
Ludzkie ciało i jego znaczenie
Dyskurs Sathya Sai wygłoszony podczas letnich kursów Summer Showers
17 maja 2000 r.
Punarwittam,
punarmitram, punarpatni, punarmahi – Etat sarwam punar labhjam, na śariram
punah punah.
(Można mieć ponownie majątek, przyjaciół,
żonę, ziemię – To wszystko można odzyskać, ale nie ciało.)
Ucieleśnienia miłości!
Gdy straci się majątek, przyjaciół,
mienie, a nawet żonę, można je ponownie odzyskać, ale z ludzkim ciałem tak nie
jest – raz stracone, jest nie do odzyskania, obojętnie jak byśmy się starali.
Ludzkie życie ma najwyższą wartość – jest święte, piękne i nieocenione. Dlatego
podstawowym obowiązkiem każdego człowieka jest możliwie najwyższa troska o
ciało. Ciało jest nieodzownym narzędziem do doświadczeń. Bez niego nic nie
można zrobić, nie można wykonać nawet najprostszego zadania. Ludzkie ciało jest
więc cenniejsze niż światowe bogactwa i inne materialne zdobycze. Życie musi
być uświęcane przez właściwe korzystanie i angażowanie go w święte działania.
Czas, który minął, nigdy nie wróci. Gdy Ganges zleje się z oceanem, nie możecie
odzyskać ani kropli tej świętej wody. Podobnie, gdy życie odpłynie i ciało zniknie,
nie da się go już odzyskać.
Ciało dano nam,
byśmy służyli
Ludzie są cenniejsi niż całe
bogactwo świata. W jaki sposób pieniądze nabywają wartości? Kto nadaje wartość
pieniądzom, diamentom, złotu i ziemi? Odpowiada za to człowiek. Gdyby człowiek
nie istniał, skąd te rzeczy nabrałyby wartości? Ludzkie życie jest bardzo
rzadkie i cenne. Właśnie dlatego Wedy mówią:
Dźantunam nara dźanma durlabham.
(Spośród wszystkich żywych istot ludzkie narodziny są najrzadsze.)
Ludzkie narodziny są rzadkim darem.
Za pomocą ludzkiego ciała można osiągnąć nadzwyczajne rzeczy. Niemniej zdarza
się, że aby osiągnąć wielkie cele, trzeba być gotowym poświęcić samo życie.
Ucieleśnienia miłości! Zrozumienie
roli i wartości ludzkiego ciała jest niezwykle ważne. To ono osłania znajdującą
się wewnątrz niego boskość. Ciało jest jak żelazny sejf używany do przechowywania
biżuterii i innych kosztowności. W przypadku ciała takimi kosztownościami są
dobre uczucia, dobre myśli i cnoty. Gdy się je straci, nie da się łatwo ich odzyskać.
Tylko cnoty nadają wartość ludzkiemu życiu. Cechy takie jak współczucie,
wyrozumiałość i poświęcenie czynią ludzkie życie cennym. Ale dzisiaj człowiek
nie ma najmniejszego pojęcia, co się rozumie pod pojęciem wartości ludzkich.
Ludzkie ciało jest też zegarem
wyznaczającym czas i przemijanie życia. Odlicza sekundy, minuty, dni, tygodnie,
miesiące i lata. Człowiek wie, że życia ubywa, ale nie zadaje sobie trudu, by
dociekać prawdziwego celu życia. Nikt nie może powiedzieć, kiedy ten zegar przestanie
tykać. Jest więc niezwykle ważne, by czynić właściwy z niego użytek, dopóki
jest dostępne. Ciało jest pojazdem w podróży życia. Jeśli pojazdu nie utrzymuje
się w dobrym stanie, w drodze trzeba będzie stawić czoła poważnym problemom.
Człowiek musi rozmyślać o znaczeniu
cnót. Nie zna on odpowiedzi na pytania takie jak: „Czym jest boskość?”, „Czym
jest jedność?”, „Czym jest stałość?”, „Czym jest bezinteresowność?”. Nie znając
odpowiedzi na tak ważne pytania, a kierowany chciwością i samolubstwem, rażąco
nadużywa ciała. Nie po to dał je Bóg. Wedy głoszą:
Paropakara artham idam śariram.
