UŚWIĘCAJCIE CIAŁO      numer  42  - kwiecień-maj-czerwiec  2008

 Drugi dyskurs Sathya Sai, wygłoszony podczas letniego kursu w Whitefield, w 1990

               Nie jesteś ciałem, workiem mięsa, krwi i kości!  
               Nie jesteś utajonym pragnieniem ani przejawionym umysłem; 
 
                    Nie jesteś także oślepiającą ułudą, która udaremnia wyzwolenie,  
                    Lecz jesteś wieczną paramatmą (wieczną duszą), 
                    O ile tylko rozpoznasz swoją wrodzoną moc.  

Uczniowie i studenci! Ucieleśnienia boskiej miłości! 

Ciało, zmysły, umysł i intelekt są tylko szatami nałożonymi na człowieka. Tylko wtedy, gdy zrozumiemy naturę i znaczenie tego ekwipunku, możemy zrobić z niego właściwy użytek. Wkładacie spodnie, podkoszulek, koszulę i marynarkę. Gdy wiecie, jak poprawnie użyć każdej z tych rzeczy, możecie posłużyć się nimi we właściwy sposób i odnieść korzyść. W przeciwnym razie możecie używać ich dziwacznie, np. wkładając podkoszulek na koszulę lub spodnie tyłem do przodu. Zatem na ogół dbacie o to, aby założyć wasz codzienny ubiór właściwie, aby wyglądać przyzwoicie i atrakcyjnie. Podobnie, ciało jest naszą garderobą. Jednak tylko wtedy, gdy wiemy, jak je nosić i odpowiednio używać, możemy zrobić z niego dobry użytek i uzyskać największą korzyść. 

Dahjati iti dehah - to, co podlega spaleniu, nazywa się ciałem. Jest to etymologiczne znaczenie słowa deha (ciało). Powszechnie wiadomo, że ciało po śmierci zostaje spalone. Jednak nawet za życia ciało doświadcza wypalania spowodowanego zmartwieniami. Ciało jest bezwładne. Jest ono składnicą nieczystości, narażoną na wszelkiego rodzaju choroby. Jako zbitka kości i mięsa nie może pomóc wam w przekroczeniu oceanu narodzin i śmierci. A zatem, o umyśle!, zamiast polegać na tym kruchym ciele, lepiej uchwyć się mocno lotosowych stóp Pana Hari. Tak modlili się mędrcy. Ciało utworzone z pięciu żywiołów jest nietrwałe. Jednak wy, którzy przyoblekliście ciało, jesteście doprawdy najwyższym Bogiem, który jest wieczny i niezmienny. Do was zatem należy stosowanie zdolności rozróżniania tak, aby roztropnie używać ciała i dzięki temu czerpać z niego radość. 

Inną nazwą ciała jest śarira. Śirjathe iti śariraha. To, co podlega rozkładowi, nazywa się śarira. W czasie narodzin ciało jest bryłą mięsa i kości. Gdy rośnie, pięknieje i wchodzi w okres dojrzewania. Potem, gdy pęcznieje z dumy z powodu swego piękna, wigoru itd., osiąga dorosłość. Z biegiem czasu dopadają je skutki starości, powodujące utratę żywotności i podatność na choroby. Zatem ciało jest przedmiotem wielu zmian. 

Jeszcze inną nazwą ciała jest mandir (świątynia), ponieważ przechowuje w sobie dźiwę (indywidualną duszę), która faktycznie nie jest niczym innym jak wiekuistym Bogiem (najwyższą duszą). Zatem ciała jako świętego mieszkania Boga nie powinno się używać niewłaściwie, ale wykorzystywać dla utrzymywania dobrych myśli, mówienia dobrych słów i dla wykonywania dobrych czynów. Tak więc dla ułatwienia takiego właściwego użytku z ciała powinno się je utrzymywać w dobrym stanie.  

