numer 50 - kwiecień-maj-czerwiec 2010

CIERPIENIE

BHAGAWAN ŚRI SATHYA SAI BABA

SZUKANIE ŚWIATŁA W CIEMNOŚCI

Seria: Aforyzmy Bhagawana

     Dedykujemy te opracowanie naszemu ukochanemu Bhagawanowi i modlimy się, aby cały świat był szczęśliwy.

 Samasta Loka Sukino Bawantu.”

Słowo wstępne

       „Dlaczego ja?” Jeśli kiedykolwiek zadawałeś sobie to pytanie, nabierz otuchy. Nie jesteś sam.

       Zwykle postrzegamy cierpienie jako niesprawiedliwą, bezlitosną torturę, napinającą ludzką tolerancję do granic wytrzymałości, rozdzierającą nas na strzępy i stopniowo okaleczającą. Zobacz jednak, co o cierpieniu mówi Awatar. Dowiedz się, gdzie dostrzega źródło cierpienia oraz jak tłumaczy, że może stać się ono stymulatorem wzrostu duchowego oraz kluczem do oświecenia. Wysłuchaj Go uważnie i przyglądaj się, jak topnieją twoje z góry powzięte sądy o cierpieniu.

Po prostu czytaj którykolwiek ustęp tego opracowania.

CIERPIENIE

       Najdoskonalszy ornament powstaje w samym sercu żaru.     -Baba

       Nie zwracajcie uwagi na cierpienia ciała. Cierpienia ciała są naturalne. Przyjmujcie je z odwagą i z wiarą w duszę. (Sanathana Sarathi 5-7-2003)

       Prawdziwym aspirantem duchowym jest ten, kto znosi cierpienie z uśmiechem.   (Sanathana Sarathi. 5-7-2003)

       Moim obowiązkiem jest przyjmować na Siebie ból osób, które Mnie otaczają. Ja nie cierpię, więc, kiedy spełniam ten obowiązek, nie musicie cierpieć wraz ze Mną. Owo dawanie i branie jest wyrazem miłości. (Lokanatha Sai  s.109)

       Uśmiechaj się i spraw, aby inni także się uśmiechali. Nie trzeba, aby ten smutny świat stał jeszcze smutniejszy przez wasze desperackie działanie, przez waszą rozpacz i cierpienie. Pokonaj smutek i zanurz się w chłodnych falach oceanu boskiej łaski.   (Lokanatha Sai s.85)

       Staraj się z takim samym spokojem odnosić do radości i do cierpienia. Współczesny człowiek znosi tortury wszelkiego rodzaju zmartwień. Czy te zmartwienia zostały zaplanowane po to, żeby go zgnębić, czy może, żeby go przenieść na wyższy poziom egzystencji? Każde zmartwienie uwzniośla. Bez zmartwień człowiek nie otrzymałby odpowiednich lekcji. Kłopoty to dobre lekcje. Smutki i przyjemności są ze sobą trwale związane i nie można ich oddzielić. Przyjemność nie posiada niezależnej egzystencji, jest owocem bólu. Ta podstawowa prawda umyka uwadze człowieka. Gdy dopada go nieszczęście, poddaje mu się i wspomina chwile radości. Całe jego życie jest związane z tym naprzemiennym doświadczaniem przyjemności i bólu.(Gems of Wisdom s.169)

       Jedyną nową rzeczą jest zepsucie człowieka. Człowiek marnuje swój talent i źle wykorzystuje posiadane możliwości, przeciwstawiając się w ten sposób własnej naturze. Zapomina o drodze do zbawienia, wytyczonej dla niego  przez święte pisma. Stąd biorą się wszystkie jego cierpienia.(Gems of Wisdom s.172)

       Ci, którzy cierpią, chociaż mają Moją łaskę. Jedynie cierpienie sprawia, że zwracają się ku wnętrzu i zaczynają je badać. Bez tego nigdy nie mogliby uciec przed cierpieniem. (Gems of Wisdom s. 173)

