numer 17 - wrzesień-październik 2003

Wskazówki dla centrów Sai

Z broszurki wydanej z okazji pierwszej konferencji liderów Organizacji Sathya Sai 18-23.11.1998r.

Pytanie: Jakie powinienem mieć nastawienie, aby wykonywać moją służbę bezinteresownie?

Sai: Nie podejmuj służby w celu otrzymania nagrody, zwrócenia na siebie uwagi lub zaskarbienia wdzięczności. Nie służ z poczuciem dumy spowodowanej twoją przewagą w umiejętnościach, talentach, bogactwie, stanowisku lub władzy. Służ dlatego, że kieruje tobą Miłość. Jeżeli odniesiesz sukces, przypisz go Łasce Boga, który zainspirował cię, podobnie jak Miłość w tobie. Jeżeli ci się nie powiedzie, szukaj przyczyny w twoim słabym przygotowaniu, nieszczerości lub ignorancji. Zbadaj sprężyny działania, zdezynfekuj je z wszelkich śladów ego. Nie przerzucaj winy na odbiorców sewy, na twoich współpracowników lub na Boga. Sewa w każdej postaci, na całym świecie, jest przede wszystkim praktyką duchową (Sadhaną)! Jest dyscypliną duchową, mentalnym oczyszczeniem. Bez inspiracji uzyskanej poprzez takie podejście, potrzeba sewy będzie zanikać i wysychać lub zboczy w kierunku dumy i pompy. Pomyśl przez chwilę: czy służysz Bogu? Albo czy Bóg służy tobie?

          Gdy pielgrzym stoi po pas w wodach Gangesu, nabiera w dłonie świętą wodę i recytując formułę inwokacyjną wylewa wodę jako ofiarę dla Bóstwa. Jedyne co czyni to wlewa Ganges do Gangesu! Gdy ofiarujesz mleko głodnemu dziecku albo koc trzęsącemu się z zimna bratu na chodniku, nie robisz nic innego, jak tylko składasz dar Boga w ręce innego daru Boga! Oddajesz dar Boga do depozytu Boskiego Pierwiastka! Bóg służy, pozwala ci twierdzić, że służysz! Bez Jego Woli, nawet pojedyncza łodyżka trawy nie może zachwiać się na wietrze. Wypełnij każdą chwilę wdzięcznością dla Dawcy i Odbiorcy wszystkich darów.

Pytanie: Czy służąc człowiekowi służymy Bogu?

Sai: Ludzie mówią, iż służenie człowiekowi jest służeniem Bogu, że manasewa jest madhava-sewą. To stwierdzenie jest prawdziwe. Chociaż służba ludzkości jest święta, jak wielka by ona nie była, służący nie odniesie korzyści, dopóki nie jest ona zawarta w większym ideale. Zwykłe powtarzanie sloganów jest bezużyteczne, jeżeli służy się bez wiary w świętość człowieka, mając na oku jedynie zyskanie sławy oraz satysfakcje z owoców działania. Jeżeli podjęciu jakiegokolwiek działania towarzyszy kontemplacja Pana i wiara w wewnętrzną boskość człowieka, wtedy twierdzenie, że Manasewa i Madhavasewa są tym samym jest uzasadnione.

Pytanie: Swami, czy możesz powiedzieć kilka słów na temat medytacji?

Sai: Medytacji (dhjana) skłania Boga aby zszedł do ciebie i inspiruje ciebie do wzniesienia się ku Niemu. Jej celem jest połączenie się ciebie z Nim. Jest to królewska droga uwolnienia się z więzów. Medytacja wymaga koncentracji po uwolnieniu się od roszczeń zmysłów. Powinieneś zwizualizować przed wewnętrznym okiem formę Boga, którą wybrałeś do kontemplacji, możesz też medytować nad płomieniem świecy, jednostajnym i prostym płomieniem światła. Wyobraź go sobie jak rozszerza się na wszystkie strony, staje się coraz większy, ogarniając wszystko i rosnąc w tobie, dopóki nie ma niczego poza światłem. W chwale ogarniającego wszystko Światła zniknie wszelka nienawiść i zawiść, które są złymi dziećmi ciemności.

