
Osiągajcie łaskę Boga
poprzez poświęcenie
i miłość
Dyskurs wygłoszony przez Bhagawana w Sai Ramesh Krishan Hall w Brindawanie z okazji święta Buddha Purnima w dniu 7 maja 2001 r.
Nie jestem cnotą ni grzechem,
szczęściem ni cierpieniem.
Ani celem pielgrzymek, świętymi
pismami czy jadźniami (ofiarami) – żadną z tych rzeczy nie jestem. Nie jestem
strawą ani tym, który ją spożywa, ani też samą czynnością jedzenia.
Jam jest Atmanem, samym
uosobieniem Boskości. Jam jest samym Śiwą.
(wiersz sanskrycki)
Ucieleśnienia Miłości!
W tym świecie nie ma nic takiego
jak cnota i grzech, szczęście czy smutek. Mantry, jadźnie i jagi to po
prostu rytuały. Sam Bóg przenika wszystko. Jesteście samym uosobieniem
Boskości. Prawdziwe człowieczeństwo leży w zrozumieniu znaczenia prawdy i
prawości oraz stosowaniu ich w praktyce. Prawdę określa się jako niti (moralność), prawość odnosi się do riti (sposobu postępowania), poświęcenie
zaś oznacza khjati (reputację). Manawa dźathi (rasa ludzka) stanowi
połączenie niti, riti i khjati. Niestety, nie sposób je odnaleźć
w dzisiejszym świecie.
Pierwszy krok do nirwany to samjak driszti
Siddhartha, znany później jako
Budda Gautama, podejmował najróżniejsze praktyki duchowe, aby urzeczywistnić
swą prawdziwą Jaźń. Studiował Wedy i
inne święte pisma. Spotykał się z wiekowymi mędrcami i usiłował dowiedzieć się
od nich prawdy. Jednak żaden z tych sposobów nie mógł mu ukazać drogi do nirwany. W końcu Budda przekonał się, iż
nirwana kryje się w wykorzystaniu
pięciu zmysłów – mowy, dotyku, wzroku, smaku i węchu – w sposób uświęcony.
Pojął też, że dźapa, dhjana, joga, jadźnia itd., to
tylko czynności fizyczne. Owych praktyk duchowych potrzebują ludzie, którzy są
przywiązani do ciała. Ci, którzy są związani z Jaźnią nie muszą ich podejmować.
Budda nauczał, iż nirwanę można
osiągnąć wyłącznie przez praktykowanie samjak
driszti (uświęconego postrzegania), samjak
wak (uświęconej mowy), samjak
srawanam (uświęconego słuchania), samjak
bhawam (uświęconego odczuwania) i samjak
krija (uświęconego działania). W dzisiejszych czasach człowiek zanieczyszcza
swój umysł z powodu sposobu patrzenia, który jest przepełniony złem. Kiedy już
umysł zostanie zanieczyszczony, jak człowiek może oczekiwać, że osiągnie nirwanę? A więc przede wszystkim
powinien rozwijać uświęcony sposób patrzenia. Nie dostrzegajcie zła,
zauważajcie to, co dobre. Człowiek doświadcza wielu trudności właśnie z powodu
patrzenia pozbawionego świętości. Takie spojrzenie z pewnością doprowadzi do
grzesznych uczynków. W istocie niszczy samo człowieczeństwo.
Budda podejmował wiele praktyk
duchowych, w końcu jednak zarzucił je wszystkie. Mógł urzeczywistnić prawdę
jedynie dzięki temu, iż wyrzekł się wszystkiego i pojął zasadę jedności w
wielości manifestującą się w tym świecie. Ostateczną prawdę był w stanie pojąć
dzięki poświęceniu. To właśnie mówią Wedy:
Na karmana na pradźaja dhanena
Thjagenaikena amrutatthwamanasu (nieśmiertelności nie osiąga się dzięki
działaniu, potomstwu czy bogactwu. Osiąga się ją wyłącznie dzięki poświęceniu).