       Czy sądzisz, że postawiłbym cię w obliczu bólu, gdyby nie istniał ku temu powód? Otwórz przed bólem serce, podobnie jak je otwierasz przed przyjemnościami, gdyż taka jest Moja wola i tak jest dla ciebie najlepiej. Przyjmij ból jak wyzwanie. Nie odwracaj się od niego. Nie słuchaj umysłu, gdyż umysł to tylko inna nazwa „potrzeb”. Umysł wywołuje potrzeby. Przejawił się jako świat, ponieważ świat był mu potrzebny. Mój plan polega na tym, żeby przeprowadzić cię obok męczarni niespełnionych pragnień i nakłonić, abyś się wsłuchał w Mój głos. Raz usłyszany, rozpuści w sobie ego i umysł.   (Sanathana Sarathi s. 185)

       Człowiek dzisiaj cierpi, ponieważ pogrążył się w świecie zewnętrznym, wyrzekłszy się drogi duchowej i stałej praktyki, które mogłyby skorygować jego wizję rzeczywistości. Kieruj się szczerym pragnieniem, oczyść swój umysł i żyj w zgodzie z boskimi przykazaniami. (Sathya Sai Speaks, t. XV, s.22)

       Ból, który starasz się uśmierzyć u innych istot, jest w rzeczywistości twoim własnym bólem. Uśmierzenie ich bólu jest uśmierzeniem twojego bólu. (Sathya Sai Speaks, t. XVI, s.39)

       Współczesny człowiek cierpi na podobieństwo małpy, która, ściskając w garści fistaszki, nie może wyjąć łapy z dzbana o wąskiej szyjce. Człowiek nie potrafi zrezygnować z przyjemnych rzeczy, które zdobył w świecie. Uległ fałszywemu przekonaniu, że gromadzenie dóbr materialnych przyniesie mu radość i spokój. Jednak tę wieczną radość może mu zapewnić jedynie boska miłość. (Sathya Sai Speaks, t. IV, s.74)

       Bądź zawsze pełen miłości. Nie ciskaj w nikogo zatrutych słów, ponieważ słowa ranią dotkliwiej niż strzały. Przemawiaj miło i łagodnie. Z niezachwianą wiarą współczuj cierpiącemu. (Sathya Sai Speaks, t.V, s. 277)

       Bez względu na to kim jesteś i w jakim znalazłeś się położeniu, odejdą od ciebie wszelkie cierpienia i smutki, jeśli nie dopuszczasz do siebie przygnębienia i całkowicie uwolniłeś się od lęku, jeśli myślisz o Panu z niezachwianą wiarą i bez ukrytych motywów.

       Przez całe życie, od chwili narodzin, ściga człowieka cierpienie, przyjmując różnorodne postacie. Jeśli podczas tych trudnych doświadczeń pragniesz zachować spokój i równowagę umysłu, musisz mieć prawe serce i mocno wierzyć w Boga.

       Kriszna przez całe życie stanowił cel ataków i oskarżeń ze strony złych ludzi. Bóg nie kieruje się jednak sympatiami i uprzedzeniami. Źli ludzie ponoszą konsekwencje czynów zrodzonych z ich własnych pragnień. (Sathya Sai Speaks, t.XXVII, s. 268)

       Pandawowie[1] zostali uratowani, ponieważ wierzyli w Boga i stanowili jedność. Współczesne wydarzenia na świecie ukazują nam cierpienia wywołane rozpadem rodzin.

       Niczego nie zabraknie tym, którzy ufają Bogu. Wielu niewierzących zmaga się z cierpieniami. Natomiast ci, którzy są pełni wiary, nigdy nie cierpią - nie ma wśród nich cierpiących, nie ma wśród nich ani jednej cierpiącej osoby. Niestety, wielu cierpi z powodu braku wiary, ponosząc bardzo często najdotkliwsze straty. (Sathya Sai Speaks, v.XXIX, s. 362)

