Dharma1 i harmonia kosmiczna

Indira Pradhan

        Dharma to nic innego jak bezinteresowny, naturalny przepływ oddania Bogu, dzięki któremu Duch osiąga najwyższe zadowolenie.
       Bhagawan Śri Sathya Sai Baba określa dharmę jako „to, co podtrzymuje i wpływa na sublimację twórczej energii ucieleśnionej w każdym stworzeniu”. Słowo dharma pochodzi od słowa dharitri oznaczającego „podtrzymywać” lub „spajać”. Dharma podtrzymuje i spaja te działania we wszechświecie, które przyczyniają się do Harmonii Kosmicznej. Aby życie ludzi stało się współdziałaniem i darzeniem się wzajemną miłością, musimy uwierzyć, że mamy boską naturę oraz że wszyscy jesteśmy ze sobą wewnętrznie połączeni, a naszym wspólnym celem, do którego winniśmy dążyć, jest złączenie się z Bogiem. Dzięki intuicji i wglądowi w swoje wnętrze człowiek może zharmonizować działające w nim przeciwstawne siły i osiągnąć Świadomość Najwyższą. Sanathana (odwieczna) dharma ma swoje boskie źródło w głębi samego człowieka. W rzeczywistości jest synonimem słowa „religia” pochodzącego od łacińskiego religio, które znaczy „zintegrować” lub „połączyć ciało, umysł i ducha”. Będące Boskim Objawieniem Wedy były najwcześniejszym wyrazem sanathany dharmy. Ówcześni wieszcze i mędrcy, żyjący na najwyższym poziomie świadomości, pojęli dzięki intuicyjnemu postrzeganiu, że tylko poprzez wewnętrzną jedność z Boskością mogą osiągnąć zewnętrzną jedność ze wszystkim. To właśnie wokół owej fundamentalnej zasady „jedności w wielości” oscyluje przebogata symbolika Wed. Inne pierwotne tradycje świata starożytnego, takie jak kultury Egiptu, Sumeru, Persji, Asyrii i Grecji również opierały się na zrozumieniu, że jest tylko jedna Prawda, zawarta we wszystkich rzeczach, a mimo to transcendentna – Prawda, której nie sposób ograniczyć do jakiegoś szczególnego imienia, postaci i osobowości. Według Buddy związki osobiste muszą zostać zharmonizowane z normami uniwersalnymi. Buddyjskie motto głosiło: „Opieraj się na prawie, nie na osobie”. Filozofowie greccy Pitagoras, Platon i Plotyn również rozwinęli swoje filozofie w oparciu o wieczystą religię Indii.

Upadek dharmy w czasach nowożytnych

       Wiara w wartości duchowe sanathany dharmy czy też filozofii wieczystej (jak zaczętą ją później określać), takie jak miłość, prawda i pokój, zaczęła jednak przeżywać gwałtowny upadek w wieku XVII, zwanym Wiekiem Rozumu, kiedy to umocnienie materialistycznego i racjonalistycznego podejścia do życia doprowadziło na Zachodzie do rozdzielenia filozofii i nauki. W znacznej części świata, szczególnie na Zachodzie, religia została zinstytucjonalizowana w imię władzy i bogactwa i zaczęła chylić się ku upadkowi, zatracając tym samym swoje prawdziwe znaczenie i cel, jakim jest sprawowanie intuicyjnego przewodnictwa nad procesem duchowej integracji człowieka. Obecnie słowo „religia” przywołuje na myśl zbiór sztywnych dogmatów, obrzędów i rytuałów nierzadko uzasadnionych kodeksem postępowania wywodzącym się z systemów religijno-politycznych.