Owa nieśmiertelność to prawdziwa nirwana.
Pierwszym krokiem ku niej jest samjak
driszti. Uważajcie wszystko to, co postrzegacie za boskie. Niech wasz
sposób patrzenia będzie przepełniony miłością. Patrzenie na wszystko poprzez miłość
jest wyróżnikiem prawdziwej istoty ludzkiej. Wszyscy są jednym, bądźcie jednacy dla wszystkich. Będziecie w
stanie pojąć czym jest jedność w wielości jedynie wtedy, gdy wykształcicie w
sobie zdolność uświęconego postrzegania. samjak
driszti sprawia, że zdajecie sobie sprawę z obecnej we wszystkim boskości. Wedy mówią: „Ekam sat wiprah Bahudha wadanthi” (prawda jest jedna, lecz uczeni
określają ją różnymi nazwami). Ogarnij świat spojrzeniem prawdy. Wszyscy są
jednym, zasadniczo są boscy. Porzućcie wielość, by osiągnąć jedność. Wedanta mówi, że pierwiastek atmiczny jest wewnętrzną jednością w
wielości. Wiele jest żarówek, lecz płynie w nich ten sam prąd. Podobnie we
wszystkich i we wszystkim istnieje atmiczny
pierwiastek. Niezdolność człowieka do zrozumienia zasady jedności stanowi
przyczynę jego niewiedzy. Prawdziwe człowieczeństwo polega na zrozumieniu
zasady jedności w wielości. Musicie rozwijać samjak driszti, aby rozwijać jedność. Taka była pierwsza nauka Buddy.
Napełnijcie serca miłością
Następnie Budda podkreślał
potrzebę samjak wak (uświęconej mowy).
Anudwegakaram wakjam satjam prija-hitham
ća jat (człowiek powinien wypowiadać tylko te słowa, które są prawdziwe,
miłe, zdrowe i nie budzą rozdrażnienia w innych). Cokolwiek mówicie, wasze
słowa nie powinny nikogo niepokoić. Powinny być szczere i przyjemne. Nie zawsze możecie się podporządkować,
zawsze jednak możecie grzecznie się wyrażać. Uświęcona mowa jest wyrazem
boskości. Bóg istnieje także w formie Śabda
Brahmana (pierwiastka dźwięku). Boskość wyraża się w ośmiu formach: Śabda Brahmamaji, Ćaraćaramaji, Dźothirmaji,
Wangmaji, Nitjanandamaji, Paratparamaji, Majamaji i Śrimaji (Bóg jest uosobieniem dźwięku, ruchu i bezruchu, światła,
mowy, wiecznej błogości, najwyższego majestatu, ułudy i bogactwa). W żadnych
okolicznościach nie pozwólcie na to, by wasza mowa została skażona
szorstkością. Nigdy nie unoście się gniewem. Kiedy pojmiecie, że wszyscy są
jednym, nie będzie już takiej możliwości. Wszystkie ciała są niczym zwierciadła
- widzicie w nich swe własne odbicie. Jak to możliwe, byście złościli się na
odbicie swej własnej osoby? Powinniście mówić z miłością. Nie ma większej
boskości niż miłość. Gdy napełnicie nią swe serca, wasze myśli, słowa, czyny i
widziane przez was obrazy również będą nią przepełnione. Ponieważ tego nie czynicie,
do waszych serc znajduje dostęp wiele złych cech, które niszczą jądro waszego
człowieczeństwa.
Jak możecie osiągnąć łaskę Boga?
Oto krótki przykład. Powiedzmy, że ciężko pracowaliście, zarobiliście pieniądze
i dla bezpieczeństwa zdeponowaliście je w banku. To pewne, że należą do was, a
jednak dyrektor banku nie wypłaci ich wam, gdy tak po prostu o nie poprosicie.
Wypłacania zdeponowanych kwot dokonuje się na ściśle określonych zasadach.
