Przemoc w
społeczeństwie to jeden z głównych problemów, z jakimi muszą się borykać
współczesne rodziny. Wydaje się, że jest ona wszędzie gdzie tylko zwrócimy
oczy, co jako rodzica niezmiernie mnie niepokoi. Ostatnie relacje telewizyjne i
internetowe dotyczące wojny w Iraku napełniają umysły naszych dzieci strachem i
pomieszaniem. Częścią roli rodzicielskiej jest chronienie dzieci przed złem
tego świata, ale co mamy robić, gdy dosłownie wdziera się ono drzwiami i
oknami?
Najłatwiej
byłoby poczekać, aż nasze dzieci same rozpoczną temat i nie podejmować wiodącej
roli w rozmawianiu z nimi o przemocy. Niestety jednak, zbyt wiele dzieci
wchłania te informacje i usiłuje je przyswoić na bazie ograniczonego przecież
jeszcze doświadczenia i zrozumienia, nie wspominając o tym dorosłym ani słowem.
To, że one same nie zaczynają rozmowy nie oznacza, że i rodzice nie powinni
tego czynić. Rozmowa o przemocy z takimi dziećmi może uwolnić uczucie lęku i
braku bezpieczeństwa, które tłumiły w swoim wnętrzu. Dzieci czerpią poczucie bezpieczeństwa
z postaw i zachowań dorosłych, a przede wszystkim rodziców. To, jak się
zachowujemy i rozmawiamy będzie miało bezpośredni wpływ na emocjonalny
dobrostan dzieci.
Pierwszy
krok w rozmowie z dziećmi o przemocy to uznanie ich myśli i uczuć dotyczących
problemu. Najlepszy sposób to ten najprostszy: zapytajcie je, co myślą i czują.
To pozwoli rodzicom zbadać barometr uczuć i miejsce, w którym znajduje się
dziecko oraz to, do jakich kwestii należy się odnieść. Pokażcie dziecku, że
chcecie go wysłuchać i obdarzcie je pełną uwagą, bez osądzania. Zbyt wielu rodziców
pospiesznie wtrąca się w wypowiedź dziecka, tak jakby ono samo nie umiało się
wyrazić. Niektórzy kwitują zdania o tym, że dziecko się boi tak, jakby lęk nie
był uzasadniony, np. mówiąc: „Nie powinieneś się tak czuć,” lub „Nie musisz się
tym martwić.” Są i tacy, którzy mówią, że dziecko jest głupie, niemądre lub ma
przesadzone reakcje. Jest to najprostsza droga do tego, by dziecko zamknęło się
emocjonalnie i przestało się komunikować z rodzicem. Przykucnijcie lub
usiądźcie po to, żeby podczas rozmowy wasze oczy znalazły się na poziomie oczu
dziecka i wyeliminujcie wszystko to, co może was rozpraszać (tj. wyłączcie
radio i telewizor). Porozmawiajcie też i o tym.
Następnym
krokiem będzie wyjaśnienie i skomentowanie uwag dziecka. Rodzic może na
przykład powiedzieć coś takiego: „Opowiedz mi coś więcej o swoim strachu przed
tym, że ktoś może cię zabić” lub „Co masz na myśli mówiąc, że będzie koniec
świata?” Taka wypowiedź to komunikat dla dziecka, że to co ma do powiedzenia
nie jest czymś błahym, lecz rzeczą ważną. Jeśli wypowiedź dziecka jest dla
ciebie jasna, powtórz mu to, co od niego usłyszałeś i nie rób tego jak papuga,
lecz po prostu streść jego słowa, aby upewnić się, że stoicie na tym samym gruncie.
Trzecim
krokiem postępowania odnośnie przemocy jest dzielenie się swoimi uczuciami i
systemem wartości. Oznacza to, że musisz dokładnie je sobie uświadomić, nim przeprowadzisz
rozmowę z dzieckiem. Jaki jest twój stosunek do przemocy? Jak sam oceniasz
zabijanie, śmierć i przemoc? Czy jest to tylko kwestia społeczna, moralna, czy
też związana z relacjami społecznymi? A może obejmuje ona te trzy aspekty
naraz? A kiedy już będziesz mieć pewność w tej sprawie, możesz porozmawiać ze
swoim dzieckiem. Zrób to w sposób bezpośredni, prosty i uczciwy. Sposób, w jaki
to uczynisz, może być ważniejszy od tego, co powiesz, ale miej pewność, że
powiesz to w sposób rzeczowy.
To co powiecie, może
się różnić w zależności od waszego systemu wartości i wieku dziecka. Małym dzieciom
trudno jest oddzielić rzeczywistość od fantazji, więc może ważne byłoby
opisanie tej różnicy. Na przykład rodzic małego dziecka może powiedzieć coś
takiego: „Wiem, że w filmach rysunkowych, które oglądasz bohaterowie czasami
zabijają się nawzajem, ale to nie jest prawdziwe. W prawdziwym życiu, kiedy
ktoś dostaje kulę, zostaje zraniony i może nawet umrzeć.” W przypadku małych
dzieci unikajcie zbyt szczegółowych wyjaśnień, gdyż mają one mniejsze możliwości
skupienia uwagi i już za chwilę przestaną was słuchać. Jedno czy dwa zdania w
zupełności wystarczą. Dodatkowo rodzice mogą wykorzystać rysunki i książeczki
dla dzieci pokazujące walkę, przemoc, itp. Pod koniec rozmowy zawsze
zapewnijcie dziecko, że je kochacie, że dołożycie wszelkich starań, by je chronić
i że jest bezpieczne.
Starsze
dzieci mogą już potrafić lepiej zwerbalizować swoje myśli i uczucia, nie
pozwólcie jednak, by była to dobra wymówka, żeby o tym nie rozmawiać. Stosujcie
tu te same reguły co z młodszymi dziećmi, lecz mówcie już o przemocy znacznie
szerzej. Obejrzyjcie razem z dzieckiem wiadomości lub przeczytajcie na głos
artykuł prasowy, robiąc przerwy na przedyskutowanie swoich myśli i uczuć.
Zapytajcie dziecko czy zna kogoś, kto stał się ofiarą przemocy. Im starsze
dziecko, tym pewniejsze jest, iż o kimś takim słyszało. Mówcie o przemocy,
której wasze dziecko doświadczyło albo było świadkiem w szkole. Pokierujcie starsze
dziecko w stronę własnych wartości, ale ich nie wmuszajcie i nie mówcie mu w co
powinno wierzyć. Poszukajcie też sposobów na zaangażowanie się na poziomie
społeczności lokalnej lub nawet całego narodu w działania na rzec pomocy
ofiarom przemocy. Popieranie takiej aktywności da dziecku poczucie mocy zamiast
bezradności.
To,
co powiemy naszym dzieciom, jest bardzo ważne i musimy coś powiedzieć. Chowanie
głowy w piasek nie poprawi sytuacji. Prawdę powiedziawszyignorowanie lub zlekceważenie tematu
dotyczącego przemocy, może zwiększyć jedynie lęk i obawy u dziecka. Co
ważniejsze, sposób, w jaki zostanie przeprowadzona rozmowa, będzie miał ogromny
wpływ na osobowość dziecka, na rozróżnianie przez nie dobra od zła i na jego
stosunek do rodziców..
(Ron Huxley jest licencjonowanym terapeutą
dziecięcym i rodzinnym oraz autorem książki Love
and Limits: Achieving a Balance in Parenting (Miłość i granice. Postępy i równowaga
funkcji rodzicielskiej). Jest ojcem czwórki dzieci.