numer 32 - marzec-kwiecień 2006

Panowanie nad zmysłami to prawdziwa sadhana

Boski Dyskurs Bhagawana Baby z dnia 23 lutego 2006 r.

Ucieleśnienia miłości!

Błogosławię was wszystkich. Cieszę się, że wszyscy uczyliście się tutaj od szkoły podstawowej aż do dwunastej klasy i uzyskiwaliście dobre oceny oraz zdobyliście sobie dobre imię. Niewątpliwie w szkole podstawowej wszyscy dobrze się zachowywaliście i mieliście dobre charaktery. Ale kiedy ją opuściliście, sami najlepiej wiecie, jaka zmiana w was nastąpiła. Dopóki byliście w szkole podstawowej, rozwijaliście dobre cechy, takie jak miłość, współczucie, uprzejmość i radość. Żyliście wszyscy jak kochający się bracia. Waszą mowę, wszystkie zabawy i śpiewy przepełniała słodycz. Ale z chwilą wstąpienia do szkoły średniej pogorszyła się czystość waszych myśli, słów i czynów. Nie mówię, że dotyczy to wszystkich chłopców. Tylko kilku z was zeszło na złe drogi i psują swoje umysły. Sami możecie osądzić, jak czysty jest wasz umysł. O człowieczeństwie stanowi pięć składników: ciało, umysł, intelekt, świadomość i zmysły. Skoro człowiek ma osiągnąć wyzwolenie, musi najpierw oczyścić swój umysł. Poważnym błędem jest, gdy pragnie czegoś, co nie należy do niego. Kiedykolwiek umysł czegoś zapragnie, musi najpierw zastanowić się, czy określona rzecz należy do niego, czy do kogoś innego. Jeśli wiecie na pewno, że należy do kogoś innego, musicie postarać się odwrócić swój umysł od tej rzeczy. Umysł musi być utrzymywany w absolutnej czystości i świętości. Nie powinno się go zanieczyszczać konfliktami i podnietami. Tego rodzaju dźńanę (mądrość) musicie w sobie rozwinąć już od tych wczesnych lat. Niestety, dzisiaj wszyscy psujecie swoje życie podtrzymując pragnienia dotyczące wszystkiego bez wyjątku. To czyste szaleństwo i ułuda. Cokolwiek robicie, musicie czynić to z poczuciem poświęcenia i oddania Bogu. Wszelkie prace, jakie podejmujecie, mucicie wykonywać w takim duchu. Sarwa karma Bhagawad pritjartham (wszystkie czyny wykonujcie tak, by zadowolić Boga). To, co myślicie, że jest wasze, w rzeczywistości nie jest wasze. Przede wszystkim poszukujcie we własnym wnętrzu odpowiedzi na pytanie: ‘Kim jestem?’ Cały wszechświat, od mikrokosmosu, po makrokosmos, przenika Boskość. Cukier, piasek, mrówka, komar czy słoń - wszystko jest ucieleśnieniem Boskości. Bóg przyjmuje wszystkie te formy niczym różne postacie w sztuce. W tym wszechświecie nie istnieje nic, co nie byłoby przeniknięte Bogiem. Wszystko jest Bogiem. Całe stworzenie to ucieleśnienie Boskości. W istocie On przyjmuje wszystkie role w tym kosmicznym dramacie. Tylko do Niego należą wszystkie dialogi i pieśni. Mimo to postacie, jakie przyjmuje, wydają się różne. Tak więc, cokolwiek robimy, cokolwiek widzimy i cokolwiek mówimy - wszystko jest Bogiem. Należy to sobie uświadomić i zgodnie z tym postępować.

Niestety, obecnie niektórzy ludzie schodzą na złe drogi na skutek złych cech, złych praktyk, złych myśli i złych poglądów. Kogokolwiek spotkacie, traktujcie go jak ucieleśnienie Boskości. Cokolwiek mówicie, musi to odzwierciedlać Boskość. Samo takie postępowanie jest już mukti (wyzwoleniem). Trzeba oczyścić swoje pięć zmysłów. Należy postępować tak, by nikomu nie sprawiać bólu, ani nie być ranionym przez innych. Słowa, których używacie, muszą być uświęcone. Nie powinniście patrzeć z zawiścią na rzecz należącą do kogoś innego ani rozwijać pragnienia posiadania jej. Należy pielęgnować wiarę w jedność Boskości. Wszystko jest Boskie. Niestety, niektórzy chłopcy nie potrafią rozwinąć tak uniwersalnej perspektywy widzenia. Marnieją w poczuciu oddzielności. Rozróżniają między ludźmi ‘moimi’ i ‘twoimi’. Historia starożytnych Indii obfituje w tego rodzaju skłonności do stwarzania podziałów.

