W grudniu 1958 roku Baba wraz z
kilkoma wielbicielami odwiedził Kanyakumari, najbardziej wysunięty na południe
kraniec Indii. Kilku uprzywilejowanych było świadkami pięknego wydarzenia,
które w niemałej mierze ukazało boską moc i majestat Bhagawana. Oto jeden z nich zarejestrowany
przez prof. Kasturiego: Wieczorem, kiedy niebo zamieniło
się w karnawał różu i fioletu, a chmury ozdobiły się złotą poświatą, Baba udał
się nad brzeg morza i otoczony Swoimi wielbicielami bawił się z falami. Każda następna
fala wydawała się bardziej chętna niż poprzednia, by dotknąć Jego lotosowych
Stóp i złożyć Mu swój szczególny hołd. Nagle, jakby świadom tęsknoty
mórz, Baba zwrócił się twarzą do wód i powiedział do tych, którzy byli obok
Niego: „Patrzcie! Ocean wita Mnie girlandą”. W tej samej chwili można było
dostrzec kilka jardów dalej majestatyczną falę, dostojnie zbliżającą się do
brzegu, przetoczyła się ona przez Stopy Baby i odpłynęła. Wyobraźcie sobie zdumienie obecnych,
kiedy zobaczyli wokół Stóp Baby przepiękną perłową girlandę, kołyszącą się z
każdym przypływem wody! Sto osiem przezroczystych pereł,
z których każda to bezcenny klejnot, nawleczony na złotą nić! O, jak uroczo
wyglądał Baba! Awatar przyjmujący hołd Waruny (Pana Oceanów)!”