Wyzwolenie duszy cz. 5
Nieśmiertelne nauki mędrca Wasiszthy skierowane do Pana Ramy
P.P. Arya
Rozdział 6
O istnieniu
      Rozmowa tocząca się pomiędzy nauczycielem, mędrcem Wasiszthą i jego Najznakomitszym  Uczniem skoncentrowała się na tajemnicach stworzenia. Śri Rama zapytał jak to możliwe, że wszechświat pozostaje w Najwyższej Istocie pod postacią zarodka, aby, jak się powszechnie wierzy, przejawić się ponownie w następnej kalpie[1]. Chciał się także dowiedzieć czy ci, którzy głoszą taki pogląd są ludźmi oświeconymi czy ignorantami.  
      Wasisztha odpowiedział, że ludzie przekonani, że po kosmicznym rozpadzie wszechświat istnieje jako zarodek, mocno wierzą w rzeczywistość tego wszechświata. To wyraz najwyższej ignorancji. Jeśli chodzi o nasiona zawierające w sobie kiełki czyli przyszłe drzewa, to zarówno nasiona jak i kiełki są materialnej natury. Jak to możliwe, by Najwyższa Istota, pozostająca poza zasięgiem umysłu i zmysłów, była nasieniem światów? Jak wszechświat może wyłonić się z Najwyższej Istoty? Jak te dwie przeciwstawne rzeczy, Brahman i wszechświat, mogą współistnieć?   
      Pomiędzy Brahmanem i wszechświatem nie ma związku przyczynowego. W rzeczywistości istnieje tylko Brahman. To co manifestuje się jako świat także jest Brahmanem. Gdyby wszechświat istniał jako zarodek w Brahmanie podczas kosmicznego rozpadu, wówczas potrzebowałby współpracującej przyczyny dla swego przejawienia po rozpadzie. Pod koniec kosmicznego rozpadu Stwórca przebudza się z uśpienia jako „pamięć”, a powstała z owej pamięci myśl tworzy przejawiony świat. Wszechświat wyłania się z pamięci o dawnym stworzeniu.
      Mędrzec mówił dalej: „Jedynym sposobem przekroczenia oceanu samsary, tego widzialnego świata, jest opanowanie umysłu i zmysłów. Nie pomoże nam w tym żaden inny wysiłek. Jeśli jesteśmy wyposażeni w mądrość płynącą ze studiowania świętych pism i towarzystwa mędrców, jeśli umiemy kontrolować zmysły, wówczas zdajemy sobie sprawę z nierzeczywistości obiektów percepcji”.
      „Wyłącznie umysł jest sprawcą wszelkich działań. Tego demona pomaga nam okiełznać tłumienie myśli i negowanie zewnętrznego otoczenia. Świat jest obecny w umyśle w taki sam sposób w jaki promienie słońca są obecne w słońcu. Umysł jest zbiornikiem tożsamych z nim światów. Świat nie różni się od umysłu, a umysł jest taki sam jak świat. Umysł i świat są ze sobą nierozerwalnie związane. Świat jest grą umysłu.
      Obraz wszechświata jest rysowany na ekranie Czystej Świadomości. Pojawia się na nim samoistnie i postrzega sam siebie. Przypomina długi sen na jawie. Odbicie świata we wszechprzenikającym, świetlistym Brahmanie, który jest cichym świadkiem, przypomina odbicie w lustrze. Świat świeci poprzez Brahmana będącego Czystą Świadomością, która jest podstawą tego wszechświata, ćidakaszą[2]. Nie istnieje między nimi związek przyczynowo-skutkowy”.
      Wyjaśniając, w jaki sposób ten ogromny wszechświat może istnieć w umyśle, mędrzec Wasisztha opowiedział historię mędrca Sukry.
Historia mędrca Sukry
      W dawnych czasach, we wspaniałej krainie płaskich jak stół wzgórz Mandhary, mędrzec Bhrigu poddawał się surowej pokucie. Jego syn Sukra był błyskotliwym młodzieńcem. Zaspokajał potrzeby ojca, gdy ten był zagłębiony w medytacji.  
      Pewnego dnia Sukra, siedząc obok ojca, zauważył piękną niebiańską nimfę, apsarę[3], przemierzającą niebo w powietrznym rydwanie. Jego umysł owładnęło pragnienie jej. Zamknął oczy i ścigał ją mentalnie. Pomyślał, że apsara leci do nieba Indry. Opuścił więc ciało fizyczne i ruszył za nią w ciele astralnym. W niebie ujrzał promienne istoty, bogów i ich małżonki, a także samego stwórcę, Brahmę. Spacerował w niebiańskich ogrodach i słuchał niebiańskiej muzyki.
      W końcu stanął przed Indrą, królem niebios, siedzącym w swojej siedzibie Indraloce w całym swym majestacie w towarzystwie pięknych nimf. Pozdrowił Indrę, który przywitał młodego mędrca i prosił go, aby pozostał w Jego niebie. Sukra, ścigając w astralnych niebiosach uroczą apsarę, zapomniał o swojej fizycznej tożsamości. Spędzając pewien czas na dworze Indry, dowiedział się w końcu o miejscu jej pobytu. Kiedy spojrzeli na siebie, Sukra widział, że ona też go kocha. Owładnęło nimi pożądanie.
      Sukra, chcąc przebywać wyłącznie z nią, zatęsknił za mrokiem nocy. Zapadła zatem ciemność, ponieważ spełnianie pragnień jest naturalną cechą nieba. Wszedł do wytwornego domu gościnnego, a apsara podążyła za nim. Sukra pozostał tam bardzo długi czas, dokładnie przez okres równy ośmiu ziemskim jugom. W ten sposób wyczerpał zapas zasług zebranych dzięki dobrej karmie, umożliwiającej mu pobyt w niebie i musiał wrócić do świata fizycznego.
      Podczas schodzenia jego subtelnego ciała, dusza połączyła się z chłodnymi promieniami księżyca zmieniając się w śnieg i krople rosy, a te wniknęły w ziarna żywności, którymi posilał się święty bramin w krainie Desarna. Sukra narodził się ponownie jako jego syn i wzrastał w towarzystwie ascetów. Sam również przez długi czas praktykował wyrzeczenie w lesie otaczającym górę Meru. Miał syna, do którego był bardzo przywiązany. Jego upadek spowodowało zamiłowanie do ziemskich rzeczy. Wkrótce, pod ciężarem zmartwień i lęków o syna umarł tęskniąc za ziemskimi przyjemnościami, które wciąż pozostawały w jego umyśle.

