Choroba i lekarstwo

Siódmy dyskurs Sathya Sai Baby wygłoszony podczas letnich kursów Summer Showers w 1993r.

   Pan jest ukryty w tobie niczym zapach w kwiatach. Głupcze, nie wypatruj Pana gdzie indziej niczym szalony piżmowiec szukający własnego zapachu!
Ucieleśnienia miłości!
    Dzisiaj człowiek szuka Boga poza sobą, gdy tymczasem Bóg jest w nim. Tak jak popiół pokrywa rozżarzone węgle, tak przywiązanie i nienawiść pokrywają człowieka i ukrywają Boga. Tak jak popiół można zdmuchnąć z węgli, tak też można zdmuchnąć przywiązanie i nienawiść. Wtedy człowiek może dostąpić wizji boskości. Mentalne działania człowieka różnią się jedne od drugich. Mentalne procesy w człowieku zależą od jego roli jako ojca, męża, dziadka czy dziecka.
  Zmieniają się one odpowiednio do zmieniających się sytuacji. Rodzaj związku łączącego ludzi decyduje o naturze ich mentalnych reakcji. Miłość jaką żywi matka do córki jest inna niż jej miłość do synowej. Miłość do własnego syna jest inna niż do zięcia. Zauroczenie własną żoną jest inne niż pełne czci uczucie do własnej matki. Skąd biorą się wszystkie te różnice? To rodzaj związku decyduje o miłości, przywiązaniu i namiętności. Dlaczego umysł jest związany przez te ulotne i przemijające związki?

Pięć klesi

  Co jest źródłem ludzkiego smutku, zachwytu czy namiętności? Można je powiązać z różnymi kleśami (rodzajami przygnębienia), które od czasu do czasu dotykają człowieka. Pierwszą jest awidja kleśa (smutek wywołany ignorancją). Człowiek zwodzony przez poczucie, że jest ciałem i wierzący, że Bóg jest gdzieś indziej i znacznie różni się od niego, czyni swoje życie pasmem nieszczęść. Błędne przeświadczenie, że Bóg i człowiek znajdują się na przeciwnych biegunach, stwarza dystans między nim a Bogiem i wywołuje jego cierpienie. Chociaż człowiek bardzo dobrze wie, że to umysł jest przyczyną jego zniewolenia, nie stara się go kontrolować i w rezultacie cierpi. Chociaż jest świadomy tego, że umysł jest źródłem udręki, cierpienia, przywiązania i masy innych zmartwień, nie dokłada starań, by go poskromić.
  Smutek, jakiego człowiek doświadcza na skutek zadowolenia z siebie, nazywa się abhinawa kleśa. Kogoś, kto pogrążony jest w materialnych przyjemnościach, dotyka smutek, gdyż wiszaja (przyjemności zmysłowe) to nic innego jak wisza (trucizna). W gorączkowym pragnieniu przeżywania zmysłowych przyjemności, człowiek traci zdolność rozróżniania i musi znosić wiele cierpień. Traktuje materialne przyjemności jako najwyższe dobro w życiu i doznaje niezliczonych nieszczęść. Wszystkie smutki zrodzone z takiej postawy człowieka znane są pod nazwą asthita kleśa.
  Są też ludzie, których wabi pragnienie zdobywania bogactwa i majątku, którzy harują dzień i noc w celu ciągłego zaspokajania tych nienasyconych pragnień. Nie zważając na odżywianie, sen i odpoczynek, ludzie ci tyrają od świtu do nocy, by zgromadzić bogactwo i majątek. Mimo że dobrze wiedzą, iż pieniądze i inne materialne dobra są ulotne i nietrwałe, nie potrafiąc zapanować nad swoim pragnieniem gromadzenia ich, czynią ze swojego życia prawdziwą udrękę. Człowiek w zaślepieniu dąży do zaspokajania nienasyconej żądzy posiadania. Udręka zrodzona z takiego zaślepienia to raga kaleśa.
  Nienawiść pojawia się w następstwie frustracji wywołanej rozczarowaniem. Ludzie, którzy oczekują nagród szukają schronienia u stóp innych ludzi. Ale gdy ich wysiłki nie znajdują zapłaty, czują się zdruzgotani i rozczarowani. Żywią wtedy urazę do ludzi, którzy ich nie nagrodzili. Gniew bierze się też z samolubstwa i wypatrywania własnego interesu. Człowiek zbliża się do innych ludzi i adoruje ich pobudzany przez egoizm. Ale gdy ci ludzie nie spełniają jego samolubnych wymagań, wpada w złość i cierpi. Istnieją też ludzie, którzy żywią nienawiść do Boga, gdy ten nie raczy przychylić się do ich pragnień. Zgryzota wynikająca z nienawiści to dwesza kleśa. Tak nieszczęśliwa osoba łatwo pada ofiarą rozpaczy i rozczarowania i nie zważa na obecność swojej wewnętrznej jaźni. Jej łudzenie się, że jest ciałem i że boskość jest czymś od niej różnym, jest przyczyną jej nieszczęścia.