(Służenie innym jest celem ciała.)
Ciało dano nam, abyśmy służyli
innym. Musicie mocno postanowić, że będziecie dbali nie tylko o siebie, ale też
o innych. Niestety, dzisiaj człowiek nie wie, co oznacza służba. Esencję wszystkich
18 Puran można wyrazić jednym krótkim zdaniem: Zawsze pomagaj, nigdy nie krzywdź.
Chociaż Bóg dał ciało do służenia, człowiek zdaje się nie rozumieć, co „pomoc”
oznacza, gdyż ciągle pogrążony jest w samolubstwie. Każdą jego myślą, każdym słowem
i każdym czynem kieruje samolubstwo. Człowiek stał się marionetką w rękach samolubstwa
i własnego interesu. Jak marionetkę w ogóle można nazwać niezależną? Dlatego
samolubstwo musi zostać bezwzględnie odrzucone, a bezinteresowność przyjęta
całym sercem. Tylko wtedy prawdziwy cel ludzkiego ciała i ludzkiego życia może
zostać urzeczywistniony.
Pierwiastek „ja”
Aby można było czerpać błogość,
trzeba właściwie używać oprócz ciała także umysłu. Ciało wyposażone jest w:
serce, umysł i mowę. Wedy serce nazywają atmą. Swami już powiedział wam, że
Iśwarę (Śiwę) reprezentuje serce. Podobnie, umysł jest ucieleśnieniem Wisznu, a
mowa – Brahmy. Tak więc, człowiek jest w istocie formą boskiej Triady. Trudno
zrozumieć, dlaczego człowiek nie dostrzega swojej wrodzonej wartości i kryjącej
się w nim boskości. Tylko ktoś, kto zna siebie, może znać innych. Należy
dokładać starań, by zrozumieć znaczenie „ja”. Wszystko zawiera się w słowach,
które wypowiadamy. Kiedyś pewien wielbiciel powiedział do Swamiego: „Chcę pokoju”.
Swami odpowiedział: „Dlaczego tak bardzo cierpisz? Czy znasz znaczenie słowa „ja”
domyślnie występującego w twojej prośbie? Oznacza ono ego. Podobnie, słowo
„chcę” oznacza pragnienie. Usuń ego i pragnienie, a zostanie ci pokój!”. Nie
można szczędzić wysiłków na pokonanie ego. Ludzie myślą, że jest to bardzo trudne,
ale myśleć tak to wielki błąd. W rzeczywistości bardzo łatwo można pozbyć się
ego. Przede wszystkim, dlaczego mielibyście w ogóle mieć ego? Istnieje prosta
metoda na pozbycie się go. Myślicie, że „ja” jest związane z imieniem danym wam
przy urodzeniu i że jest to coś trwałego. W związku z tym zapomnieliście swoje
pierwotne imię. Trwałe jest to pierwotne imię, a nie imię nadane waszemu ciału
przy urodzeniu. To nadane imię służy dopóty, dopóki istnieje obecne ciało. Gdy
ciało ginie, nadane mu imię przestaje mieć znaczenie. Ile czasu przetrwa ciało?
Nikt nie wie, kiedy odejdzie ciało złożone z pięciu żywiołów i pozbawione siły.
Chociaż mówi się, że czas życia wynosi sto lat, nie można być pewnym, kiedy
przyjdzie śmierć. Może ona przyjść w dzieciństwie, młodości, wieku średnim lub
na starość, Ale pewne jest, że któregoś dnia śmierć nastąpi. Inteligentnym jest
tylko ten, kto za życia zrozumie swą prawdziwą naturę.
Prawda, którą musicie koniecznie znać
Kim jest to „ja”? Kim „ja” jestem?