Przeznaczenie Sukry

      Z powodu wasan[4] oraz pragnień, Sukra rodził się kilkakrotnie, przeżywając cierpienia i bóle związane z życiem na Ziemi. W końcu, zmęczony pogonią za nigdy nie kończącymi się pragnieniami, zatęsknił za surową i świętą egzystencją. Urodził się więc na brzegach Gangesu jako syn ascety. Praktykował tam intensywnie wyrzeczenie.
      Siedząc naprzeciwko swojego ojca, wielkiego mędrca Bhrigu, dużo czasu przeznaczał na kontemplację. Przeraźliwie schudł. Z powodu zmiennej pogody, wiatru i gorącego słońca, jego ciało przypominało szkielet. Strach było na niego patrzeć. Jednak nie pożarły go dzikie zwierzęta ani ptaki. Zapobiegła temu obecność Bhrigu, siedzącego obok syna w stanie samadhi. Sukrę chroniły również moce psychiczne, jakie zyskał praktykując jogę.
      Po stu niebiańskich latach Bhrigu przebudził się z najwyższego stanu samadhi, nazywanego nirwikalpa samadhi[5]. Otworzył oczy i ujrzał leżące przed nim wyschnięte ciało Sukry, w którym roiły się owady i robaki. Wpadł w furię i przeklinał boga śmierci, Pana Jamę, za przedwczesną śmierć syna.
      Jama pojawił się przed Bhrigu w fizycznej postaci, aby wyjaśnić prawdziwy stan rzeczy. Powiedział: „O mędrcze! Jak to się stało, że taki mistrz jak ty pozwala sobie na takie niegodne zachowanie? Mądrzy ludzie nie niepokoją się nawet wtedy, kiedy są obrażani. Straciłeś równowagę umysłu, chociaż nikt nie zrobił ci krzywdy. Jesteś godnym podziwu człowiekiem, więc wiedz, że należę do tych, którzy ściśle wypełniają prawa Iśwary. Spełniam jedynie boską wolę. Prawa Iśwary są bezwzględne i nieubłagane. Proszę, niech gniew nie zakłóca twojej ascezy. Nie trać zdobytych zasług na rzecz bezużytecznych zniewag. Wiedz, że jestem ponad to. Nie dotyka mnie nawet ogień kosmicznego rozpadu. Myślenie, że możesz mnie zniszczyć przekleństwem, jest wyrazem twojej naiwności. Nie masz absolutnie żadnego powodu do gniewu”.
Nie ulegaj gniewowi
      „O rozumny mędrcze! Wiesz, że nie ma tu działania ani zaniechania. Istoty pojawiają się i znikają jak kwiaty na drzewach, nikt nie wie z jakiego powodu. Wszystko jest przypuszczeniem, wszystko jest przypisane do czasu. Można to traktować jak rzeczywiste albo nierzeczywiste, podobnie, gdy powierzchnia jeziora jest wzburzona, odbicie księżyca wydaje się zniekształcone. Można to uważać za prawdę lub nieprawdę. Nie ulegaj gniewowi. To pewna droga do nieszczęścia, ponieważ to co się wydarzyło, musiało się wydarzyć. Żadne moce nie mogły temu zapobiec. Uświadom sobie tę prawdę. W Brahmanie nie ma działania ani radości. Brahman jest zawsze czysty, wolny od czynów i niezmienny. Z punktu widzenia prawdy absolutnej nie ma ani aktora ani nikogo, kto by się cieszył jego grą. Aktor, przyjemność i działanie (karma) istnieją tylko w świecie ignorancji (adźnany). Istoty rodzą się tutaj dzięki mocy sankalp[6] i cieszą się ich owocami zgodnie ze swoją karmą. Pragnienia twojego syna i jego niespokojny umysł tworzyły sceny następujących po sobie narodzin i śmierci, wstępowania do niebios i zstępowania na ziemię, a jego obecny stan jest efektem jego własnej sankalpy. Nic nie usprawiedliwia twojego przeklinania mnie. Działania umysłu są prawdziwymi działaniami.
      Wiesz, że wszystkie istoty posiadają dwa ciała, fizyczne i umysłowe. Ciało fizyczne jest bezwładne i z czasem ginie. Umysł nie ma granic i dysponuje ogromną mocą. Niekontrolowany może być źródłem wielkiego cierpienia. Jednak ten sam umysł może nas doprowadzić do wyzwolenia. Jedynie działania mentalne są rzeczywistymi działaniami. Myśli przynoszą zniewolenie, a umysł bez myśli, wyzwolenie.
      To umysł tworzy ciało z wszystkimi jego członkami. Sam umysł jest zarówno czującymi jak i nieczującymi istotami. Cała istniejąca niekończąca się różnorodność jest niczym innym jak umysłem. Umysł w trybie myślenia nazywany jest intelektem, a w trybie identyfikacji, znany jest jako poczucie ego. Ciało fizyczne jest tylko grubą materią, ale umysł uważa je za swoją własność. Jeśli jednak zwróci się w stronę prawdy, przestanie się utożsamiać z ciałem i osiągnie Najwyższego”.