Możecie to uczynić jedynie wtedy, gdy podpiszecie czek i wręczycie go
dyrektorowi. Podobnie jest z dobrymi uczynkami, które „zdeponowaliście” u Boga
– Dyrektora Boskiego Banku. Złóżcie podpis miłości na czeku poświęcenia i
wręczcie Mu go. Tylko wtedy przeleje On na was bogactwo Swojej łaski. Oto
królewska ścieżka do osiągnięcia pokoju i czystości, prowadząca ostatecznie do nirwany. Mimo iż Bóg jest ucieleśnieniem
poświęcenia, a „pieniądze” należą do was, aby je otrzymać należy postępować
zgodnie z przyjętą procedurą. Bóg jest dyrektorem Banku Miłości, a wy złożyliście
w nim swoje „oszczędności”. Aby je stamtąd wypłacić musicie przedłożyć czek
poświęcenia, na którym widnieje podpis miłości. Miłość jest Bogiem; żyjcie w
miłości. Cokolwiek by się nie stało, wasza miłość do Boga powinna pozostać
niezmienna. Tylko poprzez taką miłość możecie podążać po ścieżce poświęcenia i
„wypłacać” kwoty z Boskiego Banku. „Pieniądze” nie oznaczają tu banknotów. Ta
waluta to łaska, mądrość i prawość.
Kontrolujcie zmysły, by osiągnąć czystość serca
Po tym jak Budda przez długi
czas podejmował różne praktyki duchowe, poczuł smutek, że zmarnował tyle czasu
i nie osiągnął zamierzonego rezultatu. Zdał sobie sprawę z tego, iż boskość
można osiągnąć wyłącznie dzięki właściwemu wykorzystaniu pięciu zmysłów. Bóg
obdarzył nimi wszystkich w równym stopniu, biednych i bogatych. Będziecie w
stanie dostrzec przejawianie się Boga jedynie wtedy, gdy będziecie używać
zmysłów w sposób uświęcony. Dzisiejszy człowiek wykorzystuje je niewłaściwie w
poszukiwaniu przyjemności i światowego szczęścia. Używa danej mu przez Boga
zdolności mowy do krytykowania i ranienia innych. Wyrażajcie się łagodnie,
słodko i z miłością. To właśnie jest samjak
wak.
Oprócz samjak driszti i samjak wak
powinniście również posiadać samjak
śrawanam (zdolność uświęconego słuchania). Po co Bóg dał wam uszy? Po to,
abyście słuchali czczych plotek? Uszy powinny słuchać tylko tego, co wiąże się
z pierwiastkiem atmicznym. Powinny w
nich rozbrzmiewać wyłącznie wibracje duszy. Nigdy nie słuchajcie tego, który ma
bezbożny lub zły charakter. Waszym ostatecznym celem jest urzeczywistnienie
wewnętrznego pierwiastka atmicznego,
obecnego we wszystkich. Nie istnieją żadne różnice. Obecna w was Atma zamieszkuje w każdym. Wykracza ona
poza wszelkie atrybuty. Aby urzeczywistnić ów atmiczny pierwiastek powinniście napełnić swoje serca miłością.
Serce jest niczym naczynie. Napełnijcie je takimi przymiotami jak prawda,
miłość i poświęcenie. Wtedy nie będziecie musieli prosić o pokój –
automatycznie przejawi się on prosto z waszego wnętrza. W rzeczywistości
miłość, prawda i inne cnoty już tam są. Powinniście je tylko wydobyć i przejawić.
Nie możecie ich nabyć z zewnątrz.
Wszystko jest odzwierciedleniem
wewnętrznej istoty. Wasza wewnętrzna natura zawsze jest czysta.
Zanieczyszczacie ją, gdyż podążacie
ścieżką świata zewnętrznego i napełniacie serca uczuciami doczesnymi. A
serce zawsze jest czyste, niewzruszone i pozbawione egoizmu. Zostaje zbrukane
głównie za sprawą bezbożnego sposobu patrzenia, bezbożnego słuchania i
bezbożnej mowy. Możecie utrzymać czystość serca jedynie wtedy, gdy używacie
pięciu zmysłów w odpowiedzialny i uświęcony sposób. Hridaja (serce) to miejsce pełne daji (współczucia). Podobnie jak jednego Boga czci się wielością
form i imion, tak i Atma ma wiele
nazw, na przykład satja, dharma, prema
i inne. Musicie starać się pojąć i doświadczyć, czym jest jedność w wielości.
