Wiadomości z Prasanthi Nilayam       nr 37 - styczeń - luty - marzec  2007

z listopada, grudnia 2006, stycznia i lutego 2007

23 listopada 2006Poranny program 81. Urodzin Śri Sathya Sai  - Tego dnia Swami przybył do Sai Kulwant Hall o 8:30. Ubrany był w białą szatę, przyjechał otwartym samochodem więc wszyscy wielbiciele mieli bardzo dobry darszan. Swami pokroił tort przyniesiony przez wielbicieli i spotkał się z kilkoma oficjalnymi gośćmi. Rozmawiał także z dr Abdulem Kalemem, prezydentem Indii. Swami wygłosił także dyskurs. Dr Abdul Kalam opuścił Puttaparthi o 9:30. Kiedy pisze tę relacje trwa uroczystość urodzinowa. Główna brama jest całkowicie zatłoczona wielbicielami wchodzącymi i wychodzącymi z aszramu.

      Popołudniowy program 81. Urodzin Śri Sathya Sai rozpoczął się o 16:30. Swami ubrany był w żółtą szatę. Uroczystości odbywały się w Międzynarodowym Centrum Sportu. Swami tym razem nie zajął miejsca na scenie lecz na boisku, razem z VIP-ami. Najpierw rozegrano mecz badmintona między reprezentacjami Indii i Indonezji. Indie wygrały.

W meczu uczestniczył pan Gopichand (indyjski supergwiazdor badmintona). Następnie członkowie zespołu Harlem Globe zagrali mecz koszykówki. Swoim występem wywarli na wszystkich duże wrażenie. Później Swami sfotografował się z nimi i program w Centrum Sportu dobiegł końca. (…)

Święte miejsce Puttaparthi na okoliczność urodzin Sai zostało pięknie udekorowane. W tej małej wiosce, liczącej 20.000 ludności, zgromadziło się co najmniej ćwierć miliona ludzi. To było naprawdę trudne zadanie zakwaterować tak wielką liczbę wielbicieli. Wielu wyrażało opinię, że uroczystości powinny odbywać się na stadionie, ponieważ tłum był zbyt duży jak na powierzchnię w Sai Kulwant Hall. Dzień wcześniej (22.11.2006) Swami zaplanował poświęcić nowe Międzynarodowe Centrum Sportu Śri Sathya Sai w obecności prezydenta Indii, dr Abdula Kalama. Drogi prowadzące do Prasanthi były zatłoczone. Nikomu z wyjątkiem obsługi i studentów nie pozwolono wchodzić na nowy stadion. Rozdano im specjalne identyfikatory.

     Pierwszą ważną osobistością, której pozwolono wejść na stadion, był Vilasran Desmukh, premier stanu Maharaśtra z kilkoma osobami z rządu. Swami przyjechał białym mercedesem wraz z prezydentem Indii panem Kalamem o 15:30. Uroczystość rozpoczęła się od inauguracyjnego otwarcia stadionu. Następnie po meczu siatkówki zainaugurowano 25. konwokację (uroczyste zgromadzenie) Uniwersytetu Sri Sathya Sai. Dr Kalam w swojej mowie podkreślił potrzebę szerzenia Wartości Ludzkich w edukacji i wysoko ocenił wysiłki Uniwersytetu Swamiego w kształceniu nacechowanym tymi Wartościami.

Dr Kalam, wybitny fizyk jądrowy, nawiązał do technicznych szczegółów biotechnologii, technologii informacji i nanotechnologii. Wyraził opinię, że jeśli te trzy dziedziny nauki będą rozwijane, zaowocuje to cudami na polu medycyny. Będąc profesorem, poprosił Swamiego, aby dał mu szansę nauczania na Uniwersytecie Sri Sathya Sai po zakończeniu się jego kadencji prezydenckiej. Przywołał słowa swego ojca, który uczył go, aby był dobrym człowiekiem i trzymał się z daleka od złego towarzystwa. Odnosząc się do studentów, powiedział, że Swami uczy nas, aby być dobrymi i służyć społeczeństwu. Po wystąpieniu prezydenta Indii, Swami wstał, aby wygłosić dyskurs. Jako rektor uniwersytetu mówił o współczesnej edukacji. Prosił studentów, aby wybrali ścieżkę Prawdy. Mówiąc dalej o edukacji, Swami powiedział, że jeśli dzisiaj ktoś spyta studenta ‘Emi chestunnavu?’ (co robisz?) student natychmiast odpowie „Chaduwu kontannanu’ (w znaczeniu – jestem studentem, lecz to także oznacza – kupuję wykształcenie). Swami wyraził zatroskanie z powodu szybkiej komercjalizacji nauczania. W Jego opinii powinno ono być udzielane bezpłatnie. Swami kontynuował – Wiele ludzi pyta mnie: ‘Kim jesteś?’ A Ja odpowiadam: ‘Ja i ty jesteśmy jednym… Ja jestem Bogiem i ty także jesteś Bogiem… Zrozum tę zasadę i prowadź według niej życie… Uważaj każdego za brata i traktuj wszystkich jednakowo!’ O 19:30 Swami zakończył dyskurs mówiąc: ‘Oddawajcie każdą sprawę w ręce Boga’.