       Niektórzy ludzie, napotkawszy przeszkody myślą, że to kara od Boga. Popełniają błąd. Bóg nikogo nigdy nie karze. To królowie nakładają kary, nie Bóg. Bóg jest miłością, więc daje wam zawsze tylko miłość. Kara, przez którą cierpią, jest rezultatem ich własnego postępowania. Bóg nikogo nie karze ani nie ochrania. Karzą was własne grzechy, a chronią dobre uczynki.  (Sathya Sai Speaks, t. XXXII cz. 1, s. 124)

       Możesz mieć ogromną wiedzę, majątek i męstwo, ale będziesz cierpiał, jeśli pozostajesz w niewoli gniewu, pragnienia i chciwości. Nie unoś się dumą z powodu bogactwa, sprawności fizycznej lub wykształcenia. Rozwiń w sobie potęgę miłości. Miłość potrafi zamienić w przyjaciela nawet wroga. Jedynie miłość może odkupić twoje życie.               (Sanathana Sarathi, marzec 2000 r., s. 72)

       Ludzie cierpią, ponieważ mają niemądre pragnienia. Dążąc do ich spełnienia, ponoszą porażkę. Zbyt wielką wartość przypisują światu przejawionemu. Kiedy przywiązania się mnożą, pojawia się smutek i ból.    
(Sathya Sai Speaks, Speaks. T. I, s. 38)

       Bóg nie nasłuchuje jedynie słodkiego głosu kukułki i jej pieśni. Nadstawia ucha również wtedy, gdy śpiewają inne ptaki. Słyszy płacz każdej istoty. W rzeczywistości, cierpienie daje ci prawo do Jego łaski. Kiedy cierpienia napływają jedno po drugim jak fale, ciesz się, że brzeg jest blisko. Znoś je z odwagą. Nie postępuj jak tchórz, który zrzuca winę na okoliczności zewnętrzne albo rozwija niechęć do Boga.

       Człowiek cierpi z powodu gorączki zmysłów. Próbuje je uciszyć za pomocną znachorskich sposobów: rozrywek, przyjemności, pikników, bankietów i tańców. Szybko jednak odkrywa, że gorączką nie opada. Opadnie ona wtedy, gdy wywołujący ją wirus straci swoją moc. Nastąpi to w chwili, gdy padną na niego promienie dżńiany (mądrości).(Sathya Sai Speaks, Speaks. VI)

       Cała radość, jakiej szukasz, jest w tobie, ale cierpisz na podobieństwo człowieka, który posiadając ogromne bogactwa w żelaznej skrzyni nie ma pojęcia, gdzie podział do niej klucz. Kierując się właściwymi zasadami i rozmyślając o nich w cichej medytacji, możesz odnaleźć klucz, podnieść wieko i posiąść pełnię radości.  (Sathya Sai Speaks, t. V, s.50)

       Dlaczego odwracasz się od Pana, gdy nadchodzi cierpienie? On ci je podarował dla twojego dobra, aby utwierdzić cię w oddaniu. Kiedy wypełnia cię ból, tęsknisz za spokojem, poszukujesz wiedzy mistycznej, odwiedzasz mędrców i słuchasz, jak przejawia się prawda. Słodycz nie rodzi się bez cierpień.       (Sathya Sai Speaks, t. II, s. 115)

       Kiedy chorujesz na malarię, konsultujesz się z lekarzem i dostajesz gorzką chininę. Bez niej nie mógłbyś odzyskać zdrowia. Bądź głęboko przekonany, że trudności i cierpienia są środkami, przy pomocy których Bóg cię oczyszcza. Wszystko, co robi Bóg, ma uzasadnienie. Ludzie obwiniają Go o swoje cierpienia, ponieważ nie rozumieją prawa przyczyny i skutku. Poznaj prawdę, że to jedynie ty ponosisz odpowiedzialność za ból i przyjemność, które ci się przytrafiają. (Sathya Sai Speaks, Speaks. XXXII cz.2, s.156-157)

