Wytrwała wiara prowadzi do mądrości

Dwunasty dyskurs Sathya Sai Baby wygłoszony podczas letnich kursów Summer Showers w 1979 r.
Może przeczytałeś wiele książek. Może przestudiowałeś w całości wszystkie śastry. Może opanowałeś najtrudniejsze dziedziny. Będziesz naturalnie czuł się dumny ze swojej rozległej wiedzy. Ale cała twoja uczoność będzie bezużyteczna, jeśli nie złożysz rąk do wielbienia Paramatmy. Twoja uczoność nie zda się na nic, jeśli nie masz oddania. O człowieku! Twoja doczesna edukacja jest całkowicie daremna.

Ucieleśnienia miłości!

    Adhjatmika dharma, czyli dharma duchowości, stoi w miejscu. Powinna zostać ożywiona, pobudzona do działania i otrzymać nowy dynamizm. Nasi młodzi studenci powinni odegrać kluczową rolę w odradzaniu odwiecznej filozofii duchowości.
    Z punktu widzenia hinduskiej duchowości, nie zmierzamy od fałszu do prawdy, ani od nierzeczywistości do rzeczywistości. Prawdy nie da się wywnioskować czy wyprowadzić z nieprawdy. Podobnie w duchowości musimy wznosić się z niższego do wyższego poziomu rzeczywistości. Absolutna prawda jest najwyższym poziomem duchowej rzeczywistości.
    Hindusi dziedziczyli dharmę duchowości od niepamiętnych czasów. Ale nie jest ona ograniczona tylko do naszego kraju. Jest uniwersalna, różnorodna i powszechna. Wszystkie ludzkie istoty mają prawo czerpać ze źródła duchowości. Naszym nieszczęściem jest to, że nie rozumiemy własnego dziedzictwa duchowego. Duchowość nie jest monopolem żadnego szczególnego kraju. Jest ona jak wiatr, którego nie da się ograniczyć do jakiegoś konkretnego miejsca. Niech wiatry duchowości wieją na całym świecie.
    Zwykły człowiek jest zniewolony przez guny, czyli cechy. Powinien wyjść ponad guny i przekształcić się w boską istotę. Powinien niejako przejść metamorfozę. Uduchowianie i boskość człowieka to ostateczny cel Gity. Wieczne prawdy i wartości naszej starożytnej kultury możemy wskrzesić i ożywić przez budowanie całkowicie uświęconego społeczeństwa. Ludzkie społeczeństwo zawsze było konglomeratem rozmaitych klas. Słowo „społeczeństwo” stało się błędnym terminem. Prawdziwe społeczeństwo jest wspólnotą bezinteresownych jednostek. Idealne społeczeństwo musi posiadać skalę wartości i kodeks moralności, które powinny dotyczyć wszystkich jego członków. W społeczeństwie zdominowanym przez absolutny egoizm i rabunkową rywalizację nie ma miejsca na rozkwit dharmy. Społeczeństwo skażone adharmą, czyli niemoralnością, zdemoralizuje cały kraj.
    Człowiek nie jest samotną wyspą dla siebie. Jest gromadnym stworzeniem i żyje jako integralna część społeczeństwa. Nie może też istnieć bez Iśwary (Boga). Dla przemiany człowieka w boską istotę powinno się ustanowić duchowy świat i boskie społeczeństwo.
    Kriszna pouczał Ardźunę, aby podejmował wysiłki dla ustanowienia świata teocentrycznego[1]. „Ludzie mają różne cele i aspiracje. Aby zdobyć moją łaskę, kroczą różnymi ścieżkami. Przewodzę im na tej wybranej przez nich ścieżce, spełniam ich życzenia i prowadzę do ich celu życia” – powiedział Kriszna, objawiając Ardźunie swoją boskość.