Jedynie umysł jest ciałem

      Tak oto Pan Jama opowiedział Bhrigu o wszystkim, co przydarzyło się jego synowi, gdy on był pogrążony w nirwikalpa samadhi. Powiedział: „Gdy ty i twój syn byliście pogrążeni w medytacji, twój syn, pod wpływem gorącego pragnienia, opuścił ciało i udał się do niebiańskiej siedziby w świecie astralnym, podążając za nimfą Wiśwawasu. Po wielu latach, podczas których cieszył się jej towarzystwem, opuścił Dewalokę, przemknął przez atmosferę i urodził się ponownie jako syn bramina w krainie Desanara. Przemierzył cały cykl życia. Był królem w krainie Kosala; myśliwym w wielkim lesie; łabędziem na brzegach Gangesu; władcą słonecznej rasy; władcą Pundrasów; nauczycielem słonecznej rasy w krainie Salwa. Przez całą kalpę był królem Widjadharów; inteligentnym synem mędrca; władcą prowincji Sauriwa; guru wyznawców Śiwy w innym kraju; gajem bambusowym; leśnym jeleniem; łowcą w Kaikatawie leżącej w górach Windhja oraz osłem w Trigaracie.
      W ten sposób przeszedł przez różne łona i przeżył wiele wcieleń, wysokich i niskich, z powodu mocy wasan. Ostatnio urodził się nad brzegami Gangesu jako syn mędrca i ma na imię Wasudewa. Przejął kontrolę nad zmysłami. Jego umysł pozostaje czysty. Od 800 lat praktykuje wyrzeczenie i ma na głowie zmatowione włosy. Opowiedziałem ci o wszystkich jego wcieleniach, jakie nastąpiły po tym, kiedy cię opuścił. Jeśli chcesz poznać ciąg iluzorycznych narodzin swojego syna, o których ci opowiedziałem, możesz uczynić to teraz dzięki swojemu oku mądrości.
      Mędrzec Bhrigu przez chwilę obserwował boskim okiem zdarzenia z wcieleń syna, odbijające się w przezroczystym zwierciadle jego czystego umysłu, rozświetlonego blaskiem samojaśniejącej Atmy. Rzekł do Jamy: „Przebacz mi, proszę, moje niewłaściwe zachowanie. Jesteś wszechwiedzący. Jesteś najlepszym szafarzem prawa. Jesteś jedyną osobą posiadającą wiedzę dotyczącą trzech okresów czasu. Jesteś Panem przeszłości i przyszłości”.
      Wtedy Pan Jama zabrał Bhrigu nad brzeg Gangesu, w miejsce gdzie Wasudewa, pogrążony w samadhi, praktykował wyrzeczenie. Na życzenie Jamy Wasudewa otworzył oczy i ujrzał stojącego przed nim Pana Jamę oraz towarzyszącego mu mędrca Bhrigu. Wstał i złożył im pokłon. Usiedli na kamiennej płycie.
      Wasudewa rzekł: „ Zostałem pobłogosławiony waszą obecnością. Zostałem oczyszczony. Cieszę się bezgraniczną błogością”.
      Bhrigu pobłogosławił swojego syna mówiąc: „Obyś zdobył mądrość duchową, atma-dżnianę. Obyś był wolny od ignorancji i cieszył się błogosławieństwem Brahmana”.
      Wasudewa (Sukra) zamknął oczy i natychmiast przewołał w pamięci swoje poprzednie życie, oglądając je z zamkniętymi oczami. Po krótkiej chwili uniósł powieki i powiedział: „Wiem, że przeszedłem przez niezliczone doświadczenia bólu i przyjemności, mądrości i złudzeń. Teraz już nie odczuwam żadnych pragnień. Niczego nie pragnę, ani nie chcę niczego unikać. Osiadłem w spokoju. Udajmy się tam, gdzie spoczywa moje poprzednie ciało”.
      Dotarli do miejsca gdzie rozkładało się ciało Sukry, syna Bhrigu. Sukra zapłakał: „Ach, spójrzcie na to ciało, podziwiane i uwielbiane niegdyś nawet przez niebiańskie apsary. Teraz stało się siedzibą pasożytów i robactwa. Jest martwe, a jego strasznego widoku boją się nawet dzikie zwierzęta. Całkowicie pozbawione uczuć, jest doskonale wolne od myśli i idei. Uwolnione z niewoli umysłu, pozostaje nieporuszone nawet przez klęski natury”.

