Co powinniśmy zrobić, będąc świadkami przestępstwa?
Sai Baba: Obecnie wiele osób angażuje się w czyny sprzeczne z prawością i prawdą. Wywołują walki i konflikty w całym kraju, znajdując oparcie w swoje kaście i grupie społecznej. Przywódcy narodu pozostają wyłącznie widzami tych występków i aktów przemocy. Milczą w tej sprawie także nauczyciele i intelektualiści, osoby na wysokich stanowiskach. Nie starają się powstrzymać zagrożenia ani przeciwstawić się złu. Sprawiają wrażenie jakby ich wiedza, pozycja i wpływy zredukowały się do zera. Takie osoby, nie angażujące się osobiście w akty nikczemności, milcząco zachęcają do nich innych ludzi.
   Gdy dochodzi do wykroczeń, występków i niegodziwości, osoby patrzące na to obojętnie ponoszą za nie odpowiedzialność, stając się wspólnikami zbrodni. W końcu będą cierpieć tak samo jakich bezpośredni wykonawcy.
  Gdy ludzie dobrzy sprzymierzają się z ludźmi niemoralnymi i nie sprzeciwiają im się, to stają się współwinnymi popełnianych przez tamtych czynów. 
Bóg zniszczy także tych, którzy nie występują przeciwko niemoralności i przyjmują obojętną postawę wobec popełnianych wykroczeń. Nie będzie się zastanawiał, czy posiadają wykształcenie czy nie, czy są mądrzy czy głupi. Jeśli są wykształceni i mądrzy, to dlaczego nie bronią prawdy i sprawiedliwości? Czemu milczą? Ponoszą za to odpowiedzialność w takim samym stopniu jak tamci. Nieprzeciwstawianie się złu to sposób samoobrony. Jedynie wtedy możemy twierdzić, że bierzemy udział w dziele przywracania dharmy, gdy walczymy z nieprawością i niesprawiedliwością, eliminując nadużycia…
   Ktokolwiek popełnia przestępstwo – nasz syn, krewny czy dobry znajomy - to tylko wtedy jesteśmy wolni od współudziału, gdy odmawiamy im wsparcia i staramy się naprawić ich charaktery. W przeciwnym wypadku, zgadzając się na zło i zachęcając do zła, stajemy się ich wspólnikami.                       

tłum. J.C

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.