Wykład prof. Anila Kumara                             numer 19 - styczeń - luty 2004

w dniu święta  Bakri Id  dnia 2.02.2004

(fragmenty)

Swami przyszedł około 3:20 po południu. Przez jakiś czas śpiewano Wedy i nagle Swami zawołał prof. Anila Kumara i poprosił, by przemówił.

Mieliśmy następnie do czynienia z potokiem pięknych przekazów, doznań i przeżyć, a także wysłuchaliśmy wierszy Swamiego w telugu.

Wykład podniósł nas na duchu. Prof. Kumar mówił ponad pół godziny, a potem przerwał. Następnie były głośne owacje. Swami poprosił prof. Kumara, by kontynuował wykład, tak więc słuchaliśmy jeszcze przez następne pół godziny.

Oto fragmenty tego wykładu:

Wszyscy możemy się dziwić, dlaczego uroczystości rozpoczęto od śpiewania Wed w Mandirze zarówno rano, jak i wieczorem. Wiąże się to ściśle z misją Swamiego.

Pierwszym ślubowaniem jest dharma samasthapana – przywrócenie praktykowania dharmy. Nie ustanawianie. Dharmy nie trzeba ustanawiać. Zawsze istnieje. Jedynie praktykowanie jej uległo zanikowi.

Drugim ślubowaniem jest Weda samrakszana (promocja Wed). Obecnie wielbiciele Swamiego na całym świecie uczą się śpiewania Wed i zastanawiają się nad znaczeniem tej czynności. Samo słuchanie Wed też jest korzystne, ponieważ nie każdy potrafi śpiewać. Dzisiejszy dzień jest szczególny, stanowi bowiem połączenie dwóch uroczystości: Bakri Id i Bhiszma Ekadaśi.

Bhiszma Ekadaśi to dzień, w którym Bhiszma leżał na łożu strzał, a Pan Kriszna zwrócił się do Pandawów, by przybyli do niego po nauki. Swego czasu Swami będąc w Kodaikanal, znakomicie przedstawił ten epizod. Bhiszma zapytał Krisznę, po co wzywa do niego Pandawów, zamiast przemówić do nich osobiście. Wtedy Kriszna wyjaśnia, że kiedy chodził, rozmawiał i śmiał się z Pandawami, nie poznali się oni na Jego Boskości i nie byli w stanie docenić tego, co im powiedział. Chciał więc, aby Bhiszma był jego narzędziem. Mówiąc to, Swami zaznaczył, że podobnie jest, kiedy prosi kogoś o zabranie głosu przed dyskursem.

Bhiszma owego dnia recytował Wisznu Sahasranama[1], przekazując Pandawom Prawdę o Panu i nakłaniając ich do tego, by wznieśli się z poziomu ludzkiego do Boskiego.

Z drugiej strony, dziś obchodzimy święto Bakri Id. W jakim celu?

Abraham, wielbiciel Pana, jest gotów nawet poświęcić swego syna dla Niego. Kiedy już Abraham ma zamiar zabić syna, dociera do niego głos z niebios nakazujący odstąpienie od tego zamiaru. Pan oznajmia, że była to jedynie próba. Abraham nie musiał zabijać syna. W zamian mógł ofiarować Panu owcę. Ludzie wywnioskowali z tego, że w dniu święta Bakri Id trzeba zabić owcę. Ale Swami wyjaśnia, że nie chodzi o czynienie ofiary z owcy lecz o wyzbycie się zwierzęcych cech w sobie. Nawet podczas święta Daśara Jadźńam[2] chodzi o uczynienie ofiary ze swoich cech zwierzęcych. Tak więc Bakri Id pozwala nam przezwyciężyć cechy zwierzęce.

Oto Bakri Id z jednej strony inspiruje nas do tego, by wznieść się z poziomu zwierzęcego do poziomu ludzkiego, z drugiej strony Bhiszma Ekadaśi zawiera błaganie o to, byśmy wznieśli się z poziomu człowieczego na poziom Boski.

Mamy do czynienia dokładnie z tym samym Panem, który jest tu dziś z nami. Obecnie wiele cudów ma miejsce na świecie. Wspomnę o dwóch.

Pierwszy z nich zdarzył się przed tygodniem, tu, w Mandirze. Dziadek studentki z Koledżu Muzycznego chciał, by Swami pobłogosławił kartkę z życzeniami ślubnymi dla niej. Zwrócił się w tej sprawie do mnie (prof. Anila Kumara) i zasugerował, bym sam poprosił Swamiego o pobłogosławienie życzeń. Powiedziałem, że nie śmiem tego zrobić. Wtedy mężczyzna ów zaproponował, bym przynajmniej załatwił mu miejsce w pierwszym rzędzie. Odpowiedziałem mu, że sam nie wiem, w którym rzędzie będę siedział. Dziadek studentki był zawiedziony. Następnego dnia siedział w piętnastym rzędzie, trzymając kubek akszatam (żółtego ryżu) i kartkę z życzeniami ślubnymi. Przejechał samochód Swamiego, a dziadek studentki wyciągnął rękę z kartką tak, jak gdyby ręce Swamiego sięgały po nią. Jednak nic szczególnego się nie wydarzyło. Swami zakończył objazd i udał się do pokoju, gdzie udzielał interview. Dziadek studentki wtedy podbiegł do mnie i oznajmił podekscytowany: „Anil Kumar, nie byłeś w stanie załatwić mi miejsca w pierwszym rzędzie, ale Swami pobłogosławił mnie.” Następnie pokazał mi złoty naszyjnik dla panny młodej, mangala sutrę[3], który został zmaterializowany w miseczce żółtego ryżu w momencie, gdy pojazd Swamiego przejeżdżał w pobliżu. Słysząc to, także i ja pogrążyłem się w błogości i radości.