       Upadek wiary w filozofię wieczystą tłumaczy wedyjska doktryna cykli kosmicznych i okresowego stwarzania oraz unicestwiania wszechświata. Przewiduje ona cztery epoki czy też jugi rozwoju cywilizacji: Sathya juga (wg innych tradycji zwana złotym wiekiem), treta juga, dwapara juga i kali juga. Każda kolejna epoka jest krótsza od poprzedniej i w każdej można zauważyć coraz większe odstępstwo od dharmy. W złotym wieku przestrzegano jej w pełni, co charakteryzowało się prostym życiem zewnętrznym i kierowaniem większej ilości energii na poszukiwanie Boskości. W kali judze, kończącej cały cykl epoce w której obecnie żyjemy, społeczeństwo osiągnęło ekstremalny stan dezintegracji. Wisznu Purana2 mówi, że jest to jedyna epoka, w której własność i bogactwo określają pozycję społeczną, a zewnętrzne formy kultu mylnie bierze się za duchowość. Dlatego Śri Sathya Sai Baba, Awatar kali jugi ucieleśniający Uniwersalny Pierwiastek Dharmy, zstąpił na ziemię, by przypomnieć człowiekowi o jego boskim duchowym dziedzictwie. Mówi nam, że jest tutaj nie po to, by stworzyć nową religię lecz aby ukazać, iż ziarna każdej religii spoczywają w sanathanie dharmie i to właśnie przywiodło tysiące wielbicieli różnych wyznań do Jego Stóp. Uczy, że kultura oparta wyłącznie na nakazach prawnych i etyce nie jest w stanie prowadzić społeczeństwa ku ostatecznemu celowi.
     W pamiętnym przemówieniu wygłoszonym na okoliczność swych czterdziestych urodzin, 23 listopada 1968 roku, nasz ukochany Swami podkreślał, że przyszedł, aby przywrócić pradawną ścieżkę wedyjską pogrążonej w ciemności ludzkości. Powiedział: „dharma wedyjska jest znamienitym dziadem, buddyzm synem, chrześcijaństwo wnukiem, islam zaś prawnukiem. Jeśli panuje między nimi jakiekolwiek niezrozumienie, mamy do czynienia jedynie z niesnaskami rodzinnymi. Własność przodków, z której wszyscy czerpiemy, jest jedna.”

Archetypy Najwyższej Świadomości

      „Bogowie” Wed oraz innych religii nie byli istotami stworzonymi przez człowieka na jego podobieństwo dla ślepego oddawania czci. Przeciwnie, symbolizują oni przeróżne archetypy istniejące w Świadomości Najwyższej. Archetypy owe reprezentują wzorzec całości oraz wewnętrzny subtelny porządek, który Bóg ustanowił stwarzając człowieka. Na przykład Słońce w kosmologii wedyjskiej, podobnie jak w innych religiach starożytnych, przedstawia inteligencję oraz światło rozjaśniające ciemne czeluście naszej psychiki i pomagające zintegrować naszą prawdziwą naturę. Mantra Gajatri3 jest inwokacją do Słońca (Sawita) pozwalającą nam na przekroczenie poziomów fizycznego, mentalnego i astralnego (Bhur, Bhuwah, Suwaha) w celu dotarcia na dharmiczny poziom buddhi4 i stania się istotami oświeconymi. Kolejnym przykładem może być bóg Indra symbolizujący pierwiastek kontrolujący nasze zmysły (indrije), które odnoszą się do naszego zwykłego poziomu przebudzenia świadomości. Dlatego też to co widzimy w świecie zewnętrznym, czy też to co się w nim przejawia, posiada swój psychiczny archetyp w subtelnym świecie wewnętrznym. Szacunek dla wszystkich rzeczy brał się dawniej z przekonania, że zewnętrzna różnorodność świata zmysłów ma swoje źródło w jedności Wszechprzenikającej Jaźni. Prawda ta wytyczyła drogę do wewnętrznej integracji psychiczno-duchowej. Zachodni psycholog Carl Gustav Jung twierdził, że wszyscy jesteśmy połączeni z o wiele większym archaicznym, zbiorowym, nieświadomym umysłem, który wytworzył uniwersalne symbole i procesy wspólne nam wszystkim. Powiedział też: „Dharmy nie ma nigdzie poza umysłem. Jej funkcja transformująca ukazuje, jaką słuszność ma Wschód przyjmując, że złożone doświadczenie dharmy wywodzi się z nieświadomości.” Ważne jest, abyśmy zdali sobie sprawę z tego, iż to właśnie ów wewnętrzny świat archetypowych pierwiastków zmysłowych kreuje zewnętrzny świat, który postrzegamy. W złotym wieku starożytnych religii niższa (półsfera) półkula rzeczywiście odzwierciedlała projekcje wewnętrznego świata dharmy, umożliwiając ludziom życie w jedności, względnym pokoju i harmonii.