Każdy przyrząd powinien być utrzymywany we właściwym stanie, aby mógł zadowalająco wypełniać swoją funkcję. Na przykład, możecie wygodnie pisać piórem wiecznym tylko wtedy, gdy jest ono napełnione odpowiednim atramentem i gdy stalówka również jest w dobrym stanie. Tak samo nóż może być użyty do cięcia pod warunkiem, że jest dostatecznie ostry, ma odpowiedni uchwyt itd. Podobnie ciało, które jest instrumentem do wykonywania prawych czynów, powinno być utrzymywane w odpowiednim do tego celu stanie. Możecie użyć noża do krojenia warzyw, owoców itd., ale nie do pokrojenia kawałka żelaza. Zatem i ciała powinniśmy używać rozważnie, aby realizować cele, do których jest ono przeznaczone. Zawsze, zanim coś zrobicie, powinniście zapytać siebie: „Skoro jestem brahmanem mieszkającym w tym ciele jako indywidualny atman, to czy postąpię właściwie podejmując to działanie czy nie?”. Tylko wtedy będziecie używać ciała we właściwy sposób. Tylko dlatego, że macie to ciało, nie powinniście używać go dla spełniania zachcianek i fantazji, zapominając o prawdzie, że jest ono świątynią Boga, która powinna być używana dla świętych celów. 

Ciało nazywa się także kszetrą (miejscem, polem). Ten, kto poznaje tę kszetrę, jest kszetradźnią (znawcą kszetry). Ty jesteś znawcą kszetry, a ciało jest kszetrą, które jest ci znane. Zatem jesteś świadkiem tego ciała. Kszetra oznacza święte miejsce związane z boskością i napełnione świętymi wibracjami, jak na przykład miejsca pielgrzymek w rodzaju Kaśi (Benares, Waranasi), Tirupati, Badri itd. Kszetry takie są przeznaczone do odprawiania nabożeństw, oddawania czci, wypełniania religijnych ślubowań, dobroczynności i innych podobnych świętych czynów. Analogicznie, w kszetrze ciała powinny panować jedynie dobre myśli i dobre czyny. Takie jest wewnętrzne znaczenie określenia ‘kszetra’ użytego w stosunku do ciała. 

Innym znaczeniem słowa kszetra jest pole. Owoce, które zbieramy na polu ciała, zależą od nasion, które wysiewamy. Jeśli siejemy dobre myśli, możemy zebrać dobre owoce. Złe myśli będą rodzić tylko złe rezultaty. Zatem ciało jest polem, na którym sieje się nasiona punji (zasługi) i papy (grzechu). Powinniśmy jednak pamiętać, że ciało jako pole ma pewne zalety w porównaniu do pola uprawnego. Uprawiając pole w celu uzyskania plonów musimy czekać na odpowiednią porę roku i na optymalne warunki siewu, w zależności od gatunku uprawianej rośliny. Należy wziąć pod uwagę rodzaj gleby, aby była odpowiednia dla danej uprawy. Siew nie może być wykonywany bez rozróżniania. Jednak w przypadku pola naszego ciała, nie ma takich ograniczeń. Może być ono uprawiane we wszelkich warunkach, o wszystkich porach, także w dzień i w noc. Kiedy siejesz nasiona na ziemi uprawnej, możesz otrzymać dobry lub niski plon. Możesz nie zrealizować swych oczekiwań. Jednak w przypadku ludzkiego ciała jesteś zmuszony zebrać owoce dobrych lub złych myśli i czynów, które zasiałeś jako nasiona. Możesz być pewien, że wszystko do ciebie wróci co do procenta. Co zasiejesz, to zbierzesz. To jest niezmienne prawo. Musisz zatem zadbać, aby siać jedynie nasiona w formie dobrych myśli i dobrych czynów. Nie powinieneś niewłaściwie używać swojego ciała, wedle własnych upodobań. Powinieneś rozróżniać między zmiennym a nieprzemijającym i używać ciała dla osiągnięcia najwyższego dobra.  

