Niedzielny wykład prof. Anila Kumara                 numer 20 - marzec - kwiecień 2004

 Opanuj umysł i bądź jego panem

(ang. Master the Mind and Be a Mastermind)

część 1, po kliknięciu: część 2 - 19 stycznia 2003 r.

OM...OM...OM...   Sai Ram   Z czcią u lotosowych stóp Bhagawana

Drodzy Bracia i Siostry!

OPANOWAĆ  UMYSŁ

Dziś zamierzam mówić na temat: „Opanuj umysł i bądź panem umysłu”. Swami często powiada: „Opanuj umysł i bądź jego panem”. Musimy zrozumieć, co oznacza określenie „pan umysłu” i w jaki sposób nim zostać, a przede wszystkim, uświadomić sobie, czym jest umysł.

Chciałbym zwrócić waszą uwagę na pewne problemy, a niepodobna omówić tu ich wszystkich. Bhagawan koncentrował się na zagadnieniach, dotyczących umysłu, przy różnych okazjach. Nie będę zatem omawiał tu wszystkich szczegółów, by wyczerpać temat. Chciałbym jedynie natchnąć was, zainspirować i rozbudzić wasze zainteresowanie na tyle, byście sami poczytali literaturę Sai na wiadomy temat.

Jest przede wszystkim kilka aspektów, na które chciałbym zwrócić waszą uwagę. Co Baba ma na myśli, gdy mówi: „Opanuj umysł” Co On przez to rozumie? Najwidoczniej nie opanowaliśmy umysłu i w związku z tym musimy go opanować. Pojawiają się zatem pytania: Jak to uczynić? Dlaczego? I jaką poniesiemy szkodę, jeśli tego nie uczynimy? Jeżeli umysł nie jest opanowany, albo jeśli ja nie panuję nad umysłem, jaką szkodę to czyni? Cóż, jeżeli poznamy przykre konsekwencje, poznamy również korzyści.

Co się stanie, jeżeli umysł nie będzie opanowany? Staniemy się niewolnikami naszego umysłu. Jeśli nie opanujemy umysłu, będziemy jego niewolnikami. A jeżeli będziemy niewolnikami umysłu, będziemy musieli postępować zgodnie z nakazami i poleceniami umysłu, ponieważ umysł jest panem, a my jesteśmy niewolnikami.

Umysł kieruje nami w możliwie najgłupszy sposób, ponieważ jest on zawsze ekstrawertywny. Umysł jest skierowany na zewnątrz. Umysł jest zewnętrzny. Umysł skierowany na zewnątrz, umysł ekstrawertywny, zawsze będzie prowadził mnie na zewnątrz.

Chce on obejrzeć przy pomocy oczu wszelkie możliwe filmy. Za pomocą uszu chce wysłuchać wszelkiego rodzaju muzyki. Dąży do tego, by przy pomocy języka spróbować wszelkich możliwych potraw.

Innymi słowy, wszystkie pięć zmysłów będzie w sposób naturalny wypełniać obowiązek i zadowalać nasz umysł. Zmysły  są gotowe zadowalać umysł, ponieważ umysł jest ponad zmysłami. Tak więc, umysł w sposób naturalny zmusi zmysły do czynienia tego, co zadecyduje, a rezultat tego jest taki, że ciało staje się słabe.

Moi przyjaciele, zgodzicie się ze mną, że dyskursy Boskiego Bhagawana zwracają uwagę na mechanikę i dynamikę ludzkiej osobowości, która posiada ciało, zmysły, umysł, intelekt i Atmę. Wszystkie dyskursy zwracają na to uwagę od samego początku. Powinniście je przeczytać, mając to na uwadze.

ZMYSŁY  DAJĄ  CI  PRZYJEMNOŚĆ

Swego czasu Bhagawan wypowiedział to stwierdzenie. Przekonany jestem, że większość z was słyszała je. Wszyscy mówimy, że lubimy życie. Wszyscy mówimy, że uzyskujemy radość dzięki zmysłom. Tymczasem Bhagawan powiada: „W rzeczywistości to nie wy uzyskujecie radość dzięki zmysłom. To zmysły radują się wami.” Stwierdzenie to wydać się może początkowo niejasne, ale jeżeli zapytalibyśmy o jego znaczenie, sam Bhagawan odpowiedziałby nam następująco:

„Gdybyś rzeczywiście uzyskiwał radość dzięki zmysłom, byłbyś z każdym dniem silniejszy. Rzecz jednak nie polega na tym. To zmysły radują się twoim kosztem i w rezultacie czynią cię słabszym. Po każdej radości zmysłowej jesteś słabszy. Zatem kto komu daje przyjemność?