Pytanie: Wyjaśnij nam Swami proszę pojęcia kontemplacji, koncentracji i medytacji.

Sai: Wiele osób sądzi, że koncentracja jest tym samym co medytacja, ale pomiędzy koncentracją i medytacją nie zachodzi taki związek. Koncentracja jest czymś, co jest poniżej waszych zmysłów, natomiast medytacja znajduje się na poziomie wyższym niż zmysły. Wiele osób ma mylne wrażenie, że koncentracja jest identyczna z medytacją i te osoby obierają fałszywą drogę. Koncentracja jest czymś co stosujemy bezwiednie w naszym codziennym, normalnym i rutynowym życiu. Załóżmy, że teraz czytam gazetę. Moje oczy patrzą na litery. Moja ręka trzyma gazetę. Moja inteligencja zajmuje się teraz myśleniem. Umysł również myśli. Właśnie wtedy, gdy oczy wykonują swoją pracę, gdy ręka wykonuje swoją pracę, gdy inteligencja wykonuje swoją pracę i gdy również umysł wykonuje swoją pracę, zachodzi skoordynowane współdziałanie umysłu, inteligencji, ręki i oczu. Jestem w stanie korzystać z treści tej gazety. Mam tu na myśli, że jeżeli chcę przyswoić sobie sprawę zawartą w treści gazety, wszystkie te wymienione zmysły muszą być skoncentrowane, skoordynowane i muszą współpracować nad gazetą.

          Jeżeli ktoś chce prowadzić samochód, dopóki się nie skoncentruje, nie będzie mógł wyjechać na ulicę. Wszystkie rutynowe, codzienne czynności jak spacerowanie, czytanie, rozmowa, pisanie, jedzenie wykonujemy w efekcie koncentracji. Jeżeli więc taka koncentracja jest częścią naszego codziennego życia, po co więc praktykujemy, aby osiągnąć koncentrację?

          To, co powinniśmy praktykować znajduje się poza tymi normalnymi zmysłami. Musimy wznieść się z poziomu poniżej zmysłów (czym jest koncentracja) do poziomu zmysłów, to jest do pośredniej fazy będącej kontemplacją. Z tego poziomu powinniśmy wznieść się ponad zmysły – i to się nazywa medytacją.

          Pomiędzy koncentracją i medytacją jest sfera graniczna, będąca częściowo nimi obiema, jest to sfera kontemplacji. Aby znaleźć się w tej sferze kontemplacji należy uwolnić się od wszelkich doczesnych przywiązań. Jeżeli oderwiecie się od wszelkich ziemskich przywiązań, od wszelkich przywiązań na świecie, wtedy wkroczycie w obszar kontemplacji. Jeżeli natomiast oderwiecie się od WSZYSTKICH waszych przywiązań, wtedy przebijacie strefę kontemplacji i wchodzicie w sferę medytacji.

Pytanie: Proszę naucz nas medytacji ze Światłem.

Sai: Przeznacz kilka minut na początku każdego dnia na medytację. Później na pewno przedłużysz ten okres, kiedy doznasz wstrząsającego doświadczenia spokoju. Postaw naprzeciw siebie lampę o stałym płomieniu albo świeczkę. Usiądź naprzeciwko płomienia w pozycji kwiatu lotosu lub innej, która jest dla Ciebie wygodna. Wpatruj się bezustannie w płomień. Następnie, zamykając oczy postaraj się poczuć płomień wewnątrz siebie, pomiędzy brwiami. Pozwól, aby stamtąd płomień opuścił się oświetlając drogę do kwiatu lotosu twojego serca, pośrodku klatki piersiowej. Gdy płomień wniknie do serca, wyobraź sobie, że płatki pączka lotosu jeden po drugim rozchylają się, obmywając każdą myśl, uczucie, emocję i impuls Światłem usuwa w ten sposób zawarty w nich mrok. Ciemność nie może teraz znaleźć dla siebie schronienia, musi uciec przed światłem.

