Odpowiedź Swamiego na pusty list
Z pamiętnika absolwenta

Pewnego
razu grupa wielbicieli przekonała przyjaciela, który nie wierzył w boskość
Swamiego, aby towarzyszył im w drodze do Puttaparthi. On jednak chciał
udowodnić swoim przyjaciołom, że Swami nie jest Bogiem.
Wielbiciele
postanowili napisać listy, włożyć je do kopert i ofiarować Swamiemu podczas
darśanu. Sceptyczny przyjaciel uznał to za wspaniałą okazję do zdemaskowania
Swamiego. Włożył czystą kartkę papieru do swojej koperty i ofiarowywał ją
Swamiemu. Uznał, że jeśli Bhagawan przyjmie kopertę, będzie to dowodem, że nie
wie, iż zawiera ona czystą kartkę papieru.
Gdy Swami
rozpoczął swój majestatyczny spacer w czasie darśanu, sceptyczny dżentelmen
pękał z podniecenia na myśl o tym, że Swami przyjmie jego kopertę. Myślał jak
to z dumą będzie opowiadał grupie wielbicieli, jak oszukał Swamiego!
Swami
zatrzymał się tam, gdzie siedziała grupa tych przyjaciół. Z wdziękiem wziął
zamkniętą kopertę zawierającą czystą kartkę papieru.
Przyjaciel był w siódmym niebie.
Jego oczy rozbłysły dumą, że właśnie teraz udowodnił, że jest lepszy od Swamiego,
dokładnie tak, jak zaplanował. Ale piękne lotosowe oczy Pana błyszczały
wszechwiedzą i radością.
„Uczyń
swoje serce tak czyste jak ten list, a napełnię je boską miłością!” -
powiedział Swami poważnym tonem.
W jednej
sekundzie Pan sprowadził tego przyjaciela na grunt nowo objawionej
rzeczywistości, burząc jego złudzenia i tym samym podnosząc jego świadomość do
wzniosłych sfer duchowego doświadczenia.
-
tłum. E.GG.