       Żalicie się, że nawet po wielu darszanach nie zostało wam oszczędzone cierpienie. Zastanawiacie się, czy rzeczywiście „patrzenie na Boga niszczy wszystkie grzechy” (Darshanam papa naashanam). Tak, doświadczyliście darszanu i zasialiście otrzymane tu nowe nasiona. Nasiona miłości, wiary, oddania, obecności Boga i pamiętania o Bogu. Nauczyliście się także sztuki intensywnej uprawy i przysposabiania gruntu. Teraz rozrzuciliście nasiona na dobrze przygotowane pola swych oczyszczonych serc. Dopóki jednak nie zbierzecie z nich plonu, musicie się zadowolić ziarnami z poprzednich upraw, naznaczonymi kłopotami i niepokojem. Nie smućcie się. To również przeminie.       (Sathya Sai Speaks, t.III, s. 47)

       Płaczemy, kiedy bardzo boli nas brzuch. Jedna świadomość przenika i aktywizuje wszystkie części ciała, skłaniając je do właściwych reakcji. Świat również stanowi jedno ciało i jeśli któraś z jego części cierpi, choćby ta najbardziej oddalona, to pozostałe również cierpią, nie mogąc uniknąć bólu.

(Sathya Sai Speaks, t. XVI, s. 46)

       Kiedy już nawiążemy kontakt z istotą Atmy, wystarczy byśmy postawili jeszcze jeden krok, a odkryjemy, że jest Ona rzeczywistością całego stworzenia. W ten sposób uświadomimy sobie jedność Prawdy. Prawda jest Bogiem. Człowiek cierpi, ponieważ postawił świat do góry nogami. Wierzy, że ludzie są realni, że przyroda jest realna, a Bóg stanowi produkt jego wyobraźni. W rzeczywistości Bóg jest nasieniem wyrażającym się przez naturę – jej elementem jest ludzkie ciało. Niższa jaźń lub ego przypomina mgłę, zasłaniającą Najwyższą Prawdę. Najwyższa Prawda wyzwoli człowieka, kiedy ten Ją pozna. (Sathya Sai Speaks, t.XVIII, s. 103/104)

       Wielu wyobraża sobie, że czerpie szczęście, ciesząc się rzeczami tego świata. Powinni rozważyć zagadnienie: „kto kim się cieszy?” W rzeczywistości, cieszą się nimi posiadane rzeczy. Wyhodowane przez posiadanie zło, takie jak nienawiść, gniew i zazdrość, przynosi choroby i cierpienia. Czy ciało mogłoby zachorować, gdyby przedmioty rzeczywiście stanowiły źródło szczęścia? Człowiek stracił prawdziwe szczęście, przywiązując się do rzeczy nie będących w stanie go uszczęśliwić.

       Teraz, pomimo niezwykłego rozwoju nauki i technologii, człowiek cierpi na brak spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Prawdziwy spokój wypływa z duszy. Nie można go osiągnąć w żaden inny sposób.  (Sathya Sai Speaks, t. XX, s. 150)

       Myślicie, że im więcej będziecie posiadać, tym będziecie szczęśliwsi. Ale pragnienia rosną, podobnie jak rozczarowania i kłopoty. Człowiek nie określa limitu swoich pragnień, przywiązań i ambicji. Świat cierpi z powodu niezliczonych zmartwień, gdyż ludzie nie kontrolują swych pragnień. Natura określa skalę wszystkiego – temperatury ciała, tolerancji oka na światło, zakresu dźwięków przyjmowanych przez ucho. Jeśli zostanie ona przekroczona, organy ulegną uszkodzeniu.

       Prawdziwa wiedza polega na zrozumieniu jedności, będącej podstawą całego kosmosu. Wszelkie cierpienie i problemy życiowe wyrastają z poczucia dwoistości. Kiedy pozbędziesz się uczucia ‘ja’ i ‘moje’, pojawi się świadomość wszechobecnej Boskości.

       Nie wolno ci pozwolić, aby wzloty i upadki zdarzające się w życiu zachwiały twoją wiarą w Boga. Traktuj je jak test i wyzwanie. Przyjmuj z odwagą i ufnością. Rantidewa[2] zachował wiarę w Boga i okazywał współczucie cierpiącym, pomimo krańcowego ubóstwa, które przyniosły mu zmienne koleje losu. On i jego rodzina pragnęli nakarmić głodnych, więc dzielili się z nimi jedzeniem. Żeby uwolnić od męki spragnionych, odmawiali sobie wody. Bóg poddał ich tej ciężkiej próbie, a potem pobłogosławił Swą łaską.