Wszyscy znacie historię Kaurawów i Pandawów opisaną w wielkim eposie „Mahabharata”. Kaurawów była setka i byli oni synami króla Dhritarasztry. Pandawów było pięciu. Byli to synowie Pandu, młodszego brata Dhritarasztry. Między Kaurawami i Pandawami wynikła zacięta walka. A kto ponosił winę za tę bitwę? W rzeczywistości tak Dhritarasztra jak i Pandu byli synami tego samego ojca. Byli braćmi. Mieli jedno królestwo. Ale inaczej myśleli i mieli różne aspiracje. Nigodziwy zamysł Kaurawów zagarnięcia dla siebie całego królestwa poskutkował złymi myślami i skłonnościami do podziałów. Podobnie, w „Ramajanie” było dwóch braci, Wali i Sugriwa. Oni także mieli tego samego ojca. Jednak na skutek pewnych swoich nieszczęsnych i samolubnych interesów wdali się w zajadłą walkę. Podczas gdy Wali, mężny władca cieszył się królewskimi wygodami w mieście Kiszkindha, jego młodszy brat Sugriwa musiał usychać w lasach i górach.

Nie ma sensu odprawianie miesiącami i latami dźapy i tapy (recytowania modlitw i prowadzenia wyrzeczeń) bez porzucenia skłonności do podziałów. Taki tapastamas (tępotę). Niektórzy ludzie porzucają swoją sadhanę (praktykę duchową) w pół drogi w poczuciu frustracji i w rozpaczy sądząc, że Bóg nie jest dość miłosierny, gdyż nie objawił się im, mimo wieloletniego odprawiania dźapy. Jeśli chcecie wizji Boga, przede wszystkim rozwińcie poczucie jedności z Nim. W rzeczywistości, wasz umysł jest ucieleśnieniem Boskości. Ludzie często pytają: ‘Gdzie jest Bóg?,’ ‘Kim jest Bóg?’ itd. Ja powiedziałbym: ‘Twój umysł jest Bogiem.’ Powiedziano: Mana ewa manuszjanam karanam bandhamokszajo (tylko umysł jest przyczyną zniewolenia i wyzwolenia człowieka). Umysł jest więc Bogiem. Podobnie, intelekt jest Bogiem, a także citta (świadomość). Zwykle jest tak, że osobę o bystrym intelekcie ludzie wychwalają jako inteligentną. Ale prawdziwie inteligentny jest jedynie Bóg. Naszą cittę powinniśmy dedykować Bogu. Pewien wielki wielbiciel śpiewał: ‘O Boże! Pozwól mi oddawać Ci cześć z ćitta śuddhi przekształca się w zwykły (czystością świadomości).’ I wy wszyscy powinniście modlić się do Boga z czystą świadomością.

Tak jak umysł, intelekt i ćitta są ucieleśnieniami Boskości, tak też jest ze zmysłami. Z tego powodu zmysłów nie należy brukać sześcioma wewnętrznymi wrogami (ariszadhwargami): żądzą, gniewem, chciwością, ułudą, pychą i zawiścią. Kama (żądza) oznacza pragnienia, które możecie przekierować na Boga i modlić się, że chcecie tylko Boga i nic innego. Kochajcie wyłącznie Boga. Tylko taka miłość zostanie uświęcona. Kochania ludzi w oparciu o ich imię i formę nie można nazwać prawdziwą miłością. Jest to tylko doczesna miłość. Gdy kochacie Boga, dawane wam jest też wszystko inne. Wszystkie wasze pragnienia muszą być zorientowane na Boga. Każde wasze pragnienie musi wiązać się z chęcią zadowolenia Boga. Przypuśćmy, że kochacie kogoś. Nie traktujcie go jak zwykłego śmiertelnika. Przeciwnie, musicie potrafić wyobrażać sobie boskość w nim.