Pozorna ignorancja mędrca

      Wasudewa opłakiwał jedynie ciało zrodzone z Bhrigu, ponieważ wszystkie inne były halucynacją oryginalnego ciała, to znaczy ciała Sukry. Bez względu na to, czy ktoś jest mądry czy głupi, dopóki istnieje ciało, jego funkcje pozostają niezmienne i są zgodne z posiadaną naturą.
      Wcielona osoba funkcjonuje zgodnie ze swoimi predyspozycjami, czy odczuwa przywiązanie czy nie. Różnica między tymi dwoma leży w ich mentalnych skłonnościach. W przypadku mędrca są one wyzwalające, a w przypadku ignoranta – wiążące. Jak długo istnieje ciało, tak długo ból będzie bolesny, a przyjemność przyjemna, chociaż mędrcy nie przywiązują się do nich. Mędrzec Radujący się przyjemnością i cierpieniem sprawia wrażenie ignoranta, choć w rzeczywistości jest oświecony.
      Słysząc Wasudewę opłakującego los swojego poprzedniego ciała, Jama powiedział: „O Sukro! Odrzuć ciało Wasudewy i wejdź w swoje poprzednie ciało, jak król wchodzi do swojego pałacu. Stań się nauczycielem asurów[7] i przekaż im odpowiednie wskazówki. Pod koniec tego życia porzucisz ziemską powłokę i nie narodzisz się nigdy więcej”.
      Mówiąc to, Jama zniknął. Sukra opuścił ciało Wasudewy i zgodnie z instrukcjami Pana Jamy wszedł w swoje poprzednie ciało. Stary mędrzec Bhrigu pokropił ciało święconą wodą i zaśpiewał przebłagalne hymny. Ciało ożyło. Sukra wstał i pochylił się do stóp swojego ojca, a ten objął go czule. Z biegiem czasu Sukra został nauczycielem asurów, a Bhrigu zachował swoją patriarchalną pozycję i autorytet wśród ludzi. Ojciec i syn spędzili pozostały im czas życia jako dżiwanmukti (osoby wyzwolone za życia), zachowując do końca spokój umysłu i stałe usposobienie.
      Mędrzec Wasisztha wyjaśnił Panu Ramie, że była to opowieść o mędrcu Sukrze, który wędrował przez niezliczone łona z powodu swoich pragnień, przywiązań i ignorancji. Ostatecznie, kiedy osiągnął  mądrość, beznamiętność i rozróżnianie –dzięki wnikliwym dociekaniom duchowym – posiadł wiedzę o Jaźni, a wraz z nią doskonałość i nieśmiertelność.
      Wasisztha powiedział: „O Ramo, podążaj drogą wytyczoną przez pisma święte, wolny do wszelkich smutków, niepokojów i lęków. Jaki pożytek przynosi bogactwo bez wiedzy o Jaźni? Jedynie brak pragnień prowadzi do osiągnięcia najwyższego spokoju i wiecznej błogości. Mędrcy mogą osiągnąć oświecenie i przekroczyć straszliwy ocean samsary (kołowrót wcieleń), kiedy posiadają cnotliwe cechy i wiedzę pism świętych, kiedy kroczą właściwą drogą, przestrzegają ustanowionego kodeksu postępowania i nie tęsknią za zmysłowymi przyjemnościami lecz pragną mokszy, wyzwolenia, porzucając wszystko co złe i nieprawdziwe”. 

Pułapka ego

      Podtrzymując rozmowę, Pan Rama, boski uczeń mędrca Wasiszthy, zapytał nauczyciela, dlaczego życzenia innych ludzi, by wstąpić do nieba nie spełniają się tak, jak życzenia Sukry. Mędrzec wytłumaczył Mu, że umysł Sukry był czysty, ponieważ było to pierwsze wcielenie tej duszy, wolne od zanieczyszczeń z poprzednich wcieleń. Umysł Sukry był bardzo czysty, a wszystko czego taki umysł zapragnie zawsze się spełnia. Kiedy umysł jest czysty człowiek może porzucić świadomość fizycznego ciała i wyruszyć w astralny lot do nieba.
      Mędrzec powiedział, że każda osoba dostrzega jedynie obiekty zakorzenione w jej umyśle. Kiedy pragnienia umysłu nie znajdują spełnienia, jego psychika się zmienia, gdyż niespełnienie czai się głęboko w podświadomości. Pragnienie staje się przyczyną narodzin, a ponieważ w tej grze bierze udział również karma, człowiek przeżywa kolejne inkarnacje. To psychiczne powiązanie kreuje przekonanie o rzeczywistości narodzin, śmierci i ciała. Czysty umysł, wolny od myśli i wyobrażeń, gdy zwraca się w stronę Atmy, odrzuca te idee. Wtedy dusza wykracza poza narodziny i śmierć, nie wcielając się więcej.
      Brahmana nie można z niczym porównać. Skupiając się na świecie obiektywnym, nie urzeczywistnicie Jaźni. Dopiero gdy odrzucicie podział na widzącego i widziane, traktując je jako jedną substancję, wówczas urzeczywistnicie prawdę, a gdy uwolnicie się od świadomości ciała doświadczycie bezgranicznej przestrzeni wszechobecnej Uniwersalnej Kosmicznej Świadomości.