       Obecne cierpienia są na ogół efektem zaniedbania dyscypliny przez rzekomych znawców drogi wedyjskiej, odstępstw od zasad moralności, wyłożonych w Śastrach, i braku wiary w starożytne święte pisma.

 (Birthday Blessings of Bhagawan Baba, 1962, s.16)

       Możesz twierdzić, że karma z poprzednich wcieleń musi znaleźć zadośćuczynienie w obecnym życiu i że nie obroni cię przed tym nawet największa łaska. Bez wątpienia, ktoś nauczył cię wierzyć w ten sposób.

       Lecz Ja cię upewniam: nie potrzebujesz cierpieć z powodu karmy. Kiedy rozdziera cię ból, lekarz robi ci zastrzyk z morfiny i ból odchodzi, chociaż wciąż pozostaje w twoim ciele. Łaska boska przypomina morfinę: nie odczuwasz cierpień, mimo że przez nie przechodzisz! Łaska rozkłada jad karmy, którą musisz przyjąć.  (Boski dyskurs, 23. 11. 1964)

       Koniecznie pomyśl o prezencie, jaki ofiarujesz Swamiemu na urodziny. Tylko wtedy odczujesz szczęście z dobrze wybranego prezentu, kiedy pokochasz otaczających cię ludzi, będziesz dzielił ich cierpienia i służył im całym sercem. To jedyny prezent, jaki chciałbym od ciebie otrzymać. Prezentem dla Boga może być tylko czysta, niezachwiana i bezinteresowna miłość. (Sathya Sai Speaks, t. XV, s. 310)

       To takie proste dla biednego człowieka pozostać biednym, jeść z biednymi, żartować z biednymi i nieustannie przeżywać ból i problemy ludzi biednych. To takie proste dla bogatego zachować swoje bogactwa, jeść z bogatymi, żartować z bogatymi i zapominać o biednych. Bogaty człowiek rzadko i zwykle wbrew sobie żyje z biednymi, jada z biednymi, przeżywa problemy i ból biednych. Lecz to właśnie nakazuję wam robić. Idźcie do biednych, mieszkajcie z biednymi, bądźcie z biednymi, bezradnymi i cierpiącymi. Służcie im. (Spirit and the Mind, s. 214)

       Kiedy człowiek jest zdrowy, jego oczy właściwie rejestrują kolory: czerwień, zieleń i żółć. Ale kiedy zachoruje na żółtaczkę, widzi wszystko na żółto. W takim wypadku oko przestaje być godnym zaufania narzędziem poznania prawdy, ponieważ zaatakowała je infekcja. Wszystkie organy ciała narażone są na dolegliwości. Jednak wśród chorób gnębiących człowieka jest jedna, z którą medycyna nie może sobie poradzić: jest nią egoizm (ahamkara). (Sathya Sai Speaks, t. XXI, s. 72)

       Czy jest to twoja dolegliwość, czy kogoś innego można próbować ją leczyć lub nauczyć się, jak kontrolować umysł i wzmacniać odporność. Choroby nie da się usunąć w jednej chwili. Aby nastąpiło wyzdrowienie potrzebny jest czas. (Sathya Sai Speaks, t. XXI, s. 188)

       Musisz nauczyć się odwracać umysł od wszelkich kłopotów i cierpień.

 (Sathya Sai Speaks, t.XXI, T.XXIX. 190)

       Sathyabhammę dręczyła zazdrość, więc nigdy nie była szczęśliwa. Draupadi miała pięciu mężów, lecz potrafiła bezstronnie i bez zazdrości służyć każdemu z nich. Dlatego Kriszna zawsze spieszył jej z pomocą. Oddaj serce Panu i pomagaj ludziom. Wtedy nie spotka cię żadna krzywda.