W tym wszechświecie nie istnieje żaden przedmiot inny niż pańćabhuty (pięć żywiołów: ziemia, woda, ogień, powietrze i eter). Szóstego żywiołu nie znajdziecie, jakkolwiek byście się starali. Na przykład, to jest ręka składająca się z pięciu palców. Nie istnieje szósty palec. W przypadku, gdy ktoś ma szósty palec, zostanie zaprowadzony do lekarza w celu operacyjnego usunięcia go. Podobnie, wszyscy mamy pięć zmysłów. Czym jest mukti (wyzwolenie)? Wyzwolenie to panowanie nad zmysłami. Wyzwolenie nie jest możliwe, jeśli nie panuje się nad zmysłami. Niemądrze jest myśleć, że Bóg znajduje się gdzieś w odległym miejscu. Ściśle mówiąc, kim jest Bóg? Pańćabhuty są ucieleśnieniami Boskości.

To wyłącznie zmysły sprowadzają na nas dobro lub zło. Opanowanie zmysłów powinno więc być naszym najwyższym priorytetem. Często wyrażacie swoją niemoc myśląc: ‘Swami! Czy leży to w naszym zasięgu?’ Mówię stanowczo, że jest to możliwe pod warunkiem, że uczynicie wysiłek z mocnym postanowieniem. Jeśli zdołacie zadowolić Boga i otrzymać Jego łaskę, opanowanie zmysłów nie będzie dla was wielkim zadaniem. Zmysły są bardzo błahą rzeczą. Nie zasługujecie na miano ludzkich istot, jeśli nie potraficie zapanować nad zmysłami. Powiedziano: Dźantunam nara dźanma durlabham (ludzkie narodziny to najrzadsza rzecz). Urodzić się człowiekiem to rzadki dar Boga. Otrzymawszy ten rzadki dar, należy dążyć do panowania nad zmysłami. Jeśli poddacie się choćby jednemu z pięciu zmysłów, stoczycie się do poziomu zwierzęcia. Powiedziano: Dajwam manusza rupena (Bóg jest w postaci ludzkiej istoty). Jakże niemądrze jest mówić, że nie potraficie panować nad zmysłami, jeśli osiągnęliście tak rzadkie i święte narodziny. Ktoś, kto ulega zachciankom zmysłów zaprawdę jest rakszasą (demonem)! W rzeczywistości jest on nawet gorszy od rakszasy. Człowiek powinien przekształcać siebie aż osiągnie poziom szlachetnej ludzkiej istoty. Możecie lubić swoją żonę i dzieci. Ale nie możecie z tego powodu stawiać niżej innych. Nie powinniście dopuszczać odczuć, że ten a ten jest ‘mój’, zaś pozostali to co innego. Wszyscy są ucieleśnieniami Boskości! Wszyscy są dziećmi Boga. Tak bliskie jest powinowactwo ludzi na tym świecie. Z jakimkolwiek przedmiotem spotkacie się w tym świecie, należy on tylko do Boga. Nie należy on do żadnej konkretnej osoby. W każdej rzeczy, w każdej istocie Boskość jest immanentna. Boskość jest obecna w każdym ziarenku piasku i w każdej cząsteczce cukru. Powiedziano: Wiśwam Wisznu swarupam (cały wszechświat jest ucieleśnieniem Pana Wisznu). Cały wszechświat należy do jednej rodziny. Należy więc pielęgnować uniwersalną miłość. Jest to Miłość atmiczna. Zasługujecie na miano ludzkiej istoty tylko wtedy, gdy pielęgnujecie taką miłość. Tylko wtedy możecie wizualizować sobie Atmatattwę (pierwiastek Atmy). Jeśli, wyzbyci miłości, będziecie dalej pielęgnować takie złe cechy, jak gniew, nienawiść, zazdrość i poczucie różnic między ludźmi, będziecie gorsi od zwierząt. Zwierzęta walczą ze sobą. Jeśli wy także walczycie jak one, jakaż jest różnica między wami a zwierzętami? W istocie, gniew i nienawiść nie są cechami człowieka. Odczucia różnic pojawiają się u ludzi, gdy traktują siebie jako kogoś różnego od Boga. Tam gdzie są odczucia różnic, nienawiść podnosi swoją głowę. Czegokolwiek się podejmujecie, musicie robić to w duchu poświęcenia Bogu. Pana Iśwarę sławimy słowami: Hiranja Garbhaja namah (oddaję pokłony Panu o złotym łonie). Jest On ucieleśnieniem złota. Złoto w tym przypadku oznacza niezmienność. Wy wszyscy jesteście złotymi dziećmi. Lecz zapominacie o swojej prawdziwej naturze i zanurzacie się w niegodziwości. Dlatego na świecie muszą rodzić się wielkie dusze, by was oczyścić i pomóc wam zrozumieć wewnętrzną boskość. Jednakże, gdy jakaś wielka dusza podejmuje taką misję, niektórzy ludzie wątpią w jej wysiłki mówiąc: ‘To, co on robi, to głupota. Czy ziemia może stać się złotem? Czy piasek może przemienić się w cukier?’ Współczesny człowiek jest przeładowany wątpliwościami! Co może być przyczyną tych wątpliwości? Wątpliwości rodzą się tylko wtedy, gdy człowiek myśli, że jest oddzielny od Boga.