Pozorność świata

      Jeden zapragnął stać się wieloma. Dlatego człowiek powinien dążyć do uświadomienia sobie jedności będącej podstawą pozornej różnorodności. Widziane przez nas miliardy form są odbiciami w lustrze naszej własnej istoty. My jednak ignorujemy podstawową formę i koncentrujemy się na jej kopiach, dając się zwodzić iluzji. Brahman wymyka się człowiekowi ulegającemu złudzeniu. Wykonywane przez nas ćwiczenia duchowe pomagają nam jedynie uspokoić umysł i mają niewielki wpływ na urzeczywistnienie Atmy. Dlatego musimy całkowicie wyeliminować proces myślowy umysłu, który pozostaje w nieustannym ruchu. Jedynymi ćwiczeniami przydatnymi w poszukiwaniach duchowych są ćwiczenia nastawione na wyeliminowanie umysłu.
      Identyfikowanie się z ciałem powoduje, że ego rozkwita i wzrasta. Poczucie „jestem wykonawcą”, „ja jestem tym, który się cieszy”, „osiągnąłem sukces” nieustannie w człowieku rośnie. Starajcie uświadomić sobie, że zwycięstwo i porażka nie są rezultatem ani naszych starań ani ćwiczeń duchowych. Zanurzeni w egoistycznym złudzeniu, wyobrażacie sobie, że jesteście architektami własnego przeznaczenia. A jednak pomimo waszych heroicznych wysiłków nie udaje wam się osiągnąć życiowych celów. Obserwujecie jak inni ludzie zdobywają sukces bez specjalnego trudu. Zrozumcie, że od waszych starań niewiele zależy. Przekonanie, że jesteście wykonawcami cieszącymi się owocami waszej pracy, jest źródłem wszelkich późniejszych trudności. Wykonywane przez was czynności mają na uwadze wyłącznie satysfakcję umysłu. Jednak bez względu na to jak bardzo się staracie go zadowolić, umysł nigdy nie jest zadowolony.
      Umysł to maja (złudzenie), pragnienie, ignorancja, to samsara (przejawiony świat). Pogrążeni w tej umysłowej aberracji, nie możemy urzeczywistnić Brahmana. Boimy się własnego cienia, przerażają nas własne myśli. Prawda jest tylko jedna, choć nosi różne imiona. To Atma. Utożsamiając się z ciałem, zachęcamy ego do rozwoju. Nic na świecie nie jest od nas oddzielone. Dla wszystkich doczesnych rzeczy jest jeden Stwórca. To On jest wykonawcą, to On realizuje postawione sobie zadania. Zasada duchowa, reprezentująca jedność wszystkiego, jest Uniwersalną Świadomością.
      Każda dusza (dżiwa), pod wpływem siły życiowej motywowanej poczuciem ego, doświadcza wszystkiego co się w niej zrodziło. W każdym atomie istnienia zawarta jest niezliczona ilość pozornych światów. Doświadczanie świata jest jedynie długim snem, a to co jest snem jest prawdziwe jedynie w czasie trwania snu. Bardzo niewiele osób rozumie, że doświadczanie świata widzianego w sobie jest iluzoryczne. Wyjątek stanowi Nieskończona Świadomość, która jako jedyna jest zawsze prawdziwa.
      Ci, którzy kontemplują absolutnego Brahmana, stają się Brahmanem. Powinniśmy zatem uciekać się do Tego, który jest nieskończony, nieuwarunkowany i nieograniczony. Kontemplując postać apsary, Sukra uległ przywiązaniu, lecz kiedy zrozumiał czystość własnej Jaźni, będącej Nieograniczoną Świadomością, natychmiast się wyzwolił.
Chodząc i śniąc
      Teraz mędrzec Wasisztha przeszedł do tłumaczenia stanów jawy i snu. Wyjaśnił, że są tym samym. To świadomość transcendentalna, turija, która jest światłem jaśniejącym w stanie jawy i snu, jest przebudzona również w głębokim śnie.
      Każdy człowiek dążący do wyzwolenia doświadcza nieczystości umysłu i wie, że pierwszym krokiem w tym kierunku jest potrzeba oczyszczenia umysłu. W zależności od indywidualnego punktu widzenia, każdy opisał to inaczej. Tak jak powietrze wchodzącego w kontakt z różnymi kwiatami wypełnia się ich aromatem, tak i umysł, bawiąc się pojęciami i pragnieniami (sankalpami), stwarza odpowiednie do nich ciała i aktywizuje zmysły, ciesząc się urzeczywistnianiem tych pragnień. Umysł jest działaniem, a działanie jest umysłem. To tylko gra umysłu.
      Niewola jest pragnieniem posiadania rzeczy, a pragnienie jest ignorancją (mają). Ignorancja to przywiązanie. Pojęcia „ja” i „świat” są cieniami, nie są rzeczywiste. To one kreują „obiekty”. Te „obiekty” nie są ani prawdziwe ani fałszywe. Dlatego porzućcie pojęcie „ja” i pozostańcie zakorzenieni w prawdzie. Tak długo jak istnieje egoizm, nie ma końca pragnieniom. Człowiek, który wykorzenił z serca zarazki egoizmu, uniemożliwia Samsara Wrikszy[8] rozgałęzić się.