Po dyskursie program urodzinowy wypełniły występy muzyczne. Tysiące ludzi czekało na zewnątrz stadionu, nie majac pojęcia co dzieje się w środku. Ponieważ program był długi, niektórzy z niezmordowanych wielbicieli myśleli, że Swami wyjdzie za godzinę lub dwie.

Podczas uroczystości trwała transmisja radiowa na żywo, a także zorganizowano przekaz telewizyjny do Sai Kulwant Hall, który był wypełniony i prawdopodobnie pierwszy raz każdy miał wirtualny darszan siedząc w Sai Kulwant. (…)

W dniu Urodzin wszędzie były długie kolejki, czy to w pobliżu sklepów, czy stadionu, telefonów, a nawet na ulicy. W aśramie było tak wiele ludzi, że nie było nawet gdzie stanąć. Niektórzy z nich spali zaledwie godzinę lub dwie. Wszędzie zgiełk i tumult. Gdziekolwiek spojrzeć, wszędzie ludzie… ludzie, niekiedy jeszcze śpiący na posadzce dworca autobusowego.

Słychać było głośne krzyki i policja czuwała, aby kontrolować niepoddający się kontroli tłum… Atmosfera była niezwykła. W tłumie panowało napięcie i każdy chciał dostać się do holu. O 7:25 służby porządkowe zamknęły bramę, ponieważ hol był już pełen. Na zewnątrz widać było mnóstwo zawiedzionych twarzy. Dokładnie o 8:10 zaobserwować można było ruch koło kwatery Swamiego, co sygnalizowało przybycie naszego Pana.

Swami przyjechał specjalnym, otwartym samochodem golfowym. Czekała na Niego orkiestra… Najpierw dwie dziewczynki z Kampusu Anantapur podeszły i odebrały błogosławieństwo, a później wolno pomaszerowały do holu, za nimi podążała orkiestra ze szkoły podstawowej, a za nią pierwszaki w białych koszulkach i dhoti śpiewający Wedy. Dalej chłopcy z Kampusu Prasanthi Nilayam, a za nimi wszystkimi urodzinowy Chłopiec – nasz ukochany Swami, ubrany w śnieżnobiałą szatę, z pełnym słodyczy uśmiechem na twarzy. Wkroczenie do Kulwant… wszyscy wielbiciele podnieśli ręce, klaskali, śpiewali głośno ‘Sai Ram’. Swami spoglądał na wszystkich… samochód trochę zwolnił, brat Satjajit, który ma opinię przyjaznego wielbicielom kierowcy, prowadził samochód wolno, dając dosyć czasu Swamiemu, aby spojrzał na każdego i wielbicielom, aby radowali się błogosławioną postacią. Swami przebył połowę drogi, a my spragnieni czekaliśmy na bliski darszan… Samochód Swamiego podjeżdżał bliżej i bliżej… widzieliśmy Go coraz lepiej… Łzy płynęły nam po twarzach… Swami miał dość czasu, aby patrzeć na obie strony i błogosławić każdego s nas. Jego twarz była jak promienne jabłko… uśmiechał się radośnie jak dziecko… Swami podjechał do podium. Chłopcy z podstawówki trzymali tort i inne prezenty dla Swamiego. Swami błogosławił ich i zwolna samochód zbliżał się do pokoju inteview. Prezydent Kalam, który był już w holu, podszedł do Swamiego a towarzyszące mu osoby otoczyły Swamiego, żądne, tak jak my wszyscy, by oglądać, co się będzie działo. Pomiędzy tłumem przeszedł prezydent Kalam. Nagle siadł na podłodze… doskonały przykład prostoty. Ktoś zaproponował mu poduszkę do siedzenia, ale on odmówił… Ochrona prezydenta odwróciła się i widziała swego bossa siedzącego na podłodze… Zakłopotani biegali to tu, to tam… nagle jakiś student zaofiarował krzesło, ale prezydent powiedział: ‘NIE’. Swami wolno wszedł na podium, pomagali Mu dwaj studenci. Dał znak prezydentowi, aby usiadł obok Niego. Kiedy Wielki Boss ofiaruje krzesło, biedny prezydent musi je przyjąć… Z uśmiechem zasiadł obok Swamiego… Trzymał Go za rękę, rozmawiał… Obaj zagłębili się w rozmowie. Widzieliśmy, jak głowa państwa rozmawia z Głową wszechświata… o czym mogli mówić… o naszej pomyślności.