Dobrze wiadomo, że naczynie wypełnione po brzegi jest stabilne. Podobnie, Bóg jest wszechwiedzący i dlatego zawsze jest stały. Wielu ludzi z tych, którzy tu przychodzą, ma przeżycia. (Swami poprosił studenta, by wszedł na podium.) Znam przeszłość, teraźniejszość i przyszłość każdej osoby, niezależnie od kasty, religii i miejsca jej urodzenia. Ktoś przychodzący tutaj może pomyśleć: ‘Być może Swami nie wie, kim jestem.’ Ale, nie ma niczego, czego nie wiem. Chociaż wiem wszystko, udaję, że nie wiem. (Wskazując na studenta:) Rodzice, bracia i siostry tego chłopca odwiedzili Prasanthi Nilayam jakiś czas temu. Wezwałem ich wszystkich na audiencję i obiecałem ojcu: „Mój drogi! Matka tych dzieci może nie żyć zbyt długo. Faktycznie, może wydać ostatnie tchnienie jeszcze zanim wrócisz do swojej wioski. Ale nie martw się. Przejmę odpowiedzialność za wszystkie twoje dzieci.” Dzieci zaczęły płakać. Powiedziałem im: „Nie płaczcie. Po co się bać, gdy Ja tu jestem? Dopilnuję wszystkiego.” Od tamtego dnia dbałem o nich, tak jak obiecałem. Wszystkie dziewczyny są poślubione. Potrzeby wszystkich dzieci zostały zaspokojone. Żadne z nich nie napotkało jakichkolwiek trudności. W naszej grupie ‘Band’ jest jeden z tych chłopców. Jest on najmłodszy wśród braci. Gdy kiedyś tu przybył z rodzicami, był bardzo młody. Przywołałem go wtedy i powiedziałem: „Mój drogi! Nie musisz się niczym martwić. Jestem twoim ojcem, matką i wszystkim. Będę się tobą opiekował pod każdym względem.” Kiedykolwiek tu się zjawiał, zawsze wzywałem go i rozmawiałem z nim, wzbudzając poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Obecnie wszyscy członkowie tej rodziny żyją w szczęściu. Wówczas ten chłopiec był bardzo młody. Teraz już wydoroślał. W taki sposób darzyłem swoją miłością i łaską wszystkich, niezależnie czy osobiście z nimi rozmawiałem, czy nie. Co jest moją właściwością? Miłość! Miłość! Miłość! Nie ma we Mnie gniewu na nikogo, nigdy. Tylko udaję, że jestem zły, ale wyłącznie w celu skorygowania błędnego postępowania jakiejś osoby. Jednak nie gniewam się na nikogo. Całe Moje ciało jest przesycone czystą miłością. Powiedziano: Iśwara sarwa bhutanam (Bóg mieszka w każdej istocie). Kim jest Iśwara (Śiwa)? To nie tylko Ten, którego przedstawia się z girlandami z rudrakszy na rękach i wężami wokół szyi. Jest to tylko postać stworzona na potrzeby zwykłych ludzi, by mogli do pewnego stopnia pojmować boskość. Owe rozmaite imiona i formy, takie jak Iśwara, Wisznu, Parwati, Lakszmi itd., zostały stworzone po to, by prostym ludziom umożliwić oddawanie czci Bogu w takiej czy innej postaci. W rzeczy samej, każda ludzka istota jest ucieleśnieniem Iśwary. W tym świecie nie ma niczego, czego by Iśwara nie przenikał. Ziemia jest Iśwarą. Ta chusteczka też jest ucieleśnieniem Iśwary. Wszystkie imiona i formy powstały z Iśwaratwy (pierwiastka Iśwary).