To „ja” nie jest ciałem (deham), ani
umysłem (manas), ani intelektem (buddhi), ani wewnętrznymi zmysłami (antahkarana). Ja to po prostu Ja! To
pierwotne „Ja” przyszło razem z ciałem. W rzeczywistości „Ja” jest waszym
właściwym imieniem. Na tym świecie „Ja” istnieją w bardzo dużej liczbie. Gdy
poznacie siebie, poznacie też wszystkie inne „Ja”. Właśnie dlatego tak ważne
jest pytanie „Kim jestem?”.
Ucieleśnienia
miłości! Nikt w ogóle nie stara się poznać tajemnic ludzkiego życia. Z życiem
związanych jest wiele sekretów. Macie w sobie wiele skarbów. Wszelka moc i
potencjały spotykane w przyrodzie są też obecne w sposób utajony w każdym
człowieku. To, czego nie można znaleźć w ludzkiej istocie, nie można też
znaleźć nigdzie indziej we wszechświecie. Nasi starożytni przodkowie mówili do
tych, którzy podróżowali do innych krajów: „O głupcze! Dlaczego stajesz się
włóczęgą, wędrującym po innych ziemiach? Wszystko, czego szukasz na zewnątrz,
znajduje się już w tobie. Nie potrafisz dostrzec skarbów ukrytych wewnątrz
siebie”.
Wedy
jasno przedstawiły znaczenie „ja.” „Ja” znane jest też jako wjakti. Kim jest to wjakti? Wjakti to taka
osoba, która potrafi dostrzegać to, co jest subtelne i ukryte. Jest to ktoś,
kto zrozumiał, że boskość tkwi ukryta w nim samym. Ktoś, kto nie wie o
wrodzonej w nim boskości, nie zasługuje na miano człowieka. Musicie zrozumieć
tożsamość jednostki z Bogiem. Tylko przestrzeganie satji i dharmy pozwala
stać się wjakti. Stąd bierze się
podwójna sentencja świętych pism:
Satjam wada, dharmam ćara. (Mów prawdę, przestrzegaj prawości.)
Zawsze mówcie prawdę i zawsze
kroczcie ścieżką prawości. Bóg dał wam ludzką postać, abyście mogli podążać tak
świętą ścieżką. Dlatego należy dołożyć wszelkich starań, by wydobyć ukryte
ludzkie wartości. Nikt nie staje się uczonym czy wykształconym zaraz po urodzeniu.
Takie kwalifikacje zdobywa się przez wiele lat i wymagają one dużego wysiłku.
Educare jest nazwą procesu, który wydobywa na wierzch uśpione cnoty i wartości.
Świeckie nauczanie, które wszędzie proponuje się obecnie, to edukacja. Ponieważ
zajmuje się ona wyłącznie światem zjawiskowym, jest sztuczna. Jak Swami często
mówi, „Sztuka jest na zewnątrz, a serce w środku” (gra ang. słów: artificial, art i heart). Inaczej
mówiąc, sztuka jest edukacją, a serce to educare.
Przestudiował wszystko,
Opanował wszystko,
A mimo to głupcem pozostaje,
Nie wiedząc nic o jaźni.
Obojętnie jak wysokie ma wykształcenie,
Albo jak wysokie stanowisko piastuje,
Podły człowiek zawsze pozostanie podłym.
Zbytnia uczoność sprzyja tylko kłótliwości.
Niezależnie jak wiele osiągnie,
Uczony też któregoś dnia musi umrzeć.
Zatem, szukaj tej najwyższej wiedzy,
Która jako jedyna wiedzie do nieśmiertelności.
Właśnie tę najwyższa wiedzę musicie naprawdę
zdobyć. Czym jest to, co nie umiera? Tylko owo pierwotne „Ja” jest wieczne i nieśmiertelne
– nigdy nie umiera. Umysł, czyli forma Wisznu, rodzi się z „Ja” i też nie
umiera. Triada Brahma, Wisznu i Maheśwara (Śiwa) mieszka w ludzkim ciele. Jest
ona ucieleśnieniem prawdy. Zatem, gdy mówicie „ja,” słowo to w istocie zastępuje
imię Boga, Boga wewnątrz was. Błędem jest więc utożsamianie „ja” z ciałem, jak
to zawsze się czyni. „Ja” jest tym, co znajduje się wewnątrz ciała – jest to
nazwa prawdy, która przejawia się w ludzkim ciele.
