Seminarium Wychowania w Wartościach Ludzkich
dla nauczycieli
Jachranka koło Warszawy 8-10.10.1999 notatki ze szkolenia

…Nauczyciel kształtujący wzrastającą generację ludzi,
którzy polegają na świadomości Atmy w sobie,
jest architektem szczęśliwych domów w przyszłości,
szczęśliwych społeczności i narodów żyjących w pokoju.
Musi być mistrzem pokory, jedności, prostoty i moralności,
tak, aby proces wychowania był skuteczny.
Taki nauczyciel jest ostoją prawdy, miłości i czci…

Sathya Sai Baba
        Goszczący w Polsce nauczyciele z Instytutu WWL z Danii przekazywali nam wiedzę jak być dobrym nauczycielem dla własnych dzieci, dla dzieci w szkole i dla samego siebie. Uczyli nas Mariane i Thornbjörn Meyer’owie z Danii, Petra von Kalinowski z Niemiec i Anita Friedrich z Austrii.
        Instytut Wychowania w Wartościach Ludzkich został założony w Danii w 1987 roku. Obecnie pracuje tam dziewięć osób szkoląc nauczycieli. Wszystko zaczęło się w 1983 roku, kiedy to odbyło się seminarium WWL w Indiach. Swami przychodził codziennie i uczył obecnych nauczycieli tegoż Instytutu. Planuje się założenie Akademii, która dawałaby dyplomy, ale na przeszkodzie stają koszty.
      Swami uczy nas, by wieczorem przeprowadzić rachunek sumienia ze swoich uczynków w ciągu minionego dnia. Nasz umysł bardzo chętnie analizuje zdarzenia dnia, jednak nie jest dobrze poświęcać dużo uwagi negatywnym wydarzeniom. Poprzez wsłuchiwanie się w siebie możemy odciąć się od spraw negatywnych. Czasami trudno nam znaleźć coś pozytywnego z minionego dnia, ale gdy tylko wsłuchamy się w siebie możemy dotrzeć do pozytywnych zdarzeń. Jeśli już znajdziemy coś pozytywnego to należy podziękować za to Swamiemu, a gdy zauważymy negatywne uczynki, to powinniśmy powiedzieć: „Przepraszam Swami, wybacz mi.”
      W jaki sposób mamy słuchać samego siebie? Przed snem przejrzeć wszystkie sprawy minionego dnia i podzielić je na te, które pozwoliły nam nawiązać kontakt z naszym wnętrzem i na te, które to utrudniały. Należy postanowić, by nie powtarzać więcej swoich błędów. Powinno się to odbywać w ciszy i w medytacji. Rano i wieczorem należy pracować z modlitwą i wszystkie czyny ofiarować Bogu, prosząc by działał przez nas, mówił przez nas itd., byśmy nikogo nie krzywdzili i nikt nie krzywdził nas.
We współczesnym świecie przeważa tendencja do wyszukiwania wad u innych. Należy to zmienić. Zamiast konkurować z innymi, należy podjąć konkurencję samemu z sobą. Do doskonałości należy dążyć wykonując codziennie wiele małych czynności coraz lepiej i lepiej. Co dzień o krok lepiej. Nie powinna to być jedna czynność, ale wiele, w taki sposób wyrabiamy w sobie nawyki. Praktyka ta jest równoznaczna z trenowaniem mięśni u sportowca.
Można praktykować metodę porównywania siebie z dnia dzisiejszego do siebie z dnia wczorajszego i zadawać następujące pytania:
Czy nauczyłem się więcej niż wczoraj?
Czy czuję się lepszy niż wczoraj?
Czy jestem bardziej zdyscyplinowany niż wczoraj?
Czy mam więcej cierpliwości i samokontroli niż wczoraj?
Czy mam lepsze wyniki w medytacji i w modlitwie niż wczoraj?
Czy kocham innych ludzi bardziej niż wczoraj?
Czy inni kochają mnie bardziej niż wczoraj?