W istocie, Boskość może pojąć tylko ktoś, kto uzyskał panowanie nad pięcioma zmysłami. Boskość nie jest ograniczona do jednej nazwy i postaci. Ludzie powiadają, że mieli wizję Ramy, Kriszny itd., ale jest to tylko ich imaginacja! Boskość jest tylko jedna i to Ona została nazwana imieniem Iśwara. Ludzie, niezdolni pojąć Boskości, przypisują jej różne imiona i postacie i sami siebie zwodzą. Dzisiaj to właśnie wielbiciele często zmieniają czczone bóstwa. Ale Bóg się nie zmienia. Bóg jest jeden. Jest stały. Prawdziwa sadhana to uzyskanie panowania nad pięcioma zmysłami. Musicie podejmować tego rodzaju sadhanę, zamiast odmawiania dźapy, prowadzenia dhjany (medytacji) itd. Nawet, gdy jesteście zajęci, na przykład, dźapą i dhjaną z zamkniętymi oczami, wasz ‘małpi umysł’ będzie włóczył się po wszystkich trzech światach. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tej prawdy i podejmują rozmaite rodzaje sadhany. W tym świecie nie ma nic poza Boskością. Cokolwiek widzicie, cokolwiek słyszycie - wszystko jest przesiąknięte Boskością.

Pewnego razu Pandawowie odprawiali jadźnię (ofiarę) Radźasuja. Na zakończenie rytuału, Śri Kriszna został uczczony przez Pandawów w obecności wszystkich królów na dworze. Król Śiśupala nie mógł znieść takiego wywyższenia Kriszny. Obrzucił Krisznę licznymi obelgami, krytykując Go za rozmaite uchybienia i popełnione błędy. Jeden z punktów jego krytyki dotyczył zabrania przez Krisznę sari kobietom, które kąpały się w jeziorze. Pandawowie nie mogli znieść tych zarzutów kierowanych do ich drogiego Pana Kriszny. Czuli się upokorzeni. Kriszna próbował przemówić im do rozsądku w ten sposób: „On to zrobił z powodu ignorancji. Ja jestem ponad pochwałą i pogardą. Jestem wiecznym świadkiem wszystkiego, co dzieje się na tym świecie. Wy zaś nie powinniście reagować na tę krytykę i odpłacać mu taką samą monetą. Nigdy nie przywiązujcie się zbyt głęboko do nikogo. Gdy będziecie wiedli takie życie bez przywiązań, ciągle będę z wami, chroniąc was i kierując wami.”

Boskość nigdy nie pochwala czynienia różnic między ludźmi. Bóg jest Miłością a Miłość jest Bogiem. W tym holu zebrało się kilka tysięcy ludzi. Jednakże miłość, która przenika każdą osobę, jest tylko jedna. Mogą istnieć różnice w imionach i wyglądzie ludzi oraz w ich wzajemnych relacjach, ale Boskość przenikająca wszystkich ludzi jest jedna i ta sama. Dlatego wszyscy powinni wieść życie przepełnione miłością, tak jak bracia i siostry. W placówkach oświatowych, w których system koedukacyjny jest w modzie, chłopcy i dziewczęta powinni traktować się jak bracia i siostry. W żadnym przypadku nie powinno pojawić się żadne rozróżnienie oparte na płci. Gdy dzieci przechodzą do szkoły średniej, takie różnice się pojawiają. Nie powinniście takim rzeczom ulegać. Ktokolwiek dopuszcza takie różnice, na pewno nie zda egzaminu - egzaminu z ‘czystej miłości.’ To nie sztuka zdać egzamin w świeckim sensie. Każdy może zdać, jeśli tylko włoży trochę wysiłku. Nie ma pożytku ze zdania świeckiego egzaminu, jeśli jednocześnie zawodzi się w czystej i niesplamionej miłości wobec bliźniego, który jest nie kim innym jak Bogiem. Ktoś, kto zdał egzamin z boskiej miłości, odnosi największy sukces w życiu.

