numer 14 - marzec-kwiecień 2003

Kim jest Sai Baba?

Tekst do filmu „Who is Sai Baba?”

     Plik ten jest 'okrojoną' wersją strony internetowej i zawiera tylko wypowiedzi Samuela Sandweissa.

Tłumaczenie ze ścieżki dźwiękowej filmu Who is Sai Baba? - KMB - Toruń, wrzesień 1993

Dr Samuel H. Sandweiss, amerykański psycholog, adiunkt na Uniwersytecie San Diego w Kaliforni.

   Leczyłem młodą kobietę przez 5 lat. Miała bardzo poważny syndrom bólowy, w którym jej ciało ulegało paraliżowi; jedna strona twarzy była sparaliżowana, wpadała w straszną depresję z samobójczymi zapędami i miała skrajnie wyniszczające bóle. [...] Wielu najlepszych neurochirurgów nie mogło zrozumieć co to jest. W końcu przeprowadzono bardzo wyszukane prześwietlenia mózgu promieniami Roentgena i poważną biopsję mózgu, polegającą na otwarciu czaszki i pobraniu próbki mózgu. Mimo to diagnoza była niepewna. Na miesiąc przed przyjazdem do Baby na tę wspaniałą Światową Konferencję, zadzwoniła i powiedziała, że ma nowy problem bólowy. Jedynym sposobem zaradzenia mu była silna dawka pewnego środka – tak, by zasnęła na dzień lub dwa po czym doszła do siebie. Przyszła do mojego biura, małego gabinetu psychiatrycznego. Ja siedzę na jednym krześle, ona na drugim z przyjaciółką, która ją przyprowadziła, ponieważ sama ledwo poruszała jedną stroną swego ciała. Pół twarzy miała sparaliżowane. Zaczęła mówić nim spytałem o cokolwiek. Powiedziała: „Ostatniego wieczora przyszły bóle głowy i zaczynał się paraliż. Kiedy szykowałam się do snu, poczułam rękę na moim czole i na żołądku. Uświadomiłam sobie, że jestem z kimś. Nie zdarzało mi się nic podobnego – jest to pierwszy raz. Zaczęłam sobie zdawać sprawę, że był to Sai Baba. Miał takie słodkie ręce. Jego głos był wysoki i taki słodki i kojący. Słyszałam też śpiewy w tle." Mówiła, że Baba bardzo ją uspokajał i że powiedział: Oto dlaczego masz tę chorobę w tym życiu. Lekarze mają problemy ze zrozumieniem jej, a to, że musisz przechodzić cierpienia w tym życiu, ma związek z poprzednimi twoimi żywotami. Ale przyjdę, by cię uspokoić, pocieszyć w chwilach bólu, dać ci siłę jego przetrwania. Potem powiedziała, że zaczął mówić jej iż w następnym miesiącu w Indiach będzie wielkie wydarzenie. Ona o tym [wcześniej] nie wiedziała. Mówiła, że zbiorą się tam ludzie z całego świata. Zaczęła mi przekazywać swoje doznania i, nawet pomimo sparaliżowanej twarzy i strasznego bólu, zaczęła się uśmiechać. Powiedziała: „Oh! Będzie tak pięknie, tak pięknie! Będzie cudownie, cudownie! A Baba zaprosi wielu ludzi i zrobi wielką imprezę; zacznie być znany na całym świecie ... jest tak wielki." Powiedziała też: „Byłam tak napełniona Jego miłością, spytałam 'Kim jesteś' a On odpowiedział ze współczuciem Jestem twoim Ojcem." Powiedziała, że wiedziała, że nie miał na myśli ziemskiego ojca. Dalej powiedziała, że wspomniał coś o mojej osobie i o moim życiu, których to faktów nie mogła znać, a które były prawdziwe. Mówił do niej sanskryckie słowa, których – wiem to – nie znała, a które miały głębokie znaczenie. Potem powiedziała, że Baba oznajmił jej, że odwiedzi Stany Zjednoczone i że chce, aby ona odwiedziła Go choć będą kłopoty ze strony matki i jej chłopaka, którzy nie będą mogli tego zrozumieć. Potem spytała: „Panie doktorze, co to jest?" i podała portmonetkę. Otworzyłem ją. Za plastikową przegródką trzymała mały obrazek Baby, który ktoś jej dał. Nie pochodził on ode mnie. Po całej portmonetce wydzielało się i sypało wibhuti pachnąc tak pięknie. Siedzieliśmy w tym małym gabinecie, ona mówiła mi o światowej konferencji, uśmiechała się mimo strasznego bólu i dzieliliśmy się wibhuti. Było to bardzo niezwykłe przeżycie dla zachodniego lekarza. Udzieliłem jej porady i wróciła do domu. 3 – 4 dni później jej 35-letni narzeczony telefonuje i mówi: „Jestem głęboko wierzącym tradycyjnym włoskim katolikiem i mam bardzo silne uczucia względem Jezusa. Ale jestem bardzo praktycznym człowiekiem. Jedna rzecz to ten popiół sypiący się z obrazka mej narzeczonej. [U siebie] na stole mam krzyż przekazywany w rodzinie z pokolenia na pokolenie i krzyż ten ostatniego wieczora zaczął wydzielać popiół. Czym jest ten popiół?" Zaczął się rozczulać. [Później] oboje przyszli do naszego domu, gdzie zorganizowaliśmy otwarte spotkanie. Było może z 80 studentów z różnych koledżów, którym opowiedzieli w tak niewinny słodki sposób o cudzie, który nam się zdarzył. Był to rodzaj pocieszenia dla niej. Bardzo budujące było czuć wszechobecność Baby i Jego wpływanie na mnie w ten sposób; dla innych wielbicieli było to też cudowne. I była to cudowna mała zapowiedź wielkości wydarzeń w czasie konferencji światowej. Wspaniałe wydarzenie.