Bariera ego

      Człowiek potrzebuje dzisiaj determinacji, by urzeczywistnić atmę, co jest równoznaczne z urzeczywistnieniem własnego prawdziwego Ja. Oto wiedza o Jaźni, atma-dźniana. Pierwszym celem ludzkiej egzystencji powinno być doświadczanie duchowej błogości, atma-anandy. Wszyscy powinni pamiętać o zasadzie Atmy. Atma jest nazywana Świadomością, Eruką, rodzącą poczucie własnej tożsamości. Wyraża ją termin aham – ja. Owo ja, identyfikując się z ciałem, przyjmuje postać ego, ahamkary – „jestem wykonawcą”. Właśnie to nazywamy złudzeniem, mitją. To nie jest prawdziwe „Ja”.
„Ja” jest pierwszym dźwiękiem jaki wyemanował z Atmy
      Umysł nieustannie przeciwstawia się Atmie. Chmura utworzona z pary wodnej powstałej pod wpływem Słońca, skrywa Słońce. Podobnie umysł zrodzony z Atmy, zasłania Atmę. Dopóki istnieje umysł, człowiek nie pojmie i nie zrealizuje natury Atmy. Jedynie ten, kto jest świadomy Atmy we wszystkich stanach świadomości, może powiedzieć, że ma bezpośrednią wizję Atmy (saakszaatkaary).
      Pierwszym słyszalnym dźwiękiem emanującym z Atmy, jest „Ja”. Proces kreacji rozpoczyna się dopiero po pojawieniu się tego dźwięku. Bez „Ja” nie ma stworzenia. Terminy „Ja”, Atma i Brahman są równoznaczne. Atma to „Ja” niezwiązane z umysłem. „Ja” związane z umysłem to pseudo ja, mitjaatma. Istnieje tylko jedna Atma i jest Ona prawdziwym „Ja”.
      „Dopóki istnieje umysł, dopóty istnieją pragnienia. Obecność pragnień nie pozwala na usunięcie podtrzymujących ego przywiązań i zaborczości. Jak długo jest obecne ego, tak długo nie można doświadczyć Atmy. Nie można posiąść wiedzy duchowej, błogości i wewnętrznego widzenia, dopóki nie zostanie wyeliminowane ego”.
 Bhagawan Baba w Sathya Sai Speaks,
t. 23, s. 140-141
      Trzeba właściwie rozumieć rolę ego. Bhagawan Baba powiedział: „Mówi się, że ego (ahamkara), może zakryć intelekt (buddhi). Dlatego uważa się, że jest ono subtelniejsze od intelektu. Ego jest niezwykle subtelne, wszechobecne i wnika w każde działanie. Z tego powodu nie jesteśmy w stanie przekroczyć ego i zrozumieć Atmę… Aham, Ja, nakładając formę przemienia się w ego. Utożsamienie się z ciałem wzbudza poczucie ahamkary – „jestem wykonawcą”. Jak długo człowiek pozwala sobie na egoizm, tak długo jego inteligencja nie zajaśnieje”. (SSS, t. 23, s. 115)
      Po wysłuchaniu opowieści o Sukrze Rama zapytał Wasiszthę: „Jaka jest natura egoizmu i jak zniszczyć ten straszliwy wirus? Jakie korzyści płyną z jego usunięcia? Czy człowiek jest związany z wasanami[9] ciała? Czy egoizm zawiera się w ciele czy umyśle, a może w obu? Czy ginie, gdy porzucamy ciało?”.
      Mędrzec Wasisztha odpowiedział: „Są trzy rodzaje egoizmu. Dwa z nich są pożyteczne i posiadają wyższą naturę, natomiast trzeci ma niegodziwy charakter, więc powinniśmy go porzucić”.
      „Pierwszym jest najwyższe, niepodzielne i wieczne Ego przenikające wszechświat. Jest to Najwyższa Dusza (Paramatma). W naturze nie istnieje nic poza Nią. Medytuj nad mantrą „Aham Brahma Asmi – Jestem Brahmanem”. Oto czym jest sattwiczne[10] Ego”.
      „Wiedza, która sprawia, że postrzegamy własną Jaźń jako subtelniejszą od najsubtelniejszej, jest drugim rodzajem ahamkary. Te dwa rodzaje egoizmu cechują wyzwolonych mędrców, dżiwanmuktów, prowadząc ich do wyzwolenia. Nie stwarzają przywiązań. Są zatem korzystne i mają wyższą naturę.