Wszyscy są dziećmi Bożymi. Wszyscy są odbiciem Hiranjagarbhy[1] obecnej w ludzkim ciele. Dlatego, od teraz wszyscy powinniście żyć jak bracia i siostry, we wzajemnej miłości. Tylko wtedy zasłużycie na miano przykładnych uczniów i studentów. Ja jednak u dzisiejszych uczniów i studentów nie znajduję takich uczuć pokrewieństwa. Przeciwnie, pielęgnują oni takie różnice jak ‘Ja jestem inny’ i ‘Ty jesteś inny.’ W żadnych okolicznościach nie powinniście dopuszczać gniewu i nienawiści. Nad złością trzeba panować, a nienawiść porzucić. Wasze bezpieczeństwo i dobrobyt zależą od panowania nad gniewem. Powszechnie wiadomo, że gdy system kontrolny na stacji kolejowej nie działa poprawnie, pociągi wykolejają się. W takim przypadku do odpowiedzialności pociąga się kontrolera. Podobnie, umysł jest kontrolerem dla wszystkich rodzących się w nas myśli i uczuć. Tak więc, jeśli umysł jest pod kontrolą, kontrolowane jest całe ciało.

Wszyscy jesteście ucieleśnieniami czystego złota. Wszyscy jesteście złotymi dziećmi. Wasze słowa są słodkie. Niechaj, zgodnie ze słowami, będzie słodkie także wasze zachowanie. Gdziekolwiek pójdziecie jako uczniowie i studenci placówek oświatowych Śri Sathya Sai, musicie wyróżniać się przykładnym zachowaniem. Nie zasługujecie na miano uczniów i studentów placówek oświatowych Śri Sathya Sai jedynie z racji noszenia białego ubrania. Dorównując swoim białym ubraniom, utrzymujcie swoje umysły w czystości, a serca w świętości. Tylko wtedy staniecie się idealnymi uczniami i studentami. Swami zawsze będzie z takimi uczniami i studentami, ochraniając ich i prowadząc. Dam im wszystko. W rzeczywistości ochraniam wiele ludzi na wiele sposobów, ale nikt do dziś nie zdaje sobie z tego sprawy.