Drugie zdarzenie dotyczy wsi Chilukur w okręgu Khamman. Opowiedział mi o tym prezydent tego okręgu. Tamtejsza młodzież udała się do zaniedbanej wsi, by popracować. Znajdowała się tam świątynia w opłakanym stanie. Młodzi ludzie odświeżyli ją i pomalowali. Wiejski kapłan odprawił tam pudźę. Młodzież wróciła do domu po południu. Nagle ghi (klarowane masło) zaczęło się wylewać z fotografii Swamiego, która była w świątyni. Czyste, wonne ghi! Później, wieczorem na innej fotografii Swamiego pojawił się puder kumkum. Oto jest wszechobecność Bhagawana.

Swego czasu, Ramabrahman, dozorca Trayee Brindawan, powiedział mi: „Anil Kumar, bądź ostrożny, kiedy rozmawiasz ze Swamim. On będzie się śmiał, rozmawiał i żartował. Pamiętaj jednak, że On jest Bogiem, On jest Bogiem. On jest Bogiem.”

Swami, prosimy Cię, pomóż nam, abyśmy nie ulegali iluzji. Spraw, byśmy dostrzegali Cię wszędzie.

Co jest prawdziwym oddaniem? Czy jest nim zrywanie liści i ofiarowanie ich Bogu? Nie, to jedynie sprawiłoby ból roślinom. Musimy ofiarować liść naszego ciała (deha patram).

A może poświęceniem jest zrywanie kwiatów i ofiarowanie ich Panu w postaci girland?

Nie! Nie! Kwiaty będą płakać, bo wyglądały pięknie, gdy rosły. W chwili, gdy kwiaty dostaną się w nasze ręce, zaczynają więdnąć. Tak więc powinniśmy ofiarować Bogu kwiat naszego czystego umysłu (mano puszpam).

A może prawdziwym poświęceniem jest zrywanie owoców z drzew i ofiarowanie ich Bogu? Gdybyśmy tak postąpili, papugi wszczęłyby wrzask, że pozbawiamy je pożywienia. Tak więc Bogu możemy ofiarować jedynie owoce naszego działania (karma phalam).

A jaką wodę możemy ofiarować Bogu? Wodę z rzeki Ganges? Zaczyna brakować wody w rzekach. Gdybyśmy ofiarowali Mu wodę z rzeki, doszłoby do konfliktu o nią. Tak więc, możemy ofiarować Bogu jedynie nasze łzy radości i szczęścia (ananda bhaszpamu).

Swego czasu w Brindawan, gdy Swami siedział w Trayee, zauważył chłopca, który zrywał liście i rozrywał je paznokciami. Swami spytał, czyj to syn. Wtedy podszedł jakiś VIP (ważna osoba), a Swami polecił mu, by przekazał synowi, żeby tego nie robił. Podszedłem bliżej i ośmieliłem się odezwać: „Swami, przecież to mały chłopiec.”

A Swami odparł natychmiast: „Co wiesz o bólu? Gdybym cię uszczypnął, dowiedziałbyś się. Drzewa też żyją i odczuwają ból.” To dowodzi troski Swamiego nawet o rośliny.

Kiedyś Swami zgodził się, abym się z Nim sfotografował. Specjalnie stanąłem tak blisko Swamiego, jak było to możliwe. Swami poprosił, bym się trochę odsunął. Zapytałem go: „Dlaczego?” A Swami wskazał na piękny kwiat na krzewie, tuż za nami i powiedział: „Odsuń się trochę. Kwiat jest piękniejszy od ciebie. Pozwól, by też został utrwalony na fotografii.”

Taka jest miłość Swamiego.

Innym razem Swami fotografował się ze studentami. Stałem z boku i przyglądałem się. Zawołał mnie i zapytał, co widzę. Powiedziałem, że obserwowałem, jak każdy ze studentów podchodził do Niego, a potem odchodził, podczas gdy On stał bardzo cierpliwie. Swami odpowiedział: „Tak. Jestem niezmienny. Ja jestem wieczny. Chłopcy przychodzą i odchodzą.”

Drogi Swami, pomóż nam przebyć drogę od zwierzęcości ku człowieczeństwu i od człowieczeństwa do Boskości, co symbolizowały dwie dzisiejsze uroczystości.

z   www.saiwisdom.com   tłum. hb

powrót do spisu treści numeru 19 - styczeń - luty 2004


[1] Wisznu Sahasranamalitania 1000 imion Wisznu komentowana przez Śankaraczarję.

[2] Daśara Jadźńam święto hinduistyczne na cześć Durgi obchodzone w miesiącu aświna (wrzesień/październik) po świecie „dziewięciu nocy” (Nawaratri), które zapowiada koniec okresu monsunów. Święto to obchodzone uroczyście na płd. Indii, przypomina o zwycięstwach bóstw hinduistycznych nad siłami zła.

[3] Mangala sutra naszyjnik z kawałków złota lub złotych paciorków – ofiarowany żonie przez męża podczas ceremonii zaślubin. (Słownik cywilizacji indyjskiej)

 

 

Stwórz darmową stronę używając Yola.