Jaki jestem?
Jak ludzie zachowują się w stosunku do mnie?
Wsłuchiwanie się w siebie powoduje, że nawiązujemy wewnętrzny dialog, który płynie z naszego wnętrza. Można obserwować siebie na poziomie:
wiedzy,
uczuć,
emocji,
wartości,
jak inni się do mnie zwracają?
Bardzo pomocna w wewnętrznym rozwoju jest technika pisania. Idea, której nie można zapisać nie jest godna rozpatrywania. Zwykle nasz umysł jest pełen pomysłów i obrazów, ale co się dzieje gdy próbujemy przelać to na papier? Jeżeli okaże się to niemożliwe, to wszystkie nasze pomysły i obrazy były tylko przepływającymi chmurami. Swami chce byśmy oczyścili sobie nasz umysł. Jeżeli potrafimy zapisywać nasze myśli, to jest to praca nad oczyszczaniem umysłu. Swami zaleca pisać plany, projekty po to by przedstawić je przyjaciołom. Wówczas wszystko precyzujemy do istoty rzeczy i staje się to jasne. Anita Friedrich (wykładowczyni) pisała raporty ze spotkań. Jeżeli łatwo możemy przekazać nasze myśli, to inni mogą z nami współpracować. Uzyskać własną doskonałość można poprzez pisanie, ponieważ precyzuje się myśli. Uczy nas to poprawnego sposobu wyrażania się. Umiejętność jasnego myślenia jest bardzo ważna. Baba zwraca uwagę na twórcze pisanie np. poezji, opowiadań, muzyki, bhadźanów…
„Życie, którego nie analizujemy nie jest warte przeżycia.” (Platon)
        II i III stopień szkolenia WWL polega na głębszym zrozumieniu wartości. Stopnie IVa i IVb mają na celu podanie nam metod sprawdzania w jaki sposób wartości są obecne w naszym życiu. Powinniśmy się starać zrozumieć poziom rozwoju ucznia i stopień wcielania przez niego wartości w życie, a wtedy dążymy do tego by wzrósł wyżej. Należy zadawać sobie pytania: „Czy efektywność naszego nauczania była wysoka? Czy trzeba coś poprawić?” W wyniku przeprowadzonej analizy metody, pomocy naukowych, samego siebie, końcowym rezultatem powinna być zintegrowana osobowość nauczyciela i ucznia.
        Nie można wartości ludzkich zmierzyć i wartościować. Oszacować można wiedzę, ilość przyswojonych informacji, ale jak zmierzyć Dobroć, Uczciwość, Szlachetność, Współczucie, Współodczuwanie… W wyniku próby zmierzenia tych wartości zawsze może pojawić się subiektywny poziom oceny i projekcja własnej osobowości. Nigdy z testów pisanych nie możemy ocenić jak przebiega rozwój wartości, ponieważ sprawdzają się one w życiu praktycznym. Najważniejszą cechą nauczyciela jest optymizm, bo taki nauczyciel wie, ze dziecko może być lepsze i może wzrosnąć. Różne poziomy rozwoju dziecka, ale i dorosłego człowieka także, można oszacować następująco:
podstawowa wiedza o danej wartości,
posiadanie wiary w daną wartość (np. uczciwość),
rozróżnianie i uświadomienie sobie czym jest uczciwość życia codziennego,
przejawianie wartości w działaniu np. staramy się być zawsze uczciwi,
wyrażanie prawdziwej naszej natury poprzez spontaniczne reprezentowanie sobą wartości.
      Podczas zajęć z dziećmi np. oczyszczania lasu można zaobserwować jak przejawiają się wartości. Swami mówi nam: „Ty jesteś nauczycielem, ale również i uczniem w procesie nauczania dzieci.” Jako uczniowie mamy boskiego nauczyciela w postaci Sai Baby.

