numer 18 - listopad-grudzień 2003

Bóg jest bliższy niż mąż 

          Kumar był uczniem w Sathya Sai College w Puttaparthi. Swami przydzielił jego rodzicom kwaterę we wschodnim bloku, blisko Jego własnej rezydencji. Pewnego dnia podczas wieczornych modlitw Kumar śpiewał bhadżan „Sai Pitha Aur Matha Sai” (Sai jest Ojcem i Matką). Swami usiadł na Swoim tronie blisko niego i poruszał głową do taktu. Jego oczy promieniały dobrocią i współczuciem. Jeszcze nie przebrzmiała pierwsza zwrotka pieśni, kiedy Swami niespodziewanie wstał i pospiesznie wyszedł. Chłopiec pomyślał, że prawdopodobnie jego śpiew nie podobał się Swamiemu. Swami szedł prosto do kwatery rodziców Kumara. Wielbiciele, którzy obserwowali tę scenę byli zaskoczeni. W ostatnich czasach nikt nie widział, aby Swami w ten sposób opuszczał granice Swojej rezydencji.

          Tymczasem przebywająca w pokoju matka Kumara miała atak serca i walczyła o życie. Baba pospieszył do jej pokoju, podał jej szklankę wody i zmaterializował wibhuti. W kilku słowach pocieszył ją dodając jej odwagi, a następnie wrócił do sali bhadżanowej i znowu zasiadł na Swoim tronie. Bhadżan Kumara właśnie dobiegł końca. Kiedy ucichł śpiew, Swami zwrócił się do Kumara: Czy wiesz dlaczego wyszedłem w trakcie śpiewu? Twoja matka była na krawędzi śmierci i pospieszyłem, aby ją uratować. Właśnie śpiewałeś Ty jesteś Ojcem; Ty jesteś Matką. Jak mógłbym siedzieć tutaj i cieszyć się twoim śpiewem, kiedy tam, twoja matka leżała w agonii? Musiałem pospieszyć do niej natychmiast i uratować ją.

          Mąż tej kobiety był cały czas obecny w sali bhadżanowej, siedząc między wielbicielami. Jej syn był tam także biorąc udział w śpiewach. Mimo wszystko, tylko Bóg mógł ocalić umierającą kobietę. Bez wątpienia, Bóg jest najbliższy ze wszystkich krewnych; bliższy nawet niż mąż.

JV Sastry

Z SatGuru tłum. J.R.

powrót do spisu treści numeru 18 - listopad-grudzień 2003

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.