Ty nie masz przyjemności – to zmysły radują się twoim kosztem.”

W jaki sposób zmysły to czynią? Zmysły radują się – zmysły posiadają swój wyraz, zależnie od rodzaju myśli oraz pragnień, jakie są w umyśle. Tak więc to umysł daje radość myślom i budzi pragnienia. A radosne myśli i pragnienia są urzeczywistniane za pomocą zmysłów, co czyni człowieka słabym.

Innymi słowy, moi przyjaciele, jeżeli umysł nie został ujarzmiony, jeśli nie został zdyscyplinowany, jeśli nie jest on utrzymywany we właściwych „kanałach”, stajemy się słabi. Starzejemy się wtedy szybciej niż powinniśmy.

MOŻESZ  WYGLĄDAĆ  TAK  MŁODO  JAK  JA

Któregoś dnia Bhagawan oznajmił: „Wszyscy możecie wyglądać tak młodo jak ja.”

Tak właśnie Swami powiedział.

„Wszyscy możecie wyglądać tak młodo jak ja.”

Było to rzeczywiście niezwykle kuszące wyzwanie – bardzo kuszące, ponieważ każdy chce wyglądać młodo, chociaż tak nie jest. Zrozumiałe jest więc, że chcielibyśmy wiedzieć, jak to zrobić.

„Swami, prosimy cię, zdradź nam sekret i powiedz, co zrobić, by wyglądać młodo.” Ponieważ już wypróbowaliśmy wszelkie możliwości – wszelkie pachnidła i farbę do włosów, sztuczne zęby, operacje plastyczne i wiele innych rzeczy. Wypróbowaliśmy już wszelkie sposoby na to, by wyglądać młodo. No i oczywiście nie jesteśmy w stanie ukryć naszego wieku. Ujawnij nam więc tajemnicę młodości.”

Bhagawan powiedział: „Będziecie też wyglądać młodo, jeżeli nie będziecie mieli zmartwień, ani obaw. Jeżeli nie będziecie mieli zmartwień ani obaw, jeśli będziecie wolni od myśli o nich, będziecie wyglądać tak młodo, jak ja.”

Odpowiedź jest prosta, ale ponieważ nie jest łatwo panować nad umysłem, a tym samym stan wolny od myśli pozostaje tylko marzeniem – zadanie nie jest proste. Tymczasem umysł wolny od myśli to niezbędny warunek, by nie starzeć się szybko. Jest to też niezbędny krok ku duchowości czyli sadhanie, ale niestety nie jest łatwo to osiągnąć. Łatwo powiedzieć, ale stan umysłu wolnego od myśli trudno jest osiągnąć.

Tak więc, moi przyjaciele, istnieje potrzeba opanowania umysłu, abyśmy stali się silniejsi, a tym samym byli zdrowsi i abyśmy nie starzeli się tak szybko. Opóźnijmy zły dzień – nie musimy go przyspieszać!

NIE  MAMY  SATYSFAKCJI

Dlaczego musimy opanować umysł? Ponieważ nie mamy satysfakcji – umysł nie ma satysfakcji. Gdy umysł jest obecny, nie ma satysfakcji. Umysł i satysfakcja nie są pojęciami kompatybilnymi. Jeśli nawet zaproponujesz umysłowi znakomite pozycje, będzie on domagał się więcej. Jeśli będziesz bardzo bogaty, umysł będzie się domagać jeszcze większego bogactwa.

Umysł nigdy nie powie: „Dosyć!”. Nie! Nikt nigdy nie powie w ten sposób, chyba że wykroczy poza umysł. Zatem człowiek, który nie kontroluje umysłu, który nie czuwa nad nim, zostanie ujarzmiony przez nie kończące się kaprysy i swawole umysłu. W konsekwencji umysł doprowadzi do braku satysfakcji i przygnębienia.