Zawsze myślcie o Bogu – nie zniechęcajcie się!
Człowiek
jest świadomy jedynie bezwładnego ciała, które jest po prostu grubą materią.
Wszystko, co możecie fizycznie zobaczyć w zewnętrznym świecie także składa się
tylko z takiej materii. Jad driśjam
tannaśjam. (To, co widzialne, to zniszczalne.) Wszystko, co można
doświadczyć przez zmysły, jest ulotne. Mylimy rzeczy przelotne z prawdą. W
rzeczy samej, całe stworzenie kiedyś zniknie, więc ono jest też tymczasowe.
Niemniej, ciało ma swoją rolę do odegrania. Wzrok, na przykład, dano wam,
abyście mogli widzieć świat zewnętrzny. Tak jest, ale nie powinniście
poprzestawać na samym oglądaniu. Wasze widzenie powinno być święte, co oznacza bycie
świadomym, że Bóg jest wrodzony z natury we wszystkich rzeczach, które
fizycznie widzicie.
Musicie postarać się zrozumieć, że
ciało jest tylko instrumentem danym wam w określonym celu. Musicie rozumieć ten
cel. Zwrócił na to uwagę Adi Śankara. Gdy kiedyś szedł z uczniami, zauważył
mężczyznę żywo wkuwającego reguły gramatyki Paniniego. Śankara podszedł do
niego i spytał: „Dlaczego tak usilnie starasz się opanować gramatykę?”. Ten
odpowiedział: „Ponieważ chcę zostać uczonym”. Śankara dopytywał: „Co zyskasz
przez stanie się uczonym?”. Człowiek ten odparł: „Mogę zostać przyjęty na
królewski dwór i zarabiać dużo pieniędzy”. Śankara dalej pytał: „Co zrobisz z
pieniędzmi?”. Mężczyzna miał na to gotową odpowiedź: „O, wtedy będę mógł zapewnić
rodzinie szczęście”. Śankara kontynuował: „Co stanie się potem?”. Mężczyzna
pomyślał przez chwilę i odrzekł: „Cóż, sądzę, że umrę”. Śankara na to: „A co
stanie się po śmierci?”. Kiedy człowiek ten przyznał: „Nie wiem”, Śankara poradził
mu:
Bhadźa
Gowindam, bhadźa Gowindam Gowindam bhadźa mudhamate Samprapte sannihite kale.
Nahi nahi rakszati dukrin karane.
(Śpiewaj o chwale Pana Gowindy.
Wypowiadaj imię Pana Gowindy. Nierozumny, powinieneś ciągle wymawiać imię Pana.
Nie będzie to możliwe, gdy nadejdzie śmierć. Recytowanie gramatycznych reguł
nie uratuje cię.)
Ciało
może żyć długo, ale kiedyś musi umrzeć.
Czy gdy przychodzi koniec
I śmierć się zbliża, by cię zabrać,
Gdy krewni tracą nadzieję i gotują się na twój zgon,
Gdy twoja żona i dzieci żałośnie płaczą,
Czy wtedy da się nagle myśleć o Bogu?
Czy wołanie o pomoc w ostatniej chwili
może się przydać? Nie! Właściwym postępowaniem jest przygotowanie się na to, co
nieuchronne, od początku przez stałe pamiętanie o Bogu. Tylko On może was
wyzwolić. Oprócz wyśpiewywania chwały Boga musicie angażować się we właściwe
działania. Jakie działania? Takie, które wydobędą ukryte wartości ludzkie.
Ciało trzeba używać tylko do wykonywania dobrych uczynków. Musicie wieść
cnotliwe życie. Na koniec musicie porzucać ciało w obecności dobrych myśli.