Budda mógł doświadczyć błogości jedynie wtedy, gdy zrozumiał czym jest zasada
jedności. Poświęcił wszystkie przyjemności zmysłowe. Pojął, iż to, czego
doświadczamy za sprawą zmysłów, jest bezużyteczne i prowadzi do zniewolenia.
Zrozumiał, że niewłaściwe wykorzystywanie zmysłów niszczy samo jądro
człowieczeństwa. Budda opuścił dom, rodzinę i wyrzekł się doczesnego świata.
Ostatecznie urzeczywistnił atmiczną jedność i osiągnął stan nirwany.
Kiedy Budda zamierzał opuścić
śmiertelną powłokę, był przy nim jego kuzyn Ananda, który zaczął wylewać łzy.
Wtedy Budda rzekł: „Narodziłeś się, by doświadczać anandy (błogości). Jest to możliwe jedynie wtedy, gdy zrobisz
właściwy użytek ze zmysłów. Brahmanandam,
parama sukhadam, kewalam dźńanamurtim, dwandwatitam, gagana sadriszam, tattwamasjadi,
lakszjam, ekam, nitjam, wimalam, aćalam, sarwadhi sakszibhutam... (Bóg jest
ucieleśnieniem najwyższej błogości; On jest absolutną mądrością, Jednym bez
wtórego, poza parami przeciwieństw, bezkresny i wszechprzenikający jak niebo;
On jest celem wskazanym przez mahawakję
Tattwamasi, jest wieczny, czysty,
niezmienny, On jest świadkiem wszystkich
zdolności intelektu). Zamiast
doświadczać wiecznej błogości współczesny człowiek daje się od niej odwieść
przyjemnościom zmysłowym. Jaki jest sens faktu, że narodziliście się jako
istoty ludzkie, jeśli dajecie się zwieść zmysłowym rozkoszom niczym psy albo
małpy? Małpa też przeżywa ten sam rodzaj przyjemności, w których się
pogrążacie. Dlaczego więc wy rodzicie się jako ludzie? Nie powinniście się zachowywać
jak małpy. Należycie do rodzaju ludzkiego. Powinny was cechować dobroć i
współczucie. Przyszliście na świat, aby doświadczać wiecznej błogości, a nie po
to, by pogrążać się w ulotnych rozkoszach.
W chwili narodzenia każda ludzka
istota wykrzykuje: „Niestety! Znów przyszedłem na ten świat. Z powodu
oddzielenia od Boga, oddaliłem się od Anandy.”
Jaki więc sens tkwi w ludzkich narodzinach, jeśli człowiek płacze zarówno w
chwili urodzenia, jak i w momencie śmierci? Przede wszystkim człowiek powinien
zrozumieć cel życia. Co takiego osiągnął w przeciągu swego życia, jeśli płacze
przy narodzinach i śmierci? Narodziwszy się z płaczem, człowiek powinien
odchodzić z tego świata z uśmiechem. Stanie się to możliwe jedynie wtedy, gdy
za życia będzie właściwie używał swoich zmysłów. Czymże jest śmierć? Jest tylko
zmianą ubrania. Śmierć jest przebraniem
życia. Ciało jest jak szata. Po śmierci zmieniacie ją na inną.
Każdy człowiek dąży do
osiągnięcia nirwany (wyzwolenia).
Jaki wkłada w to wysiłek? Powierza Bogu zasługi zgromadzone w poprzednich
żywotach. Bóg daje mu nawet „procenty” od złożonej ilości. Jedyną rzeczą jaką
musicie uczynić jest dostarczenie czeku poświęcenia sygnowanego miłością.
