Kiedy Swami nadał Sobie nowe imię

25 listopada 1958 roku Śri S.R. Venkatraman i jego rodzina wracali z Puttaparthi po uroczystościach urodzinowych Swamiego. Mała Gitasudha, córka Venkatramana, nagle stała się martwa. Nieszczęśliwi rodzice byli bezradni. Autobus zatrzymał się i wkrótce wokół martwego dziecka zebrał się tłum.
      Starzec spośród tłumu rozkazał: „Podajcie mi dziecko”.
    Starzec miał u swojego boku dwie kobiety i młodzieńca. Starzec trzymał niemowlę na rękach i wyszeptał kilka mantr (świętych pieśni). Poprosił gapiów, którzy akurat wracali z Puttaparthi, o wibhuti (błogosławiony popiół). Posmarował nim czoło dziecka. Dziecko, które praktycznie nie żyło, nagle głośno zapłakało.
   Radość pogrążonych w żałobie rodziców nie miała granic. Wdzięczny Venkatraman zaoferował starcowi rupię, ale ten odmówił. Następnie zaoferował starcowi pomarańczę, którą dał mu Swami.
   Venkatraman zapytał starca, jak się nazywa. „Jodi Adipali Somappa” - brzmiała odpowiedź.
     Później oszołomiony Venkatraman napisał list do Puttaparthi z zapytaniem, czy Swami zapadł w trans około godziny 14:45 (w tym samym czasie pojawił się jako „Jodi Adipalli Somappa”, by uratować córkę ze szponów śmierci). Venkatraman miał przeczucie, że w rzeczywistości mógł to być Swami w przebraniu dziwnego starca.
   Jeszcze zanim list dotarł do Puttaparthi, Swami szczegółowo opowiedział swoim pobliskim wielbicielom, jak pospieszył na ratunek bezbronnej rodzinie. Powiedział im, że wyciągnął złą moc, która prześladowała dziecko, do pomarańczy, którą Mu dano, i kazał ją odrzucić. Rzeczywiście, to Swami przemieścił się, by uratować to dziecko.
źródło: Śri Sathya Sai Digvijayam, część 1 (1926-1985)
 – tłum. E.GG.

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.