W rzeczywistości, moi przyjaciele, nikt z nas nie posiada poważnego powodu, by czuć się przygnębionym albo sfrustrowanym. Tymczasem zadziwia, że wiele ludzi jest nieszczęśliwych. A jeśli się zapyta o poważny powód przygnębienia, okazuje się, że on nie istnieje. Człowiek bywa nieszczęśliwy, ponieważ uważa, że inni są od niego szczęśliwsi (śmiech). Tego rodzaju porównanie, taka rywalizacja czyni życie nędznym. Nie jest to wina człowieka, który uważa, że jest nieszczęśliwy. Poczucie braku szczęścia wynika z natury umysłu, którego nigdy nie da się zadowolić. Dlatego umysł trzeba opanować albo zdyscyplinować.

MEDYTACJA  JEST  STANEM  NIEZAKŁÓCONYM

Dlaczego zatem musimy panować nad umysłem? Z duchowego punktu widzenia umysł jest największą przeszkodą na twojej drodze do Boga. Umysł jest jak żelazna kurtyna między tobą a Bogiem. Dlatego umysł musi zostać opanowany. A co stanie się, jeśli do tego nie dojdzie? Wielu z nas siada, by pomedytować. Ciało siedzi tu, a umysł zmierza na targowisko przy głównej ulicy (śmiech). A ponieważ medytując jesteśmy fizycznie sami, nasz umysł jest w tłumie. Wszystko, o czym już dawno zapomnieliśmy, wraca do naszego umysłu w trakcie medytacji.

Medytacja jest stanem niezakłóconym, podczas którego każda myśl może dostać się do umysłu. Jedynie w trakcie mówienia nie możemy myśleć o czymś innym, ponieważ musimy koncentrować się na temacie, będącym przedmiotem dyskusji, w przeciwnym razie nasza rozmowa byłaby bezsensowna. Zatem mówienie powoduje, że koncentrujesz się, podczas gdy w trakcie medytacji lub ciszy twój umysł wędruje albo skacze jak małpa tu i tam. Spoglądasz na zegarek, jest godzina 7:30 – pora wstawać, zjeść śniadanie i pójść do biura i powiedzieć każdemu: „Medytowałem”. (Śmiech). Nad czym zatem medytowaliśmy? Nad niczym.

Bhagawan czasami żartuje: „W trakcie medytacji mąż myśli o lunchu i o tym, że wydaje instrukcje żonie odnośnie curry, której powinna użyć. Jest to więc medytacja poświęcona curry, a nie Boska medytacja.” (Śmiech).

Bywa też, że w trakcie medytacji myśli się o pierwszej filiżance kawy, która musi być bardzo, bardzo gorąca. Podczas medytacji pyta żonę, czy gorąca kawa jest już gotowa. Jest to medytacja poświęcona kawie, a nie Bogu.

Tak więc moi przyjaciele, umysł nie został opanowany, nie został zdyscyplinowany. Jeśli nawet siedzimy cicho z myślą o medytacji, staje się ona dziwaczna, jest farsą, jest pozbawiona sensu, jest sztuczna i bezcelowa – pozbawiona celu. Jesteśmy zatem niespokojni.

Jeśli ktoś jest człowiekiem uduchowionym, jeśli ktoś rzeczywiście medytuje, powinien być spokojny. Powinien być kochający, z uśmiechem, z poczuciem satysfakcji i pozostawać w stanie błogości. Ile ludzi jest w stanie błogości? Nie znalazłem żadnego człowieka w takim stanie. Widziałem wiele, bardzo wiele ludzi. Spotkałem wielu, którzy mówią, że medytują codziennie, nie mam jednak ochoty przebywać z nimi, ponieważ są w błędzie.

Moi przyjaciele, rzecz polega na tym, że medytacja powinna wprowadzić was w stan błogości. Medytacja powinna dać wam najwyższe poczucie satysfakcji, a w rzeczywistości nie daje wam niczego. Cel jest zbyt odległy. A powodem jest to, że umysł jest całkowicie zajęty. Umysł nie został opanowany. Umysł nie został zdyscyplinowany. Swami w związku z tym mówi: „Opanuj umysł. Opanuj umysł, kontroluj umysł”, to jest najważniejsze.

NIE  ODNIESIESZ  KORZYŚCI

Następnie Bhagawan podał powód: „Jeżeli nie opanujesz umysłu, jeśli nawet będę stał naprzeciwko ciebie, nie odniesiesz korzyści.”