Poświęcenie bez miłości jest bezużyteczne. Człowiek może osiągnąć pożądany
rezultat wyłącznie w sytuacji, gdy się połączą.
Bóg zsyła Swą miłość i łaskę na
każdego, lecz są nieszczęśnicy nie będący w stanie ich przyjąć. Z jakiej
przyczyny? Ich uczucia nie idą w parze z uczuciami Boga. Tacy ludzie nie
rozumieją Jego Woli. Bóg jest ucieleśnieniem miłości i oceanem współczucia,
lecz wy nie jesteście w stanie przyjąć miłości i współczucia Boga, gdyż
napełniliście serca uczuciami doczesnymi. Jeśli chcecie otrzymać coś świętego,
porzućcie wszystko, co bezbożne. Jeśli głowa jest pusta, można ją czymś
napełnić. Jeżeli jednak jest już wypełniona po brzegi pragnieniami doczesnymi,
jak można wlać w nią święte uczucia? Przede wszystkim opróżnijcie głowy z uczuć
dotyczących tego świata. Jedynie wtedy będzie je można napełnić boską miłością.
W tym celu musicie pielęgnować thjaga
(poświęcenie). Oto prawdziwa joga.
Ludzie współcześni w imię jogi uprawiają praktyki zupełnie bez
znaczenia i tym samym wypaczają jej wymowę.
Czym ona jest? Joga ćitta writti nirodha
(joga to kontrolowanie kaprysów
umysłu). Jeśli człowiek uprawia wyłącznie ćwiczenia fizyczne bez kontroli
umysłu, kończy się to rogą (chorobą).
Napełnijcie umysły miłością. Stajecie się święci, gdy święte stają się wasze
umysły. Jad bhawam tad bhawati (jakie
są wasze uczucia, taki będzie rezultat).
Jakiej praktyki duchowej wymaga oczyszczenie serca? Ani dźapy ani dhjany ani jogi. Joga nie oznacza kontrolowania
procesu oddechowego. Powinniście wdychać dobre uczucia, które są jak tlen,
wydychać zaś te złe, będące niczym trujący dwutlenek węgla. Ów „tlen” emanuje z
serca, podczas gdy „dwutlenek węgla” wydobywa się z głowy. Głowa jest źródłem
wszelkich zatrutych uczuć. Kontrolujcie je i wdychajcie te, które emanują
serca, a są niczym nektar.
Bóg zamieszkuje we wszystkich istotach
Pragniecie ujrzeć Boga,
rozmawiać z Nim i dotknąć Go. Nie sposób opisać błogości, której doświadcza
człowiek dostąpiwszy darśanu, sparśanu i sambaszanu (widoku Boga, dotknięcia Go i rozmowy z Nim). W
rzeczywistości oglądacie Boga w postaciach wszystkich otaczających was ludzi.
To, co widzicie, staje się święte jedynie wtedy, gdy rozwijacie w sobie
uczucie, iż wszyscy są ucieleśnieniem Boga. Każda część stworzenia jest święta.
Wszystko, co widzicie, jest jedynie przejawieniem Boga. Widzicie Go pod
postacią świata, a mimo to macie poczucie, że nie jest wam dane Go oglądać. Bóg nie posiada jakiejś szczególnej
formy lub specjalnego miejsca, w którym przebywa. Bóg jest wiecznym świadkiem i
jest obecny we wszelkich formach. Możecie poczynić postępy na duchowej ścieżce
jedynie wtedy, gdy to uczucie stanie się waszym udziałem. Nie ograniczajcie
Boga do form Wisznu czy Kriszny, które napotykacie w obrazach Raviego Varmy,
gdyż wszystkie one są wizerunkami zrodzonymi w wyobraźni artysty. W
rzeczywistości Bóg nie posiada formy. Jest On Kosmicznym Bytem. Iśwara sarwa bhutanam (Bóg zamieszkuje
we wszystkich istotach). Isawasjam idam
sarwam (cały wszechświat jest przeniknięty Bogiem). Sarwam khalwidam Brahma (zaprawdę, wszystko to jest Brahmanem).
