

Matka Całego Świata
Om Sai Ram!Kiedy Bhagawana podszedł blisko nas, zobaczyliśmy, że obie Jego ręce pełne są listów, zebranych tak bardzo pracowicie od wielbicieli. Nasz nauczyciel powiedział: „Bhagawan, jakże duży ciężar niesiesz”. Bhagawan odwrócił się, spojrzał na niego i z błyskiem w oczach rzekł: „Jeżeli dźwigam to wszystko, (wszechświat) jakimże ciężarem są dla mnie te listy?”
Podczas tegorocznego (2000 rok) święta Kriszny, Bhagawan łaskawie pobłogosławił kilku chłopców z Instytutu. Błogosławieństwo stało się także udziałem całej szkoły, ponieważ Swami poprosił nas o przyprowadzenie krów z Gokulam do Mandiru, aby mogły być przez Niego nakarmione. Polecił nam także abyśmy byli bardzo ostrożni prowadząc krowy i nie zaciągali węzła zbyt ciasno, ponieważ mogłoby to sprawić krowom ból. Głęboka troska o te nieme zwierzęta w Jego wilgotnych oczach nie uszła naszej uwadze.
Tak bardzo oczekiwany przez nas dzień nadszedł. Staliśmy w półokręgu z naszymi przystrojonymi krowami. Zanim mogliśmy się zorientować, Bhagawan już był przy nas, karmiąc krowy. Nie minęła chwila i już ruszył dalej.
Odczułem przykrość, bardziej ze swojego powodu, niż z powodu krów, ponieważ Bhagawan w pośpiechu nie spojrzał na żadnego z nas. W tym momencie Bhagawan odwrócił się i z głęboką troską w głosie powiedział do chłopca obok mnie: „Uważaj, węzeł wchodzi krowie do nosa”. Chłopiec natychmiast rozluźnił go i krowa doznała ulgi. Było to dla mnie wielkim wstrząsem, ponieważ mój mały umysł nie pojmował w jaki sposób Bhagawan mógł to wiedzieć, nie przyglądając się bezpośrednio krowie. Po małej burzy w mózgu zrozumiałem, że On wiedział to nie dzięki patrzeniu, lecz doświadczając tego wszystkiego.
(z „Sainandana”
- z doświadczeń uczniów Swamiego - tłum. J.R.)
Kochaj wszystkich, wszystkim służ.
Bala