Po pięciu minutach Swami poprosił prezydenta, aby przemówił… O 9:00 prezydent Kalam wstał z fotela i poprosił o pozwolenie odejścia. Swami pozwolił na padamaskar (pokłon do stóp) jemu i towarzyszącym mu osobom. Następnie zapowiedziano, że Swami wygłosi oczekiwany, urodzinowy dyskurs. Oto jego fragmenty:

„Ucieleśnienia Miłości, studenci, chłopcy i dziewczęta. Główną przyczyną niepokoju w dzisiejszym świecie jest zachłanność. Nie pragnij materialnych rzeczy i nie marnuj swojego życia. Mniej bagażu, większy komfort. Utrzymuj boskie imię zawsze w sercu,… to Bóg jest sprawcą wszystkiego i to On jest Waszym prawdziwym przyjacielem. Jest On wszechprzenikający. Jest obecny zarówno w mikro jak i makrokosmosie.… Matką tego ciała jest Iśwaramma… Jej prawdziwe imię brzmi inaczej… Tuż przed Moim urodzeniem nazwano ją Iśwarammą, co oznacza matka Iśwary. Była bardzo dumna ze swojego imienia i zwykle mawiał: ‘Jestem w istocie rzeczy matką Pana Iśwary’. Była pobożną kobietą. Zawsze miała w sercu imię Boga. Była także bardzo troskliwa. Podobnie Karanam Subbamma… Znała Moje usposobienie… Wszyscy wielbiciele przybywający do Puttaparthi w tamtych czasach zatrzymywali się w jej domu. Gotowała dla nich i troszczyła się o ich potrzeby, a także o Moje… Była szlachetną kobietą. Dzisiejsi ludzie pożądają świeckiego wykształcenia bez moralności. Na co się zda całe wasze wykształcenie, kiedy nie macie nawet jednej ludzkiej cechy… Chciałbym prosić was o jedną rzecz. Porzućcie światowe pragnienia… Nie pragnijcie materialnych bogactw… tylko wasze szlachetne cechy pozostaną z wami, kiedy odejdziecie z tego świata… Nie przynosicie nic ze sobą, kiedy przychodzicie na świat, ani nie zabieracie nic, kiedy go opuszczacie. Zatem na co się zdadzą te zachcianki i pragnienia? Tylko Boga powinniście pragnąć, bowiem On jest nieprzemijający… Studenci, nie powinniście marnować czasu. Czytajcie tylko wartościowe książki… Wykonujcie służbę dla społeczeństwa… jesteście jednością i waszym obowiązkiem jest pomagać społeczeństwu… Szanujcie rodziców. Są oni dla was jak Bóg.”

Później Swami wspominał Swoje szkolne lata… „Od lat szkolnych mówiłem Moim przyjaciołom, aby szanowali starszych… Często materializowałem dla nich różne przedmioty, a wszyscy byli zaskoczeni skąd Radżu[1] bierze te wszystkie rzeczy. W tamtych czasach nie miałem nawet paisa. Pewnego dnia zostawiłem moją szkolna torbę w klasie i wyszedłem. Wszyscy chłopcy chcieli sprawdzić czy w niej coś ukryłem… nie znaleźli tam nawet szpilki.”

(W pewnej chwili Swami zaczął przechylać się na prawą stronę. Wyglądało na to, że odczuwa jakiś dyskomfort.) Usiadł na fotelu i kontynuował dyskurs. Jego głos brzmiał ciszej, w końcu był ledwo dosłyszalny. Ludzie na zewnątrz powodowali zakłócenia. Po dalszych 30 minutach Swami zakończył Swój urodzinowy dyskurs intonując bhadżan „Hari Bhadżana Bina…”. Rozdano prasadam. Odśpiewano arathi i poranny program zakończył się.

          W ten sposób zakończyły się Urodziny naszego słodkiego Pana, kolejny punkt zwrotny w czasie Jego Awatary. Kolejny nieprzekraczalny termin, aby złożyć przyrzeczenie przemienienia siebie w PRAWDZIWEGO CZŁOWIEKA.

Przygotowywanie bezpłatnych posiłków dla zebranych tłumów z okazji Urodzin Baby 

Rozdawanie żywności 

Młodzi ze stanu Hayderabad przygotowują posiłki 

Młodzi ze stanu Hayderabad transportują posiłki  

Służby Seva Dal przy pracy 

Służby Seva Dal przy pracy  

Służby Seva Dal przy pracy na dworcu kolejowym w Puttaparthi   

 Z  Prasanthi Bulletin  tłum. J.R.

29 listopada 2006Prasanthi Nilayam uspokoiło się po uroczystościach urodzinowych. Sathya Sai ponownie odwiedził nową halę sportową w sobotę rano. Objechał też całą werandę i stronę żeńską rozdając pakieciki wibhuti kobietom, które wyjeżdżały w niedzielę lub w poniedziałek.

