
„Ksiądz katolicki spotyka Sai Babę” – fragmenty książki
Mario Mazzoleni

LUDZKI SĄD i BOSKA PRAWDA
W
czasie bolesnego dla mnie okresu otrzymania ekskomuniki, doświadczyłem nowego
uczucia, napełniającego mnie ogromną radością, którego przedtem nie znałem.
Uświadomiłem sobie, że ludzki sąd nie może nigdy zmienić Boskiej Prawdy.
Największe autorytety na świecie mogą zgodnie głosić, że Słońce obraca się
wokół Ziemi, „de facto” jednak dzieje się odwrotnie i prawda jest poza
dyskusją. Słonce było, jest i będzie centrum systemu słonecznego.
BIEGŁOŚĆ BABY w PISMIE ŚWIĘTYM
Z
satysfakcją stwierdzam, że wszystkie nauki otrzymane od BABY, posiadają
teologiczne potwierdzenie i objaśnienie w Biblii. Ponadto pragnę dodać, że
Boska obecność BABY, posiada wyjątkową siłę udoskonalenia biblijnego wizerunku BOGA,
podnosząc Jego słodycz tam, gdzie jest ON surowy, Jego spokój - kiedy jest
zazdrosny, Jego miłość, kiedy karze.
Jaka
niebywała okazja. Mamy możność zweryfikowania wszystkiego czego nauczyliśmy się
o Bogu z Pisma Świętego, świętej tradycji i literatury.
Ci,
którzy z nabożeństwem celebrują uroczystości Trójcy Świętej, przemienienia
Chrystusa, lub Zielonych Świątek, nie wiedzą, że tu i teraz, na tej Ziemi,
przechadzają się stopy Jedynego , który jest postacią i formą BOGA OJCA, BOGA
JEDYNEGO, który nosi liturgiczny kolor DUCHA ŚWIĘTEGO, Tego, który zesłał na
Ziemię Swojego Syna Chrystusa.
Jedną
z Boskich cech BABY, która zawsze mnie zdumiewa, jest Jego absolutne panowanie
nad całym Pismem Świętym. Nie może być zresztą inaczej, skoro właśnie ON je
zainspirował. Nieliczni jednak odnotowali fakt, że ON to właśnie Swoim słowem
mówionym, lub pisanym, staje się bezpośrednim autorem nowego objawienia.
Tak
więc przy tradycyjnym Piśmie Świętym opieramy się na przekazach mędrców, gdy
tymczasem na naszych oczach rodzi się Nowe Pismo Święte, a bezpośrednim Jego
autorem nie są już uczeni ludzie, lecz Bóg we własnej osobie - realny BÓG
PRAWDY bez żadnej pomyłki.
Współczesne
objawienia powstają za pomocą nowoczesnych środków przekazu, gwarantujących absolutną
dokładność.
BABA AWATAR
Życie
BABY, jako AWATARA, posiada tak ewidentną i prawdziwą charakterystykę, że tylko
bardzo powierzchowne osoby mogą tego nie dostrzegać. Wielu ludzi jednak
zupełnie nie zrozumiało intencji Baby myśląc, że żyje ON w kulcie uwielbienia,
jakie składają MU ludzie, i że cieszy się z adoracji swoich wyznawców. W
rzeczywistości, tylko ucieleśnienie nieskończonej Boskiej miłości, może
umożliwić zwyczajnym ludzkim istotom, okazanie Jemu swojej wdzięczności,
wyłącznie ku ich własnej radości. Jeśli chodzi o BABĘ, czegóż więcej może
pragnąć PEŁNIA MIŁOŚCI, aniżeli napełniania każdego serca radością. Aby położyć
kres ograniczoności ludzkiej, nauki BABY zmierzają do jednego celu: uwolnienia
człowieka od przywiązania do formy, nawet formy Samego BOGA. Dlatego,
nasyciwszy nas radością Swojej fizycznej obecności, BABA sprowadza nas
stopniowo i po mistrzowsku, do całkowitej emancypacji w stosunku do wszelkiej historycznej
formy, pozornej i złudnej, trzymając nas za rękę przy tym przeskoku w ŚWIATŁO,
które nie posiada ani imienia, ani formy.
Wielu,
którzy nazywali siebie mistrzami, przywiązuje
do siebie swoich uczniów, przez co sami stają się uzależnionymi. Oni z
pewnością nie mają licencji na kierowanie ich duszami.
Wielki
cud BABY polega na wibracji Jego Miłości. Nie jest to miłość powodująca
bierność, lecz miłość niosąca ze sobą siłę samo-regeneracji.
Ci,
którzy jej zakosztowali, potrafią poruszać się samodzielnie, świadomi tego, że BABA
jest nie tylko słodką, pomarańczową postacią, za której darśanem tęsknimy, lecz
esencją życia, utrzymującą wszystkie światy. Spoglądając w swoje wnętrze
człowiek otrzymuje darśan BABY.
Z
okazji obchodów siedemdziesiątych urodzin ziemskiej egzystencji BABY, uważam za
wielki przywilej, że jest mi dane wyrazić wdzięczność za tak wielką łaskę BOGA.
Czerpana
z niej radość koi nie tylko ludzkie cierpienia, lecz daje również niewyczerpaną
energię, aby mężnie i z radością stawiać czoła przeciwnościom losu. Leżąc
krzyżem u Lotosowych Stóp Pana, ofiarowuję Jemu, jak również moim braciom i
siostrom, moje pokorne przemyślenia.
Ksiądz
Mario Mazzoleni ukończył studia podyplomowe w Rzymie uzyskując tytuł doktora
nauk teologicznych. Przez pewien czas pełnił ważną funkcję w Radiu Watykańskim.
12 lat życia poświęcił na dogłębne studiowanie nauk Śri Sathya Sai Baby. W tym
czasie odwiedził też kilka razy Jego aśram. W tej książce ksiądz Mario
Mazzoleni dzieli się swoimi przemyśleniami
oraz tym, czego doświadczył w związku ze spotkaniem Bhagawana Śri Sathya Sai
Baby, a także przytacza - za zgodą autorów – kilka listów od osób
zainteresowanych Sai Babą i Jego misją, bądź oddanych Mu, które gorąco pragnęły
podzielić się z księdzem swoimi wątpliwościami czy doświadczeniami. List, który
cytujemy, napisała pewna zakonnica, która – pisze ksiądz - intuicyjnie
rozpoznała rzeczywistość Śri Sathya Sai Baby. Jako zakonnica przeżywała jednak
chwile zwątpienia, a Swami w Swej łasce pozwolił jej doświadczyć pewnego niezwykłego
„interview”.
List z 8 października 1989 r.