Ludzkie
ciało nie jest wieczne. Zawiera mięso, które może się rozkładać i cuchnące
odchody. Jednocześnie w tym samym ciele znajdują się święte uczucia. Właśnie w
celu zachowania tych ukrytych skarbów musicie właściwie dbać o ciało. Gdy
skorzysta się z tych skarbów i należycie ich użyje, ciało można porzucić. Jest
to właściwe podejście do życia. Musicie całym sercem i z entuzjazmem angażować
się w służbę.
Na tapamsi na tirthanam na śastranam, dźapa nahi.
Sansara sagarothare sadźdźana sewanam wina.
(Nie wyrzeczeniami czy pielgrzymkami, nie studiowaniem świętych pism czy powtarzaniem imienia, jedynie służeniem ludziom pobożnym i potrzebującym można przekroczyć ocean sansary.)
Oceanu życia nie da się przekroczyć
ani pokutą, ani pielgrzymkami, ani studiowaniem świętych pism, ani nawet
rytualnym recytowaniem imienia Pana. Tylko służba prowadzona w stosunku do
szlachetnych dusz może was wyzwolić. W Gicie Kriszna mówi:
Anitjam asukham lokam imam prapja bhadźaswa mam.
(Na tym tymczasowym pełnym nędzy świecie, nieustannie módlcie się do mnie.)
Prawdziwym
powodem, aby chronić ciało jest to, że jest ono skarbnicą wielkich mocy i możliwości.
Prowadzicie medytacje. Jak to robicie? Korzystając z ciała. Dokonujecie
transakcji biznesowych. W jaki sposób? Korzystając z ciała. Stajecie się
wielkim uczonym. W jaki sposób? Wykorzystując zdolności ciała. Zatem, ciało
jest bardzo ważne. Trzeba je więc używać właściwie, a ukrytych w nim cnót
należy w pełni doświadczyć.
Zachowujcie czystość i opierajcie się zanieczyszczaniu
Nie popełniajcie błędu i nie wyobrażajcie
sobie, że ciało dano wam w celu doświadczania przyjemności, szukania wygód,
upiększania i wykonywania innych tego rodzaju bezużytecznych zajęć. Słabość do
takich przyjemności, wygód i luksusów może być niebezpieczna. W jednej z wojen
między Niemcami i Francją, Francja doznała sromotnej porażki. Zastanawiając się
nad tym francuski głównodowodzący powiedział: „Przegraliśmy nie dlatego, że
brakowało nam odwagi, ale dlatego, że okazaliśmy słabość do przyjemności”.
Dogadzając zmysłom, możecie zrujnować sobie życie. Co zyskuje się ze zmysłowych
przyjemności? Nic, ponieważ wszystkie te przyjemności są chwilowe. Bóg nie
dawał tego ciała dla oddawania się zmysłowym przyjemnościom.
Dakshinamurthy
kiedyś spacerował wzdłuż brzegu morza. Był on prawdziwym ucieleśnieniem intelektu
i zawsze głęboko dociekał znaczenia tego, co dostrzegał. Patrząc na ocean, zauważył,
że wiatr zanosił śmieci do wody. Ale były one wkrótce wyrzucane przez fale z
powrotem na brzeg. To się powtarzało wielokrotnie. Dakshinamurthy wtedy zadał
pytanie: „O potężny i niezgłębiony Oceanie, dlaczego nie możesz przyjąć tych
maleńkich rzeczy, które wdmuchuje w ciebie wiatr? Dlaczego ciągle wyrzucasz je
na brzeg? Dlaczego jesteś tak samolubny? Co straciłbyś ustępując trochę?”.
Potem usiadł do medytacji, podczas której usłyszał odpowiedź Oceanu: „Wewnątrz
mnie znajdują się niezliczone skarby, takie jak perły, korale itd. Jeśli
pozwolę na takie zanieczyszczanie, z czasem nieczystości te całkowicie mnie zasypią
i przytłoczą. Nie chcę stać się nieczysty i brzydki. Nie śmieci są moją ozdobą,
lecz fale”.