      „Ofiara” lub jadźńa – kolejne fundamentalne pojęcie – oznacza wrodzoną cechę dharmy, w której całe życie jest uważane za ofiarę „Ogniowi Jedności”. Wierzy się, że cały świat zrodził się z jednego aktu: z „Ofiary boga Brahmy”. W rzeczywistości ofiara to wewnętrzne ofiarowanie ego Boskości poprzez poddanie.

Dharma w psychice człowieka

      W czasach starożytnych różnice w naturze ludzi, odpowiadające różnym duchowym poziomom ich egzystencji, odzwierciedlał podział społeczeństwa na cztery stany5, w ramach których ludzie spełniali swoją dharmę (powinność) wykorzystując wewnętrzne cechy, aby ewoluować w kierunku wspólnego, ostatecznego celu, jakim jest wyzwolenie. Podczas gdy w ludzkim rozumieniu jakiś szczególny rodzaj powinności (dharmy) może się wydawać lepszy lub gorszy od innego, yogi Sri Krishna Prem rzecze: „Głębsza analiza uzmysławia, iż doskonałość zawiera się tylko w Całości... i wszystko jest potrzebne, aby Kosmos mógł trwać.” Oto dlaczego Pan Kriszna ostrzega w Gicie Ardźunę, że próba wypełniania dharmy sprzecznej z wewnętrzną naturą człowieka obfituje w niebezpieczeństwa. Jest bowiem podobna do budowania życia na zdolności, która jeszcze nie została rozwinięta i dlatego jest niedoskonała, a takie działanie nie przyczynia się do dharmicznej harmonii. Ów czworaki podział społeczeństwa wyrodził się później w oparty na ucisku system kast, podszyty władzą i bogactwem, odzwierciedlający zrodzone z ego, istniejące w człowieku wewnętrzne podziały i wzmacniający rozbicie społeczeństwa, a także gnębicielską dominację jednej kasty nad inną. Dlatego Budda rzekł: „To nie dzięki zmatowanym włosom6, przodkom czy z racji urodzenia człowiek staje się braminem. Ten jest braminem, w którym mieszka Prawda i Prawość.”