Stany człowieka

 Świat przedstawia wielobarwny spektakl tworzony przez ludzi przechodzących różne doświadczenia. Są ludzie, którzy wydają się stale spokojni i ludzie, którzy wydają się ciągle przygnębieni. Są też ludzie, którzy wydają się przeżywać zarówno radość jak smutek. Są także tacy, którzy są całkowicie zatopieni w boskim upojeniu, w błogości. Skąd biorą się te różne stany człowieka? Wszystko to sprawia umysł. Przyczyną jest obecność demona, zwierzęcia, człowieka i boskości w człowieku, ale głównym czynnikiem sprawczym jest umysł. Tylko w przypadku ludzi mamy do czynienia z człowiekiem boskim, ludzkim, demonicznym i zwierzęcym. Wszystkie te postacie są zakorzenione w umyśle człowieka.
   Mówi się: Brahmaha-nisztha paro dewaha (ten, kto koncentruje się na Brahmanie jest boskim człowiekiem). Boski człowiek jest cały czas pogrążony w boskiej świadomości, wykonuje czynności i nałożone na niego obowiązki dla zadowolenia Pana i wszędzie postrzega boskość. Wszystkie rzeczy i istoty są dla niego odbiciem boskości. Prowadzi życie pełne radości pochodzącej z upojenia boskością.
 Satja dharma paro martjaha (prawda i prawość są najwyższe dla śmiertelnika). Żyjąc w świecie ludzi, ludzki człowiek kroczy ścieżką prawdy i prawości oraz wiedzie prawe życie. Skrupulatnie przestrzega nakazów satjam wada, dharmam ćara (mów prawdę, postępuj prawomyślnie) i prowadzi szlachetne życie. Dla takiego człowieka najważniejszy jest obowiązek. Posiada też szlachetne cechy, takie jak współczucie, miłosierdzie, tolerancja, życzliwość itd. Nie łaknie władzy i bogactwa.
 Demonicznego człowieka określa się stwierdzeniem Madjapana rato danawaha (lubujący się w napojach wyskokowych jest demonem). Demoniczny człowiek spędza życie na jedzeniu, piciu i spaniu. Pozbawiony współczucia i wyrozumiałości, roztropności i rozróżniania, czerpie przyjemność z zadawania bólu innym, obrażając i krytykując ich. Powodowany samolubstwem i własnym interesem, dąży do własnego szczęścia i nie przyczynia się do szczęścia innych. Żywi nienawiść i zazdrość w stosunku do ludzi prawych i szlachetnych, wpadając we wściekłość na sam ich widok. Człowiek-demon jest ucieleśnieniem złych cech, złych myśli i złych uczuć.
  Człowiek-zwierzę jest rozkochany w przyjemnościach zmysłowych i od narodzin do śmierci spędza życie na ich poszukiwaniu. Pędzi życie zwierzęcia, pogrążony w samolubstwie i przyjemnościach. U niego prawa zdrowego rozsądku i właściwego czasu są lekceważone bez wyrzutów sumienia, chociaż zwierzęta skrupulatnie ich przestrzegają. Wady, których pada ofiarą, nie mają końca. W sercu zwierzęcego człowieka nie ma miejsca na przymioty takie jak prawość i umiłowanie sprawiedliwości.
   Umysł jest przyczyną wszystkich tych różnic w charakterze i zachowaniu. Człowiek przede wszystkim musi rozwijać wiarę w istnienie świętej mocy na tym świecie. Powinien też rozwijać przekonanie, że na tym świecie musi wieść doskonałe życie. Świat płata człowiekowi figle, dogadzając jego zmysłom. Kusi on jego ciało, zwodzi umysł, bawi oczy i kształtuje życie. Ale na tym śmiertelnym świecie istnieje nieśmiertelna boskość. Śmiertelność i nieśmiertelność, tymczasowość i wieczność są aspektami satćidanandy. Doskonały świat wyłania się z doskonałego świata. Tylko doskonałość pozostaje nawet po śmierci ciała. W tym kontekście Upaniszady oświadczają: Purnamadha purnamidam purnat purnamudaćjate; purnasja purnamadaja, purnamewa waśiszjate – tamto (brahman) jest pełnią, to (stworzenie) jest pełnią. Z (tamtej) pełni wyłania się (ta) pełnia; (chociaż) z pełni pochodzi pełnia, pełnia pozostaje pełnią.
 Wszystko jest wyłącznie pełnią. Wszystko na świecie jest aspektem satćidanandy. Chociaż człowiek jest ucieleśnieniem satćidanandy, przez uleganie kaprysom umysłu naraża się na cierpienie i ból. Życie człowieka boskiego jest najwyższe, niżej stoi życie człowieka ludzkiego, a najgorsze jest życie człowieka demonicznego i zwierzęcego. Za wszystkie te odstępstwa odpowiada umysł, który jest siedzibą przywiązania. Człowiek nie jest stworzony ze smutku, jest stworzony z radości. Ale zasadniczo człowiek jest ucieleśnieniem satćidanandy i powinien szczerze dążyć do jej doświadczenia. Na tym rozległym świecie musimy rozwijać w sobie wszechogarniające i szlachetne uczucia nie dopuszczając do siebie uczuć małostkowych. Na tym nieskończonym świecie musimy pielęgnować uczucie nieskończonej miłości. Kultywując wąsko pojęte uczucia dzisiejszy człowiek prowadzi życie pełne cierpienia. Czyja to wina? Wina leży w człowieku, który pozwala aby umysł nim rządził.