Muzyka    

        Muzyka pochodzi ze świata duchowego, z prawdziwej naszej natury. Kompozytorzy nierzadko sami ulegali transformacji i przy pomocy muzyki otwierali nam inne światy. Poprzez słuchanie muzyki można mieć doświadczenia mistyczne jak np. połączenia się z Bogiem. Beethoven był świadomy źródła, z którego pochodzi muzyka. „Msze” są najbardziej znanymi jego utworami. Przed kompozycją zawsze pisał sentencję: „Pochodząc z serca zawsze trafia do serc”. Kiedy Bóg chciał stworzyć świat najpierw powstał dźwięk OM. W ewangelii świętego Jana (rozdział I) czytamy, że na początku było słowo i słowo było Bogiem. Omkar jest tak samo ważny dla świata jak silnik dla samochodu. Silnik daje energię i tak samo Omkar daje nam moc napędową. Wszystko co istnieje powstało z dźwięku. Świat poza materią wibruje dźwiękiem. Jedyna stała rzecz w materii to ciągły ruch. Wszystko wibruje dźwiękiem. Pieśni są kombinacją dźwięków i słów, a to działa na nas równocześnie. Ma to wpływ na zwierzęta, ludzi, rośliny, państwa, atmosferę…
        Dr Dorothy Retallack na uniwersytecie w Colorado opracowała w latach 1968 – 1971 metodę wpływania za pomocą muzyki na rośliny. Zmierzyła ona reakcje kwiatów na muzykę i zaobserwowała jej wpływ na ich rozwój. Kwiaty potrafiły ukierunkowywać się na głośniki, albo oddalać się od nich. Pozytywnie wpływała na rośliny muzyka indyjska Ravi Shankara, „La Paloma”, harmonijny jazz, Bach z XVIII i XIX wieku. Negatywne działanie miała muzyka elektroniczna, hard-rock, syntezatory. U ludzi natomiast zaobserwowano, że hard-rock napina mięśnie i później w wyniku tego słabną one. Mięśnie mają połączenie z organami wewnętrznymi i powodują osłabienie organizmu. Muzyka harmonijna ma bardzo dobry wpływ na ludzi, a w pracy z dziećmi okazuje się być magią i pomaga w ich rozwoju. Wskazane jest słuchanie muzyki przed operacjami. W Niemczech stosuje się harmonijną muzykę w szkołach, do pracy z agresywną młodzieżą.
        Dźwięk ma wpływ na atmosferę. Tak samo ważne jest czytanie na głos słów Swamiego, ponieważ wszystko to trafia do eteru. W naszych czasach pięć żywiołów jest bardzo zanieczyszczonych niewłaściwymi dźwiękami. Jesteśmy zmuszeni oddychać zanieczyszczonym powietrzem. Dźwięki zakłócające nasze pięć żywiołów porównać możemy do uczuć przemocy i okrucieństwa. Należy śpiewać harmonijne, boskie pieśni by oczyszczać środowisko. Może to prowadzić do stworzenia nowego świata. Gdy śpiewamy, robimy coś dobrego dla siebie i dla świata. Pozytywnie oddziaływujące dźwięki to: muzyka natury, muzyka instrumentów muzycznych, ludzki głos. Wsłuchując się w głosy natury łączymy się z Bogiem. Negatywne odgłosy to nie melodie, ale hałasy. Jeżeli nie możemy przed nimi uciec to należy zmienić falę. Jeśli nie możemy zmienić tego co nas otacza to pozostaje nam jedyny wybór schronić się do wnętrza. Przystępując do lekcji często nauczyciel spotyka się z brakiem koncentracji, ale po wysłuchaniu kasety z dźwiękiem OM i z muzyką harmonijną dzieci wyciszają się. Kiedy system nerwowy jest pobudzony, to nie można się uczyć. W czasie śpiewu powstaje rytmiczny oddech w wyniku czego następuje równowaga pulsu, serca, mięśni, energii. Dzieci mogą koncentrować się, tak by móc myśleć. Najlepiej aby mogły skoncentrować się na Bogu, ponieważ w dzieciach wszystko już jest – cała wiedza, a my mamy tylko pozwolić im odkryć to, i skoncentrować je na źródle. Śpiewanie jest cudownym sposobem na skoncentrowanie się, na napełnienie serca miłością do Boga.
        Czym jest grupowy śpiew wielbicieli? Pieśni wielbiące odnoszą się do Boskości, są poezją muzyki i stają się modlitwą. Grupowe śpiewanie podnosi nasz umysł i uczucia. Można to porównać do zbiorowego trzymania wielkiej pochodni, która rozjaśnia ciemność.
        Swami daje nam trzy elementy właściwego śpiewania:
znaczenie (głowa – zrozumienie tekstu),
melodia (serce – prosta i chwytliwa dla dzieci),
rytm (ręce – klaskanie w dłonie, by zachować rytm).
Jeśli te trzy elementy są ze sobą zestrojone to możemy odczuwać prawdziwe przesłanie muzyki. Dobre śpiewanie powoduje wielbienie, uczucie miłości, a cała pieśń staje się modlitwą ciała. Kiedy śpiewamy z miłością i jesteśmy połączeni z naszym sercem, to uczucie przenika nas i ma także wpływ na innych. Gdy pojawiają się emocje, znika wielbienie.
Korzyści płynące z grupowego śpiewania są następujące:
rytmiczne oddychanie powoduje równowagę na wszystkich poziomach,
wzrost dyscypliny (siedzenie prosto, pragnienie osiągnięcia rezultatu)
współpraca (uczenie się słuchania, by śpiewać z innymi tak by nie wypaść z rytmu),
koncentracja i pamięć (muzyka połączona z zapamiętywaniem),
większa pewność siebie (w grupie łatwiej jest śpiewać),
intuicja,
radość.
W starożytnych czasach na dworze króla był śpiewak o imieniu Tancen. Był tak utalentowany, że potrafił śpiewem przywołać deszcz i chmury. Pewnego dnia król siedział w medytacji i usłyszał za oknem piękną pieśń. Był to żebrak. Król zawołał swojego śpiewaka i powiedział mu, że w medytacji usłyszał piękny śpiew, który dotknął jego serca tak głęboko jak nigdy dotąd. Królewski śpiewak odparł: „Mój królu, gdy ja śpiewam to patrzę na twoją twarz i obserwuję czy ci się to podoba, czy nie. Ten żebrak patrzył w twarz Boga i uważał czy się to Jemu podoba. Była to pieśń z serca, a nie z ust.” Gdy śpiewamy z serca, to tworzymy święte wibracje. Śpiewamy by przypodobać się Bogu, a nie dla zdobycie fanów. Nasz śpiew musi budzić wielbienie w innych. Gdy śpiewamy dla Boga – może nie wychodzi nam to najlepiej – ale pochodzi to z naszego serca, wtedy głos powinien być miły. Śpiewanie mentalne nie daje tego efektu. Musimy doświadczać, wyrażać swe uczucia wielbienie, rozwijać wszystkie poziomy swojej osobowości.

