Ananja bhakti

Dwudziesty ósmy dyskurs Sathya Sai Baby wygłoszony podczas letnich kursów Summer Showers w 1979r.

  Od momentu gdy budzicie się rano, aż do nocy, kiedy idziecie spać, spędzacie czas tylko na jedzeniu i piciu. Wasze wysiłki są skierowane na przyziemne korzyści. Jakiej radości możecie oczekiwać, zapominając o lotosookim Panu?
   Śanti, czyli spokój, jest boskim atrybutem. Jest to słodka rozkosz atmy. Jest to cenne bogactwo paramahansy, czyli kogoś, kto osiągnął szczyt nieskazitelnego rozróżniania. Pokój nie może zapanować w pełnym złych intencji sercu samolubnego człowieka. Mogą go osiągnąć tylko ci, którzy z cierpliwością, wytrwałością i wyrozumiałością podążają świętą ścieżką duchowości.
   Do powodzenia zarówno w sprawach tego świata, jak i świata duchowego, potrzebny jest wysiłek. Tylko sadhana, czyli stały, systematyczny i nieprzerwany wysiłek, może obdarzyć wewnętrznym spokojem. Jednakże, aspirant duchowy na ścieżce sadhany (praktyki duchowej) napotyka przeszkody, które musi pokonać wytrwałością. Na sukhat labhjate sukham – żadna przyjemność nie może być źródłem dalszych przyjemności. Nie ma radości bez smutku, przyjemności bez bólu i zysku bez straty. Zatem, trwałą radość i błogość, którymi obdarza absolutny spokój umysłu, można osiągnąć tylko przez szczerą i skrupulatną sadhanę.
   „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” – mówi Biblia. Słowa te przekazują wspólną esencję wszystkich religii. Ludzie, którzy dzisiaj utrzymują, że proszą, szukają i kołaczą do drzwi, muszą zrozumieć, że proszą tylko naturę, szukają ulotnych przyjemności i kołaczą do bram piekła. W tej sytuacji nie mogą oczekiwać, że Bóg odpowie, że znajdą ścieżkę wyzwolenia albo, że otworzą się bramy nieba. Jak można oczekiwać, że Paramatma odpowie na modlitwy kierowane do prakriti?
Ananjaś cintajanto mam je dźanah parjupasate teszam nitjabhijuktanam joga-kszemam wahami aham.
(Ja dźwigam brzemię dobrobytu i pomyślności tych, którzy wielbią Mnie, i tylko Mnie, z niezachwianym oddaniem i są zawsze do mnie przywiązani.)
   W ten sposób idea ananja bhakti została w pełni i żywo wyjaśniona przez Krisznę w Bhagawad Gicie. Ananja bhakti jest to niepodzielne wielbienie Boga połączone z pełnym poddaniem. Nie należy dzielić umysłu na kawałki i ofiarować Bogu tylko jeden z nich. Umysł w całości powinien zanurzyć się we Wszechmogącym. Kiedyś Uddhawa tak doradzał gopikom (pasterkom): „Nie macie pojęcia o śastrach, puranach i Wedach (świętych pismach). Powinniście podążać ścieżką znawców jogi i dojść do wspólnoty z Bogiem”. Niradźa, jedna z gopik, odpowiedziała: „Mamy tylko jeden umysł, a nie wiele, a ten umysł odszedł wraz z Kriszną do Mathury. Nie mając umysłu, nie możemy cię zrozumieć!”.
   Osoba o podzielonym umyśle nie może dojść do ananja bhakti. Taki umysł jest przeszkodą dla duchowego postępu. Koncentracja na Bogu z rozproszonym umysłem jest skazana na niepowodzenie. Jednopunktowość – skupienie wyłącznie na Bogu jest najłatwiejszą ścieżką do zbawienia. W rzeczy samej, ananja bhakta (taki wielbiciel) staje się dźiwanmuktą (wyzwolonym za życia).
   Zrozumienie istoty prakriti umożliwia zrozumienie znaczenia tajemnicy życia. W życiu jest siedem najwyższych wartości, mianowicie: kirti (reputacja), sampada (powodzenie), wak (elokwencja), buddhi śakti (zdolność rozróżniania), medha śakti (nadzmysłowa inteligencja), dhajrja (odwaga) i sahana (wytrwałość). Aby przyswoić sobie esencję boskości, człowiek powinien posiąść lub opanować zdolności związane z tymi wartościami życia.
   Wykonawca cnotliwych czynów zasługuje na szacunek i dobrą reputację. Dlatego należy angażować się w prowadzenie działań, które służą wszystkim. Łaska Boga jest największym bogactwem. Niewłaściwe jest przyjmować, że nagromadzone pieniądze, złoto i inne materialne dobra stanowią miarę bogactwa i prestiżu. Celem życia powinno być zdobycie świętego bogactwa łaski Boga.
   Prawdziwa elokwencja polega na praktykowaniu umiarkowania w mowie. Gadatliwość, używanie obraźliwego i nieprzyzwoitego języka oraz utrata panowania nad sobą podczas mówienia to niektóre z potknięć, na jakie narażony jest język, gdy ciągle trajkoce. W rzeczywistości język jest przeznaczony do recytowania świętych imion Pana, takich jak Gowinda, Damodara i Madhawa.