   Kim jest Sai Baba? Nie jest to wprawdzie niewłaściwe pytanie, lecz przytłaczające jest podjęcie się wyczerpującej odpowiedzi. Jak można to ująć w słowa? Widzi pan, gdy naprawdę doświadcza się Sai Babę, to nogi zaczynają drżeć, pada się w oddaniu. Zbyt łatwo jest powiedzieć, że widzi się Go jako Boga. Hindusi mówią, że jest On Brahmą, Wisznu, Śiwą, chrześcijanie mogą powiedzieć, że jest Chrystusem, a Żydzi – że Mesjaszem. Zbyt łatwo i gładko jest powiedzieć słowami to, kim jest Baba. Kiedy naprawdę doświadczasz Babę, kiedy idzie wprost na ciebie, twój instynkt każe ci paść na ziemię i weselić się, i być podnieconym i pełnym miłości z powodu tego kim On jest. Nie jest to rzecz do wytłumaczenia w słowach – jest to przeżycie, które jest tak wzniosłe, [wykraczające] ponad to, co rozum może ogarnąć. Kiedy widzę siebie zachowującego się w ten sposób, zwykle zastanawiam się, czy jest to reakcja histeryczna, czy jestem zahipnotyzowany, czy przeżywam jakieś nieznane zjawiska psychologiczne. Ale istnieje sposób przeżywania rzeczywistości głębiej niż to, co doświadczamy za pomocą umysłu. Wielkość wszechświata, poczucie nieskończonej miłości Boga, [Jego] słodyczy, wielkości – jak mamy to wyrazić słowami? Jedynym sposobem wypowiedzenia tego jest cisza; być może łzami i poprzez upadnięcie na kolana. Oto co oznacza dla mnie Baba.

powrót do spisu treści numeru 14 - marzec-kwiecień 2003


 

Stwórz darmową stronę używając Yola.