Wasza własna Atma jest Boskością. Jest to Iśwara. Trzeba rozwinąć mocną wiarę w takie pojmowanie. Jak można was nazywać ludzkimi istotami, jeśli nie rozwiniecie takiej wiary? Miłość jest Bogiem; żyjcie w miłości. Wasza miłość nie powinna ograniczać się li tylko do jakiejś osoby lub członków rodziny. Musicie dzielić ją ze wszystkimi. Jeśli tylko rozwiniecie tak szerokie horyzonty, ustanowicie przykład dla innych. (Gdy Swami zapytał studentów, czy wierzą w słowa Swamiego, wszyscy jednogłośnie odpowiedzieli ‘Tak, Swami!’) Nie wystarczy, że usłyszę od was czcze słowo ‘tak’. Przekonanie musi pochodzić z głębi serca. Popełniacie błąd i mówicie ‘przepraszam’. To nie wystarczy. Powinniście wystrzegać się powtarzania tego samego błędu. Prawda jest samym oddechem człowieka. Prawda jest Bogiem. Nie mówcie nieprawdy. Jeśli tylko będziecie w życiu wytrwale trzymać się prawdy, możecie osiągnąć wszystko. Prawda jest niczym tarcza, która ochrania. Prawda jest waszą podporą. Jak można nazywać was ludźmi, jeśli porzucicie tę szlachetną cechę prawdy i będziecie mówić nieprawdę? W swoim życiu nigdy nie powinniście dopuszczać fałszu do głosu. Bóg jest jedynym władcą całego wszechświata. Bóg jest jedynym władcą i sędzią. Tylko Bóg może rozstrzygnąć, czy coś jest sprawiedliwe czy niesprawiedliwe. Nie powinniście zapominać o tym wszechobecnym, wszechmocnym i wszechwiedzącym Bogu. Nie dopuszczajcie różnicujących odczuć typu ‘moje’ i ‘twoje’. Rozwijajcie umysłową równowagę. Niechaj wszyscy ludzie żyją razem w szczęściu i zdobywają dobrą opinię sobie i krajowi (Bhagawan stworzył złoty pierścień z osadzonym w nim zielonym kamieniem i podarował go stojącemu przy Nim studentowi). W taki sposób każdy powinien zdobywać łaskę Boga. Zieleń jest znakiem pokoju i dobrobytu. Życzę wam, abyście wszyscy zdobyli taki pokój, dobrobyt, miłość, oddanie i łaskę Boga. Tylko, gdy przepędzicie swoje złe cechy, będziecie mogli żyć w boskiej obecności. Życzę wam, byście robili właściwy użytek z pańćabhut (pięciu żywiołów). Obyście zapanowali nad swoimi pańćendrijami (pięcioma zmysłami). Wtedy Bóg będzie stale z wami, broniąc was i przewodząc wam. Boskości nie można osiągnąć poprzez same modlitwy i śpiewanie bhadźanów. Takim sadhanom musi towarzyszyć oczyszczanie serca i ofiarowanie go Bogu. Niechaj wasz umysł, intelekt i ćitta będą ciągle związane z Bogiem, niezależnie gdzie się znajdujecie i jaką pracę podejmujecie. Wówczas wasz umysł, intelekt i ćitta zostaną przekształcone w Boskość. Czy istnieje potrzeba specjalnego szukania Boga, gdy jest On wprost przed wami w postaci pańćabhut? Na takie odczucie w ogóle nie ma miejsca! Poważnym błędem jest myśleć, że Bóg jest oddzielny od pańćabhut. Traktując Boga jako swoją jedyną ucieczkę, Jemu dedykujcie swoje zmysły. Jest to łatwa metoda osiągnięcia Boga. Jeśli pójdziecie taką łatwą drogą, dojdziecie do mokszy (wyzwolenia). Czym, w końcu, jest moksza? Moha kszaja to moksza (zniszczenie ułudy to wyzwolenie). Na nic się nie zda recytacja ‘Ram Ram Ram’, gdy wasz umysł przepełnia moha (ułuda). Za jakąkolwiek pracę się bierzecie, róbcie to z poczuciem Bhagawad pritjartham (zadowolić Boga). Kogokolwiek spotkacie, traktujcie go jako ucieleśnienie Boga. Nawet żebrak stojący u waszych drzwi jest ucieleśnieniem Boga. Z punktu widzenia fizycznego ciała może być on żebrakiem. Ale w istocie, w atmicznym sensie jest ucieleśnieniem Boskości. Niezależnie czy ktoś jest królem, imperatorem, czy żebrakiem, każdego przenika ta sama Boskość. Obyście poświęcili swoje życie na zdobycie miłości Boga i Jego łaski. Wszelką działalność podejmujcie jako ofiarę dla Boga. Nawet podręczniki można czytać z poczuciem poświęcenia Bogu. Wtedy z pewnością zdacie egzaminy na najwyższą ocenę. Jestem szczęśliwy, że wszyscy jesteście dobrymi chłopcami. Ale ostrzegam, w średniej szkole musicie wykazać się tak samo dobrym zachowaniem, jak w szkole podstawowej.

Przypominam wam, że jeśli zajdzie potrzeba, nauczyciele w średniej szkole nie zawahają się was ukarać, gdy źle postąpicie. Oni nie mają nic przeciwko żadnemu z was, ale mają obowiązek sprowadzać was na właściwą drogę. Jeśli nauczyciel uchyla się od swoich obowiązków i godzi się na wasze złe zachowanie bez zastosowania kary, to jest to guddi guru (ślepy nauczyciel). Nie można go nazwać guru (nauczycielem) w prawdziwym znaczeniu tego słowa. Ważna jest też rola dyrektora szkoły. Faktycznie jest on kierownikiem wszystkich nauczycieli. Musi zatem doglądać pracy wszystkich nauczycieli.

Edukacja nie jest po prostu czytaniem książek. Nie można stać się wielkim dzięki zdobyciu stopnia akademickiego. W rzeczy samej stopnie nie są ważne; ważna jest Boskość. Rozwijajcie więc taką boską naturę. Tylko wtedy wasze życie będzie uświęcone a kształcenie nabierze sensu. Wasi rodzice też będą szczęśliwi. Chyba jesteście świadomi, że wasi rodzice oddali was do szkoły Śri Sathya Sai, żywiąc wielkie nadzieje. Nie możecie ich rozczarować. Musicie zdobyć pochwałę własnego ojca, matki, nauczyciela i Boga - wszystkich czworga. Czyńcie swoje życie pełnym znaczenia i świętym poprzez dobre myśli, uczucia, praktykę i zachowanie.

[z www.sssbpt.org/Pages/Trust/Updations.htm tłum. KMB]


powrót do spisu treści numeru 32 - marzec-kwiecień 2006


[1] Hiranjagarbha – „złoty zarodek” – duchowe serce w człowieku.

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.