Piękno wioski leży w domach,
Dla oceanu ozdobą są fale,
Niebu wspaniałości przydaje księżyc,
Prawdziwym pięknem dla kobiety jest charakter,
Zaś dla wielbiciela Śiwy,
pięknem jest wibhuti zdobiące czoło.
Należy zdobyć to, co dodaje
prawdziwego piękna. Dla człowieka cnota jest prawdziwym pięknem. Dzisiaj
człowiek odtrąca cnotę i wybiera biżuterię, by uwydatnić swoje piękno.
Dharma jest
najlepszą ochroną
Ucieleśnienia
miłości! Macie przed sobą długą podróż. Musicie niewątpliwie dbać o swoje
ciało, ale to nie znaczy, że macie rozwijać cielesną świadomość. Chrońcie swoje
ciało wszelkimi sposobami i dbajcie o zdrowie, ale używajcie ciała przede
wszystkim do prowadzenia dobrych działań.
Asthiram dźiwanam loke,
Asthiram jauwanam dhanam,
Asthiram dara putradi,
Satjam kirti dwajam sthiram.
(Nietrwałe jest życie na tym świecie,
Przemijające są młodość i bogactwo,
Niepewni są też żona i dzieci,
Prawda i dobre imię to dwie trwałe rzeczy.)
Na tym świecie życie, młodość, żona,
dzieci itd. są niepewne. Tylko prawda i dobre imię są trwałe. Musicie więc
kroczyć ścieżką prawdy – tylko ona zapewni wam dobre imię. Musicie chronić
prawdę, gdyż bez niej nie macie szansy być szanowani. Wśród polityków stało się
modne nawoływanie młodzieży do bronienia kraju. Wszystko to jest próżnym
gadaniem. Co zapewnia prawdziwą ochronę? Zapewni ją tylko satja i dharma. Gdy satja i dharma są podtrzymywane, one z kolei ochraniają kraj.
Dharmo rakszati rakszitah.
Dharma ewa hato hanti.
(Dharma chroni tych, którzy ją chronią. Dharma uderza tylko w tych, którzy ją niszczą.)
Ten, kto chroni dharmę, będzie chroniony przez dharmę,
ale ten, kto próbuje unicestwić dharmę,
na pewno zostanie zniszczony. Czy po porzuceniu satji i dharmy jakikolwiek
sens ma mówienie o ochronie kraju? Kraj może być chroniony tylko wtedy, gdy
chroniona jest dharma. Ale dzisiaj
ludzie zobojętnieli na dharmę. Nie ma
sprawiedliwości, a prawda jest w ukryciu. Jak w tej sytuacji kraj ma być
chroniony? Zamiast pompatycznie wypowiadać puste słowa, mówcy ci powinni swoimi
działaniami pokazywać, jak kraj powinien być chroniony. Słowa, jakich się
używa, muszą odzwierciedlać sytuację i okoliczności.
Słowa i zachowanie muszą odpowiadać zajmowanej pozycji
Kiedyś pewien aktor przybył do króla
na występy. Przyszedł w stroju sannjasina
(ascety). Aktor pięknie śpiewał i elokwentnie rozprawiał o sprawach duchowych.