Wydział Fizyki Uniwersytetu Sathya Sai w dniach od 29 listopada do 1 grudnia 2006 zorganizował konferencję na temat materiałów nanostrukturalnych. Wydział Chemiczny zaangażował się również w udział w tej konferencji. Studenci z kampusu w Brindawanie uczestniczyli w niej, dzięki studiu do telekonferencji w Centrum Nauczania Multimedialnego, które Bahagwan otworzył na początku roku 2006.

2 grudnia 2006 - Tego popołudnia Swami przybył na plac darszanowy tuż przed piątą. Rozmawiał z kilkoma osobami. Bhadżany rozpoczęły się o 17:10. Baba rozmawiał z panią Malliką Srinivasan, która mieszka w Chennai (Madrasie). Pytał czy jej dom znajduje się blisko Sundaram. Podczas bhadżanów na polecenie Swamiego grano i śpiewano pieśni wielbienia Boga, pochodzące z Tamil Nadu. Wielbiciele z Chennai modlili się, by za sprawą łaski Swamiego w ich mieście 19 stycznia 2007 odbyło się nabożeństwo Ati Rudra Maha Jadźnam, zatem fakt, że śpiewano pieśni z Tamil Nadu, jest dla nich pewnego rodzaju znakiem.

4 grudnia 2006 - Tego wieczoru, po darszanie, Bhagawan siedział na werandzie przez 15 minut. Dawał darszan dużej grupie wielbicieli z Anakapalli. Przywołał też do siebie kilku studentów z listami a później urodzinowych chłopców. Polecił, by rozdawano prasadam – paczuszki orzeszków nerkowca i rodzynków.

5 grudnia 2006 - Tłumy wielbicieli ze Srikakulam w stanie Andhra Pradesh były tego wieczora szczególnie pobłogosławione. Po zakończeniu darszanu około 16:30 Bhagawan udał się do pokoju interview. Przy muzyce bębnów wielbiciele ze Srikakulam przeszli w procesji od wejścia do Sai Kulwant Hall. Bhagawan wyszedł z pokoju interview i zasiadł na werandzie a wielbiciele przedefilowali przednią częścią holu razem z zespołami tanecznymi w różnorodnych plemiennych strojach. Niektórzy tancerze wykonywali akrobatyczne układy taneczne przy dużym aplauzie zebranych. Po procesji nastąpiły muzyczne prezentacje. Ponad tysiąc nauczycieli ze Srikakulam razem z tysiącami wielbicieli z tego samego rejonu zaprezentowało program pieśni. Po półgodzinnym koncercie Bhagawan wygłosił dyskurs adresowany do zebranych. Siedział w swoim fotelu po zachodniej stronie werandy i mówił w telugu, bez tłumaczenia na język angielski (dyskurs publikujemy w tym numerze). Po piętnastominutowym dyskursie, Swami rozmawiał z organizatorem tego spotkania a później poprosił prof. Anila Kumara, by ogłosił, że wszyscy wielbiciele ze Srikakulam otrzymają tego wieczoru posiłek w kantynie jako prasadam. Odebrawszy arathi o 18:20 Swami udał się do swojej kwatery.

8 grudnia 2006Widoczne były dwie grupy, wyróżniające się jednolitymi ubraniami – jedna z Singapuru z dużą liczbą dzieci z grup Balvikas, a druga ze szkoły Sathya Sai w Riszikesz. Obie grupy były gotowe, by wystąpić przed Bhagawanem, ale niestety nie doczekały się tej szansy.

11 grudnia 2006 - Tego ranka, po bhadżanach Bhagawan pojechał na przejażdżkę mijając szkołę podstawową i View Stadium. Okrążył nową halę sportową i wrócił. Wieczorem młodzież ze szkoły Sathya Sai w Riszikesz zaprezentowała przedstawienie pt. „Life is a pilgrimage” („Życie jest pielgrzymką”), opisujące historię Nary i Narajany czyniących pokutę za przewinienia złego Sahasrakavacha. Trzech młodzieńców rozpoczęło przedstawienie grając na fletach bhadżany w centralnym miejscu holu. W tym czasie ich młodsi koledzy wręczyli Swamiemu kwiaty. Bhagawan z przyjemnością obserwował trwające godzinę przestawienie. Na zakończenie robiono grupowe zdjęcia ze Swamim.

12 grudnia 2006 - Po południu wielbiciele ze szkoły Sathya Sai w Riszikesz zostali zaproszeni do holu bhadżanowego na grupowe interview. Swami przebywał z nimi przez półtorej godziny. Po ich wyjściu, w czasie trwania bhadżanów, Swami posłał im ubrania.