Ci, którzy pragną używać swego ciała właściwie i mieć gwarancję, że żywią dobre myśli, by dokonać dobrych czynów i zebrać dobre rezultaty, powinni skrupulatnie przestrzegać dwóch rzeczy: uregulowanej diety i uregulowanych nawyków życiowych. Nie powinniście spożywać żadnego rodzaju pokarmu jedynie po to, by zaspokoić głód lub dogodzić podniebieniu. Musicie jeść tylko sattwiczny (czysty) pokarm. Nasze myśli są zdeterminowane przez rodzaj pożywienia, jakie spożywamy. Na przykład, jakiego drewna użyje się na opał, taki będzie ogień i dym: jeśli użyjecie drewna sandałowego, otrzymacie pachnący dym, a jeśli użyjecie cuchnącego rodzaju opału, otrzymacie cuchnący dym. Zatem rodzaj zapachu zależy od rodzaju ognia. I dalej, jaki dym, taka chmura; jaka chmura, taka woda; jaka woda, taki deszcz; jaki deszcz, taki plon; jaki plon, taka żywność; jaka żywność, taka głowa, czyli myśli. Nasze myśli są zatem rezultatem typu pokarmu, jaki jemy. Ciało myje się wodą, natomiast umysł oczyszcza się przez prawdę. Tylko wtedy, gdy przyjmujemy pokarm, który sprzyja prawdzie, możemy podążać ścieżką prawdy. Ponieważ ciało jest świątynią, powinniście całkowicie unikać przyjmowania jakichkolwiek odurzających substancji. Artykuły żywnościowe, które sprzyjają cechom radżasowym, które rozbudzają pasje, powinny być wyeliminowane. 

Co rozumiemy przez pokarm sattwiczny? Przeważająca opinia jest taka, że sattwiczny pokarm stanowią owoce i mleko. Jednak nie tylko o to chodzi. To, co jest spożywane przez usta, nie jest jedynym pokarmem, który wnika do ciała. Inne narządy zmysłów jak oczy, uszy, nos i ręce także konsumują obiekty świata zewnętrznego. Jeśli ktoś spożywa owoce i mleko przez jeden z pięciu zmysłów, nie można utrzymywać, że przyjmuje on sattwiczny pokarm. Dopóki pokarm nie będzie przyjmowany przez wszystkie pięć zmysłów tej osoby, nie będzie w swej naturze sattwiczny. Oczami musicie oglądać tylko to, co jest czyste. Oglądanie wszystkiego bez rozróżniania oznaczać będzie katastrofę. Zdolność widzenia powinna być używana tylko do świętych celów. Na nieszczęście jednak sposób patrzenia dzisiejszej młodzieży staje się coraz bardziej zepsuty, na podobieństwo kićaka-driszti (patrzenia lubieżnego). W rezultacie podzielą los Kićaki z Mahabharaty, którego zabił Bhima. Uczniowie i studenci powinni być szczególnie ostrożni pod tym względem. Tylko wtedy, gdy będą używać oczu w sposób czysty i święty, otrzymają sattwiczne wrażenia przez oczy. 

Uszy również potrzebują czystego pokarmu. Oznacza to, że powinniśmy słuchać tylko słów świętych i dotyczących boskości. Słuchajmy zawsze dobrych i miłych rzeczy o innych ludziach. Tym sposobem musicie ochraniać uszy, aby nie stały się zanieczyszczone przez słuchanie złych rzeczy. Tylko tak możemy zapewnić spożywanie sattwicznego pokarmu przez uszy.  

Przez nos powinny być przyjmowane tylko aromatyczne, słodkie zapachy. Wdychanie nieprzyjemnych woni przyniesie w rezultacie chorobę. Jeśli wciągacie cuchnące powietrze, będziecie wdychać chorobotwórcze zarazki. Musicie oddychać czystym powietrzem w czystej, otwartej przestrzeni.

Ręka również powinna być używana do konsumowania pokarmu czystego. Innymi słowy, musicie wykonywać swymi rękami tylko dobre czyny, stosownie do określenia ciała jako świątyni.   