       Rolę dharmy w ludzkiej psychice wyjaśniają Wedy, które postulują, iż wszechświat jest w ciągłym ruchu. Słowo dźagat czyli świat, odnosi się do czegoś, co się porusza, bez względu na to czy chodzi o fizyczny, emocjonalny czy mentalny poziom doświadczenia. Wyróżnia się dwa rodzaje ruchu: pozostający w harmonii z prawem kosmicznym zwanym rita oraz powodujący napięcie na psychicznym kontinuum i prowadzący do dysharmonii i odchyleń. To dharma i adharma. Uczynek adharmiczny, powodujący takie napięcia w psychice, owocuje skutkiem kompensacyjnym zwanym karmą. Kosmiczny porządek lub wzorzec istnieje w nas jako siedem poziomów doświadczenia, z których każdy stanowi osobny komponent tej samej matrycy psychicznej, którą jest cały wszechświat. Dzięki owej siedmiorakiej podstawie człowiek rozwija się duchowo w kierunku połączenia z Bogiem. Trzy niższe pierwiastki: materia, życie i umysł należą do świata zjawisk rządzonego przez karmę i ego. Ponad nimi leży Królestwo Inteligencji lub Siedziba Odwiecznych Praw, czyli Dharma. Królestwo to, wraz z Absolutem bytu-świadomości-błogości tworzą integralną część siebie nawzajem, reprezentując czteroaspektowego transcendentnego Boga Najwyższego, czyli Królestwo Przyczynowe. Jest to Królestwo Dharmy – siedziba mądrości intuicyjnej, która odpowiada za zintegrowanie trzech niższych królestw z trzema wyższymi i umożliwia nam postrzeganie samych siebie jako części Boskiej Jaźni, a tej znów jako zamieszkującej we wszystkich. Boskie Archetypy rezydują w tej najwyższej Siedzibie Doskonałości. Oto dlaczego Swami mówi: „Dharmy nie sprowadza się z zewnątrz. To wasza własna prawdziwa natura i wyjątkowość... która ze zwierzęcia czyni człowieka.” Znajdujący się u szczytu owej hierarchii Atman7 to Światło, które oświeca świat zmysłowy i manas (umysł). Czysty manas, czyli osobowe ego stanowi węzłowy punkt życia, od którego zależy nasza Boska wolność. Odgrywa ono tak kluczową rolę dlatego, że jeśli odbija Atmiczne Światło na buddhi, doprowadza do dharmicznej harmonii w nas. Jeśli jednak kieruje to Światło wyłącznie na świat zmysłów, staje się niższym ja zwanym kama-manasem. Dlatego człowiek postrzega świat na dwa sposoby: jako jedność i współzależność różnych elementów lub w sposób, który uwypukla oddzielenie i niezależność rzeczy od siebie nawzajem. Niestety w większości z nas pęd ku dołowi, w kierunku niższego manasu zmysłów jest niezmiernie silny, dlatego odzwierciedlamy tylko częściowe przejawienie się naszej prawdziwej, harmonijnej Wyższej Jaźni. Dopóki nie ujrzymy Prawdy jako wszechogarniającej całości musimy z wysiłkiem wykraczać poza ego i intelekt wykorzystując głos sumienia, które jest manifestacją buddhi w mniejszej skali i pomostem prowadzącym do Wyższego Ja. Tylko wtedy gdy manas jest całkowicie połączony z buddhi, wiedza intuicyjna czyli widźńana staje się przewodnikiem dla wszystkich naszych działań, uczuć i myśli. To wtedy człowiek zaczyna odczuwać „napięcie w sercu” kierujące się do góry, do Boga i odkrywa to, co ojciec Teilhard De Chardin określał jako „Boskie Środowisko” stworzone dzięki przemianie, która dokonuje się w samej percepcji bytu, kiedy zaczynamy poszukiwać tego, co jest większe niż my sami.