 20 grudnia 2006 - Tego popołudnia grupa nastolatków ze szkoły Sathya Sai z Malezji zaprezentowała narodowy taniec Malezji ‘Dikir Barat’ do tradycyjnej malezyjskiej muzyki. Ich dwudziestominutowy program rozpoczął się o 16:00, zaprezentowaniem wspólnych wartości kulturowych trzech głównych grup etnicznych Malezji. Wartości te są pokrewne naukom Sathya Sai. Po prezentacji Swami pozował do wspólnego zdjęcia.

Swami z tancerzem z Malezji

Przez weekend zastępca sekretarza generalnego ONZ – dyrektor wykonawczy programu ONZ HABITAT – pani Anna Kajumulo Tibaijuka – wizytowała Prasanthi Nilayam a w poniedziałek została zaproszona przez Swamiego na interview. Wczoraj Swami odwiedził Szpital Ogólny, do którego została przyjęta córka wykładowcy Uniwersytetu Sathya Sai.

24 grudnia 2006 -  Dwa dni temu drużyna krykieta ze stanu Karnataka prowadzona przez trenera Venkatesh Prasada przybyła na darszan Swamiego. Baba udzielił im darszanu na werandzie a później pozował do wspólnego zdjęcia. O 17:00 rozpoczęły się bhadżany. Dzień wcześniej minister kolejnictwa pan Laloo Prasad Yadav, był na interview.

Z okazji święta Bożego Narodzenia zapowiedziano na wieczór wystąpienie chóru wielbicieli z krajów zamorskich. Sai Kulwant Hall został pięknie udekorowany na tę okazję. Frontowe filary pokryte zostały zielonym materiałem i udekorowane kwiatami lotosu. Przed 16:00 dzieci oczekiwały na drodze nadejścia Swamiego, by Go powitać.

 Po darszanie Swami usiadł na werandzie a chór dzieci rozpoczął swój występ. Mali chórzyści śpiewali tradycyjne pieśni Bożego Narodzenia jak: „We wish you a Merry Christmas” a na zakończenie, po ponad półgodzinnym występie, zaśpiewano „Jingle Bells”. Później chór dorosłych dał czterdziestominutowy koncert. Baba wysłuchał piosenek m.in. „Almighty God”, „You are my Shepherd”, „Jesus be with us”, „Soham Sai Om” oraz „Turn your eyes upon Swami” przy akompaniamencie skrzypiec, gitar, keyboardów i bębnów. Rozdawano prasadam. Swami ofiarował sari paniom, które dyrygowały chórami – dzieci i dorosłych. Następnie przyjął ofiarę ognia arathi – celebrowaną przez dyrygentki.

 Swami z dziewczynką z Polski (Adą), która występowała w bożonarodzeniowym chórze dziecięcym

   O 8:45 przybył Baba ubrany w śnieżnobiałą szatę i dał darszan z samochodu. Później zasiadł na werandzie a uczniowie ze szkoły podstawowej grali na skrzypach znane melodie bożonarodzeniowe. Kiedy zaczęli grać „Jingle Bells”, wielu malutkich świętych Mikołajów podeszło do Swamiego rozrzucając wszystkim dzieciom cukierki. Następnie studencki zespół muzyczny zagrał kolędy.

 Około 10:00 Swami poprosił o śpiewanie bhadżanów. Rozdawano prasadam. Później Swami kroił tort bożonarodzeniowy. Następnie obszedł całą werandę, przeszedł do studentów i na stronę żeńską, zasiadł w fotelu na kółkach i objechał cały plac darszanowy. Około 11:00 przyjął arathi i udał się do swojej siedziby.

Po południu Baba przybył o 15:45, zasiadł na werandzie i słuchał recytacji Wed. Następnie koordynator na kraje Ameryki Południowej John Behner przedstawił mówców tego wieczoru i wspomniał o tym, jak Swami wyleczył jego oko bez operacji chirurgicznej. Jako pierwszy przemawiał Arthur Hillcoate z Australii. W swoim krótkim przemówieniu napominał swoich współbraci i siostry Sai, by podążali za naukami Sathya Sai i wypełnili nimi swoje życie. Następnym mówcą był ojciec Charles Ogada z Nigerii, uczący obecnie w szkole Sathya Sai w Zambii. 

Ojciec Charles Ogada mówił bardzo poruszająco o tym, jak spotkał Pana w swoim życiu i modlił się o to, by cały świat był otwarty na przyjęcie błogosławieństwa Bhagawana.

Po zakończeniu przemówienia Swami zmaterializował dla niego łańcuszek. Później Swami wygłosił bożonarodzeniowy dyskurs, co trwało do godziny 16:50.


27 grudnia 2006 - Bhagawan pobłogosławił pana Gopala Rao z okazji jego 99-tych urodzin. Ostatniego wieczoru rozmawiał ze studentami, których wybrał na podróż do Chennai (Madrasu). Niektórzy z nich są dobrymi śpiewakami, inni są dobrymi mówcami. Baba zapytał śpiewaków, o pieśni, które ćwiczą i słuchał ich kilka minut.