Kiedy wyeliminujesz pięć rodzajów zła związanych z zanieczyszczeniem mowy, wzroku, słuchu, myślenia i działania, będziesz w stanie zrealizować swą własną boskość i stać się paramatmą (najwyższą duszą). Jeżeli zmysły odżywiają się zanieczyszczonym pokarmem, nie możesz stać się czysty jedynie przyjmując mleko i owoce. Musisz przyjmować czysty, sattwiczny pokarm przez wszystkie pięć zmysłów.  

Zazwyczaj świątynia ma wiele bram. Są one przeznaczone do wpuszczania tylko wyznawców, którzy chcą wielbić bóstwo wewnątrz świątyni, a nie wszystkich ludzi bez wyjątku. Podobnie, świątynia ciała posiada pięć bram. Jakie jest ich przeznaczenie? Jeśli budujemy dom i wstawiamy do niego drzwi, to są one przeznaczone do wpuszczania tylko naszych krewnych i znajomych, a nie wszystkich zbłąkanych zwierząt jak psy, świnie, osły itd. Jeśli takie niechciane zwierzęta próbują wejść, drzwi się przed nimi zamyka. Podobnie drzwi pięciu zmysłów w tym świętym ciele powinny stać otworem tylko dla świętych i boskich gości. Tylko wtedy ciało będzie zasługiwało na miano kszetry lub mandiru. Z drugiej strony, jeśli bezbożnym przedmiotom i ideom pozwala się wchodzić, przestanie ono być świętym przybytkiem. Widać zatem, że sattwiczny pokarm jest bardzo istotny dla właściwego użytkowania ciała.  

Następnie mamy wiharę - przebywanie lub związek z miejscami, osobami, przedmiotami itd. Musicie poważnie zastanowić się, jakie miejsca możecie odwiedzać, w jakim otoczeniu powinniście żyć i z jakimi osobami powinniście się spotykać. Powiedz mi, z kim się spotykasz, a powiem ci, kim jesteś, mówi przysłowie. Powinniście unikać wszelkiego złego towarzystwa, ponieważ towarzystwo, w którym przebywacie, ma wpływ na wasze myśli. 

Dzisiejsza młodzież chętnie przebywa w złym towarzystwie. Łatwo schodzi na złe drogi. Jest to równoznaczne z umniejszaniem i dewaluacją ludzkiego ciała, które pisma święte określają jako najcenniejszy i najrzadszy nabytek wśród wszystkich stworzeń. Rozumiejąc to, dawni mędrcy wybierali życie w odosobnieniu, aby poświęcić się świętym myślom i działaniom, takim jak nabożne śpiewy, medytacja i asceza. Jednak nawet to z pewnego punktu widzenia może być uważane za oznakę słabości. Na przykład, jeśli chcecie pokonać gniew, to czy możecie to zrobić przez odejście do lasu i wykonywanie umartwień przez ileś tam lat? Skoro wasz gniew pojawia się pośród ludzi, to musi on być przezwyciężony tylko w tym samym środowisku, a nie w bezludnym lesie. Możecie pozostawać spokojni, kiedy przebywacie w lesie, lecz kiedy powrócicie do ludzi, będziecie tą samą dawną zirytowaną osobą. Jeśli chcecie kontrolować swoje zmysły, nie łudźcie się wyobrażając sobie, że możecie to zrobić przez uciekanie się do religijnej pokuty. Można to osiągnąć łatwo, o ile zrozumiecie subtelne funkcjonowanie ciała, ale w żaden inny sposób. Przypuśćmy, że kupujecie nowy samochód. Musicie wiedzieć, jak prawidłowo nim kierować. Tylko dlatego, że nabyliście go za własne pieniądze i zarejestrowaliście we właściwy sposób, nie możecie usiąść za kierownicą i kierować nim, jak się wam podoba, bo mogłoby to być niebezpieczne dla samochodu, dla was jak i dla innych ludzi. Pomimo że samochód byłby wasz, musicie wiedzieć, jak właściwie go używać. Należy zauważyć, że wszystkie problemy i kłopoty człowieka biorą się stąd, że nie wie on, jak używać prawidłowo własnego ciała. Dlatego staje się łatwą ofiarą smutku i choroby. O jednej rzeczy należy zawsze pamiętać. Nikt nie może postąpić wbrew boskiej woli. Nikt nie może zmienić prawa Pana, które jest niezmienne.  