Potęga intelektu

Człowiek, który polega na umyśle,
Jest gorszy od zwierzęcia.
Człowiek, który polega na intelekcie,
Przekształca się w Boga.
  Czym jest buddhi (intelekt)? Intelekt cechuje rozwaga i rozróżnianie. Wykracza poza umysł, ale jest niżej niż jaźń. Ponieważ znajduje się blisko jaźni, jest oświetlany jej światłem. Atmę poznaje ktoś, kto podąża za intelektem, stosując w życiu rozróżnianie.
   Dzisiaj człowiek mozoli się od świtu do zmierzchu dla zapewnienia jedzenia. Co osiąga dzięki temu wysiłkowi?
  Człowiek od rana do wieczora walczy, aby zapełnić swój maleńki brzuch i marnuje życie.
Jakiej to wielkiej radości zaznałeś, zaniedbując wielbienie Lotosookiego?
Człowieku, zatrzymaj się i przemyśl to dobrze.
   Co człowiek osiągnął przez zaniedbanie Boga? Co osiągnął, żyjąc pogonią za materialnymi celami? Wszystko, co osiągnął, to tylko smutek. Co osiągnęliście, czytając książki i spotykając się z mahatmami (wielkimi ludźmi)?
 
Dlaczego szczycisz się tym,
Że poznałeś wiele książek i tekstów?
Jaka korzyść z całej tej uczoności?
Jaka korzyść z całego twojego życia i wysiłków,
Jeśli nie myślisz o Panu
I nie składasz rąk w oddawaniu Mu czci?
  Jaki pożytek z naszego wielbienia, naszej wiary, naszej uczoności i inteligencji, jeśli nie pomagają w zbliżaniu do Pana? Nasze wysiłki przynoszą jedynie tymczasową radość, a nie trwałą błogość.
   Przestępstwem i grzechem jest okazywać wyniosłość polegając na swojej sile i władzy. Prawdziwą władzę posiada człowiek, który w każdym doświadcza boskości i który wierzy, że wszystkie nasze doświadczenia powinny znaleźć spełnienie w Bogu. Przepaść, jaka dzieli nasze myśli, słowa i czyny, przyczynia się do naszego demonicznego zachowania.
Grzechy Śankary
   Adi Śankara po swoim tryumfalnym marszu przez całe Indie doszedł do miasta Benares. Tam wstąpił do świątyni Wiśwanathy (Pana wszechświata, Śiwy) i tak się modlił: „Panie! Przyszedłem tutaj, aby odkupić trzy grzechy, jakie popełniłem. Mówi się: Jato waćo niwartante, aprapja manasa saha (nie można Go opisać słowami, jest poza zasięgiem umysłu). Chociaż wiem, że Pan jest nieopisywalny, że wykracza poza wyobrażenie i słowa, śmiałem Cię opisywać. Popełniłem grzech niestosowania się tego, co wiem. Jest to mój pierwszy grzech. Mimo, że głosiłem Iśwara sarwa bhutanam, Iśwasja wasjam idam