Chwała Rama Tattwy (Tattva - podstawa, rzeczywistość, Prawda)
Drugi dyskurs Sri Sathya Sai Baby wygłoszony podczas letnich kursów Summer Showers w 1996r.

Imię Ramy słodsze jest od cukru
i najlepszego miodu.
Jest również smaczniejsze niż twaróg.
Gdy ciągle powtarzasz imię Ramy,
smakuje ono jak nektar.
Zatem powtarzaj imię Ramy szczerze i całym sercem.
Ramajanę
traktuje się jako historię Ramy, wzoru idealnego człowieka. W rzeczywistości
każdy na swój sposób jest Ramą, jeśli ucieleśnia jego ideały. Zatem podstawowym
obowiązkiem każdego człowieka jest rozwijanie w sobie ideałów reprezentowanych
przez Ramę. W Ramajanie, jak w świątyni, przechowywana jest istota dharmy każdego człowieka, każdej rodziny
i społeczeństwa.
Choć
minęły tysiące lat od czasu, gdy po raz pierwszy spisana została historia Ramy,
to w każdej chwili naszego życia rozgrywa się ona na poziomie wewnętrznym.
Ramajana nie jest jedynie relacją o Ramie, gdyż słowo Rama obejmuje również
Sitę. Rama znaczy Sita, córka Ziemi. Ponieważ Ziemia jest częścią natury (prakriti), każde dziecko na niej
urodzone powinno rozwijać w sobie zalety Sity.
Walmiki,
pisząc początek Ramajany, kierował się przekonaniem, że Rama był ideałem człowieka.
W miarę jak pisał, ogarniała go pewność, że Rama miał cechy Boga. Zbliżając się
do końca eposu doszedł do wniosku, że Rama był ucieleśnieniem Boga. Z kolei
Tulsidas rozpoczął swoją Ramajanę z wielką wiarą, że Rama był Panem Narajaną,
lecz zakończył dzieło podkreśleniem, że Rama był idealnym człowiekiem. Kamban,
autor Kamba Ramajany, pisał swoją Ramajanę kierowany uczuciem, że człowiek jest
Bogiem i że Bóg jest człowiekiem (nara jest Narajaną i Narajana jest narą).
Tych trzech wielkich autorów Ramajany wprowadziło do niej trzy różne wymiary w
zależności od ich wewnętrznego odbioru. Każdy pisarz, tworząc swoją wersję Ramajany,
dodawał do niej własny punkt widzenia zgodnie z własną wiarą i temperamentem.
Mówiąc ogólnie, faktem jest, że uniwersalna zasada Ramy (Ramatattwa) musi być
respektowana przez całą ludzkość.
Chwała Ajodhji
Ajodhja
była kwitnącym miastem w bogatym królestwie Kośali. Założył ją król Manu i
żadne inne miasto nie przewyższało jej pięknością. Miała wznoszące się
spiralnie pałace, rozległe place targowe i pełne czaru ogrody. Mieszkańcy
Ajodhji z radością upiększali i tak już wspaniały gród. Pałace, zdobione
perłami i drogimi kamieniami, błyszczały pełne przepychu. Król Daśaratha uosabiał
wszystkie szlachetne ideały. Ludność miasta naśladowała jego cnoty. Daśaratha
był czysty i pozbawiony egoizmu. Był zaprawdę ucieleśnieniem pokoju i miłości.
Mieszkańców królestwa traktował jak własne dzieci i nie szczędził im dowodów
serdeczności i przywiązania.
Daśaratha
rządził królestwem wspierany radami ośmiu ministrów. Ministrowie byli ludźmi
niezwykłych charakterów. Dogłębnie znali święte pisma i w sposób doskonały
panowali nad własnymi zmysłami. Z wielkim szacunkiem przyjmowali polecenia króla
i gotowi byli poświęcić życie, by wypełnić jego rozkazy. Król posiadał dwóch
wybitnych kapłanów: Waśisztę i Wamanę, którzy prowadzili prawdziwie moralne i
duchowe życie. Nieustannie kontemplowali Boga.
Chociaż
król Daśaratha korzystał z każdej dostępnej mu przyjemności, to trapiło go
pragnienie posiadania dzieci. Po pewnym czasie jego żona, królowa Kauśalja
urodziła córeczkę, nazwaną Śanti. Żył wtedy jeszcze jeden władca, który usychał
z tęsknoty za posiadaniem dziecka. Był nim król Romapada z królestwa Anga. A
ponieważ Romapada przyjaźnił się z Daśarathą, ten oddał mu na wychowanie swoją
córkę. Romapada zaopiekował się Śanti bardzo troskliwie. Otoczył ją serdeczną
miłością. Gdy Śanti osiągnęła odpowiedni wiek, Romapada wydał ją za mąż za młodego
mędrca Riszjaśrungę.