Czasem Swami przejdzie obok nas, a my tego nawet nie zauważamy – jeśli nawet widzimy Go fizycznie, nasz umysł jest gdzie indziej. Umysł zajęty jest myślą o rezerwacji biletów i podróżą powrotną. Umysł nie odnosi korzyści, ponieważ jest nieobecny – jesteś fizycznie obecny, a umysłowo nieobecny.

Zatem umysł, który nie został opanowany, nie został zdyscyplinowany, nie odniesie żadnych korzyści, jeśli nawet siedzisz naprzeciwko Boga – śmiem to powiedzieć, jeśli nawet siedzisz naprzeciwko Boga! (Śmiech). Jeśli umysł nie został zdyscyplinowany, nie ma żadnego pożytku. Można to stwierdzić na podstawie reakcji – na podstawie zachowania. Łatwo można zauważyć, czy dana osoba odniosła korzyści z bliskości Boga, czy nie. Jesteśmy w stanie ocenić, w jakim zakresie korzyści zostały odniesione z wzajemnych kontaktów i rozmów.

Jeśli umysł nie został zdyscyplinowany, opanowany, odwiedzie nas od duchowych celów.

UMYSŁ  JEST  NEGATYWNY

Z punktu widzenia Bhagawana umysł jest negatywny. Umysł jest negatywny, ciało jest negatywne i zmysły są negatywne. Jedynie dusza, lub duch, nasza świadomość, nasze sumienie są pozytywne. Atma jest pozytywna, podczas gdy reszta składników ludzkiego organizmu jest negatywna. Dlatego Bhagawan mówi, że umysł jest negatywny.

Dzisiejszego ranka pewien student zapytał mnie: „Sir, dlaczego wiele ludzi tu przybywa, i wykonuje namaskaarę[1]? Ważna osobistość (VIP) przybywa tu, robi namaskaarę i siada. Komu oddaje pokłon? Czy robi namaskaarę dla Swamiego, czy dla Jego wielbicieli? Co to oznacza?”

Odpowiedziałem: „Cóż, chłopcze – to jest straszne, współczuję ci. Kiedy ważna osobistość (VIP), pełniąca znaczącą funkcję z wyboru, przybywa tu i mówi „Namaskaar”, oznacza to, że odnajduje Boga w tobie. Naprawdę docenia twoje szczęście, twoje błogosławieństwo i dlatego mówi: „Sai Ram, Namaskaar”. Z drugiej strony natomiast, jeśli uważasz niesłusznie, że czyni to, by zyskać popularność albo twój głos w wyborach, wtedy twój umysł jest negatywny i twoje życie stało się negatywne.

Napomniałem go, jak nigdy. „Kiedy wydoroślejesz?”

Zatem, drodzy przyjaciele, umysł jest zawsze negatywny. Nie postrzegamy rzeczy pozytywnie. Przypuśćmy, że Swami porozmawiał z kimś. Próbujemy wyciągnąć wnioski:

„Co ten człowiek robi? Cóż to mogłoby być? Jaki jest tego powód? Co on chce uczynić dla Swamiego? Co zrobił w przeszłości?”

Co masz zamiar uczynić z tymi szczegółami? Co zrobisz z nimi i ze statystyką? Nic ci to nie pomoże, ponieważ umysł jest negatywny. Umysł nie jest gotowy zaakceptować niczego, co jest pozytywne.

Przypuśćmy, że zamierzam powiedzieć coś złego o kimś. Myślisz, że jest on dobrym człowiekiem? Nie, nie, nie.

„Wczorajszego wieczoru widziałem go z dwiema butelkami szkockiej whisky”.

„Naprawdę?”

Ach! Umysł jest gotowy zaakceptować to. (Śmiech) Wszystko, co jest negatywne, jest natychmiast akceptowane.

„On jest dobrym człowiekiem. Zgadzasz się?”

„Znam jego cechy negatywne”

Dlaczego mówimy, że znamy cechy negatywne, a ignorujemy pozytywne? Bo nasz umysł jest negatywny. Jest gotowy zaakceptować wszystko, co negatywne. Nie jest gotowy przyjąć tego, co pozytywne, tego, co dotyczy dobra w innym człowieku.