          Wyobraź sobie, że Światło robi się szersze, większe i jaśniejsze. Spraw, aby rozprzestrzeniło się wzdłuż członków ciała, teraz te członki nigdy nie będą podejmować ciemnych, zawikłanych i podejrzanych działań. Stały się narzędziami Światła i Miłości. Niech Światło sięgnie w górę do języka, a zniknie z niego fałsz, oszczerstwo i złośliwość. Niech wzniesie się do oczu i uszu i wypali w nich ciemne pożądania. Niech twoja głowa wypali się Światłem, a ujdą z niej wszystkie nikczemne myśli, ponieważ one są mieszkańcami ciemności. Wyobraź sobie to Światło w sobie jako coraz bardziej intensywne i niech tak się stanie. Niech świeci wszędzie wokół Ciebie i rozprzestrzenia się w coraz szerszych kręgach, obejmując sobą osoby, które kochasz, rodzinę, przyjaciół, kolegów, a także wrogów, rywali, obcych, wszystkie żyjące osoby, cały świat. Przeżywaj to poruszające doświadczenie. Jeżeli czcisz Boga w jakiejkolwiek formie, spróbuj teraz zwizualizować tę formę we wszechogarniającym Świetle, ponieważ Bóg jest Światłem, a Światło jest Bogiem.

Pytanie: Jakie są ideały Sai w życiu codziennym?

Sai: Są dwa aspekty odpowiedzi na to pytanie: życie duchowe i życie w roli jednostki - jako członka społeczeństwa. Duchowość i boskość jest w każdym. Boskość, Bóg jest miłością. Miłość jest Moją formą jak również i Twoją. Jeżeli pobłażacie niższym uczuciom jak nienawiść, pogarda, zazdrość, lęk, złość itd., wtedy napełniacie serca i umysły tym, co tworzy fałszywe oddzielenie od Waszej prawdziwej istoty – Miłości. Zadaniem Waszego życia duchowego jest więc skoncentrowany wysiłek, mający na celu oczyszczanie umysłu i serca. Gdy serce i umysł zostaną oczyszczone, prawda boskości człowieka ujawnia się w jednym mgnieniu. Nauki Sai prowadzą Was do postrzegania różnorodności jako przemijającej i złudnej oraz do patrzenia na wszystko jako na JEDNĄ Rzeczywistość. Praktyka stałej obecności elementu boskiego jest równie potrzebna i równie korzystna. Poza życiem duchowym macie również obowiązek wobec ludzi wśród których żyjecie, obowiązek przetworzenia społeczeństwa we wspólnotę duchową. Na otoczenie można wpłynąć tylko poprzez własny przykład. Poprzez wasze prawe postępowanie i życie pełne harmonii zachęcicie innych do dociekań nad źródłem waszego niezakłóconego spokoju i szczęścia. Wzniesiecie społeczeństwo poprzez służbę pełnioną wobec słabszych jego członków. Miłość musi być podstawą dla służby społeczeństwu.

Pytanie: Jakie jest znaczenie ciszy, Swami?

Sai: Bądźcie pogrążeni w ciszy, a wtedy wzbudzicie ciszę w innych. Nie wpadajcie w nawyk krzyczenia, rozmawiania długiego i głośnego. Zredukujcie kontakty do minimum. Gdziekolwiek się znajdujecie, utrzymujcie wokół siebie atmosferę spokojnej kontemplacji. Niektórzy żyją w ciągłym zgiełku, w wirze hałasu. Niezależnie od tego, czy są na wystawie, na targach, w hotelu, w świątyni albo w Prasanthi Nilayam, mielą ciągle językiem i nie mogą przestać. Takie osoby nie poczynią postępu na ścieżce ku Bogu.

Pytanie: Jakie są zalety ciszy, Swami?

Sai: Jedną z pierwszych zasad prostolinijnego życia jest cisza. Głos Boga może pojawić się w okolicach serca tylko wtedy, gdy język jest uciszony. Ochraniaj i oszczędzaj dźwięk, ponieważ jest on skarbem żywiołu akaszy, emanacją samego Boga. Cisza jest mową poszukiwania duchowego. Spokojna i słodka mowa jest wyrazem szczerej miłości. Miłość śpiewa kołysanki. Uspokaja. Przykłada balsam.

Z broszurki wydanej w aśramie  tłum. Roman Z.

powrót do spisu treści numeru 17 - wrzesień-październik 2003

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.