Pewnego
dnia podszedł do Daśarathy minister Sumanthra i poradził mu, aby dla otrzymania
potomstwa przeprowadził ceremonię ofiarną zwaną Putrakameszti Jadżnia. Podsunął mu też myśl, aby powierzył
Riszjaśrundze kierowanie uroczystościami jadżni.
Daśaratha w towarzystwie Sumanthry przybył do królestwa Angi i zaprosił Romapadę
i Riszjaśrungę do Ajodhji na ceremonię Putrakameszti
Jadżnia.
Gdy to
działo się na ziemi, aniołowie i inne nadludzkie istoty zebrały się razem i
udały się do Pana Narajany mieszkającego w niebie, by błagać go o uwolnienie
świata od okrutnych czynów popełnianych przez Rawanę, demonicznego króla Lanki.
Martwiły się, bo Brahma obdarzył Rawanę łaską, iż nie umrze on z ręki demona
ani z rąk istot niebiańskich. Brahma uspokoił ich, że mimo tego daru, który
otrzymał Rawana, nie uwolnił się on od możliwości śmierci z ręki człowieka.
Rawana, który nie cenił ludzi zbyt wysoko, a wręcz uważał ich za marne robaki,
nigdy nie przypuszczał, że człowiek mógłby odebrać mu życie. Brahma zapewnił
mieszkańców nieba, że Pan Narajana narodzi się jako człowiek i zabije Rawanę.
Zatem na niebiańskim i ziemskim planie pojawił się szczęśliwy zbieg
okoliczności.
Narodziny Ramy (zstąpienie Boga na ziemię)
W
odpowiedzi na prośbę Daśarathy, mędrzec Riszjaśrunga przybył do Ajodhji, by
przewodniczyć Putrakameszti Jadżni.
Pan Narajana, ulegając modlitwom króla Daśarathy, pojawił się przed nim i
obdarzył go łaską posiadania dzieci. Wręczył mu naczynie z budyniem ryżowym (pajasam) i polecił, by dał je żonom do
zjedzenia. Król Daśaratha zdobył łaskę Boga, gdyż jego czyny były prawe, a
życie moralne i uduchowione. Łaska Boga jest proporcjonalna do wysiłków
człowieka.
Król
Daśaratha równo rozdzielił potrawę między trzy królowe, ponieważ kochał je
jednakowo. Pandici i uczeni zniekształcają fakty twierdząc, że potrawa z ryżu
nie była podzielona równo. Trzy żony Daśarathy: Kauśalja, Sumitra i Kajkeji
żyły w wielkiej zgodzie i harmonii. Kajkeji, najmłodsza królowa, z radością
przyjęła potrawę z ryżu. Na początku myślała, że to jej syn zostanie ukoronowany
na króla Ajodhji, bo tak jej obiecał przed ślubem Daśaratha. Kauśalja równie
radośnie przyjęła swoją część potrawy. Myślała, że ponieważ jest najstarszą
królową, syn urodzony przez nią zostanie królem Ajodhji. Jedynie Sumitra nie posiadała
takich pragnień. Przyjaźniła się ze wszystkimi i rzeczywiście zasługiwała na
swoje imię Sumitra (dobra przyjaciółka). Położyła swoją porcję budyniu na
osłoniętym murem tarasie i suszyła na słońcu włosy po kąpieli. Gdy była zajęta
tą czynnością, orzeł obniżył swój lot i porwał naczynie z budyniem. Obawiając
się gniewu Daśarathy, Sumitra udała się do Kauśalji i Kajkeji i opowiedziała im
o swoim zmartwieniu. Jako że królowe były wyjątkowo szlachetne, podzieliły się
z Sumitrą swoimi porcjami.
Dzięki
porcji budyniu którą oddała Kauśalja, Sumitrze narodził się Lakszmana, a
Satrughna narodził się z części ofiarowanej przez Kajkeji. Nic zatem dziwnego,
że Lakszmana, narodzony z budyniu Kauśalji, był głęboko przywiązany do Ramy, a
Satrughna był silnie związany z Bharatą, jako że zrodzony był z części
ofiarowanej przez Kajkeji. Lakszmana służył Ramie aż do końca wiernie i z
oddaniem, podczas gdy Satrughna służył do końca Bharacie. Bharata nie mógł żyć
bez Satrughny nawet przez chwilę, a jego uczucie było odwzajemnione. Tak samo Rama
nie mógł żyć bez Lakszmany, a Lakszmana bez Ramy. Gdy Lakszmana zemdlał na polu
bitwy, Rama zawołał z rozpaczą: „O Lakszmano! Na tym wielkim świecie mogę
zdobyć żonę taką jak Sita i matkę taką jak Kauśalja. Lecz nigdy nie będę miał
takiego brata jak ty!”. Tak wielka była miłość między Ramą a Lakszmaną.
Ramajana a cztery cele życia