UMYSŁ  POZYTYWNY

Opanuj umysł wiedz, że dobro jest akceptowane. Wiedz, że dobro jest przyjmowane. Wiedz, że dobro jest pielęgnowane. Osiągnięcie takiego przekonania jest możliwe tylko, wtedy gdy opanujemy umysł; opanujcie więc umysł.

Bhagawan kreuje pozytywny sposób myślenia w różny sposób. Oto przykład. Nie podam nazwisk, ponieważ nie mam na to zgody. Bhagawan nie rozmawiał z tym człowiekiem przez pięć lat. Nie patrzył na niego. Nie rozmawiał z nim przez pięć lat. A on był bardzo blisko Bhagawana. Pewnie – choć tego nie wiemy – był poddawany naprawie.

A Bhagawan powiada: „Jeśli droga jest w remoncie, będzie odpowiedni znak objazdu. Tak więc Bhagawan korzysta z objazdu, jeśli droga życia jest w naprawie. Póki naprawa drogi nie zostanie zakończona, pojazd, Boski pojazd, nie przejedzie po niej. Zatem człowiek ów był przez pięć lat w naprawie. (Śmiech)

Człowiek, o którym mowa, osiągnął odpowiednie korzyści w wiadomym okresie próby, choć była ona przedłużona. Przeczytał tekst Bhagawatam w oryginalnym sanskrycie, mimo iż nie znał tego języka. Nie potrafił w nim czytać, ani pisać, ale przeczytał oryginalny tekst, i obecnie jest w stanie swobodnie cytować z Bhagawatham.

A ponieważ jest około sześćdziesiątki, spytałem go: „Gdzieś się tego wszystkiego nauczył w twoim wieku?”

Spytałem go: „Jak opanowałeś to?”

„Sir, owych sześć lat wygnania dały mi okazję, by to uczynić”. (Śmiech)

Czym więc jest pozytywne myślenie? Pozytywne myślenie oznacza czerpanie korzyści w sytuacjach najmniej korzystnych. To jest właśnie pozytywne. Kiedy wszystko jest pozytywne, kiedy wszystko jest sprzyjające, jeżeli jesteś szczęśliwy, nie ma w tym niczego wielkiego.

Bala Gangadhar Tilak napisał Bhagawad Gitę, gdy był w więzieniu. W więzieniu! Tak. Zatem nawet negatywna sytuacja może mieć aspekt pozytywny, czyli duchowość. A duchowość oznacza, że nie ma niczego negatywnego na tym świecie. Cokolwiek nam się przydarza, jest dla naszego dobra. Przygotowanie, czujność, bezwzględna akceptacja – to jest właśnie duchowość.

Pobożność nie jest warunkowa. Jeżeli przydarza się taka lub inna rzecz, jestem pobożny. Jeśli taka lub inna rzecz ma miejsce, cóż, wciąż jestem pobożny. To jest tylko pobożność zabarwiona interesem. Jest to – innymi słowy – manewrowanie Bogiem lub manipulowanie religią, co jest totalnym nonsensem. Nie ma to nic wspólnego z religią.

Podam inny przykład. Nazwiska nie są tu istotne. Jeśli jednak będzie wam zależało na tym, abym skonkretyzował swoje stwierdzenia, przedstawię wam tych ludzi. Wiem jednak ,że ufacie mi i że obejdzie się bez tego.

WIELKI  CUD

Pewien dżentelmen zaczął opowiadać o wielkim cudzie swego życia. Jaki to był cud? Gdy podróżował „Tempo” czyli dużą motorikszą, uległ wypadkowi, był ranny w głowę i został przyjęty do szpitala. Bhagawan odwiedzał go rano i wieczorem, aż do momentu, póki nie został wypisany.

Człowiek ten oznajmił z podium: „Bhagawan uleczył mnie z urazu głowy. Jestem całkowicie wyleczony, bo Bhagawan odwiedzał mnie codziennie. Gdyby Bhagawan odwiedzał mnie zawsze, nie obawiałbym się żadnych wypadków.” (Śmiech)

Innym razem spotkałem pewną panią. Oni tu wszyscy byli, ważni ludzie, czyli VIP-y.

Pod koniec spotkania podeszła do mnie i powiedziała: „Sir, czy słyszał pan całą mowę? Ja nie słyszałam, ponieważ byłam w pierwszym rzędzie.”