Zajęcia grupowe

        Dzisiejsza przyszłość dla uczniów jest niepewna, bo rośnie bezrobocie, grozi katastrofa ekologiczna, panoszy się terroryzm… Jakie zatem należy podjąć tematy, by umożliwić dzieciom przystosowanie się do przyszłości? Co należy im dać? Co powinno być dla nich bazą? Zwykle to czego uczymy się, później zapominamy.

Psychologia uczenia mówi nam, że pamiętamy

20% z tego co usłyszeliśmy,
30% z tego co zobaczyliśmy,
50% z tego co usłyszeliśmy i zobaczyliśmy,
90% tego, co usłyszeliśmy, zobaczyliśmy i samodzielnie wykonaliśmy.

Jeżeli damy dzieciom możliwość działania, to nauczanie będzie zakończone sukcesem. Działanie jest korzeniem procesu myślowego. Należy umożliwić dzieciom naukę doświadczalną, a nie teoretyczną, w tym celu dobrze jest prowadzić zajęcia w oparciu o odgrywanie zadanych ról. Uczy to współpracy, solidarności, pokory, tolerancji i jedności. W odgrywaniu ról dzieci mogą odkrywać powiązanie swojego działania z określona wartością. Współczesne dzieci w USA od 6 do 18 roku życia spędzają przeciętnie 3,5 godziny dziennie przed telewizorem, co całościowo daje 16000 godzin. W Instytucie we Wiedniu obliczono, że dzieci austriackie oglądają 4 godziny dziennie program TV. Jest to zdobywanie nauki z drugiej ręki, bez kontaktu z rzeczywistością, brak jest własnych doświadczeń. I tak dziecko może wiedzieć wszystko o grze w tenisa, ale nie potrafi w nią grać.

