jeśli żyjemy zgodnie z Wartościami Ludzkimi. Rozwój duchowy osiąga kulminację w doświadczeniu naszej prawdziwej rzeczywistości. To uniwersalne doświadczenie zostało opisane przez świętych i proroków wszystkich wyznań w następujący sposób:
„Ja i mój ojciec jedno jesteśmy” – Jezus Chrystus;
Annul Haqq” ‒ Jestem prawdą-islamem;
So Ham” ‒ Jestem Tym, Sanathana Dharma (wieczna wiara Indii).

Uwaga dla nauczycieli

     Uczniom łatwiej jest zrozumieć przywództwo, jeśli treść tej książki odniesie się do rzeczywistej sytuacji życiowej. Na przykład jeden nauczyciel rozpoczął badanie od przekonania uczniów, że każdy z nich został wybrany na kapitana wybranej przez siebie drużyny sportowej. Kapitan miał za zadanie wybrać, wyszkolić i rozwinąć drużynę tak, aby wygrała turniej międzyuczelniany, który miał się odbyć za około pół roku.
Inna nauczycielka zajmująca się uczniami klasy XI poprosiła swoich uczniów, aby przyjęli, że każdy z nich został wybrany na dyrektora szkoły, po awansie do klasy XII.
     Może istnieć wiele pomysłów, które można wykorzystać, aby dać uczniom rolę przywódczą.
Z książki Sai Baba’s Leadership
- tłum. E.GG.
 
[1] Arnold Toynbee ‒ (1889-1975), brytyjski historiozof, najbardziej wpływowy XX-wieczny „teoretyk cywilizacji”, autor dzieła „Studium historii”.
 
[2] Daisaku Ikeda – (ur. 1928), japoński filozof, propagator pokoju, buddysta.

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.