„Madam, słyszałem wszystko.”

A pani owa kontynuowała: „W tym samym wypadku utraciłam dwóch synów. I co pan na to? Człowiek na podium powiedział: „Baba uratował mi życie”. Czy uważa pan, że był to cud? W jaki sposób wyjaśni pan śmierć moich dwóch synów w wieku 22 i 25 lat, którzy służyli tu, w Prashanti Nilayam? Zawsze byli szczerze oddani Bhagawanowi. Straciłam dwóch synów, sir. Jak to pan wyjaśni? Jeśli uważa pan, że uratowanie życia jest oznaką Boskości, oznaką pobożności, oznaką manifestacji Boskiej mocy, w jaki sposób wyjaśni pan tragedię, jaka przydarzyła się mojej rodzinie?

Poczułem się bezradny, spojrzałem na nią i odparłem: „Madam, tylko pani może to wyjaśnić. Nie mam żadnej odpowiedzi. Współczuję pani. Proszę mi powiedzieć, jak pani to zniosła?”

Odparła: „Jeśli życie jest uratowane, nie ulega wątpliwości, że cud daje radość. A dla mnie jest wielkim cudem to, że mimo tragedii nadal mogę wciąż tu bywać” (Brawa). Jest to wielki cud, jest to znacznie większy cud – podkreśliła.

„Jesteście tu dla nagród, dla korzyści. A ja jestem tu bez tego. Cudem jest to, że jestem z wami. Cudem jest to, że widzicie mnie tutaj, śmiejącą się, uśmiechniętą, służącą Bhagawanowi nieustannie. To jest wielki cud.”

Cóż, to był wypadek, którego nie mogę zapomnieć, ponieważ gotowość czy bezwarunkowa akceptacja Woli Boskiej jest duchowością. Duchowość nie jest warunkowa albo racjonalna, nie jest też akceptacją zgodnie z twoimi preferencjami czy wyborem. Wszystkie te rzeczy pochodzą z umysłu, ponieważ posiada on swoją własną naturę. Natura umysłu jest właśnie taka. Dlatego Bhagawan powiada: „Opanuj umysł.”

Opanować umysł znaczy, że powinniśmy zmusić umysł do takiego rozwoju, by poddał się duchowości. Powinniśmy opanować umysł tak, byśmy byli w stanie całkowicie go kontrolować, aby umysł nie ulegał silnym wpływom zmysłów, nie korzystał z uciech świata w taki sposób, że stanie się słaby. Musimy zapanować nad umysłem w taki sposób, by nie utracić koncentracji. Musimy zapanować nad umysłem tak, byśmy nauczyli się cieszyć wszystkim, cokolwiek posiadamy i tym, co nam się przytrafia, byśmy mieli poczucie satysfakcji, zadowolenia z siebie i ukontentowania.

Koniecznością zatem jest, abyśmy byli panem naszego umysłu, ponieważ jeśli się nim nie staniemy, będziemy nieszczęśliwi bez względu na to, co będziemy posiadać. Duchowość jest najistotniejsza, ponieważ umysł jest największą i najpoważniejszą przeszkodą między Bogiem a nami.

Pragnę także zwrócić waszą uwagę na umysł pozytywny. Bhagawan podał wiele przykładów. Zamiast mówić, że szklanka jest w połowie pusta, powinniśmy powiedzieć, że jest w połowie pełna. Powinniśmy raczej powiedzieć, że jest w połowie pełna wody, a nie oznajmić, że jest w połowie pusta.

Czasem ludzie przychodzą do mnie i mówią: „Anil Kumar, popełnił pan dwa błędy w swoim przekładzie.”

A ja natychmiast odpowiadam: „Dziewięćdziesiąt dziewięć procent przekładu jest poprawne. Dlaczego tego nie zauważasz? (Śmiech). Może niepokoją was te dwa błędy. Tak czy inaczej, dziękuję bardzo. Następnym razem to się nie powtórzy.

Tak właśnie mówię. Traktuję to sportowo. Rzecz polega na tym, że umysł zawsze będzie wytykał potknięcia i zwracał uwagę na rzeczy negatywne.

tłum. hb

po kliknięciu: część 2


[1] Namaskar – pokłon do stóp Guru

powrót do spisu treści numeru 20 - marzec - kwiecień 2004

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.