Ciało jest bezwładne. Wielu może oponować przeciwko nazywaniu ciała bezwładnym, skoro widać, że jest ono zdolne do wzrostu. Odpowiedź na tę wątpliwość jest taka, że kiedy sprzątacie swój dom każdego dnia i zgarniacie śmieci w jedno miejsce, sterta śmieci będzie rosła. Podobnie, kiedy wrzucacie do swojego ciała różnego rodzaju pokarm wiele razy dziennie, wasze ciało, chociaż pozbawione czucia, będzie rosło jak sterta odpadków. Należy jednak zrozumieć, że ciało jest w stanie wykonywać funkcje jedzenia, mówienia, chodzenia i wzrostu dzięki wewnętrznej ćajtanji (świadomości). Z tego względu ciało można porównać do samochodu. Oczy są jak reflektory, język jak klakson, uszy to głośniki. Ponieważ wewnątrz samochodu jest akumulator, wymienione wyżej części są w stanie działać. Podobnie różne narządy w bezwładnym ciele mogą funkcjonować tylko dzięki mocy atmy wewnątrz ciała. Podam inny przykład. Bezwładne opiłki żelaza są w stanie poruszać się, kiedy przyciąga je magnes. Tak samo działanie wszystkich organów ciała, które samo w sobie jest bezwładne, jest możliwe dzięki obecności atmy. Szkoda, że tracimy wiele czasu, wysiłku i pieniędzy, aby dbać o piękno przemijającego i bezwładnego ciała, zapominając o naszej prawdziwej atmie, jaźni, która jest trwała i wrażliwa. 

W związku z ciałem człowiek ma skłonność do trzech rodzajów błędnych wyobrażeń. Pierwsze to błędne utożsamianie się z czymś, co nie jest rzeczywistą jaźnią. Następne to traktowanie osób lub rzeczy, które nie należą do niego, jako własne. Trzecie to wiara, że ulotne jest wieczne. Człowiek traktuje ciało jako swoją prawdziwą jaźń. Jeśli tak jest, to dlaczego miałby mówić, że „to jest moje ciało”. Z tego stwierdzenia wyraźnie wynika, że jest on różny od ciała, ponieważ właściciel jest czymś innym niż posiadana przez niego rzecz. Na przykład, kiedy człowiek mówi: to jest moja chusteczka, to jest on czymś osobnym od chusteczki. Zatem jak można mówić, że jest się ciałem? To pierwszy i podstawowy błąd. 