sarwam, Wasudewa sarwam idam (Bóg tkwi we wszystkich istotach, wszystko przenika, jest tym wszystkim), przyszedłem po Twój darśan (widzenie). Chociaż oświadczałem, że Pan jest wszędzie, przyszedłem specjalnie tutaj. Jest to mój drugi grzech. Stwierdzałem Ekatma sarwa bhutantaratma, ekamewa adwitija Brahma (jedna atma jest we wszystkim, brahman jest jeden bez drugiego), a jednak przyszedłem po Twój darśan. Mówiłem, że na świecie jest tylko jedna atma, ale przyszedłem po Twój darśan, uznając tym, że jesteś kimś różnym ode mnie. Jest to mój trzeci grzech. Panie, odpuść mi te trzy grzechy i pobłogosław błogością niedwoistości”.
   Grzechem jest już sama dysharmonia myśli, słowa i czynu. Musimy starać się o zadośćuczynienie za popełniony grzech. Dopiero po odkupieniu grzechów i po doświadczeniu Jedności możemy stać się doskonałym człowiekiem. Upaniszady stwierdzają: „Manasjekam, vaćasjekam, karmanjekam – mahatma nam” (jedna myśl, jedno słowo, jeden czyn to człowiek szlachetny). Mahatma (człowiek szlachetny) to ktoś, kto doszedł do jedności myśli, słów i czynów. Złym człowiekiem jest ten, kto nie przestrzega tej jedności, dlatego w Upaniszadach mówi się też: „Manasjanjat, waćasjanjat, karmanjanjat – duratmanam (inna myśl, inne słowo, inny czyn to niegodziwiec).
    Umysł sprawia, że człowiek wznosi się na niebiańskie wyżyny, ale też spada bezpowrotnie w otchłań. Jeśli potrafimy zapanować nad umysłem, wszystko staje się nam podporządkowane. To umysł czyni człowieka. To umysł tworzy świat. Człowiek, umysł i świat są jednym i tym samym.
   Skoro są jednym, skąd biorą się trzy formy i trzy nazwy? Tak jak bramin, który wykonuje różne funkcje, jest nazywany różnie, tak rzeczy otrzymują różne nazwy zgodnie z ich działaniem. Na przykład, gdy bramin gotuje, nazywamy go braminem-kucharzem, gdy robi odczyty z rocznika astrologicznego – braminem-astrologiem, gdy przeprowadza inicjację w mantrę – braminem-nauczycielem. Chociaż wszystkie te obowiązki wypełnia ta sama osoba, różnie jest nazywana w zależności od wykonywanej pracy. Podobnie, ponieważ człowieka posiada umysł (manas), nazywa się go maniszin. Świat jest przejawieniem pięciu żywiołów, dlatego znany jest pod nazwą prapańća. Rzeczy posiadają nazwy zgodne z ich funkcjami. Pra w słowie prapańća znaczy przejawienie, a pańća (pięć) – pięć żywiołów.

