Cuda w Puttaparthi

Specjalny wykład prof. Anila Kumara - 21 grudzień 2011 r.

OM...OM...OM...

Sai Ram

Z czcią u Lotosowych Stóp naszego najukochańszego Bhagawana

SWAMI JEST WCIĄŻ POŚRÓD NAS

   Od chwili, kiedy Bhagawan opuścił ciało fizyczne, ludzie tu, w Puttaparthi, doświadczają Jego cudów bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Wczoraj rozmawiałem z dwoma dziennikarzami z Włoch o cudzie, który zdarzył się tu niedawno w akademiku dla starszych studentów, a ściślej w tamtejszym ambulatorium. Cud ten nie jest związany ze snem. Nie! Nie jest to wytwór wyobraźni! Zdarzył się! I zdarzył się tutaj! I był jak najbardziej prawdziwy!

   Przed kilkoma dniami usiłowałem prowadzić zajęcia, ale chłopcy byli podekscytowani i nie potrafili przestać się śmiać i dokazywać. Ich twarze promieniały radością jak tysiące świec! A ponieważ byli tak szczęśliwi, nie mieli ochoty skoncentrować się na lekcji! Nie! I niebawem dowiedziałem się, że to nie tylko moja klasa była w takim nastroju. Cały kampus był rozbawiony i podekscytowany! Dlaczego?

  Kiedy zapytałem chłopców, co się dzieje, powiedzieli mi, że są podekscytowani z powodu cudu, którzy wydarzył się w ambulatorium zaledwie przed kilkoma dniami. Wszyscy chłopcy, którzy byli w ambulatorium, zobaczyli ślady stóp Swamiego, prowadzące do sali, gdzie leżał chory chłopak. Powiedzieli, że były to wyraźne ślady stóp Swamiego!

    Widzicie więc? Baba pokazuje nam, że jest tutaj. Pokazuje nam, że jest wśród nas! Dlaczego zatem, trwając w chmurach ignorancji, za zasłoną iluzji, nie chcemy widzieć, urzeczywistnić i zaakceptować tej prawdy?

CUDA WCIĄŻ SIĘ ZDARZAJĄ I SĄ DOWODEM WSZECHOBECNOŚCI SWAMIEGO

   Opowiedziałem wam o tym, ponieważ – wierzcie mi – tamci chłopcy, wszyscy są przyszłymi magistrami i doktorantami i nie są to ludzie, których jest łatwo przekonać. Łatwo mogę przekonać moją babcię, że On jest wciąż wśród nas, ponieważ ona już żyje w świecie snu, w świecie własnej wyobraźni! (śmiech) Ale tamtych chłopców z uczelni nie jest łatwo przekonać. I pozwólcie, że powiem, iż kiedy ujrzeli ślady Jego stóp, ulegli ekscytacji. Naprawdę widzieli, że On tam był!

   Bhagawan obdarzył nas tak wieloma cudami od chwili, kiedy opuścił fizyczną formę. Miesiąc temu w internacie szkoły podstawowej zdarzył się inny cud. W środku nocy zachorowało dziecko, cierpiąc z powodu narastającego, dręczącego bólu brzucha. Ból był tak silny, że chłopiec nie był w stanie go znieść! Zamierzał zbudzić nauczycielkę, aby uzyskać pomoc, ale nagle ukazał się Sathya Sai Baba. „Mój drogi, nie martw się” – powiedział. „Twoja nauczycielka jest bardzo zmęczona. Nie budź jej. Niech śpi. Ja zajmę się tobą. Dlaczego się lękasz, skoro jestem tutaj?” (brawa)

    Ponadto w stołówce Indii Południowych, tam gdzie posiłki spożywają panie, Baba zamanifestował inny cud. Nie jest to wytwór snu! Nie! Możecie zapytać każdego w stołówce, gdzie znajduje się wielkie zdjęcie Swamiego. Wibhuti oraz miód materializują się od wielu dni! Każdy może to sprawdzić! Pójdźcie i zapytajcie. Pójdźcie i zobaczcie to na własne oczy!

   Tak więc Swami dowodzi Swej Boskości. Pokazuje On nam, że wciąż jest z nami! Dlaczego zatem czujemy się porzuceni?

NASZA WIARA POWINNA BYĆ NIEWZRUSZONA

   Zanim Swami opuścił fizyczną formę, uczynił  wiele cudów na całym świecie. Jednak teraz Jego cuda dzieją się tutaj, dokonują się w murach aśramu. Dlaczego?

   Cóż, mogą być tego dwie przyczyny. Po pierwsze – wielbiciele przybywający z daleka  zawsze wiedzieli, że Baba jest z nimi i dalej w to nie wątpią. Ich wiara i oddanie mają głębokie korzenie i nie potrzebują teraz takich specjalnych doświadczeń. Oni już są silni, już wiedzą, że On jest z nimi.