Po drugie, w sprawach doczesnych człowiek myli się wierząc, że jest właścicielem różnego rodzaju mienia takiego jak domy, ziemie, pojazdy itd. Budujesz dom i nazywasz go twoim. Kiedy sprzedajesz go, nie jest dłużej twój. Podobnie, kupujesz samochód i mówisz, że jest twój. Lecz sprzedany, przestaje być twój. Tak więc rzeczy są wasze tylko dopóty, dopóki posiadacie je i używacie ich. Zapominając, że całe to mienie jest tymczasowe niczym przelotne chmury, rozwijacie nieuzasadnione przywiązanie do nich. Faktycznie nic nie jest twoje. Jak może być twoje to, co należy do ciała? Wszystkie te błędne wyobrażenia są spowodowane przez zasłonę maji (złudzenia) i wynikające z niej poczucie bycia posiadaczem oraz pomieszanie umysłu. Przed ślubem nikt nie może powiedzieć, kto jest mężem, a kto jest żoną. Przed narodzinami nikt nie może powiedzieć, kto jest matką, a kto dzieckiem. Tylko po ślubie mówisz: „To jest moja żona”. Dopiero, gdy dziecko się urodzi, stwierdzasz: „To jest mój syn”. Jednak relacje te są przemijające i nietrwałe oraz bazują na błędnym identyfikowaniu siebie z ciałem. Nikt nie przynosi z sobą nawet maleńkiego skrawka odzieży, gdy się rodzi i nikt nie zostawia nawet swojego adresu, gdy umiera. Jeśli oni rzeczywiście należą do ciebie, dlaczego nie zostawią ci swojego adresu, gdy ostatecznie odchodzą? Nic nie należy do ciebie. Zapominając o własnej rzeczywistości i błędnie biorąc nierzeczywiste za rzeczywiste w tym iluzorycznym świecie, stwarzasz sobie problemy. Jesteś zawsze tylko sobą. Nie należysz do nikogo, ani też nikt nie należy do ciebie. Jest tylko jedna rzecz, która istnieje. Wbrew jednoznacznemu orzeczeniu świętych pism, że rzeczywistość jest Jednym, mimo iż mędrcy nazywają ją różnie, w dalszym ciągu mylnie wierzymy, że różnorodność jest realna.  

Rozważmy przykład kogoś, kto jest głową rodziny. Żona mówi o nim: „Mój drogi mąż”. Syn nazywa go: „Mój drogi ojciec”. Matka mówi: „Mój drogi syn”, a synowa zwraca się do niego: „Mój drogi teść”. Zatem jedną i tę samą osobę nazywa się różnie, zgodnie z różnymi stopniami pokrewieństwa z jej ciałem. Jak głoszą święte pisma - Jeden stał się wielością. Tak więc istnieje jedność leżąca u podłoża zróżnicowania. Istnieje tylko Jeden. Ten Jeden - Bóg - to Bohater, a cała reszta - czyli świat - to zero (gra słów w j.ang.: Hero – bohater, ang. zero – zero). Kiedy stawiacie jedno zero przy jedynce, staje się ono dziesiątką; z jeszcze jednym zerem staje się setką, a z trzecim zerem staje się tysiącem itd. Skąd wszystkie te zera biorą swoją wartość? Tylko od Bohatera. Jeśli usuniecie Bohatera, dowolna liczba zer jest bez wartości. Zatem wyłącznie Bóg jest Bohaterem. Złudzenia ciała, umysłu, intelektu itd. są jedynie zerami. Tak więc ważne jest, byśmy trzymali się Herosa - Boga. To nie oznacza, że powinniście zrezygnować ze świata lub porzucić obowiązki związane ze światem. 

Musicie wypełniać swoje obowiązki względem krewnych i znajomych. Jednak podczas wypełniania obowiązków nie powinniście nigdy zboczyć z duchowej ścieżki. Wasze świeckie życie powinno być w harmonii z życiem duchowym. Jak długo żyjecie na tym świecie, musicie dostosować się do reguł i zasad rządzących sprawami doczesnymi. Jednak cokolwiek robicie, nie możecie tracić z oczu najwyższego duchowego celu życia. Powinniście uznać fakt, że nic nie należy do was, ani matka, ani ojciec, brat, krewny, majątek, dom itd. Wszystkie te tymczasowe rzeczy dotyczą zmieniającego się ciała, które jest podłożem wszystkich błędów umysłu. 