Jedność w różnorodności

  Tak więc, powinniśmy starać się dostrzegać jedność w różnorodności. Chociaż w tym audytorium siedzi was kilka tysięcy, powietrze które wdychacie jest to samo. Istot jest wiele, ale oddech jest taki sam. Nasze ciała są jak rydwany, którymi powozi jaźń. Chociaż rydwany są różne, woźnica jest ten sam. Mimo istnienia rozmaitych różnorodności wśród ludzi, jest też uderzająca jedność. Jeśli chodzi o narodziny, zarówno milioner, jak i nędzarz przychodzą na ten świat przez łono matki. Wszyscy ludzie odczuwają głód. Milioner może spożywać sute posiłki, podczas gdy nędzarz może pozwolić sobie tylko na skromne jedzenie, niemniej głód jest wspólny dla obu. Obaj są równi wobec śmierci. Wszyscy ludzie odczuwają pragnienie, chociaż sposób, w jaki je gaszą, może być różny. Milioner może pić chłodne napoje, podczas gdy nędzarz musi zadowolić się zimną wodą ze strumienia, niemniej pragnienie jest to samo. Jedność w życiu ludzi oznacza ten sam głód, pragnienia, narodziny i śmierć.
Marząc o pracy i pieniądzach, możecie dać się zwabić na złe i wątpliwe ścieżki. Krocząc niewłaściwą ścieżką, w końcu rujnujecie swoje życie. Wraz z większą władzą i wzrostem zamożności powinien uwznioślać się również wasz charakter. Niezależnie czy ktoś wznosi się na polu duchowości, czy na polu polityki, jego myśli powinny stawać się wznioślejsze wraz z osiąganiem wyższego statusu. Niestety, dzisiaj zamiast pielęgnowania najszlachetniejszych myśli, człowiek daje schronienie najgorszym uczuciom. Udaje szczęśliwego, mimo że szybko zmierza ku katastrofie. Człowiek jest jak marionetka kierowana przez lalkarza.  
   Człowiek koniecznie musi zapanować nad umysłem. Słysząc podpowiedź umysłu, nie powinniście natychmiast wkraczać do akcji. Najpierw należy dokonać rozróżnienia. Ale na świecie są ludzie, którzy posłusznie wysłuchują wezwań umysłu i natychmiast podejmują działania. Człowiek może przemienić się w Boga, gdy włoży wysiłek w pracę nad umysłem. Kim jest manawa (człowiek), a kim dewa (Bóg)? Ten, kogo nie wiąże dzień, jest dewą, ponieważ dzień oznacza poranek i noc. Dlatego też dewa jest tym, który przekracza poranek i noc. Pan wykracza poza przyjemność i ból, zasługę i grzech. Dzisiaj szargamy Jego imię złym zachowaniem. Ale to Go nie dotyka. On jest poza naszym zasięgiem. Gdy idzie słoń, psy szczekają. Co słoń traci, gdy one szczekają? Co Bóg traci, gdy ludzie Go krytykują? To człowiek traci, a nie Bóg. Człowiek, który umocnił swoją wiarę w Boga, powinien rozwijać boskie uczucia i prowadzić boskie działania. Bóg jest ucieleśnieniem miłości. Miłość jest Bogiem – żyjcie w miłości.
Zacznij dzień miłością,
Wypełniaj dzień miłością,
Spędzaj dzień z miłością,
Zakończ dzień miłością.
Oto droga do Boga.
tłum. K.M.B.
 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.