Al Drucker
Rewolucja Sai w ludzkiej świadomości obejmuje masową reedukację ludzkości
na poziomach duchowych. Jest to związane z misją awatara Sathya Sai Baby i
systemem edukacji Sathya Sai z naciskiem na edukację w zakresie Wartości Ludzkich.
Czym jest ta filozofia Sai, której celem jest wywarcie potężnego wpływu na
przyszły bieg cywilizacji? Sai Baba głosi, że człowiek jest największym ze
wszystkich skarbów we wszechświecie i zaleca „poznanie” człowieka jako najważniejszego
z ludzkich dążeń, ponieważ prowadzi to do najwyższej mądrości i największej
radości, jakiej można kiedykolwiek doświadczyć. W efekcie filozofia ta
przywraca człowiekowi jego naturalne miejsce w centrum. Nie skupiamy się tutaj
na człowieku jako istocie psychofizycznej, ale na człowieku jako najwyższej
manifestacji Ducha.
Podstawowym założeniem tej rewolucji świadomości jest to, że bez względu
na okoliczności i pozycję życiową, nie ma większego daru niż urodzenie się jako
istota ludzka, ponieważ człowiek jest jedyną istotą na tym świecie, czy jakimkolwiek
innym, która ma zdolność do pełnego poznania prawdy o sobie; a kiedy zna swoją
własną prawdę, zna prawdę wszystkiego innego. A jaka jest ta prawda? Chodzi o
to, że duch jako czysta istota, jako czysta świadomość i wieczna szczęśliwość,
jedyna rzeczywistość znana jako Sat-Chit-Ananda
(Byt-Świadomość-Szczęśliwość), jest niezmienną podstawą całego wszechświata
i leży u podstaw wszystkich zmieniających się form i zjawisk, których
doświadczamy poprzez nasze zmysły i umysł.
Baba mówi
nam, że jeśli zamiast poniżać człowieka przez oddzielanie go od jego zasadniczej
natury, cenimy go jako wielki klejnot, którym naprawdę jest, podkreślając jego
szlachetne cechy i zachęcając do rozwinięcia ich w jego charakterze, to stwierdzamy,
że jego światopogląd zmienia się diametralnie, a wszystkie zjawiska świata i
wszystkie idee składające się na dziedzictwo kulturowe ludzkości widzi w
zupełnie nowym świetle. Kiedy nasze zdolności intuicyjne są przebudzone, a
nasze serca oczyszczone, zaczynamy bezpośrednio doświadczać ducha; stwierdzamy,
że przenika on wszystkie dziedziny wiedzy i wiemy, że jest to podstawowa
rzeczywistość, która jest podstawą wszelkiej wiedzy.
Kiedy już
wyruszymy na tę drogę, nie dzielimy już naszych doświadczeń na części świeckie
i duchowe. Od tego momentu wszystkie doświadczenia są duchowe, ponieważ duch
jest postrzegany w każdym doświadczeniu. Jest jedyną rzeczywistością i objawia
się jako słodka, wszechobecna obecność za kulisami, promieniując wszędzie jako
piękno, prawda, porządek, moc, miłość, zachwyt. Każde ludzkie spotkanie, każde
doświadczenie, każdy przedmiot wiedzy, każdy proces, każda nazwa i forma są
postrzegane jako przejawienie tej jednej rzeczywistości; wszyscy są oknami,
przez które świeci światło ducha. W naszym procesie edukacyjnym rozwijamy nie
tylko intelekt, ale także subtelniejszą świadomość, w której istota będąca
niewidzialnym korzeniem naszego fenomenalnego świata staje się rozpoznawalna
dla oczyszczonego i uwrażliwionego umysłu. Bhagawan powiedział, że ten rodzaj
edukacji może zaistnieć tylko w zintegrowanej osobowości, gdzie źródła satji, dharmy, śanti, premy i ahimsy (prawdy, prawości, pokoju,
miłości i niekrzywdzenia) płyną swobodnie.
Ten poziom
świadomości, na którym stajemy się świadomi ducha obecnego wszędzie, możemy
kojarzyć z kosmiczną Anandamają Kośą,
kosmicznym, uniwersalnym stanem błogości, gdzie bezpośrednio poznaje się
jedność leżącą u podstaw wszelkiej różnorodności. Błogość jest bardzo subiektywnym
doświadczeniem nieograniczonej radości. Jednak takie subiektywne określenie,
odnoszące się do intensywnego doświadczenia wewnętrznego, jest jedynym
właściwym do opisania wszechświata na tym najwyższym poziomie subtelności,
ponieważ tutaj nie składa się on już z przedmiotów ani nawet idei; na tym
poziomie świat, jaki znamy, zniknął, a doświadczenie, które pozostało, można
nazwać jedynie nieustającą radością i zachwytem, jak relacjonowali urzeczywistnieni
mędrcy, którzy je poznali. Tutaj indywidualna jaźń zwraca się do wewnątrz i
całkowicie zatraca się w prawdziwej jaźni, nieśmiertelnej atmie, która teraz
objawia się jako absolutna słodycz i miłość. Odtąd Bóg, człowiek i natura rozpuszczają
się razem, tak jak lody o różnych odcieniach i smakach mieszają się i rozpuszczają
na języku, pozostawiając słodki smak czystej rozkoszy. Kiedy wieczna jaźń jest
poznana, jesteśmy utwierdzeni w świadomości Boga; od tego momentu znikają
wszelkie różnice i zdajemy sobie sprawę, że wszystko, co istnieje, jest jedną
najwyższą rzeczywistością, którą można opisać jedynie jako niekończącą się
błogość.