31 grudnia 2006W tym dniu przypadło święto Vaikuntha Ekadashi, podczas którego Swami rozpoczyna darszan z kierunku północnego. Baba siedział na werandzie, zwrócony na północ i słuchał śpiewu Wed, które trwały półtorej godziny.

1 stycznia 2007 - Tego dnia Nowy Rok 2007 był witany przez byłych i obecnych studentów Swamiego zarówno rano jak i wieczorem. Swami przybył na plac darszanowy o 7:20 i objechał samochodem cały zatłoczony plac. Później zasiadł na werandzie i rozpoczął się program muzyczny. Na zakończenie Baba poprosił studentów, by powstali do wspólnej fotografii. Rozdawano prasadam. Baba podarował ubrania głównym śpiewakom tego poranka.

Po południu Baba przybył na plac darszanowy prowadzony przez procesję studentów, którzy śpiewali Wedy. Swami poprosił prorektora Uniwersytetu Sathya Sai – A. V. Gokaka - by dał krótkie, wprowadzające przemówienie. Po jego wystąpieniu studenci Baby ofiarowali Swamiemu płyty CD, na których nagrano bhadżany w ich wykonaniu. Muzyczny program zaczął się od koncertu orkiestry dętej, po którym nastąpiły pieśni przeplatane krótkimi mowami absolwentów Uniwersytetu Sathya Sai.

2 stycznia 2007 - Tego poranka Baba spędził dużo czasu z absolwentami Uniwersytetu Sathya Sai z Prasanthi Nilayam i z Brindawan. Po darszanie, Baba rozmawiał z tymi studentami. O 9:00 wyszedł i nie było bhadżanów. Nagle o 9:45 Baba poprosił o odśpiewanie ulubionych bhadżanów, w tym ‘Sai Bhajan Bina’.

4 stycznia 2007 - O 8:45 Baba udał się na stadion Vidyagiri, by obserwować przez pół godziny próbę defilady w wykonaniu studentów.

8 stycznia 2007 - Od 16:55 Swami oglądał występy studentów z koledżu muzycznego z okazji rocznicy urodzin świętego Thyagaraji. Zwyczajowo śpiewano słynne Pancharatna kritis (pieśni do Ramy) skomponowane przez Thyagaraję oraz popularne ‘Nagumomu’ przy akompaniamencie winy i skrzypiec. Po 45 minutach trwania koncertu, Swami zawołał muzyków i podarował im ubrania. Później grali jeszcze ‘Manavyalakim’.

W tych dniach Swami odwiedza codziennie stadion, by obserwować ćwiczenia. Tego ranka ćwiczono defiladę a wieczorem występy różnych kampusów na Dzień Sportu. Swami jeździł na stadion główną ulicą, a wracał przez teren szkoły podstawowej, Szpitala Ogólnego i domu gościnnego ‘Sai Srinivas’.

11 stycznia 2007 - Swami wizytował lotnisko, gdzie odbyły się próby lotów na paralotniach w wykonaniu studentów z Brindawan. O 14:45 pojechał do audytorium Uniwersytetu, by obserwować przez półtorej godziny próbę przedstawienia. Kiedy Swami powrócił rozpoczęto długą sesję bhadżanów, która trwała od 16:45 do 17:45. Prof. Anil Kumar ogłosił, że w dniu następnym rozpoczyna się Święto Sportu a nagrody będą rozdawane 15 stycznia, w dniu święta Sankranti.

12 stycznia 2007 - Dzień Sportu i Kultury świętowany przez szkoły Sathya Sai miał uroczystą oprawę. Baba przybył na stadion o 7:15 prowadzony do podium Shantivedika przez procesję, w której podążały studenckie orkiestry dęte z Anantapur i Prasanthi Nilayam, grupy z flagami, przystrojona w jedwabny czaprak słonica Sai Gita i eskorta motocykli. Zaczęła się defilada. Jako pierwsi pozdrawiali Swamiego mali uczniowie ze szkoły podstawowej. Za nimi podążały dziewczynki ze średniej szkoły Sathya Sai, studentki Uniwersytetu w Anantapur, uczniowie ze średniej szkoły i na końcu studenci z Brindawan i Prasanthi Nilayam. Wszyscy studenci stanęli w zwartym szyku a przed nimi poczet sztandarowy z flagą uniwersytecką. Bhagawan zapalił pochodnię, wypuścił balony i uwolnił gołębie. Pochodnia została przez studentów zaniesiona na zbocze wzgórza, w połowie drogi do szczytu, gdzie maskotka Święta Sportu – wielka gołębica, przetransportowała ogień na szczyt wzgórza i tam zapalono znicz. Towarzyszyła temu pieśń pochodni skomponowana przez studentów. Program Brindawanu rozpoczął się o 8:00 pokazem pt. „Thunderbirds[2]”, w wykonaniu studentów na motorach przybywających z ‘siedziby bogów’. Następna prezentacja na motocyklach zatytułowana była „Trailblazers”. Na zakończenie 30 studentów na 14 rowerach utworzło wielką piramidę. Dwudziestominutowy program z Brindawan zakończyły ćwiczenia z krykieta. Uczniowie szkoły średniej Sathya Sai zaprezentowali taniec do pieśni „Eka Dantaya”, który jako tło miał wielką figurę tańczącego Winajaki. Tancerze ubrani byli w różnokolorowe tradycyjne, ludowe stroje, były także kostiumy pawia i konia. Później pokazano popisy gimnastyczne na trampolinie. „Prasanthi Kungfu” – to był następny punkt programu. Później studenci kręcili w rękach piłki i skakali z trampoliny. Na zakończenie wszystkie piłki spotkały się w powietrzu. Później wystąpił zespół „Meteory” kręcąc dwiema, złotymi piłkami na elastycznym sznurku. Następnie uczniowie utworzyli piramidę wysoką na osiem poziomów. „Power Rangers” zaprezentowali swoje popisy na siedmiu dżipach. Serfowanie po ziemi, piramidy, stanie na rękach, chodzenie na rękach i skoki przez ogniową obręcz z dżipa do dżipa, to wszystko, co działo się dalej na stadionie.

