* MYŚL DNIA   9.10.2009

Poczucie dwoistości ‘moje’ i ‘twoje’ odpowiada za wszelkie radości i smutki, sympatie i antypatie, których doświadcza człowiek. Dwoistość ma swoje źródło w egoizmie, który podsuwa człowiekowi myśl, że dopóki jest mu  dobrze, nie ma znaczenia, co się dzieje ze światem. Tak egocentryczna osoba, która uważa swoje ciało, bogactwo i rodzinę za wszystko to, co jest dla niej ważne, ulega złudzeniu, ponieważ uważa prawdę za fałsz, a fałsz za prawdę. Aby uwolnić się z tej głęboko zakorzenionej dolegliwości, ludzie muszą zaangażować się w służbę. Muszą uświadomić sobie, że ciało zostało im dane nie dlatego, aby służyli swoim własnym interesom, lecz aby służyli innym.

-BABA  z  www.sathyasai.org.pl

* MYŚL DNIA   9.04.2006 

       Służenie człowiekowi jest bardziej wartościowe, niż to, co nazywasz „służeniem Bogu”. Bóg nie potrzebuje twojej służby. Zadowalając człowieka, zadowalasz też Boga. Wedy opisują Boga jako mającego tysiące głów, tysiące oczu i tysiące stóp. Oznacza to, że wszystkie istoty są Nim; nie są odmienne od Niego. Zauważ, że nie jest powiedziane, że On ma tysiące serc, ponieważ, jest tylko jedno serce. Każda istota jest członkiem ciała Boga. Kiedy opiekujesz się jakimś organem, opiekujesz się równocześnie osobą; podobnie, kiedy służysz człowiekowi, służysz Bogu.

-BABA  z  www.sathyasai.org.pl

* MYŚL DNIA   26.12.2005  

      Czy możesz zgromadzić determinację i poświęcenie konieczne do tego, by służyć niewidzialnemu, niezbadanemu tajemniczemu Bogu, jeżeli nie porusza cię widok ludzkiego cierpienia, choroby lub niesprawiedliwości? Jeżeli nie kochasz człowieka, twoje serce nie pokocha Boga. Gardząc swoim bliźnim, nie możesz w tym samym czasie, czcić Boga; Bóg nie przyjmie takiej obłudy. Bóg mieszka w każdym sercu; więc jeżeli komuś służysz, ta służba dociera do przebywającego w nim Boga i przynosi ci Jego łaskę.

* MYŚL DNIA   5.10.2005 

       Jaki jest pożytek z bogactwa i pozycji jeżeli człowiek nie posiada spokoju umysłu? Najcenniejsze jest spokojne sumienie. By osiągnąć wewnętrzny spokój, powinno się ujarzmić pragnienia a wszystkie myśli powinny być skupione na Bogu. Angażuj się w służebne działania w duchu poświęcenia. Prawdziwa służba polega na pomaganiu z pokorą i oddaniem, biednym i opuszczonym. To jest służba Bogu. Stosuj w praktyce powiedzenie - Dil me Ram, hath me kaam. (Służę tobie rękami, umieściwszy Boga w sercu). Nie pragnij władzy i pieniędzy.

* MYŚL DNIA   10.08.2005  

           Te narodziny zostały podjęte przez ciebie w celu ukrzyżowania ego na krzyżu współczucia. Sposobność by choć trochę służyć bliźnim przychodzi do ciebie jako dar od Boga. Służ z poczuciem wdzięczności, ponieważ to Bóg przyjmuje od ciebie tę służbę. Przygotuj się do służenia, nie tylko przez naukę koniecznych umiejętności ale też przez powtarzanie imienia Boga (dżapa) i medytację (dhjana). Napełniaj się Bogiem, aby twoje serce nie stało się oschłe i okrutne.                                                 -BABA  z  www.sathyasai.org.pl

* MYŚL DNIA   2.08.2005    

          Wiedz, że służba (sewa) jest nawet lepszą formą duchowego ćwiczenia (sadhana) niż medytacja (dhjana); jak Bóg może docenić medytację którą wykonujesz, kiedy nie czynisz żadnych wysiłków, by ulżyć cierpieniu swego sąsiada? Nie trzymaj się na uboczu, oddając się swojemu własnemu zbawieniu. Idź do twoich braci i sióstr, szukając okazji, by im pomóc, utrzymując w tym samym czasie imię Boga na języku i Jego formę przed okiem swojego umysłu. To jest najwyższa sadhana. Dil me Raam, Hath me Kaam!’ (Umieść Boga w swoim sercu i zajmuj się swoimi zadaniami trzymając Go za rękę.) Działaj w tym duchu, a zostanie na ciebie obficie wylana łaska Boga.

* MYŚL DNIA   20.11.2004    

            Traktuj każdy czyn jako ofiarę dla Boga. Czasami nie jest to łatwe, jednak możliwe dzięki nieustannym wysiłkom. Nie porzucaj domu i rodziny, nie rezygnuj ze swojego majątku i pozycji. To, co otrzymasz dzięki łasce Pana, przewyższy bogactwa zdobyte w inny sposób i obdarzy cię nieprzemijającym dobrem. Jego łaska, jak polisa ubezpieczeniowa, pomoże ci w momencie zagrożenia. Dobrobyt materialny obdarza cię radością, przekształcającą się jednak w krótkim czasie w chorobę. Natomiast bezinteresowna służba stapia się z drogą duchową, rozświetloną miłością Boga.

-BABA   (tłum. J.C.)

* MYŚL DNIA   6.11.2004      

          Traktuj służbę na rzecz społeczeństwa jak święty obowiązek. Nawet najdrobniejsza rzecz stanie się cenna i chwalebna, jeśli wykonasz ją we właściwym duchu, nie plamiąc jej samolubstwem. Chociaż sam czyn nie musi być znaczący, włóż w niego całą duszę. Krowa przemienia wszystko, co zje, w słodkie, zdrowe mleko. Twoje usiłowania, wypływające z czystego serca, przyniosą równie dobre rezultaty.

-BABA   (tłum. J.C.)

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.