Bóg tchnął we mnie
nowe życie
Pani
Deepti Surya Pemmaraju, studentka Sai, dzieli się historią swojego ocalenia.
Mam
dwadzieścia pięć lat, niedawno wyszłam za mąż, gorąco pragnę cieszyć się życiem.
Dzisiaj o wiele bardziej niż kiedyś pragnę przeżyć życie świadoma Potęgi, która
obdarzyła mnie istnieniem, najpierw podczas narodzin, potem po ciężkiej
chorobie, a teraz po raz trzeci, gdy doktorzy stwierdzili, że umrę w ciągu 48
godzin! Niespodziewany, duży skrzep w mózgu zablokował nerwy kontrolujące
funkcje życiowe mojego ciała, takie jak chodzenie, mówienie i pamiętanie i zredukował
mnie do poziomu rośliny. Najlepsi lekarze w Hyderabadzie dawali moim rodzicom
48 godzin na przygotowanie się na najgorsze. Moc, której zawdzięczam mój powrót
do życia, zdrowie, optymizm i nadzieję to mój osobisty Bóg, Pan Prasanthi
Nilayam, Bhagawan Śri Sathya Sai Baba. Mam dla Niego wieczystą wdzięczność.
Nigdy
nie będę pewna, dlaczego Pan obdarzył mnie tak wielką łaską, ale wiem bez
najmniejszej wątpliwości, że jeśli nie może się On czemuś oprzeć, to tylko
potędze modlitwy. Sai jest Bogiem wielkiego współczucia i miłosierdzia. Najbardziej
poruszają Go modlitwy płynące z głębi serca. Fakt, że żyję i opowiadam wam
swoją historię, jest najlepszym świadectwem potęgi modlitwy potrafiącej poruszyć
Ocean Miłości.
Moje błogosławione dzieciństwo