Fragmenty z „Necklace of Nine Gems”
Dr Adivi Reddy
Według
Swamiego, saguna bhakti (wielbienie
jednego Boga, o określonej formie i z atrybutami) jest środkiem do osiągnięcia nirguna bhakti (wielbienie Boga bez
formy i atrybutów), które jest celem. Oświadcza On bez ogródek: „Ludzie myślą,
że wielbienie formy i atrybutów Boga wystarczy. Te dyscypliny mogą jedynie być
pewną pomocą. Bóg nie obdarzy łaską wyzwolenia tylko za wielbienie formy! Ponieważ,
kto dąży do Wyzwolenie musi najpierw porzucić przywiązanie do ciała… Tak, jak
przy każdym działaniu potrzebny jest pierwszy krok, tak i tutaj dla osiągnięcia
wyzwolenia należy postawić pierwszy krok na drodze do wielbienie bezforemnego
Boga (nirguna bhakti). Można
powiedzieć, że samo wielbienie bezforemnego Boga pozwala osiągnąć Oświecenie.
Zatem, sadguna bhakti musi być
przyjęta jako sahana, a nirguna bhakti jest celem do osiągnięcia.”
Powinniśmy
pamiętać i praktykować nauki Swamiego, który mówi, że możemy urzeczywistnić
duszę (dehi) tylko przez ciało (deha). Możemy unieważnić skutki karmy (działania) jedynie przez
bezinteresowne, bezosobiste czyny (niszkama
karmę). I możemy osiągnąć Pana Świata (Lokeśwarę)
jedynie przez świat (lokę). Krótko
mówiąc możemy po pierwsze osiągnąć Boga bezforemnego (nirguna Brahmana) jedynie przez Boga foremnego (saguna Brahmana), tak jak możemy pojąć,
czy też odczuć niewidzialną elektryczność poprzez postrzeganie widzialnego światła.
„Neti, neti” w sanskrycie, tłumaczone na
angielski jako „nie to, nie to”, jest znaną formułą w wedyjskiej metafizyce.
Unikalna interpretacja przekazana przez Swamiego zrewolucjonizowała tę
starożytną myśl. „Tradycyjne znaczenie jest niepoprawne. Brahmana można
porównać do rozszerzającego się Balonu. Jest nieskończony i niepodzielny.
Dlatego właściwym znaczeniem „neti”
jest „nie tylko to” (ang. - not this
alone) co oznacza, że jest znacznie więcej owego ‘TO’ (Brahmana) niż jest postrzegane i pojmowane przez człowieka. Rdzeń ‘Brih’ słowa Brahman oznacza dosłownie zarówno szeroką jak i rosnącą albo
rozszerzającą się istność (ang. entity)
bez żadnych ograniczeń.
Współczesna
astronomia ujawniła, że żyjemy we wciąż rozszerzającym się wszechświecie. ‘Neti’, które jest antonimem ‘iti’ (koniec) oznacza zatem – ‘to nie
jest koniec’.
Baba
twierdzi: „Dżagat (zmieniający się,
rozszerzający się świat), nie jest zdradliwy, nie jest pułapką, jest chwałą
Boga, Jego odbiciem. Jest to Jego własna substancja przejawiona jako
różnorodność; utajona, lecz potężna energia w postaci materii.” Jest jeden
dowód - indywidualne istoty (wjaśti)
we wszechświecie, są przedmiotem śmierci (laja);
nawet wszechświat jako całość (samaśti)
podlega rozkładowi (pralaja). Dlatego
wszystkie przejawione istoty/rzeczy są odrzucone jako nierzeczywiste. Swami
wskazuje, że śmierć (laja) na
mikroskopijnym poziomie i rozkład (pralaja)
na makro-kosmicznym poziomie nie oznaczają całkowitego unicestwienia,
nieistnienia, nicości, lecz jedynie przemianę z ciężkiego (przejawionego) stanu
do subtelnego (nieprzejawionego) stanu, tak jak cukier rozpuszcza się i staje
się niewidoczny w wodzie. Tak więc stwarzanie i rozpad należy rozumieć jako
dwie fazy cyklicznego procesu pojawiania się i roztapiania, albo jako rozszerzanie
i skupianie, albo rozwój i zanik (ang. - evolution,
involution), albo projekcja i wchłonięcie (ang. – projection, absorption). Są to lepsze słowa niż powszechnie używane
na akt stworzenia i akt destrukcji. Tak jak w równaniu Einsteina E=mc2,
to co istnieje jest masą-energią, a nie masą i energią oddzielnie.
z SatGuru tłum. J.R.
Potęga umysłu
Był raz
pewien farmer, który miał krowę , koguta, psa i świnkę. Zwierzęta cały dzień
chodziły swobodnie po farmie, lecz z nadejściem zmierzchu farmer zaganiał
koguta do kurnika, świnkę do chlewika, krowę uwiązywał na łańcuchu, a pies był
zamykany na podwórzu, aby wszystkiego pilnował.
Z biegiem
czasu zwierzęta przywykły do takiego porządku dnia i kiedy nadchodził wieczór
każde z nich podążało do przeznaczonego mu schronienia. Pewnego razu farmer
zapomniał uwiązać krowę, zostawił otwarte wrota do podwórza, a także drzwi do
chlewu i kurnika. Jednakże rankiem, ku jego zaskoczeniu okazało się, że żadne
ze zwierząt nie oddaliło się ze swego pomieszczenia. Lata niewoli sprawiły, że
tak przywykły do miejsca nocnego spoczynku, iż pozostawały zamknięte mimo, że
nie miały zewnętrznych zamknięć.
My także
jesteśmy jak te zwierzęta. Lata uzależnień nagięły nas do uległości i
ograniczeń. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do stanu ujarzmienia, że nawet kiedy
zewnętrzna siła zostanie usunięta, nasz umysł nie potrafi rozerwać
wyimaginowanych łańcuchów i tkwimy w świadomości związanego niewolnika. Pamiętaj,
potęga umysłu jest największym skarbem. Kiedy raz zawładniesz tą bronią możesz
rozerwać najgrubsze łańcuchy, najmocniejsze kajdany. Moc jest w tobie, musisz
tylko uwolnić się od branego na wiarę świata rutyny! Sai Ram.
z SatGuru tłum. J.R.