Dzięki kontroli zmysłów możecie
osiągnąć wszystko. Człowiek współczesny stał się słaby, ponieważ brak mu owej
kontroli nad zmysłami. Zamiast wznieść się do Dajwatwam (Boskości), zdegenerował się do stanu dinatwam (bezradności). Wybucha gniewem
w odpowiedzi na najmniejszą prowokację i pogrąża się w rozpaczy w zetknięciu z
najbłahszym problemem. Jak w takim razie ma doświadczać Boskości? Człowiek
winien traktować przyjemność i ból jednakowo. Jesteście szczęśliwi, gdy rodzi
się wam syn i smucicie się, kiedy umiera. Lecz kto taki się urodził i kto
umarł? Czym jest małżeństwo? Małżeństwo jest jak miraż. Czy miraż jest w stanie kiedykolwiek
ugasić wasze pragnienie? Kim są przyszła żona i przyszły mąż? Kim jest matka i
kim jest dziecko przed narodzinami? Obecnie człowiek rozwija w sobie nadmierne
przywiązanie do własnej rodziny. „Matha
nasthi, pitha nasthi, nasthi bandhu sahodara, artham nasthi, griham nasthi,
thasmath dźagrata dźagrata.” (rodzice, przyjaciele, krewni, dom i bogactwo
– wszystko to rzeczy tymczasowe. Bądźcie świadomi tej prawdy.) Wszystkie
związki tego świata są jak przepływające obłoki. Przychodzą i odchodzą, lecz
moralność przychodzi i wzrasta. Spełniajcie swoje obowiązki uczciwie. Obowiązek to Bóg; praca to uwielbienie Go.
Nigdy nie czyńcie rozróżnienia między pracą a oddawaniem czci Bogu.
Ucieleśnienia Miłości!
Musicie pojąć czym są owe trzy
rzeczy – pierwszą jest ta, która kiedy raz przyjdzie, nigdy nie odchodzi; druga
gdy raz odejdzie, nigdy już nie powraca; trzecia zaś ani nie przychodzi ani nie
odchodzi. Oto dźniana (mądrość), adźniana (niewiedza) i pierwiastek Atmy. Atma jest stała i wieczna; nigdy się nie zmienia. Poznanie Atmy smakuje jak nektar. Cała światowa
wiedza, którą możecie posiąść jest bezużyteczna bez poznania Jaźni. Wszystko,
co mogliście przeczytać w pusthacea (książce)
pochodzi z masthaki (głowy). Lecz
poznania Jaźni nie osiąga się ani przez pusthakę
ani przez Masthakę. Ono rodzi się w
sercu. Przede wszystkim kontrolujcie własny umysł, który jest jak rozszalała
małpa. Umysł nie jest niczym więcej niż zlepkiem myśli, a więc ich charakter
określa jego naturę. Dlatego też miejcie
czyste myśli i tym samym czyste umysły.
Czym jest nirwana?
W dzisiejszych czasach człowiek
pragnie osiągnąć mukti (wyzwolenie).
Czym ono jest? Nie jest dotarciem do jakiegoś miejsca w niebie. Mukti oznacza wolność od cierpienia.
Potrzeba wam mukti na trzech płaszczyznach:
ciała, umysłu i duszy. Na przykład kiedy jesteście głodni, najadacie się i głód
zostaje zaspokojony. To również pewien rodzaj mukti. Kiedy cierpicie na jakąś chorobę, zażywacie lekarstwo i
jesteście wyleczeni. To znów mukti.
Tu jednak wiąże się ono z ciałem. Na poziomie umysłu, mukti oznacza kontrolowanie jego kaprysów. Jednak prawdziwe
wyzwolenie leży w zrozumieniu pierwiastka Atmy,
który ani nie przychodzi ani nie odchodzi. To właśnie określa się mianem nirwany.