    Jednakże być może w Prasanthi Nilayam wiara wielbicieli została zachwiana ze względu na Jego fizyczne odejście poprzez porzucenie formy, której obecność traktowali jak rzecz oczywistą i którą tak dobrze znali. Wielbiciele za granicą przywykli do porozumiewania się ze Swamim bez Jego obecności, podczas gdy tu tak nie jest. Stąd być może potrzebujemy Jego cudów. Cudów, które są jak lekarstwo, wzmacniające naszą wiarę.

     Drugim powodem tego, że Baba czyni cuda w Prasanthi, może być fakt, że zachęcają one wielbicieli, aby wciąż tu pielgrzymowali i otrzymywali Jego darszan. Zatem, moi przyjaciele, nadal przybywajcie do tego świętego miejsca. Przybywajcie tu na Jego darszan.

SAMADHI SWAMIEGO JEST ŹRÓDŁEM BOSKIEJ ENERGII

   Dotknijcie Samadhi czołem i powiedzcie mi, czego doświadczyliście. Musicie tego doświadczyć. Energia jest niesamowita! Doświadczcie Samadhi, doświadczcie sami, a przekonacie się! Jest ono źródłem czystej, Boskiej energii od Niego dla was!

   Samadhi jest miejscem, które obdarza każdego spokojem. Samadhi Baby jest centrum, które nagradza i obdarza łaskami każdego. Samadhi uzdrawia i leczy choroby. Jego Samadhi daje odpowiedzi na wszystkie pytania i podaje rozwiązania naszych wszystkich problemów. Zatem Samadhi Bhagawana jest wielowymiarowe. Stąd jestem bardzo szczęśliwy, że tak wielu z was z Afryki Południowej przybyło tu na darszan Samadhi Sai. Być tutaj teraz jest czymś jeszcze wspanialszym niż przedtem. Gratuluję więc wam! (brawa)

    Kiedy Bhagawan był tu jeszcze w Swoim ciele, przybywaliśmy do Niego, ponieważ On chciał, abyśmy tu byli. Ale teraz jesteście tu, ponieważ modliliście się, aby tu być. Wielbiciel, który modlił się, aby tu być, otrzymuje znacznie wspanialsze doświadczenia niż ten, który został tu zaproszony przez Boga. Bóg daje teraz pierwszeństwo Swoim wielbicielom! Każdy ojciec ma nadzieję, że jego syn, będzie za nim podążał. Pewny jestem, że serce Bhagawana Baby skacze z radości, kiedy patrzy na was wszystkich, którzy tu teraz jesteście. Proszę Bhagawana, aby obdarzył najwspanialszymi błogosławieństwami każdego z was!

BHAGAWAN MÓWI Z MIEJSCA SAMADHI

    To Bhagawan z Shirdi powiedział: „Z tego miejsca Samadhi wysłuchuję waszych wszystkich modlitw. Chociaż nie jestem tu w fizycznym ciele, wysłuchuję waszych modlitw.” Obiecał również, że modlitwy tego, kto Mu się podda, zostaną wysłuchane. To samo jest dziś prawdą, jeżeli chodzi o Samadhi Sathya Sai. On czeka tu, aby obdarzyć nas łaskami, aby nas nagrodzić, aby obdarzyć nas pokojem. On czeka tu, aby zachęcić, nakłonić, pocieszyć i wesprzeć nas. Bhagawan naprawdę tu jest!

PRAWDZIWE BOŻE NARODZENIE TO NARODZINY BOSKOŚCI W NAS

   W tę wigilię Bożego Narodzenia mam specjalną modlitwę do Bhagawana. Boże Narodzenie to nie tylko święto z okazji narodzin Chrystusa. Nie. Boże Narodzenie to także narodziny Boskości w naszych sercach. Boże Narodzenie to nie tylko błogosławieństwo dla rodzin chrześcijańskich. Jest to święto powszechne! Dotyczy ono każdej osoby.

    Istnieje wielu chrześcijan, którzy widzieli Chrystusa w Bhagawanie. Istnieje wielu chrześcijan, którzy wierzą, że On był Chrystusem i że był On powtórnym przyjściem Chrystusa. Stąd też przyjaciele, witam was wszystkich wraz z nadejściem świąt Bożego Narodzenia! Jestem zadowolony, że jestem tu!

   Obchody świąt Bożego Narodzenia rozpoczynają się jutro i w tym roku potrwają one ponad tydzień. Będą one bogatsze, ich treść będzie głębsza a doświadczenia będą nawet szersze i bardziej wnikliwe niż kiedykolwiek przedtem!

   Sai jest tu, moi bracia i siostry. Sai działa w ciszy. Sai zachęca nas w ciszy. Sai, wieczny świadek, prowadzi nas w każdej sekundzie naszego życia!

Om . . . Om . . . Om

 źródło: www.saiwisdom.com

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.