Program popołudniowy rozpoczął się o 15:35 pokazami gimnastycznymi w wykonaniu uczniów szkoły podstawowej a później tańcami w kostiumach stylizowanych na kwiaty.

Po występie uczniów ze szkoły podstawowej zaprezentowały się studentki z kampusu z Anantapur. Były popisy na rolkach, prezentacja na temat edukacji Sathya Sai, ćwiczenia badmintona, przedstawiono też rysunek konstrukcji domu dla potrzebujących wykonany jako praca służebna.

14 stycznia 2007 - Po południu studenci z Brindawan zaprezentowali przedstawienie pt. „Bhaktha Prahlada”. Na centralnej części Sai Kulwant Hall ustawiono podest jako scenę. Ponad tysiąc uczniów Junglee Maharaj – świętego z Maharastry - w żółtych nakryciach głowy, siedziało razem. Ich duchowy mistrz zajmował miejsce na werandzie. Na rozpoczęcie pokazano symboliczny, narracyjny taniec, opisujący Hiranyakashipu[3], który jest odpowiednikiem współczesnego ateisty, przezwyciężającego pięć żywiołów i głoszącego, że nikt nie powinien wielbić Boga od czasu, kiedy on Hiranyakashipu, stał się pełen mocy. W przedstawieniu wykorzystano wiele pieśni i cytatów z Bhagawatham. Na zakończenie sztuki Swami ofiarował łańcuch aktorowi przedstawiającemu Prahladę. Baba rozmawiał z aktorami i pozował do wspólnych zdjęć.

15 stycznia 2007 - Święto Makara Sankranthi rozpoczęło się o ósmej rano. Swami przybył do Sai Kulwant Hall wprowadzony przez zespół muzyczny studentów Uniwersytetu Sathya Sai. Zwykle tego ranka uczestnikom Święta Sportu i Kultury rozdawane są nagrody. Po darszanie Baba udał się na werandę i pobłogosławił wszystkie trofea sportowe, które przywieźli działacze sportowi różnych instytucji. O 8:15 Swami dał znak, by rozpoczęto ceremonię. Jako pierwszy przemawiał prorektor A. V. Gokak. Mówił o znaczeniu święta Makara Sankranthi, kiedy to słońce zaczyna się kierować na północ. Drugi mówca prof. G. Venkataraman – były prorektor Uniwersytetu Sathya Sai – gratulował studentom ich występów, a szczególnie przedstawianej dzień wcześniej sztuki teatralnej. Następnie prorektor przywołał kapitanów drużyn sportowych a Swami wręczał im trofea. Po zakończeniu uroczystości wręczania nagród Baba wygłosił dyskurs z okazji święta Sankranthi.

Na popołudnie absolwenci uczelni Sathya Sai przygotowali swoją prezentację pt. „Sri Krishna Rayabaram”, która opisywała historię Pana Kriszny jako posłańca pokoju na dworze Durjodhany. Po darszanie o 16:40 Baba spędził około 20 minut rozmawiając i żartując z aktorami. Przedstawienie zakończyło się o 18:30. Swami zmaterializował naszyjnik dla studenta odgrywającego rolę Kriszny, po czym 20 minut rozmawiał z aktorami i pozował do wspólnych zdjęć. O 19:00 Baba udał się do swojej rezydencji.

18 stycznia 2007 - O 9:15 Swami odwiedził nową halę sportową. Prowadzone są tam jeszcze prace przy kortach tenisowych. We wtorek po południu premier stanu Andhra Pradesh wraz ze współpracownikami był na interview u Swamiego, tuż przed rozpoczęciem bhadżanów.

