Początki: Pełne miłości listy Swamiego

   Stary mandir miał tylko cztery pokoje. Z tyłu znajdowało się pięć kuchenek, ustawionych w jednej linii. Wielbiciele spali na otwartej przestrzeni z łóżkiem Swamiego w środku.
   Popołudniami kobiety przygotowywały girlandy z kwiatów. Swami wiązał je bardzo szybko i często dłużej od innych. Uczył kobiety różnych sposobów wiązania girland. Niezmiennie zaglądał do kuchni i doglądał potraw stojących na ogniu. Przeważnie było to puri[1] lub pyszne wadas[2]. Zwykle dużo wcześniej pytał ile osób przyjdzie na kolację i przygotowywał odpowiednią ilość jedzenia. Dotykał naczyń i ich zawartość się powiększała.

    Czasami pływał i robił pod wodą różne sztuczki. Po południu Swami nie odpoczywał nawet przez chwilę. Młode pary przychodziły na pudżę. Swami rozbijał orzechy kokosowe, odprawiał arathi i rozdawał prasadam.
  Popołudniowy spokój zakłócali także wieśniacy ukąszeni przez skorpiony i kobry. Swami materializował wibhuti i aplikował je na rany.

 

   Wielką radością było patrzeć jak Swami bierze kąpiel z oliwy. Pani Konamma wraz z innymi paniami przynosiły dzbany wody. Młodsi nakładali oliwę na lotosowe stopy Swamiego, a starsi na Jego głowę i ciało. Kąpiel trwała około trzech godzin. To był rzadki widok – onieśmielony Swami w dhoti[3] i w ręczniku.
 Na śniadanie przygotowywano na zmianę uppumę[4] lub pongal[5]. Swami mieszał wszystko i rozdawał każdemu. Pewnego dnia była to garść uppumy. Niektórzy znaleźli w niej słodycze i czekoladę, kobiety bezdzietne – daktyle, ktoś – szmaragdowy lingam, inni medaliony, talizmany, itp.
         Po długim pobycie, wielbiciele wyjeżdżali stąd z ciężkim sercem. Ale po powrocie do domów pisali do Swamiego i Swami im odpisywał. Te listy stanowią bezcenną pamiątkę, ponieważ odzwierciedlają gorącą miłość łączącą Swamiego z Jego wielbicielami. Oto kilka listów Swamiego napisanych w tych złotych czasach.

List do Madhawy Rao i Sankarammy
   „Serce mi się roztapia, gdy wspominam szczęśliwy miesiąc spędzony razem z Wami. Czekam z utęsknieniem na podobną szczęśliwość i zastanawiam się, czy przeżyję ją ponownie. Oczekuję Waszego przyjazdu.”
 
List do R. Balapattabhi (1947 r.)
  „Zamknąłem Cię w sercu. Nie zapomniałem i nigdy Cię nie zapomnę. Niczym się nie martw. Zachowuj zawsze odwagę. Sprawię, że wszystko będzie dobrze i nigdy Cię nie opuszczę.”
 
List do Madhoji Rao
  „Przedwczoraj zjawiłem się we śnie Sankarammy. Powiedz jej o tym.”
 
List do Sankarammy
 „Moje dziecko! Twój list zanurzył Mnie w oceanie szczęśliwości. Byłem szczęśliwy także wtedy, gdy przebywał tutaj Thirumala Rao i inni. Lecz teraz moje serce zatopiło się we łzach i pióro odmawia posłuszeństwa. Boli mnie, że wszyscy odjechaliście zostawiając mnie samego.”
 
     Ten list do V.R. Kriszny Kumara został napisany 1-go lutego 1948 r.

Liczba wielbicieli szybko się powiększała i w starym mandirze pozostawało dla Swamiego bardzo mało miejsca.
  „Prosisz, żebym napisał chociaż dwa słowa. Jest tutaj Sakamma i jej bliscy oraz około 50-ciu osób. Od pięciu – sześciu dni obozują tutaj członkowie rodziny Basawaradża Ursa. W szedzie nie ma miejsca. Nie wiem gdzie spędzać dnie i noce. Moje posiłki i sen są zakłócone. To wszystko jedynie dla wielbicieli. Cokolwiek robię, robię dla wielbicieli. Moja praca może na tym ucierpieć, ale wielbiciele powinni odczuwać komfort i szczęście.”
            Z pełną szacunku miłością
BORCH128
Mumbaj Sriniwasan   

tłum. J.C.
 
[1] puri – smażony na oleju przaśny chleb indyjski
[2] wadas – placki z ciecierzycy lub soczewicy połączone z ciastem lub ryżem, z dodatkiem ostrych przypraw, takich jak zielone chilli, liście curry lub cebula
[3] dhoti – płat materiału zastępujący spodnie
[4] uppuma – grubo krojona i palona kasza manna, gotowana z dodatkiem warzyw i przypraw
[5] pongal – ryż gotowany na mleku z dodatkiem brązowego lub białego cukru (odmiana słodka) lub z fasolą albo kokosem (odmiana pikantna)
 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.