Po powrocie do Nanyuki podeszła do Baby grupa ludzi przybyłych z odległego interioru, mających nadzieję, że Go spotkają i wyproszą łaskę dla słabowidzącego chłopca. Baba polecił, żeby przywieźli go do Nairobi, gdzie będzie na nich czekał. Kiedy przybyli, wezwał ich do Siebie. Widziałem łzy w oczach ojca chłopca, gdy wychodzili z pokoju interview. Były to łzy radości.