(Sathya Sai Speaks, t. IV, s. 237)

       Człowiek znosi dwa rodzaje cierpień. Pierwszy może być uśmierzony dzięki wstawiennictwu innych osób, drugi – tylko dzięki twojemu własnemu wysiłkowi. Głód i pragnienie odchodzą tylko wtedy, kiedy jemy i pijemy. Bez względu na to, ile zjedzą inni, nie zaspokoją naszego głodu. Z duchowym głodem człowieka poszukującego Boga jest podobnie. Musicie zająć się tym sami. (Sathya Sai Speaks, t. IV, s. 233)

       Zdobycie boskiej łaski jest równie proste, jak roztopienie masła. Dlatego serce Pana przyrównuje się do masła – wystarczy odrobina ciepła, żeby się roztopiło. Dla zdobycia łaski wystarczą odrobina uczucia okazana cierpiącym i śpiewanie Jego imienia z miłością.

       Jeśli czujesz, że znajdująca się obok ciebie osoba, która cierpi i potrzebuje pomocy, przeszkadza ci tak, że decydujesz się przenieść w inne miejsce, gdzie nic nie przerwie twojej medytacji – to i tak twoja praktyka nie przyniesie ci zasługi. Bez wątpienia, popełniłeś zło i nie zasługujesz na łaskę. Skoro Bóg osobiście przyszedł służyć ludziom, z pewnością będzie zadowolony, jeśli ty również będziesz im służył.

       Czujecie się zniechęceni. „Ach, taki jest mój los. Karze mnie własna przeszłość. Muszę przez to przejść i cierpieć. Nie uda mi się od tego uciec.” Skoro to takie nieuniknione, to jaką korzyść przynosi wam modlitwa, powtarzanie imienia Pana, medytacja i rytuały w świątyni? Zdobądźcie boską łaskę, a cały zgromadzony ciężar spłonie na popiół.

       Korike (pragnienie) jest starszym bratem fatamorgany. Ścigasz go i cierpisz. Korike wkracza w twoją świadomość łagodnie i cicho, roztacza perspektywy przyjemności i radości, maluje subtelne obrazy w przyjemnych kolorach. Gdy poczuje się pewnie, podcina korzenie, a potem chwyta cię za gardło, zatapia i niszczy bezlitośnie, nieprzerwanie. Taka jest jego straszliwa natura. Jeśli otworzysz drzwi pragnieniom, stracisz zadowolenie i spokój.

       Niektórzy ludzie obwiniają Boga za swoje cierpienia, a pomijają własne błędy. Próbują udowodnić, że Bóg nie dotrzymuje słowa. Bóg nigdy nie cofnie swoich obietnic. Człowiek nie rozumie tej prawdy. Pochłonięty przez cielesne i ziemskie uczucia, nieustannie obwinia Boga za dręczący go ból. Każdy ponosi konsekwencje swoich czynów. Każde działanie przynosi skutki. Mogą one przejawić się natychmiast, za kilka godzin, za kilka dni, za kilka miesięcy, za kilka lat lub w następnych wcieleniach.  (Sathya Sai Speaks, t. XXXI, s. 335)

       Módl się do Boga nie o ulgę w cierpieniu, lecz o spokój umysłu. Kiedy umysł jest spokojny, problemy znikają. Możesz nawet uciec przed konsekwencjami swoich czynów, jeśli otrzymałeś łaskę Boga. Po upłynięciu daty ważności lek traci swoją moc. Podobnie, jeśli zdobędziesz łaskę Pana, nie dotkną cię skutki twoich czynów. Aby te skutki wygasły, konieczna jest modlitwa. Musisz się modlić całym sercem. (Sathya Sai Speaks, t. XXXI, s. 336) 

tłum. J.C.

powrót do spisu treści numeru 50 - kwiecień-maj-czerwiec 2010



[1] Pandawowie – bohaterowie eposu „Mahabharata”.

[2] Rantidewa – król indyjski, słynął z pobożności i dobroczynności. Pościł 48 dni. Był kuszony przez demony, którego odegnał Śiwa. Rantidewa przygotowywał posiłki dla 10.000 ubogich.

 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.