Harmonia wewnątrz i na zewnątrz

      Opisane w Gicie karmiczne myślenie Ardźuny i jego egzystencjalny lęk znajdują nowe tło, gdy ten zaczyna sobie uświadamiać, że dharma to ontologiczna (wywodząca się z teorii bytu) podstawa każdego działania i że jego wyzwolenie leży w przebudzeniu całego systemu społecznego i pojęciowego zdeterminowanego jego wewnętrzną naturą. Gita mówi: „U podstawy każdego ruchu jest ten, który zna wszystkie pola7 i dharmy.” Po ujrzeniu Kosmicznej Wizji Ardźuna odzyskuje wiedzę, że jest częścią Kosmicznego Rytmu i Prawa. Widząc nieskończoną ilość form, pośród których są bogowie, Brahma (Stwórca) oraz psychiczne archetypy lub też formy subtelne wszystkich rzeczy, które poznał na ziemi, Ardźuna pojmuje, że to właśnie ten Byt utrzymuje Odwieczną Dharmę. Dlatego też stając zdecydowanie na dogodnej dla wewnętrznego wglądu pozycji „Sattwy”, rzecze: „Iluzja mego umysłu rozwiała się.” Ów wgląd dokonujący się na głębszym poziomie istnienia przynosi mu całkowite zrozumienie i pełnię postrzegania, gdy ego w końcu poddało się Boskiej Woli. To właśnie podobny wgląd nadaje człowiekowi status kogoś, o kim Budda mówił „Anagamin” czyli ten, który już więcej się nie rodzi. Przekroczywszy przestrzeń historyczną i czas, człowiek zyskuje wolność od świata ułudy i łączy się na wieki ze swoim Boskim Ja. Ardźuna odczuwa przemożny przypływ miłości i poważania dla swego Ukochanego Pana Kriszny, Awatara podtrzymującego wszystko, co istnieje. Nie jest to miłość oparta na pragnieniach, lecz Miłość zakorzeniona w buddhi. Wiara dokonała ogromnego przeskoku – nie wiara religii ezoterycznej, lecz Wiara będąca odzwierciedleniem wewnętrznej Boskiej Harmonii. Wszystko to jednak jest tylko Wizją, po której Ardźuna powraca do świata form, wyposażony w jednoczącą wiedzę o dharmie. Zupełna przemiana jego osobowości może się jednak dokonać wyłącznie wtedy, gdy nauczy się żyć całkowicie w Rzeczywistości, szczególnie gdy dojdzie do integracji jego osobowego ja, społeczeństwa oraz Boga. Droga dharmy polega na sublimacji ludzkich myśli i impulsów, wywodzących się z obecnych w człowieku pierwotnych instynktów, w dobroczynne działania skierowane na dobro wspólne. Pragnienie człowieka, by zachować pobudzoną przez ego indywidualną tożsamość jest jednak tym, co przez wieki doprowadziło do moralnego zła i cierpień przejawiających się na wszystkich poziomach życia i w całym społeczeństwie.
       Prawdziwa dharma leży poza zwykłymi etycznymi i moralnymi regułami postępowania czy obowiązkami wobec społeczeństwa. Kiedy pewnego razu Einstein wypowiadał się na temat humanizmu, zwrócił uwagę na niedociągnięcia etyki i obowiązki społeczne. Rzekł wtedy, że mimo iż Arystoteles był jednym z najwybitniejszych filozofów greckich, uważał niewolników za istoty niższe, które zostały słusznie ujarzmione i pozbawione wolności. Chociaż był umysłem tak wybitnym, brakowało mu dostatecznego wglądu, by uwolnić się od tradycyjnych przesądów utrzymujących się w jego kulturze i społeczeństwie. Dlatego Einstein ostrzega nas, abyśmy za nic „nie czynili z intelektu naszego Boga”. Powiedział również co następuje: „Mimo że intelekt ma bystre oko dla odnajdywania metod i narzędzi, pozostaje ślepy na rezultaty i wartości.” Kiedy Pan Kriszna rzekł do Ardźuny: „Porzuć wszelkie dharmy i znajdź schronienie we Mnie,” przekazał ludzkości przesłanie, że naprawdę wyzwoloną jest ta istota, która wychodzi poza oparte o ego etyczne rozróżnienia między dobrem i złem i wolna jest od przywiązań do świata doczesnego oraz pokus do grzechu. Tylko wtedy gdy harmonia w społeczeństwie i życiu zewnętrznym odzwierciedla harmonię naszego wewnętrznego Boskiego statusu możemy mówić, że Dharma przeważa. W prostych, lecz jakże głęboko pięknych słowach Bhagawaty Purany dharma to nic innego jak  bezinteresowny, naturalny przepływ oddania Bogu, dzięki któremu Duch osiąga najwyższe zadowolenie.
Z „Sanathana Sarathri” tłum. J.G.
Przypisy tłum:
1. Dharma – termin wieloznaczny: prawo moralne, obyczaj, cnota, zasługa, obowiązek, powinność; norma życia religijnego, publicznego i prywatnego.
