Z
książek poświęconych Sai znane są co najmniej dwa przypadki ukojenia chorującej
osoby przez Swamiego. Rita Bruce cierpiała na bóle głowy i chorobę błędnika, co
utrudniało jej chodzenie. Martwiła się tym, a także swoją córką, która upijała
i narkotyzowała się. Podczas wizyty w Aśramie Sai Baba przedstawił Ricie w
medytacji film z poprzedniego jej życia. Nie była kobietą, ale upijającym się
mężczyzną, który dotkliwie bił swoją żonę po głowie, w wyniku czego doznała
uszkodzenia mózgu i miała kłopoty z pamięcią. Dzięki temu doświadczeniu Rita
zrozumiała, że sama ponosi odpowiedzialność za swoją sytuację i nie obwiniała
już nikogo za to co się dzieje. W Prasanthi
podczas spotkania z Polakami w grudniu 1997 (będzie relacje w następnym
numerze) Rita skwitowała swą chorobę i swoje cierpienia z powodu córki: „Kogóż
tu winić?” Uspokoiła się, zaakceptowała wszystko, a jej dolegliwości zmniejszyły
się. Córka przestała pić i zażywać narkotyki. Inna
opowieść dotyczy Phyllis Krystal, która przed wyjazdem do Baby miała sen o
sparaliżowanym chłopcu na wózku inwalidzkim. Chłopiec wraz z matką byli na
placu darśanowym. Matka prosiła
Swamiego o uzdrowienie syna. Odpowiedzią była wizja, w której syn występował
jako bardzo groźny sędzia w innym wcieleniu. Skazywał on ludzi na wymyślne
tortury więc teraz sam musiał cierpieć. Matka była mężczyzną, sekretarzem
sędziego i pomagała w tej pracy. W dalszym ciągu snu Baba zapytał matkę chorego
chłopca: „Czy nadal chcesz żebym go uzdrowił?” Kobieta spuściła głowę. Gdy Phyllis
Krystal znalazła się na placu darśanowym
ujrzała tę samą matkę z synem ze snu. Baba idąc między zebranymi na placu
zwrócił uwagę Phyllis na dwoje ludzi ze snu obecnych w tej rzeczywistości.