Człowiek powinien posiadać Dajwa priti, papa bhiti i sangha niti (miłość do Boga, bojaźń
wobec grzechu i moralność społeczną). Oto rzeczywista nirwana. Trzymajcie się z dala od grzechu. Zrozumcie, że Dajwa sannidhi (bliskość Boskości) jest
prawdziwym pennidhi (bogactwem). Lecz
ludzie pogrążeni w niewiedzy nie potrafią pojąć, czym jest Boski pierwiastek.
Sądzę, że są w stanie doświadczyć Boga dzięki medytacji. Cóż to takiego
medytacja? To droga życia. Jeśli nie skupiacie wzroku na drodze, kiedy po niej
idziecie lub prowadzicie samochód, może was spotkać wypadek. Koncentracja
przydaje się we wszystkich dziedzinach życia. Jednak koncentracja nie staje się
zaraz medytacją. Człowiek powinien wychodzić poza nią, co oznacza, że należy
doprowadzić do uspokojenia umysłu. Powinniście się uwolnić od myśli. To właśnie
prawdziwa medytacja.
Całkowite oddanie gopik
Gopiki kroczyły po tej samej ścieżce z umysłami nieustannie skoncentrowanymi
na Krisznie. Chadzały do domu Jaśody, aby zapalić swoje lampy, wierzyły bowiem,
że świętość wejdzie do ich rodzin, jeśli
przyniosą do swych domów światło pobłogosławione nadejściem Kriszny.
Pewnego razu świeżo poślubiona gopika o imieniu Suguna udała się do domu Jaśody, aby
zapalić swoją lampę. Robiąc to miała widzenie – ujrzała Krisznę w płomieniu i
tak bardzo zatraciła się w widoku Jego czarownej postaci, że nie czuła, iż
przypala się jej dłoń. Jaśoda poczuła swąd spalenizny, pobiegła do Suguny i
wyjęła jej rękę z płomienia. Ku swemu zdumieniu zobaczyła, że Suguna nie czuła
bólu i nadal stała pogrążona w swoim świecie. Spytana o swe dziwne zachowanie
odparła, że miała wizję Kriszny w płomieniu i całkowicie zapomniała o sobie. Słysząc
te słowa, wszystkie gopiki zaczęły
śpiewać w ekstazie: „Nasza Suguna ujrzała Krisznę w domostwie Nandy. On ukazał się jej w płomieniu.” (pieśń telugu)
Co to oznacza? Jeśli całkowicie oddacie się Bogu, będziecie Go widzieć
wszędzie. Jeżeli wasze myśli, postrzeganie i słowa będą pełne świętości,
zaprawdę staniecie się samym Bogiem. Wtedy nie musicie już Go poszukiwać, bo
sam Bóg przyjdzie i odszuka was. Bóg jest wszędzie; nie trzeba Go szukać. W
rzeczywistości to Bóg sam poszukuje dobrego człowieka. Kto jest odbiorcą Bożej
miłości, ten jest dobrym człowiekiem. To człowiek boży. Takimi ludźmi
powinniście się stać – dobrymi i bożymi. W tym kryje się spełnienie ludzkiego
życia.
Ucieleśnienia Miłości!
Pierwiastek miłości, który w sobie nosicie, charakteryzuje się największą
świętością, lecz z powodu iluzji zanieczyszczacie go, czym pomniejszacie swoją
wartość. Przed zakończeniem dyskursu dam wam jeszcze pewien przykład. Złoto w
swej czystej formie jest błyszczące i drogocenne, jeśli jednak doda się do
niego takie metale jak srebro, miedź czy brąz, jego blask oraz wartość
zmniejszają się. Podobnie człowiek jest niczym czyste złoto, lecz kiedy wiąże
się z doczesnymi pragnieniami, zatraca zarówno swoją wartość, jak i promienny
blask. Jeśli będziecie rozwijać ludzkie wartości takie jak Satja, Dharma, Śanti, Prema i Ahimsa,
zyskacie wysoką pozycję, a ludzie wszędzie będą was obdarzać szacunkiem.
Ucieleśnienia Miłości!