W sensie metafizycznym końcem
wszystkich ziemskich pragnień jest koniec świata. Dla własnego szczęścia musisz
starać się być wolnym od ziemskich pragnień. Jeśli jest coś, bez czego nie
możesz się obejść, nadal masz trudną lekcję do przerobienia. Wyobraź sobie, że
jesteś zabrany z tej Ziemi ze wszystkimi niespełnionymi pragnieniami. Są jak
choroba nowotworowa w twojej duszy. Będziesz musiał wracać tu wiele razy, znosząc
raz po raz bóle głowy i rozczarowania, aby wyleczyć się z tych pragnień. O
wiele lepiej jest powiedzieć do Mnie: „Panie, nie prosiłem Cię, abyś mnie
stworzył, jestem tutaj, ponieważ Ty mnie tu umieściłeś. Zrobię wszystko, co w
mojej mocy, nie mam żadnych pragnień poza spełnianiem Twojej Woli. Nie chcę już
wracać tutaj, żeby cierpieć. Nie chcę wracać w nieskończoność, czasem jako bogacz,
czasem jako biedny, czasem ze złym zdrowiem i chorobą, czasem ze smutkami,
czasem z okruchami szczęścia. Nie jestem śmiertelną istotą, jestem nieśmiertelną
duszą”. Nie martw się, że uwalniając się
od pragnień, skamieniejesz jak kamień. Brak pragnień jest najcudowniejszym
stanem świadomości. Powinieneś cieszyć się Moim stworzeniem, ale nie powinieneś
niczego pragnąć, aby nigdy nie było żadnego bólu ani rozczarowania z powodu
niespełnienia. Cokolwiek robisz, gdziekolwiek
jesteś, dobrze się baw. Daję ci wolność każdej nocy we śnie. Kiedy odchodzisz
na emeryturę, powiedz do Mnie: „Panie, dla mnie świat się skończył, odpoczywam
w Twoich Ramionach. Umieściłeś mnie tutaj, abym oglądał Twoje filmy o życiu:
tragedię i śmiech, zdrowie i chorobę, życie i śmierć, bogactwo i ubóstwo, wojnę
i pokój — to tylko sny, które mnie bawią. Nietknięty, odpoczywam w myślach o
Twojej jedynej rzeczywistości.”