Istnieją trzy słowa na określenie pokłonu o różnej głębokości, mianowicie: pata, nipata i pranipata. Pata oznacza zwykły pokłon, nipata – pokłon do stóp, dotknięcie głową Lotosowych Stóp Pana, a pranipata – pełną prostrację, padnięcie na twarz u Lotosowych Stóp, czyli sasztanga namaskaram (z dotknięciem ziemi ośmioma częściami ciała: rękami, piersią, czołem, kolanami i stopami). Jest to symboliczny rytuał unaoczniający śaranagati tattwę, istotę pełnego oddania. Wskazuje on na zniweczenie ego. Celem pranipaty jest wymazanie wszelkich śladów egoizmu.
    Aspirant duchowy nie dostąpi wizji atmy dopóki istnieje w nim ego. Wewnętrzne znaczenie dharmy można w pełni pojąć dopiero wtedy, gdy wyzbędzie się egoizmu.
Śraddha to gorliwość, wytrwałość, zdecydowanie i niezłomność. Sama śraddha jednak nie wystarczy. Powinna być wsparta nihsanśają, czyli brakiem wątpliwości bądź sceptycyzmu. Śraddha i nihsanśaja stanowią dwa brzegi strumienia życia. Innymi słowy, bez wytrwałości i wiary nie może być duchowego postępu.
    Ganga, Jamuna i Saraswati to trzy rzeki naszego kraju, których źródła znajdują się w Himalajach i stamtąd płyną do rozległego oceanu. Są to bystre rzeki o mocnych obwałowaniach, bez których zdewastowałyby cały kraj. Rzeka musi mieć brzegi, aby ograniczały jej nurt. Życie człowieka jest jak rzeka, której brzegami są śraddha i nihsanśaja. Płynąc między tymi brzegami, strumień życia człowieka łączy się z rozległym oceanem anugrahy, czyli boskiej łaski. Wytrwałość i wiara stanowią żywotny oddech człowieka. Bez wytrwałości i wiary ludzkość nie przetrwałaby ani chwili. Są one jak dwa koła rydwanu ludzkiego życia, które ma toczyć się ku niezgłębionemu oceanowi bezgranicznej łaski Boga.
Istnieją cztery rodzaje wielbicieli Boga. Są to: artha, artharthi, dźidźńasu i dźńanin. Wszystkich ich Bóg kocha. Darzy ich dobrodziejstwami stosownie do ich myśli i przymiotów.
     Artha modli się do Boga w chwilach niedoli. Modli się o uwolnienie od trudności, kłopotów, trosk i zmartwień tego świata. Bóg darzy go ziemskim szczęściem, usuwając jego smutki i choroby. Jednak wraz z wygaśnięciem jego smutku, kończy się związek arthy z Bogiem.
    Artharthi jest wielbicielem, który modli się do Boga o władzę, mamonę i materialną pomyślność. Ale gdy tylko jego życzenia się spełnią, staje się egoistą. Jeśli jego ambicje nie spełniają się, wini Boga za to, że pomyślność ludzkości jest Mu obojętna. Gdy modlitwy artharthi nie są spełniane, staje się gniewnym agnostykiem.
    Dźidźńasu chce zrozumieć tajemnicę Boga i rozwiązać zagadkę wszechświata. Jest to poszukiwacz, odkrywca i badacz. Jego celem jest rozwikłanie tajemnicy istnienia za pomocą własnego ograniczonego intelektu. Jest to przedsięwzięcie intelektualne skazane na niepowodzenie. Gdy wszystkie jego wysiłki zawodzą, staje się człowiekiem zniechęconym, zobojętniałym i apatycznym. Ale jeśli dźidźńasu niezrażony niepowodzeniami jest uparty w swoich poszukiwaniach z umysłem nastawionym na jeden cel, on też zdobędzie bezgraniczną łaskę Boga.
    Dźńanin jest jedynym wśród wielbicieli, który osiągnął szczytowy punkt duchowości i doszedł do najwyższej mądrości. Tylko on może osiągnąć i poznać Boga. Nie znaczy to jednak, że inni nie mogą poznać Boga. Inni też mogą urzeczywistnić Boga, jeśli w duchu samo-wyrzeczenia Jemu poświęcą wszystkie swoje czyny. Unicestwienie niższego ja jest ważniejsze niż zapamiętanie wszystkich świętych pism.