   Najważniejszym spośród pięciu narządów zmysłów jest język. Inaczej niż oko, ucho, nos czy skóra, które posiadają tylko jedną funkcję – odpowiednio: wzroku, słuchu, węchu czy dotyku, język ma do odegrania podwójną rolę. Ma nie tylko zdolność odczuwania smaku, ale także zdolność mowy. Ma on wspaniałą czujność i wyrozumiałość, o czym świadczy jego przetrwanie wśród 36 ostrych zębów, które w każdej chwili mogą go niechcący zranić. Poza tym, wykazuje on ogromny szacunek do siebie i nie opuszcza swojego miejsca zamieszkania, ust, nawet w najtrudniejszych okolicznościach! Zranienie spowodowane poślizgnięciem można wyleczyć, ale szkody wyrządzone przez potknięcie języka mogą być nieodwracalne. Właśnie dlatego język cały czas trzeba starannie kontrolować.
Aum bhur bhuwah swaha
Tat sawitur warenjam
Bhargo dewasja dhimahi
Dhijo jo nah praćodajat
  Tak brzmi święta mantra Gajatri, inwokacja kierowana do Słońca o poprawę zdolności buddhi, czyli intelektu. Ciemność ignorancji ulega rozpraszaniu przez emanację z buddhi, która promieniuje tak wspaniale jak słońce. „Wśród zdolności, jestem buddhi” – oświadcza Kriszna w Bhagawad Gicie w rozdziale Wibhuti Joga.
   Medha śakti, która także jest niezbędna dla duchowej odnowy człowieka, należy wyraźnie odróżnić od buddhi śakti. Buddhi to zdolność rozróżniania odczuć i percepcji pięciu narządów zmysłów: wzroku, słuchu, dotyku, smaku i zapachu. Medha śakti jest związane z doświadczeniami nadzmysłowymi, postrzeganiem pozazmysłowym, intuicją i duchowością. Wykracza ono ponad odczuwanie i postrzeganie świata zjawiskowego.
Człowiek powinien być odważny. Brak odwagi prowadzi do wątpliwości, utraty nadziei, przygnębienia i depresji. Osoba o nienagannym i bez skazy charakterze nigdy nie zachowa się jak przestraszona, dygocąca owca. Zatem, rozwijając intelektualną prawość i siłę przekonań, człowiek powinien kroczyć naprzód i pokonywać zło i pokusy tego świata.
Cierpliwość, ten wzór cnót, sprawia, że człowiek pozostaje nieporuszony zmiennymi kolejami życia. Nie unosi się szczęśliwymi zwrotami wypadków, ani nie przygnębiają go przypadki tragedii. Człowiek z hartem ducha trwa niewzruszony wzlotami i upadkami w niekończącym się dramacie życia. Taka osoba z wewnętrznym spokojem jest sthitapradźnią przedstawioną w Bhagawad Gicie.
   W czasach Buddy żył sołtys, który gardził tym świętym i jego naukami. Kiedy dowiedział się, że Budda przybywa z uczniami do jego wioski, ten despotyczny sołtys zarządził, by wszyscy wieśniacy pozamykali swoje domy i powstrzymali się od dawania przybyszom jałmużny. Wieśniacy posłuchali go, a on sam stanął przy wejściu do swojego domu. Kiedy Budda przybył z uczniami do wioski, udał się pod dom sołtysa, aby poprosić o jałmużnę. Bhawati bhikszam dehi (proszę o jałmużnę) – powiedział. Sołtys stracił panowanie nad sobą i obrzucił Buddę licznymi obelgami, używając bardzo niegrzecznego języka. W chwili gdy chciał uderzyć mędrca, Budda uśmiechnął się i rzekł: „Mam wątpliwość. Przypuśćmy, że dasz mi jałmużnę, której nie przyjmę. Co wtedy zrobisz?”. Wyniosły sołtys odpowiedział: „Zabiorę ją z powrotem”. Usłyszawszy to, Budda bardzo uprzejmie zapytał: „Ofiarowałeś mi obelgi i kalumnie. Nie przyjmuję ich; musisz więc zabrać je z powrotem”. Sołtys zamilkł i spuścił głowę ze wstydem i wyrzutami sumienia.
Trochę naszej wyrozumiałości i cierpliwości sprawi, że obraźliwe epitety naszych wrogów obrócą się przeciwko nim, tak jak list polecony wraca do nadawcy, gdy odbiorca go nie przyjmie.
   Wyżej wymienione siedem cech są niezbędne dla rozwoju ananja bhakti, więc sadhakowie muszą je pielęgnować. Kriszna powiedział do Ardźuny: „Jestem w tobie, a ty jesteś we Mnie. Będę w twoim widzeniu, a ty w Moim, jeśli bariery stojące między nami zostaną rozbite i nastanie duchowa bliskość. Istotą ananja bhakti jest odkrycie twojej jaźni we Mnie i Mnie w tobie. Ty i Ja jesteśmy jedno”.
Iśawasjam idam sarwam – we wszystkim mieszka Bóg. Każda osoba jest świątynią boskiej atmy. Dlatego, jeśli ranicie innych, ranicie Iśwarę (Boga), który w nich mieszka.          tłum. K.B.

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.