      Wiedza identyfikująca jaźń z ciałem jest trzecim rodzajem ahamkary. To jest najgorszy rodzaj ahamkary. Odnajdujemy ją w ludziach przyziemnych. Rodzi przywiązania prowadzące do kolejnych narodzin. Spowija intelekt, buddhi, sprawiając, że tracimy moc rozróżniania i dociekania, co przynosi zgubne rezultaty. Tych, którzy są jej niewolnikami, atakują pragnienia, które skłaniają ich do złych czynów i sprowadzają ich do poziomu zwierząt. Należy ją zniszczyć przy pomocy dwóch pierwszych ahamkar. Człowiek, któremu udaje się zniszczyć owo ego, bardzo szybko otrzyma światło Atmy i wiedzę o Brahmanie. Należy dążyć do osiągnięcia Brahmana z pomocą dwóch pierwszych, wyższych rodzajów ahamkary”.
       „O Ramo! Umocnij się w prawdzie i żyj wolny. Nie pozwól zakorzenić się egoizmowi. Egoizm jest grą prowadzoną przez ignorancję i złudzenie. Pojęcia „ja” i „ty” nie są rzeczywiste. A teraz posłuchaj uważnie historii ilustrującej wpływ ego na poczynania człowieka.
Opowieść o trzech demonach, Damie, Wjali i Kacie
      Wasisztha przytoczył Panu Ramie historię trzech demonów, Damy, Wjali i Katy, aby podkreślić prawdę i wolność umysłu pozbawionego pragnień.
      „W podziemnym świecie żył potężny demon Sambara. Był mistrzem sztuk magicznych, wzbudzającym lęk nawet w niebiańskich bogach. Za każdym razem gdy spał lub wyjeżdżał z miasta, bogowie korzystali z okazji i zabijali jego armię. Rozgniewany demon wysyłał do walki z nimi swoich niezniszczalnych żołnierzy. Aby chronić wojsko, wykorzystując swoje magiczne moce, stworzył trzy demony pozbawione uwarunkowań psychicznych – Damę, Wjalę i Katę.
      Owe demony nigdy przedtem się nie inkarnowały, więc były wolne od wszelkiego rodzaju uwarunkowań psychicznych, nie czuły lęku, nie miały wątpliwości ani niczego podobnego. Nie uciekały przed wrogami. Nie obawiały się śmierci. Nie wiedziały czym jest wojna, zwycięstwo i porażka. Były wolne od wszelkiego egoizmu, ale nie były niezależnymi duszami. Były jak walczące maszyny Sambary, bez strachu przed śmiercią.
      Sambara wysłał do walki z bogami armię chronioną przez trzy niezwyciężone i uzbrojone demony. Trzy główne demony szukały trzech najważniejszych Bogów, ale nie mogły ich znaleźć. Gdy wróciły do Sambary, aby zdać mu sprawę, Bogowie pomodlili się do Brahmy prosząc Go o znalezienie sposobu na zniszczenie Damy, Wjali i Katy. Brahma poradził im, aby wycofali się z pola bitwy i poczekali aż do chwili, gdy w trzech demonach, ze względu na ich zaangażowanie w wojnę, obudzi się poczucie ego, które zmieni ich psychiczne uwarunkowania rozwijając ukryte tendencje oraz sprawi, że osłabną i staną się podatne na wątpliwości i lęki. Do tej chwili nie znały jeszcze ani poczucia ego ani wywoływanych przez niego skutków.
      Brahma powiedział bogom, że ten, kto jest uwięziony przez ego i ma umysł pełen wątpliwości, może być łatwo pokonany. W rzeczywistości pojęcia „ja” i „moje” są naczyniami smutku i cierpienia. Gdy nie ma takich uwarunkowań człowiek jest wolny i nieustraszony. Brahma zamknął te rozważana słowami: „Zróbcie wszystko co możecie, aby przebudzić w demonach poczucie »ja« i »moje«. Ponieważ są naiwnymi i nieświadomymi stworzeniami, łatwo złapią się na tę przynętę. Kiedy umocni się w nich poczucie ego, bez problemu ich pokonacie”.