Opowiadanie historii

        Za każdym razem, gdy mamy problem z dziećmi powinniśmy opowiadać historię. Wybierając poszczególne historie można wytworzyć w dziecku cały proces transformacji. Jest to istotne dla rozwoju dziecka. Służy to do otwarcia procesu poznania w dziecku. Opowiadanie historii jest fundamentem tego, co chcemy osiągnąć. Musimy mieć jasność tego co chcemy przekazać.  Nauczyciel musi głęboko rozumieć to czego chce nauczyć. Jeśli chcemy, by przekaz był z serca do serca, to trzeba tym żyć i praktykować to. Dziewięć punktów Kodeksu Postępowania członka Organizacji Sathya Sai, spokój, harmonia w uczuciach, miłość i niekrzywdzenie dadzą nam pewność, że jeśli będziemy ich przestrzegać w pracy z dziećmi to rozwój ich przebiegnie harmonijnie. Bardzo ważne jest wspieranie dziecka i danie mu poczucia bezpieczeństwa. Swami mówi, że dzieci do dziesiątego roku życia nie potrafią zrozumieć wartości i dlatego konieczne jest opowiadanie im historii. Od jedenastego roku rozwijają abstrakcyjne myślenie. Wskazane jest opowiadanie dzieciom historii i pozwolenie im na dokończenie jej.
        Platon był znany z tego, że uczył poprzez zadawanie pytań. Wierzył, że wiedza jest wewnątrz ucznia. Wystarczy tylko zadawać właściwe pytania. Nie ważny jest sposób odpowiedzi, ale by osoba znalazła tę odpowiedź sama w sobie.
        Ważne w procesie nauczania są wspólna dyskusja i dialog. Stwarzamy bezpieczną przestrzeń dla wszystkich osobowości. Unikać należy sformułowań typu: „Ja się nie zgadzam”, bo wówczas zamykamy się na dialog, który ma być akceptacją innych i otwarciem się na inne poglądy. W dialogu wszyscy jesteśmy sobie równi, dajemy przestrzeń dla innego sposobu myślenie, bo nie chcemy grupowego myślenia, które nie pochodzi z serca.
Nauczycieli można podzielić na dwie kategorie:
Jeden z nich jest jak rzeźbiarz. Widzi on potencjał zawarty w glinie, czy kamieniu i kształtuje go. Ma wiedzę na temat materiału, czyli ucznia, wie co ta istota zawiera w sobie i w jaki sposób ją ukształtować.
Nauczyciel, który jest jak ogrodnik, traktuje dziecko jak ziarno w glebie, w którym jest ukryty cały potencjał. Ogrodnik nawozi, podlewa, wyrywa chwasty.
Zadawanie dzieciom pytań podobne jest do roli nauczyciela – ogrodnika.
        Stopień IVc kształcenia WWL będzie prezentował metody i zasady wychowania Sathya Sai w ośrodkach i w grupach. W nauczaniu zawsze powinno się przestrzegać pięciu metod, tak jak pięciu wartości. Oto one: 1 – modlitwa, 2 – medytacja, 3 – śpiew, 4 – kółka studyjne, 5 – opowiadanie historii. Podczas stopnia IVc należy zadeklarować się, że Sathya Sai Baba jest naszym jedynym Nauczycielem.
        Stopień IVd to prezentacja tego co nauczyliśmy się do tej pory jako nauczyciele. Dzielenie się problemami powstającymi w czasie pracy z dziećmi. W jaki sposób zaangażować słuchaczy? Jak pracować bez opisu, bez notatek. Używa się do tego celu mapy umysłu. Najpierw na małej karteczce można w prosty sposób przedstawić całą swoją wypowiedź, później wprowadzić do głowy, a na końcu najlepiej mieć ją w sercu. Ważny jest język ciała, gestykulacja dłońmi i ton głosu. 80-90% informacji pochodzi z języka ciała, a tylko 10% z słów jakich używamy.
        Ktoś zaproponował stopień IVf jako szkolenie własnego charakteru.
        Jak na razie ostatni w szkoleniu WWL jest stopień IVe, który polega na indywidualnych prezentacjach podczas rzeczywistych sytuacji nauczania. Może to być lekcja dla dzieci lub dorosłych, publiczny wykład, szkolenie w medytacji…
        Stopnień V – to już tylko praktyka, praktyka, praktyka…
E.G.

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.