2. Purany – Nazwa tekstów quasi-historycznych, podzielonych na 18 ksiąg, zawierających podania o stworzeniu świata, walkach bogów, o mitycznych dynastiach królewskich oraz mitycznych wieszczach. Księgi te zawierają wiele informacji o ceremoniale religijnym. Powstały stosunkowo późno, przypuszcza się, że w I tysiącleciu n.e.
3. Gajatri – silnie działająca mantra wedyjska o następującej treści:
-        Om Bhur Bhuwah Swaha Medytujmy nad Om, owym pradźwiękiem Boga, z którego biorą początek trzy sfery: ziemska, eteryczna i niebieska.
-        Tat Sawitur Warenjam  Oddajmy cześć najwyższemu, niepojętemu, Boskiemu Bytowi, a także twórczej życiodajnej sile przejawiającej się w słońcu.
-        Bhargo Dewasja Dhimahi Medytujmy nad promiennym światłem Boga, które unicestwia wszelką ciemność, niewiedzę i wszelkie wady.
-        Dhijo Jonah Praćodajat    O Boże, prosimy Cię usilnie, by Twoje światło zechciało rozjaśnić nasz umysł
Mantra ta służy do likwidowania negatywnej karmy. Chroni, oczyszcza (również pożywienie) i prowadzi do oświecenia. Warto dodać, iż Baba radzi śpiewać ją codziennie przynajmniej trzy razy, a najlepiej dziewięć razy. (Cyt. za: Sai Baba mówi do Zachodu, spisał Stephan v. Stepski-Doliwa, przekład Piotr Ruszkowski, Limbus, Bydgoszcz 1999, str. 489) Ravi Javalgekar w książce Joga lecznicza (Ravi, Łódź 1999, str. 128) tak pisze o mantrze Gajatri: „...uważana jest za najważniejszą mantrę w kulturze hinduskiej. Powiada się, że energia zgromadzona w niej jest tak potężna jak energia nuklearna. Podczas właściwej intonacji energia ta zostaje uwolniona i dokonuje przemian w nas samych oraz w otaczającym nas świecie.”
4. Buddhi – podobnie jak wiele innych kluczowych pojęć stosowanych przez Gitę termin nie całkiem jednoznaczny. Najczęstszym znaczeniem jest „rozum”, przy czym chodzi wówczas o rozum przebudzony, oświecony, wyższy, pozwalający na odróżnienie prawdy od fałszu.
5. Podział społeczeństwa na cztery stany lub warny: Rigweda wymienia cztery warny, wg kolejności ich społecznej ważności, tj.: braminów (kapłanów), kszatrijów (rycerzy), wajśjów (rolników, rzemieślników itp.) oraz siudrów (służbę). Podział ten stał się z czasem podstawą struktury społecznej, a także religijnej hinduizmu. Zgodnie bowiem z tradycją indyjską był on dziełem bogów. Według legendy bramini mieli powstać z ust Brahmy, kszatrijowie z jego ramion, wajśjowie z ud, zaś siudrowie ze stóp. (...) Późniejsze podziały według stanów-klas opierały się na zróżnicowaniu zawodowym, ale także chyba na plemiennym i kulturowym. W rezultacie wyodrębniło się trzy tysiące kast i podkast, którym raczej odpowiada termin dźati („ród”). Poza systemem kastowym pozostawała grupa społeczna pariasów („niedotykalnych”).
6. zmatowane włosy, splecione w kok nosili pustelnicy
7. Atman – nieśmiertelny pierwiastek w człowieku, identyczny z brahmanem, bezosobowym absolutem.
8. pole – ciało, materia; znawca pola – pierwiastek duchowy
Wszystkie przypisy poza nr 3 pochodzą z: Bhagawadgita czyli Pieśń Pana, Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo, Wrocław 1988, przekład z sanskrytu i przypisy Joanna Sachse 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.