Przebudzenie poczucia ego

      Długi udział w wojnie wytworzył w trzech demonach pojęcie „jestem”. Gdy przebudziło się ego, szybko pojawiło się w nich pragnienie przedłużenia życia w ciele, zdobycia bogactwa, odczuwania przyjemności… Pragnienia osłabiły ich umysły. Potem pojawiło się zamieszanie, które z kolei zrodziło uczucie „to moje ciało”, „to jest moje” itd. Skutkowało to ograniczoną oceną sytuacji i nieefektywnymi działaniami. Demony zaczęły szukać przyjemności zmysłowych i w ten sposób zostały pozbawione wolności. W tym stanie umysłu straciły odwagę i zaczęli odczuwać strach.
      Bogowie skorzystali z tej sytuacji i zaatakowali demony, spętane teraz lękiem przed śmiercią. Bojąc się porażki i zagłady, uciekły z pola bitwy. Ich armia została rozgromiona. Obawiając się gniewu Sambary, ukryły się w otchłaniach podziemnego świata.
      Trzy demony, Dama, Wjala i Kata, nie podlegały cyklowi narodzin i śmierci, ale ze względu na nabyte poczucie ego musiały się jemu poddać. W ten sposób przeżyły kilka inkarnacji jako różne gatunki niższe niż ludzki.
      Rama chciał usłyszeć o ich ostatecznym wyzwoleniu. Mędrzec Wasisztha powiedział: „Wyzwolą się wtedy, kiedy wysłuchają swojej historii i przypomni im się ich prawdziwa natura będąca czystą świadomością”.
Historia Bhimy, Bhasy i Dridhy
      Sambara, pokonany przez bogów, doszedł do wniosku, że trzy demony, stworzone przez niego do pokonania wyniosłych dewów, doznały porażki z powodu własnej dumy, głupoty i egoizmu. Straciły wiedzę o Jaźni. Rozbudziły w sobie silne poczucie „ja” i „moje”. Postanowił więc: „Z pomocą potęgi złudzenia, maji, stworzę teraz demony, które nie ulegną iluzji ahamkary. Wyposażę je w wiedzę o Atmie i dopilnuję, aby poznały śastry. Wtedy zdołają pokonać bogów w walce”.
      Sambara stworzył więc trzy demony, wykorzystując do tego potęgę złudzenia, maję. Wypełniły one przestrzeń nieba jak bańki powierzchnię oceanu. Były wszechwiedzące, bezgrzeszne i beznamiętne. Posiadały wiedzę o Atmie. Mając prawy charakter, zachowywały spokój umysłu. Nie znały miłości, nienawiści, wątpliwości, złudzeń, lęków, przywiązania, egoizmu ani odwagi. Nosiły imiona: Bhima, Bhasa i Dridha.
      Sambara nakazał im pokonać Dewy. Walczyli przez niezliczone lata z odwagą i nieustraszonością. Nie wiedzieli czym jest duma. Wyruszali w bój w przekonaniu, że nietrwałe ciało jest niczym. Nie wspominali przeszłości i nie myśleli o przyszłości. Nie obawiali się śmierci. Mieli wolne umysły, nie czuli przywiązania. Zabijali nieprzyjaciół nie uważając się za pogromców. Nie posiadali najmniejszych nawet pragnień. Wykonywali swoje obowiązki, choć nie uważali się za wykonawców. Prowadzili wojnę traktując ją jako zobowiązanie wobec swojego mistrza, Sambary.
      Trzy nieustraszone, pozbawione ego demony pokonały Dewów, które schroniły się u Pana Hari. Pan Hari udał się na pole bitwy i osobiście prowadził z demonami wojnę. Demony zostały zabite z rąk Pana i wysłane do nieba. Te, które ocalały i te które zostały przez Niego zgładzone, zdobyły prawo do zamieszkania w Jego najwyższej siedzibie.
      „O Ramo! Ta historia pomoże Ci zrozumieć, że ci, którzy nie odczuwają egoizmu zawsze odnoszą sukces. Nigdy nie podążaj za przykładem Damy, Wjali i Katy. Zamiast tego naśladuj zachowanie Bhimy, Bhasy i Dridhy, którzy byli wolni od ego. Wasany, subtelne pragnienia, powodują przywiązanie, które znika wraz z unicestwieniem wasan. Płomień wiedzy o Jaźni wypala wszelkie pragnienia. Uważa się, że umysł uwolniony z wasan jest wyzwolony.
Bhagawan Baba tłumaczy, że są dwa rodzaje aham, ja.
Dwa rodzaje „ja”– przywiązane i nieprzywiązane
      „Występują dwa rodzaje „ja” (aham). Jeden jest związany z przywiązaniem do ciała, drugi odcina się od niego. Obydwa są Jaźnią. Jednak Jaźń identyfikująca się z ciałem zmienia się w ahamkarę, ego. To ego przyjmuje wszelkie formy gdziekolwiek się uda. Natomiast bezforemne „Ja”, nie utożsamiające się z ciałem, jest Atmą, Duszą. Bezforemna Atma nie ma żadnych atrybutów. Lecz kiedy łączy się z formą, posiada wszystkie atrybuty.
      Współcześni ludzie doświadczają jedynie tego Aham, które identyfikuje się z ciałem. Nie mogą wyobrazić sobie bezcielesnego „Ja”. Kiedy jednak potraktują ciało jak bazę i skierują wzrok do wewnątrz, to w odpowiedniej chwili doświadczą Atmy. Nazywamy to Atma-saakszaatkarą, bezpośrednim postrzeganiem Jaźni. To tropienie „ja” do samego jej Źródła. Człowiek zwrócony tyłem do słońca stąpa po własnym cieniu. Dopiero po zmianie kierunku zostawia cień za sobą. Ten sam proces odnosi się do realizacji Jaźni. Trasa podróży musi biec w stronę wewnętrznej Jaźni i odsuwać się od zewnętrznego świata”.
Sathya Sai Speaks, t.30, s.236
- tłum. J.C.
 
[1] Kalpa – w hinduizmie to okres odpowiadający jednemu dniu Brahmy, który składa się z tysiąca cykli czterech jug i trwa 4,32 miliarda lat ziemskich.
[2] Ćidakasza – obszar świadomości absolutnej, atma.
[3] Apsaraw mitologii indyjskiej boginki wody, mgieł i chmur. 
[4] Wasana – pragnienie, skłonność, impuls, instynkt, przywiązanie (zwłaszcza przenoszone z poprzednich inkarnacji).
[5] Nirwikalpa-samadhi – stan całkowitego zjednoczenia się z Brahmanem.
[6] Sankalpa – zamiar, postanowienie, pragnienie.
[7] Asura – w hinduizmie, dżinizmie i buddyzmie potężne i złe istoty, demony.
[8] Samsara Wriksza – mityczne drzewo życia, w którym znajdują się wszystkie światy. Korzenie rosną wysoko w Bogu, a konary, które są karmione przez ludzkie przywiązanie, wrastają w ziemię.
[9] Wasana – pragnienie, skłonność, impuls, przywiązanie.
[10] Sattwa – prawda, siła, światłość, czystość.

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.