Ciało podlega różnym zmianom powodowanym przez pożywienie i inne życiowe nawyki. Jakie nie byłyby te zmiany, indywidualność pozostaje niezmieniona. Zmiany imienia i formy takie jak dzieciństwo, młodość, dojrzałość i starość odnoszą się do ciała i dlatego są iluzoryczne. Nie powinniście, zatem w ogóle traktować ciała jako coś rzeczywistego i trwałego. Niemniej jest waszym obowiązkiem zadbać, by ciało nie uległo chorobie i aby pozostawało sprawnym instrumentem. Jak długo żeglujecie po rzece życia, musicie uważać, aby w łodzi waszego ciała nie powstawały dziury i inne uszkodzenia, a także macie zapobiegać przedostawaniu się przez nie wody do łodzi. Łódź może być w wodzie, ale nie powinno być wody w łodzi. Pozostawajcie w świecie i spełniajcie swoje obowiązki, ale nie pozwólcie wniknąć zmartwieniom do umysłu i czynić ciało podatnym na wszelkie rodzaje schorzeń. Traktujcie ciało jedynie jako instrument. 

Aby utrzymać instrument ciała w dobrym stanie, musicie uregulować swoje nawyki żywieniowe i inne. Traktujcie też ciało jak okrywę lub ubranie i od czasu do czasu czyście je, tak jak zabrudzoną odzież czyści pracz. Pracz usuwa brud z odzieży tak, by odzyskała pierwotną biel. Podobnie też, czystość jest naturalna dla ludzkiego ciała, lecz staje się ono brudne z powodu niewłaściwego użycia. Powinniście, zatem utrzymywać je w czystości z pomocą Boga jako pracza przez stosowanie takich praktyk jak modlitwa, dżapa, medytacja i miłość do Boga. Tylko pracz może wyprać odzież, fryzjer tego nie zrobi. Także tylko Bóg i nikt inny może oczyścić wasze serce z zanieczyszczeń. Nigdy nie zapominajcie, że to ciało jest tylko ubiorem. To ignorancja powoduje, że traktujecie ciało jak prawdziwą jaźń. Tylko wtedy, gdy pozbędziecie się tej ignorancji, będziecie jaśnieć jak promienne słońce mądrości. 

Uczniowie i studenci! Oprócz ciała musicie zrozumieć rolę i znaczenie pozostałych związanych z nim rzeczy, takich jak narządy zmysłów, umysł i intelekt oraz musicie utrzymywać je w dobrym stanie. Jeśli włożycie laddu (indyjskie słodycze) lub goździki do kieszeni swojej koszuli i zapomniawszy o tym dacie koszulę do prania, to, kiedy pracz zwróci ją, odkryjecie, że na kieszeni pojawiły się plamy. Podobnie, umysł plamią złe wrażenia, jeśli pozwolicie złym myślom wejść do niego. Tylko wtedy, gdy natura każdej z tych składowych części waszej osobowości, to jest ciała, zmysłów, umysłu i intelektu, jest właściwie zrozumiana, będziecie w stanie wieść zintegrowane i celowe ludzkie życie. W przeciwnym razie staniecie się ofiarą wszelkiego rodzaju trudności i problemów. Nie musicie marnować czasu na rutynowe praktyki duchowe takie jak dżapa i dhjana (medytacja). Prawdziwą sadhaną (ćwiczeniem duchowym) jest poznawanie prawdy. Kiedy żywność jest ugotowana, drewno opałowe nie jest już potrzebne. Podobnie, kiedy już pozna się prawdę, nie ma potrzeby sadhany.  

Jeśli podczas tych dwóch tygodni zdołacie uchwycić naturę i znaczenie ciała, zmysłów, umysłu, intelektu, a także atmy (Boga), która jest najwyższym świadkiem przewodniczącym nad resztą wymienionych składowych, będziecie w stanie opanować tajemnicę kosmosu składającego się z pięciu podstawowych żywiołów (pańća-bhutów). W końcu, ponieważ Bóg jest podstawą wszystkiego, musicie rozwijać wiarę i zaufanie do Boga. 

tłum. Jacek Rzeźnikowski, współpr. Kazik Borkowski
red. Iwona Owczarek, Izabela Szaniawska

zaczerpnięte z www.sathyasai.org.pl

powrót do spisu treści numeru  42  - kwiecień-maj-czerwiec  2008

[Źródło: http://www.sssbpt.info/html/sum1990.htm]

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.