Oto zatem, co
naucza Baba, trzy kroki, które prowadzą do duchowego przebudzenia człowieka:
Po
pierwsze, źródła prawdy, prawości, pokoju, miłości i niekrzywdzenia, które są
ukryte w każdym człowieku, muszą zostać pobudzone do rozkwitu w jego
charakterze. Rozwijając je, kultywujemy wszystkie szlachetne cechy, które składają
się na prawdziwego człowieka.
Następnie
duch, o którym wiemy, że jest obecny wszędzie i oświetla wszystko, co nazywamy
światem objawowym, musi być teraz doświadczany bezpośrednio w oczyszczonym umyśle.
W związku z tym praktykujemy dystans i rozróżnianie oraz rozwijamy naszą wiarę
i oddanie, aż duch stanie się naszym stałym towarzyszem, o którym pamiętamy w
każdym naszym doświadczeniu.
Wtedy
jesteśmy gotowi na ostateczne duchowe wzniesienie, które jest kulminacją naszej
podróży, gdzie bezpośrednio doświadczamy ducha jako naszej własnej
rzeczywistości, wiecznej jaźni. Aby osiągnąć ten poziom, musimy krok po kroku
eliminować wszystkie osłony, które przesłaniały naszą prawdę, aż w końcu
odkryjemy, że ukochany, zamieszkujący w nas Pan, jest naszym wewnętrznym ja; i
ta wewnętrzna jaźń jest jedyną prawdziwą jaźnią wszystkich. To ten sam duch,
który wcześniej objawił się nam jako radość, której doświadczaliśmy podczas
naszych poszukiwań i odkryć oraz miłość, którą odczuwaliśmy, gdy zdaliśmy sobie
sprawę z naszej łączności ze wszystkim i wszystkimi na tym rozległym świecie.
Gdy
posuwamy się coraz głębiej na ścieżce duchowej, odkrywamy, że świat wydaje się
coraz mniej obiektywny, a zamiast tego staje się odbiciem naszego własnego
wewnętrznego poglądu. Kiedy nasz światopogląd staje się bardziej uduchowiony, a
miłość staje się naszym niezmiennym wewnętrznym doświadczeniem, miłość również
do nas powraca jako nasz zewnętrzny pogląd. Natura jest tylko wyglądem rzutowanym
przez umysł na ducha. Kiedy umysł przestaje być zajęty, wtedy duch, który jest
jedyną prawdą, objawia się jako czysta miłość i zachwyt. Wtedy długi sen się
kończy i pozostaje tylko słodkie ja, czyste ja.
Eksplozja
informacji w tym stuleciu, dzięki której starożytna mądrość Wschodu stała się dostępna
dla zwykłego człowieka na całym świecie, postępujący rozwój filozofii
zachodniej nauki i pilna potrzeba nowego światopoglądu w obliczu zagrożenia
globalną katastrofą, to wszystkie czynniki wskazujące na wyjątkową okazję w
historii rodzaju ludzkiego na wielki duchowy ruch w kierunku świadomości
jedności. Teraz Baba sam nam powiedział, że boska wola postanowiła wprowadzić
całą ludzkość w transcendentną świadomość ducha. Powiedział: „Każdy musi rozwinąć wyższe wartości i
uważać się za atmę. Misją, dla której przybyłem, jest uświadomienie wszystkim
tej atma-dharmy. Przyprowadzę
wszystkich ludzi blisko Siebie, ponieważ oni wszyscy są Moi, a Ja jestem ich.
Potem zacznę ich uczyć i trenować, aż całkowicie uwolnią się od ego. Przez
wiele lat była to słodycz, życzliwość i miękka perswazja, teraz będzie inaczej.
Pociągnę ich, położę na stole i zoperuję. To Moja miłość każe mi ich ratować,
otwierać im oczy, zanim pogrążą się w bagnie”.
Cóż za
wspaniała obietnica ze strony słodkiego Pana Parthi, aby uratować nas
wszystkich z bagna, w którym się znaleźliśmy, i poprowadzić nas z powrotem do
domu, do naszej własnej nieśmiertelnej jaźni, jedynej rzeczywistości, którą
jest On i którą jesteśmy także my. Objawi nam anandę, której szukaliśmy we wszystkich tych niezliczonych formach,
które zajmowaliśmy i odrzucaliśmy podczas długiej nocy naszej ignorancji… nigdy
nie znając naszej własnej prawdy tego cudownego wszechświata… że zawsze było i
na zawsze jest niczym innym jak tylko jedną błogą Jaźnią.
z Sanathana
Sarathi, maj '89
tłum. E.GG.