19 stycznia 2007 - Tego ranka Swami przez 20 minut słuchał recytacji Wed. O 12:30 po arathi Baba odjechał samochodem na lotnisko, by odbyć lot do Chennai.

Swami z wizytą w Chennai 

31 stycznia 2007 - Swami przyleciał z Chennai do Prasanthi Nilayam. W Sai Kulwant Hall pojawił się o 12:35. Cała droga od lotniska do Mandiru była udekorowana kwiatami. Samochód Swamiego zatrzymał się w centrum placu darszanowego, po czym ofiarowano Mu arathi i Baba udał się do swojej kwatery. O 17:25 rozpoczął się wieczorny darszan.

2 lutego 2007 - Po południu o 16:15 Baba zasiadł na werandzie. Dzień wcześniej ogłoszono, że prorektor S. V. Giri, który towarzyszył Swamiemu w podróży do Chennai, streści główne wydarzenia z tej wyprawy. Pan Giri mówił przez godzinę o wielu spotkaniach, podczas których Baba obdarzał zebranych uczuciami Jedności, Czystości i Boskości oraz napominał, by nieśli pomoc innym.

3 lutego 2007 - Po południu przyjechali wielbiciele z Chennai – członkowie Organizacji Sathya Sai z gałęzi młodzieżowej, który przybyli, aby wyrazić Bhagawanowi wdzięczność za Ati Rudra Maha Jadźnam w Chenai. Podczas darszanu Baba zatrzymał się i rozmawiał z nimi. Później pojechał do Koledżu Muzycznego, po powrocie do 15:25 słuchał Wed. Po bhadżanach i arathi o 17:50 Baba udał się do swojej kwatery.

9 lutego 2007Tego wieczora po darszanowej rundzie w samochodzie, Bhagawan wszedł do pokoju interwiew i wyłonił się stamtąd po kilku minutach. Dopytywał się, czy „Meera Boys” są gotowi (są to studenci koledżu muzycznego, którzy śpiewają dla Swamiego bhadżany Miry). Zaprosił pewną grupę na interview, a później wyszedł do holu podczas drugiego bhadżanu. Po zakończeniu tego bhadżanu, poprosił „Meera Boys”, aby zaczęli swój program. Po trzech bhadżanach Miry zaśpiewano pieśń ‘Chal re man’ i Swami poprosił o arathi.

„Meera Boys” 

10 lutego 2007 - Tysiące wielbicieli z Adilabad przybyło do Prasanthi Nilayam stanowiąc jedną grupę. Zasiedli razem na placu darszanowym, zajmując połowę jego powierzchni. Przybyli również młodzi wielbiciele z Bombaju, by wspólnie zaprosić Bhagawana do swojego miasta na następną Ati Rudra Maha Jadźnię. Podczas darszanu, Baba zatrzymał się w pobliżu przybyłych z Adilabad i rozmawiał z nimi. Później zasiadł na werandzie i błogosławił studentów, którzy zdali egzamin inżynierski. Jednego z nich obdarzył łańcuchem.

Wielbiciele z Adilabad 

11 lutego 2007 - Wielbiciele z Adilabad zasiedli w centrum Sai Kulwant Hall, tam gdzie zwykle siedzą studenci. Kiedy przybył Swami, zapytał o program artystyczny wielbicieli z Adilabad. Dali oni ponad godzinny koncert. Trzem z muzyków Baba podarował łańcuchy. Młodzi chłopcy podeszli do Swamiego i intonowali Wedy przez kilka minut. Po czym niespodziewanie Baba zdecydował się przemówić do zebranych bez tłumacza. (Tekst dyskursu publikujemy w tym numerze.)

Po południu, tłumy wielbicieli z Adilabad czekały, by wziąć udział w procesji i zaprezentować swoje tańce i pieśni Swamiemu. O 16:30 Baba dał znać, że można zacząć procesję. Ponad dwadzieścia grup tancerzy prezentowało różnorodne, plemienne tańce. Później przedstawiono sztukę teatralną w języku telugu. Na zakończenie odbyła się uroczysta procesja na terenie wsi Puttaparthi.

12 lutego 2007święto Chińskiego Nowego Roku.

16 lutego 2007święto Mahaśiwarathi – opis uroczystości i fragment dyskursu w tym numerze.

Z  Prasanthi Bulletin  tłum. E.G. i J.R.

powrót do spisu treści numeru 37 - styczeń - luty - marzec  2007


[1] Radżu – rodowe nazwisko Swamiego. Tak nazywano Go w szkolnych latach.

[2] Thunderbirds – według wierzeń rdzennych Amerykanów, duch grzmotu i błyskawicy przyjmujący kształt wielkiego ptaka.

[3] Hiranyakashipu – król demon w mitologii hinduskiej.

 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.