Wygłosił też wykład na temat filozofii Adi Śankary. Król był bardzo zadowolony,
więc zaoferował mu dużą ilość złota. Aktor powiedział: „Królu, sannjasin nie
przyjmuje złota. Nie mogę go przyjąć”. Następnego dnia pojawił się jako
tancerz. Bardzo ładnie tańczył i zadowolił wszystkich obecnych. Na koniec występu
król ofiarował mu niewielki dar w postaci kilku monet. Aktor powiedział:
„Królu, dar twój jest skromny i niewystarczający”. Zdumiony król spytał:
„Wczoraj odmówiłeś pokaźnego daru, a dzisiaj żądasz więcej. Co znaczy to
dziwaczne zachowanie?”. Aktor odrzekł: „Królu, aktor nie będzie wierny swojej profesji,
jeśli jego słowa nie będą pasować do kostiumu, który ma na sobie. Wczoraj
grałem ascetę, dlatego odrzuciłem bogactwo. Dzisiaj jestem tancerzem, a tancerz
zawsze oczekuje sowitej nagrody! Moje postępowanie musi być zgodne z moim
ubiorem”. Wy wszyscy jesteście ubrani w stroje studentów, dlatego musicie zachowywać
się i postępować w sposób oczekiwany od studentów. Powinniście zdobyć szacunek
należny studentowi. Powinniście być wzorami człowieczeństwa, gdyż człowieczeństwo
jest znakiem rozpoznawczym prawdziwego wykształcenia. Zatem musicie zawsze być
skromni, odzywać się do starszych z szacunkiem i zawsze trzymać się ścieżki satji i dharmy. Edukacja rozwija szlachetne cechy, bystry intelekt, prawdę,
oddanie, dyscyplinę i poczucie obowiązku. Studenci muszą cierpliwie pielęgnować
te cechy i przymioty. Jeśli wasze zachowanie nie będzie zgodne z tym, co się
oczekuje po ubiorze, stracicie szacunek.
Nie patrzcie na zło; patrzcie tylko na to, co dobre!
Ucieleśnienia miłości! Swami wie, że
wszyscy cieszycie się wielkim szacunkiem. Niemniej, Swami musi powiedzieć to,
co trzeba powiedzieć, abyście nie popadli w samozadowolenie. Dla studentów
właściwe widzenie jest niezmiernie ważne. Musicie widzieć tylko to, czego się
od was oczekuje i nic innego. Nie patrzcie na wszystko na ulicy niczym wrona!
Czy myślicie, że oczy są wam dane, by oglądać wszystko wokół? Nie, nie, nie!
Macie je po to, abyście mogli widzieć tylko te rzeczy, które powinien widzieć
student. Patrzcie w swoje książki i uczcie się z nich. Parzcie na rodziców;
możecie widywać się z przyjaciółmi, ale nie z innymi. Traktujcie wszystkich
innych w swoim wieku jak braci i siostry, a wszystkie starsze kobiety jak
własną matkę. W rytualnym oddawaniu czci Słońcu (Surja namaskaram) mamy fragment, który mówi, że osoba o złych
spojrzeniach będzie oślepiona przez boga słońca. Zatem uważajcie – złe
spojrzenia mogą być niebezpieczne. Idąc drogą, patrzcie do przodu, aby zapewnić
sobie bezpieczeństwo. Jeśli, na przykład, jedziecie na rowerze i wzrokiem
błądzicie po całej okolicy, jesteście bardziej niż zwykle narażeni na wypadek.
Zawsze skupiajcie się na ruchu przed wami. Panowanie nad patrzeniem jest tak
ważne, że Budda zwracał na to szczególną uwagę. Wymagał samjak driszti, czyli patrzenia tylko na dobro. Patrzenie na zło sprowadzi
was na złą drogę.
Kiedyś Sokrates szedł w towarzystwie
swoich uczniów. Szedł z opuszczoną głową, gdyż chciał uczniom dać przykład w
sprawie patrzenia. Nagle wpadł na człowieka idącego z przeciwnej strony. Ta
druga osoba, która była państwowym urzędnikiem, ze złością spytała: „Kim
jesteś?”. Sokrates skromnie odpowiedział: „Panie, jest to pytanie, z którym
właśnie się zmagam! Czy ty mógłbyś mi powiedzieć, kim ja właściwie jestem?”.
Sokrates był wymagający nie tylko w sprawie patrzenia, ale także słuchania.
Nigdy nie słuchał niczego złego. Wy też nie powinniście nadstawiać ucha na
wszystko, co się mówi. Także myśli trzeba utrzymywać w ścisłych ryzach. Powinny
koncentrować się na właściwych sprawach. Bardzo ważne są pytania kiedy, gdzie i
co powinniście myśleć. Nadmierne myślenie może zaszkodzić. Kaurawowie nadmiernie
myśleli (knuli) i w końcu drogo za to zapłacili. Ciągle zajmowali się złymi
myślami i całe noce spędzali na obmyślaniu podłych i niegodziwych sposobów
szkodzenia Pandawom. Zostali unicestwieni, ponieważ stale żywili złe myśli o
Pandawach, którzy byli prawdziwymi ucieleśnieniami dharmy. Tak więc, zawsze unikajcie złych spojrzeń, słuchania złych
słów i rozmów, a także złych myśli. Nigdy nie wypowiadajcie niestosownych słów.
