Każdy jest Boskością
Sai
Ram wszystkim członkom tego Satsangu
Każdy
jest boskością i każdy się z tym zgadza, napisał „Sevak”. Niektórzy jednak
twierdzą, że mają trudność w przyjmowaniu tej Prawdy. Ja osobiście nie mam
problemu z akceptacją tego w umyśle, lecz to nie jest akceptacja. Prawdziwa
akceptacja ma miejsce, kiedy poczujemy to wewnętrznie, kiedy za pośrednictwem
serca rzeczywiście zobaczymy Boga w KAŻDYM. A testem, czy widzimy każdego jako
Boga jest to, w jaki sposób traktujemy WSZYSTKIE istoty, jak reagujemy na ich
słowa i czyny naszą myślą, słowem i czynem.
Jestem
jedną z tych osób, które ciągle bardzo ciężko pracują nad prawdziwą akceptacją
wypływającą z serca.
Ostatnio czytam „Wewnętrzny dialog z Sai Babą” napisany przez Geesje Lunshof i chciałabym się podzielić kilkoma fragmentami,
które wiążą się z tematem.
Rozdział 24
Baba:
To moja misja uświadamiać ludziom ich boskość, która na podświadomym poziomie
istnieje w każdym. Moja świadomość drzemie w każdym jak świeca, która już tam
jest i tylko czeka, abym ją zapalił moim boskim światłem. Nie daję ludziom
nowej świadomości. Daję im ich samych, daję im to, po co znaleźli się na tym
świecie, dla czego żyją i istnieją.
Człowiek
jest w stanie zobaczyć boskość w innych ludziach, tylko wtedy, kiedy najpierw
nauczy się kochać samego siebie. A to się może zdarzyć jedynie wtedy, kiedy
stanie się CAŁKOWICIE CZYSTY, wtedy zacznie kochać każdego, ponieważ doświadcza
siebie w każdym człowieku.
Pytanie:
To jest to, co Ty robisz Swami?
Baba:
Tak…
Pytanie:
Czy widzisz Siebie także w żebraku, mordercy i tym podobnych osobach?
Baba:
Oczywiście nie ma różnicy… Ich świadomość jest ciągle głęboko ukryta, lecz są
oni tak samo boscy, jak ci, których boskość bardziej się uzewnętrzniła.
Pytanie:
Czy ten, którego boskość zajaśniała jest jednym z Tobą?
Baba:
Jest nim także ten u kogo się to nie stało. On jest także jednym ze Mną, tylko
jest w mniejszym stopniu tego świadomy. Tak więc zanim dojdziemy do tego, że
będziemy naprawdę kochać samych siebie musimy być zupełnie czyści, a wtedy
będziemy także umieli rozpoznać wewnętrzną boskość w każdym człowieku.
W rozdziale 24 Baba mówi, że nie
możemy być zupełnie czyści, dopóki pragniemy czegoś dla siebie lub innych.
Pytany, czy nie wolno nam prosić o nic, odpowiada: „Możesz prosić o wszystko,
ale nie powinieneś SPODZIEWAĆ SIĘ NICZEGO.” I nalega abyśmy prosili w ten
sposób: Swami to jest to, czego pragnę, lecz jeśli masz dla mnie w planie coś
innego, to też dobrze. Przyjmę to tak samo chętnie. Uwolnienie się od każdego
pragnienia, nawet pragnienia, aby otrzymać moje błogosławieństwo, jest
niezwykle ważne dla otrzymania Mojej Łaski.
Tak więc, aby prawdziwie zaakceptować
Boskość w każdym człowieku musimy najpierw stać się zupełnie czyści. Aby
osiągnąć tę czystość musimy porzucić wszystkie pragnienia i powierzyć siebie w
zupełnym zaufaniu Jego kochającym rękom. Aby pomóc nam porzucić pragnienia,
nauczył nas powtarzania z miłością Boskiego imienia, śpiewania bhadźanów, czynienia
bezinteresownej służby dla innych będących w potrzebie. Jak to ktoś powiedział
„należy przedłożyć konia nad wóz”.
Jeżeli będziemy widzieć jasno co jest
ważniejsze, nie zbudujemy niewłaściwych oczekiwań i nie będziemy sfrustrowani.
Po duchowej ścieżce idzie się małymi
kroczkami. Cierpliwość jest wielką cnotą, bardzo podkreślaną przez Swamiego. I
tak samo jak miłości, musimy nauczyć się cierpliwości dla samych siebie, zanim
naprawdę będziemy umieli okazać cierpliwość innym.
Wolno nam również prosić Swamiego o
Łaskę, aby pomógł nam czynić szybszy postęp na ścieżce duchowej, lecz musimy
mieć całkowitą ufność, że On pomoże nam, kiedy poczuje, że przyszedł dla nas
właściwy czas.
Być może my wszyscy, którzy ciągle
dążymy do tego, osiągniemy czystość serca bardzo prędko, tak byśmy mogli
otworzyć się na naszą własną boskość i na tę obecna w każdym.
Do tego czasu niech Baba błogosławi
nas cierpliwością, stałością i mężnym sercem, abyśmy mogli podejmować wysiłek z
całkowitą pewnością, że zwyciężymy, ponieważ On widzi nasze wysiłki, rozumie je
i kocha nas tak bardzo, że doprowadzi nas bezpiecznie.
Z
błogosławieństwem i miłością dla wszystkich
Sai Ram
Nanina
z SatGuru tłum. J.R.