Jest to najłatwiejsza ścieżka urzeczywistniania Boga. Każdy czyn powinien być traktowany jako świętość. Dla dźńanina nie są już niezbędne medytacje, joga i rytuały. Jego życie i czyny są poświęcone Bogu w duchu pełnego poddania. Trwa w nieprzywiązaniu do owoców swoich czynów.
     Guru jest duchowym nauczycielem. Przekazuje mądrość swoim uczniom. Jego obowiązki na tym się kończą. Natomiast obowiązkiem ucznia jest przyjmować i reagować na duchową mądrość swojego mistrza. Musi stosować w praktyce to, czego się nauczył. Guru jest jak drogowskaz. Wskazuje uczniowi ścieżkę. Drogowskaz pokazuje drogę, którą należy pojechać, ale nie podpowiada niczego o wybojach i pułapkach na tej drodze. To podróżnika obowiązkiem jest zważać na dziury i przeszkody na drodze. Podobnie guru wskazuje tylko kierunek. To uczeń musi znaleźć wszystkie przeszkody na górzystej ścieżce duchowości. Musi osobiście doświadczyć wszystkich zmiennych kolei duchowego życia.
     Niepowodzenie w poszukiwaniu i doświadczeniu wewnętrznej jaźni jest główną przyczyną niezrozumienia prawdziwego znaczenia Gity i jej odniesienia do codziennego życia. Tylko bardzo niewielu ludzi miało rzeczywiście autentyczne doświadczenie. Pańća bhutę, czyli pięć żywiołów, pańća koszę, czyli pięć powłok, i pańća pranę, czyli pięć tchnień życiowych, należy traktować jako święte przejawienia Boga.
     „Nimittra matram bhawa Sawjasaćin – służysz tylko jako narzędzie w szerzeniu mojego przesłania, Sawjasaćinie (oburęczny łuczniku, Ardźuno). Jesteś tylko narzędziem w moich rękach” – oświadczył Kriszna.
     Nawet swadharma jest skażona gunami. Ludzkie życie motywuje instynkt samozadowolenia. Ale samozadowoleniu towarzyszy duchowe niezadowolenie. Cokolwiek człowiek robi, zawsze myśli o swoich samolubnych interesach. To samozadowolenie obejmuje ucieleśnioną duszę, czyli ego. Właśnie dlatego koniecznie trzeba przekroczyć niższe ja czyli unicestwić je.
     Cztery warny czyli kasty oparte są na gunach – pierwotnych atrybutach prakriti (natury). Głowa, ramiona, uda i stopy w ludzkim ciele są zależne od siebie. Głowa symbolizuje bramina, ramiona – kszatriję, uda – wajśję, a stopy – śudrę.
    Wedyjski pandit (uczony) ma trzech synów. Pierwszym synem jest rolnik, drugim – żołnierz, a trzecim – kupiec. Zatem, w jednej rodzinie profesja ojca i jego trzech synów określają ich atrybuty i czyny. Wszyscy oni należą do rodziny wedyjskiego uczonego. Żyją harmonijnie razem i wypełniają swoje obowiązki. Muszą pracować wspólnie dla dobra i pomyślności kraju. Esencją przesłania Gity jest współistnienie wszystkich kast w duchu harmonii i wzajemnej pomocy.
Dlaczego dotykacie stóp starszych? Nie robicie namaskaru (pozdrowienia) do ich twarzy czy ramion. Jest oczywiste, że stopy są święte. Dotykając stóp świętych ludzi, możecie osiągnąć Paramatmę. Błędem jest wywyższać głowę a poniżać stopy.
     Trzy gunysattwa, radźas i tamas (opanowanie, pasja i bezwład) – pobudzają ludzki umysł do dynamicznej równowagi. Są one czynnikami motywującymi, których źródłem jest Iśwara, który z kolei jest nie tylko transcendentalny (wykraczający poza fizyczne doświadczenie), ale też immanentny i wszechobecny.
tłum. K.B.
 
[1] Teocentryzm – pogląd uznający Boga za przyczynę i cel istnienia wszystkich bytów. 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.