Zawsze mówcie uprzejmie i tylko dobre rzeczy. Nie zawsze możecie pomóc, ale zawsze
możecie mówić uprzejmie!
Studenci
muszą rozwijać dobre cechy, gdyż tylko one są prawdziwymi ozdobami. Studenci,
chłopcy i dziewczęta! Na tym etapie życia musicie nabyć wiele cnót. Później
musicie dobrze i aktywnie je wykorzystywać. Tylko gdy teraz nagromadzicie
bogactwo, będziecie mogli korzystać z niego później. Jeśli teraz nie będziecie
mieli „dochodów,” co będziecie w stanie zrobić później? Musicie więc już teraz podjąć
postanowienie i rozwijać wnikliwy intelekt, dobre nawyki, uprzejmą mowę. Budda
ciągle podkreślał potrzebę smajak driszti,
czyli patrzenia na to co dobre i nigdy nie tolerował u swoich uczniów
naruszania tej zasady. Patrzenie na zło pobudza złe myśli, co w końcu prowadzi
do ruiny. Dlatego musicie ściśle kontrolować na co patrzycie.
Wykorzystujcie
ciało do świętych czynów i stańcie się idealnymi liderami
Studenci! Teraz wszyscy musicie
zasłużyć na dobrą opinię, a później zapewnić krajowi dobre przewodnictwo.
Dzisiejsze dzieci są obywatelami jutra. Dzisiejsza młodzież to liderzy jutra.
Gdy staniecie się liderami, musicie uczynić ten kraj świętym. Jacy są liderzy,
taki będzie naród. Gdy wy będziecie dobrzy, kraj też będzie dobry. Zyskacie
wielkie zasługi, jeśli ukształtujecie siebie na szlachetnych obywateli tego
wielkiego kraju Bharat, który jest znany jako tjaga bhumi, karma bhumi i punja bhumi (ziemia poświęcenia, ziemia
szlachetnych czynów i ziemia święta). Dbać o swoje ciało macie w rzeczywistości
nie z żadnego innego powodu, jak tylko po to, by móc służyć temu krajowi w
szlachetny sposób. Pamiętajcie, że raz stracone ciało nigdy już nie wróci.
Każdą inną rzecz być może da się odzyskać, ale nie ciało. Musicie postanowić
utrzymywać ciało w dobrym stanie, aż w pełni nie osiągniecie celu.
Kiedy zdecydujesz, co powinno być,
Trzymaj się tego, aż nie odniesiesz sukcesu.
Kiedy zapragniesz tego, co powinno być,
Trzymaj się tego, aż się nie spełni.
Kiedy poprosisz o to, co powinno być,
Trzymaj się tego, aż nie otrzymasz.
Kiedy pomyślisz o tym, co powinno być,
Trzymaj się tej myśli, aż się urzeczywistni.
Stopi to serce Pana i ulegnie On twoim życzeniom,
Zapominając o sobie, proś Go całym sercem.
Nie ustawaj, bądź uparty i nigdy się nie poddawaj,
Gdyż cechą wielbiciela jest nigdy się nie cofać,
Nie rezygnować ze swego postanowienia.
Ucieleśnienia miłości! Swami
błogosławi was, abyście pieczołowicie przechowywali w pamięci wszystkie rady
przekazane wam przez starszych, gości i nauczycieli i często z nich korzystali
w nadchodzących latach, dzięki czemu będziecie mogli wieść idealne życie. Tym
błogosławieństwem Swami kończy ten dyskurs.
Bhagawan
zaśpiewał dwa bhadżany: Pibare Rama rasam
... i Gowinda Kriszna dźej .
tłum. K.M.B.